Czy jesteście Złodziejem, którego nikt nigdy nie widział?

Wkradnij się tutaj, jeśli chcesz porozmawiać o świecie Thiefa, rozważyć zawiłości fabuły i dowiedzieć się czegoś o mitologii stworzonej na potrzeby gry lub poruszyć podobne kwestie.

Moderator: Spidey

Remo
Bełkotliwiec
Posty: 8
Rejestracja: 06 maja 2011, 21:28

Re: Czy jesteście Złodziejem, którego nikt nigdy nie widział

Post autor: Remo »

Mnie się udało w kilku misjach przejść niezauważenie, głównie w Deadly Shadows. Nie pamiętam jaki to był poziom, ale na pewno nie były to Kanały Pogan, choć nie wiem jakbym się starał, to tej misji nie potrafiłem, przejść bez stuknięcia kogoś pałką ;) W I i II misje na miastach zawsze robiłem po ciuchu. W zwykłych domach czy na "policji" również. Problemy miałem zawsze w jakichś siedzibach np młotodzierżców lub innych nacji.
Awatar użytkownika
Flavia
Egzekutor
Posty: 1606
Rejestracja: 07 maja 2012, 15:34
Lokalizacja: Dno Piekieł

Re: Czy jesteście Złodziejem, którego nikt nigdy nie widział

Post autor: Flavia »

Bardziej chodziło mi o służących. Tych to nawet pałować szkoda (gdyby tylko nie robili takiego rabanu...). Prostych ludzi też bym nie ruszała gdyby nie przemożna chęć zdobycia wszystkich łupów :oops:
A z tą wdową to faktycznie nieczyste zagranie twórców :x Ale to tylko dowodzi, że większość z nas byłaby kiepskimi złodziejami :))

Spidi: Racja, Lady Rowena jest chyba specjalistką od "poruszania" w fanmisjach. Przeszła jednak samą siebie w "The Tower", gdzie nawet Mechanistów jakoś nie miałam serca obrabiać :)) Dobrze, że główny wątek był nieco bardziej "okrutny", bo inaczej nie mogłabym w to grać :))

Remo: TDS w ogóle łatwo było przejść nie alarmując nikogo. To właśnie ta część przekonała mnie, że "Thiefa" da się przechodzić bezkrwawo. Potem, jak już udało mi się odpalić TMA to już nawet miecza nie wyciągałam :)) (choć w kilku miejscach tego żałowałam :)) )
Heroes are so annoying.
Awatar użytkownika
Mjodek
Poganin
Posty: 707
Rejestracja: 12 kwietnia 2008, 16:25
Lokalizacja: Zadupie

Re: Czy jesteście Złodziejem, którego nikt nigdy nie widział

Post autor: Mjodek »

Hattori pisze: Jednak na Ekspercie należało koniecznie zebrać ten łup, ponieważ stanowił więcej niż 10% całego lootu...

Nie wiem, przeszedłem T:DS już dwa razy, oba razy na expercie i nie musiałem nigdy zabierać tej sakwy aby ukończyć misję...


Są dwie opcje: Albo mi się tylko wydaje, że nie musiałem zgarniać tych 500 sztuk złota, albo poziom trudności mi się resetował (ponoć to znany bug w tej części gry). Sam nie wiem, niedługo przejdę T:DS jeszcze raz i zobaczę
Awatar użytkownika
BodomChild
Złodziej
Posty: 2419
Rejestracja: 15 maja 2006, 23:32
Lokalizacja: Pabianice

Re: Czy jesteście Złodziejem, którego nikt nigdy nie widział

Post autor: BodomChild »

Jest tak na pewno bo niedawno grałem w tę misję (jestem w trakcie thiefowego maratonu :) ). Cały łup zebrany w posiadłości to chyba 86% (albo 88%, nie pamiętam dokładnie), dopiero zabranie tej sakiewki ze skrzyni daje pełne 100% łupu (więc stanowi ona więcej niż 10%).
PAŃSTWO POLSKIE ODZYSKUJE GODNOŚĆ
Awatar użytkownika
Daweon
Arcykapłan
Posty: 1344
Rejestracja: 06 lipca 2009, 19:15
Lokalizacja: Tarnów

Re: Czy jesteście Złodziejem, którego nikt nigdy nie widział

Post autor: Daweon »

BodomChild pisze: To jest draństwo, tym bardziej, że po zabraniu tej sakiewki Moira nasyła na nas oprycha. Pieniądze Moiry powinny stanowić właśnie to 10% i powinno to być pozostawione do decyzji gracza a tak to na ekspercie nie ma wyboru, oj nie dopracowali tego :) .
Prawdopodobnie autorzy zrobili to umyślnie. Pewnie wyszli z założenia, że na poziomie ekspert wcielasz się w mistrza który za zadanie ma zabić jak najmniej i ukraść jak najwięcej, bez względu na to kogo okradasz. Tak zrobiłby prawdziwy Garrett. Zawsze możesz zmniejszyć poziom trudności.

