Wkradnij się tutaj, jeśli chcesz porozmawiać o świecie Thiefa, rozważyć zawiłości fabuły i dowiedzieć się czegoś o mitologii stworzonej na potrzeby gry lub poruszyć podobne kwestie.
Pomysł z kobietą (czy to uczennicą, czy inną powiązaną z G damą) jest genialny! Jednak ja bym jednak główny wątek dał Garrettowi, a kilka misji owej kobiecie... coś w stylu:
-wykonujemy X misji Garrettem
-na koniec jednej trafia on do Cragscleft
-sterujemy ową złodziejką i pomagamy mu w ucieczce
-wracamy do Garcia
i można jeszcze dać kilka innych podobnych sytuacji.
Nie no, nie popadajmy w paranoję! Wczuć się w grę niekoniecznie (dla mnie, w ogóle) nie oznacza wczuć się w 100% w daną postać, tudzież kobietę. Przecież to tylko gra.
Mi osobiście nie przeszkadzałoby, gdybym "sterował" kobietą. Często to zwinniejsze, zgrabniejsze.. A może wprowadziliby nowy wątek (tak dla śmiechu to piszę); pani G. w gorących momentach (złapania na gorącym uczynku, nagłe spotkanie strażnika), dzięki swej urodzie i wdziękowi, uchyla się od złego uczynku?
A teraz pomyślcie sobie: gramy kobietą, zero Thiefowego klimatu, zero 'zapachu' Miasta, zero... zero no...
Zero głosu pana G.
Jego cynizmu.
Ironii.
Sarkazmu.
Co wy mi tu kurcze wymyślacie?
- And...
- Remember to pick pocket of the party guests?
Black_Fox pisze:ta a zamiast tego "ojej znowu złapałam oczko", "auć, mój paznokieć", "łiii! szczury!" etc.
Bandit, o, o właśnie.
A co jak dostanie... co jak nadejdzie ten jeden dzień w miesiącu? ]:->
Klikamy "Load mission", a w odp. się pojawia: "Bohaterka jest... niedysponowana."
- And...
- Remember to pick pocket of the party guests?
Black, rozbawiłeś mnie nieziemsko, hahaha.
No ale w grach nie spotykamy się z fizjologią głównego bohatera, zatem myślę, że problem byłby z głowy. Poza tym, T2X jest świetny!
Dex pisze:No ale w grach nie spotykamy się z fizjologią głównego bohatera,
Co Ty gadasz?!
Wyobraź sobie następującą sytuację:
Gram w Gothica I, idę sobie przez Stary Obóz i nagle przy jednym z ognisk, rozglądam się na boki podziwiając społeczność gry. [grałem pierwszy raz]
Patrzę, stoi jakiś kopacz pod krzakiem, podchodzę i... O W MORDĘ.
"ON LEJE!" - krzyknąłem na cały dom.
Zdziwko mnie rypło, a ze śmiechu zaplułem monitor.
[ Dodano: Sro 14 Sty, 2009 21:31 ]
Black_Fox pisze:Jeśli kobieta zastąpi Garretta to możecie być pewni, że zobaczymy jej piękne kształty w widoku TPP. Stąd już naprawdę niedaleko do Tomb Raidera.
Black_Fox pisze:Bandit, o, o właśnie.
A co jak dostanie... co jak nadejdzie ten jeden dzień w miesiącu? ]:->
Klikamy "Load mission", a w odp. się pojawia: "Bohaterka jest... niedysponowana."
żeby jeden..
n/c
A co do grania postacią żeńską to bardzo chętnie, nie mam sprzeciwów.
Życie ciągle uświadamia nas, jak mało o nim wiemy..
Spokojnie to tylko stereotypy a twórcy muszą wypełnić czymś pusta przestrzeń, więc czemu by nie w ten sposób? No dobra przesadzam... Kto by tam chciał grać postacią reagującą w ten sposób, ale AI? Czemu nie...
Hmm, w takim razie jaka aktorka według waszej oceny miałaby najlepiej pasujący głos do Pani złodziejki?
Ale myślę, że prawdziwa złodziejka jest twardsza i bardziej męska od niejednego faceta nie będącego złodziejem.
Weźcie chociażby taką Moirę. Takie niby maleństwo, a ponoć kładzie na rękę wszystkich chłopaków
Dobra, tak na serio, to wystarczyłoby, gdyby kształty owej kradziejki można by podziwiać w cutscenkach. Wszak w starych Thiefach poza nimi nie mogliśmy widzieć umięśnionej klaty Garcia i jego przystojniackiej twarzy
W sumie to klaty nigdy nie było widać.
Mam nadzieję, że się nie obraźiłaś.
My tylko sobie żartujemy...
Nie no, spoko.
Ja się nie obrażam.
Poprostu n/c.
SPIDIvonMARDER pisze:Fakt, kompleks Lary Croft jest dużym zagrożeniem.
Ale myślę, że prawdziwa złodziejka jest twardsza i bardziej męska od niejednego faceta nie będącego złodziejem.
Weźcie chociażby taką Moirę. Takie niby maleństwo, a ponoć kładzie na rękę wszystkich chłopaków
Dobra, tak na serio, to wystarczyłoby, gdyby kształty owej kradziejki można by podziwiać w cutscenkach. Wszak w starych Thiefach poza nimi nie mogliśmy widzieć umięśnionej klaty Garcia i jego przystojniackiej twarzy
W sumie to klaty nigdy nie było widać.
Dobra, dobra, nie róbcie z Thiefa Lary Croft Spokojnie.
Jak chcecie pooglądać babki to.. gdzie indziej możecie
A Thief niech będzie Thiefem. ^^
Notabene: Ja tam wcale nie ubolewam, że nie byo widać klaty czy innych.. ekhem części ciała ekhem Garretta. ;]
Życie ciągle uświadamia nas, jak mało o nim wiemy..
SPIDIvonMARDER pisze:Pomysł z kobietą (czy to uczennicą, czy inną powiązaną z G damą) jest genialny! Jednak ja bym jednak główny wątek dał Garrettowi, a kilka misji owej kobiecie... coś w stylu:
-wykonujemy X misji Garrettem
-na koniec jednej trafia on do Cragscleft
-sterujemy ową złodziejką i pomagamy mu w ucieczce
-wracamy do Garcia
No nie wiem, czy to dobry pomysł. Takie coś było w Max Payne 2, gdzie graliśmy na zmianę Maxem (który np. przedzierał się pod ostrzałem do wyjścia) a potem Moną (która Maxa (czyli teoretycznie nas misję wcześniej) osłaniała przy pomocy swego karabinu). Mi osobiście średnio się takie coś podobało. Jeśli już miałoby by być "wzajemne uwikłanie bohaterów" to bym wolał np. 2 różne kampanie, w których bohater cały czas pozostaje ten sam dla każdej z nich.
Kupię Azjatkę - najlepiej Japonkę (może być używana)
Suma całkowitej ilości Informacji we Wszechświecie jest stała i jest równa 0 (zero)
Przydałoby Ci się zwierzątko domowe
Dajmy na to... kotek. ^^
SPIDIvonMARDER pisze:widzieć umięśnionej klaty Garcia i jego przystojniackiej twarzy
W sumie to klaty nigdy nie było widać.
Ty, Ty! Bo ja Cię zacznę o coś posądzać!
Masz coś do gejów? ;P
W sumie to nawet wypowiedź Spidiego konkretnie na to nie wskazuje..
Ja tam lubię gejów, chętnie bym się z jakimś zakumplowała. ;D
Życie ciągle uświadamia nas, jak mało o nim wiemy..