Oprycha zaś możesz uniknąć najpierw odwiedzając cytadelę, a potem Moirę. Z tego co pamiętam, gdy wykona się obie misje zaczynasz u Opiekunów.
Człowiek żyje by być szczęśliwy
Szczęście zaś to tylko chęć życia
Jesteśmy więc po to by chcieć tu być
Bo oprócz trwania nie mamy nic innego
Awatar użytkownika
BodomChild
Złodziej
Posty: 2419
Rejestracja: 15 maja 2006, 23:32
Lokalizacja: Pabianice

Re: Czy jesteście Złodziejem, którego nikt nigdy nie widział

Post autor: BodomChild »

Daweon pisze:Tak zrobiłby prawdziwy Garrett.
Prawdziwy Garrett chyba nie jest aż takim draniem, myślę, że ma przebłyski dobrego serca :) (autentycznie przejął się Wiktorią itp.). Ale to zależy też dużo od gracza np. czy się skróci cierpienia biednego Lotosa i takie tam.
PAŃSTWO POLSKIE ODZYSKUJE GODNOŚĆ
Awatar użytkownika
Mjodek
Poganin
Posty: 707
Rejestracja: 12 kwietnia 2008, 16:25
Lokalizacja: Zadupie

Re: Czy jesteście Złodziejem, którego nikt nigdy nie widział

Post autor: Mjodek »

Daweon pisze:
Oprycha zaś możesz uniknąć najpierw odwiedzając cytadelę, a potem Moirę. Z tego co pamiętam, gdy wykona się obie misje zaczynasz u Opiekunów.
To dlatego nigdy nie miałem z nim do czynienia...
Zawsze przechodzę te misje w takiej właśnie kolejności
Awatar użytkownika
Hattori
Młotodzierżca
Posty: 939
Rejestracja: 18 listopada 2011, 16:40
Lokalizacja: The Keepers' Chapel (Zamurze)
Kontakt:

Re: Czy jesteście Złodziejem, którego nikt nigdy nie widział

Post autor: Hattori »

Daweon pisze:Oprycha zaś możesz uniknąć najpierw odwiedzając cytadelę, a potem Moirę. Z tego co pamiętam, gdy wykona się obie misje zaczynasz u Opiekunów.
Ma to jakieś logiczne uzasadnienie? Ja tak jak Mjodek zostawiam sobie najlepsze na koniec :) jednak jakby ten oprych miał się pojawić, kiedy grałbym w innej niż zwykle kolejności, to jaki byłby sens takiego skryptu? Gdzie on się w ogóle pojawia?
Awatar użytkownika
Hadrian
Złodziej
Posty: 2423
Rejestracja: 08 stycznia 2009, 13:38
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Czy jesteście Złodziejem, którego nikt nigdy nie widział

Post autor: Hadrian »

A to w ogóle można iść najpierw do cytadel? :shock: I gdzie ten oprych się pojawia? :shock:
Awatar użytkownika
BodomChild
Złodziej
Posty: 2419
Rejestracja: 15 maja 2006, 23:32
Lokalizacja: Pabianice

Re: Czy jesteście Złodziejem, którego nikt nigdy nie widział

Post autor: BodomChild »

adriannn pisze:A to w ogóle można iść najpierw do cytadel? :shock:
Można, tak samo można wcześniej najpierw iść do katedry młotodzierżców albo do sanktuarium pogan, to takie dwa momenty w grze gdzie można sobie wybrać.
adriannn pisze:I gdzie ten oprych się pojawia? :shock:
Przed domem Garretta w Południowej Dzielnicy, chyba nawet jest ich dwóch. Wyglądają jak strażnicy w domu Moiry, mają zielone koszule.
PAŃSTWO POLSKIE ODZYSKUJE GODNOŚĆ
Anda
Bełkotliwiec
Posty: 4
Rejestracja: 01 sierpnia 2012, 19:23

Re: Czy jesteście Złodziejem, którego nikt nigdy nie widział

Post autor: Anda »

Gdzieś czytałam, że jak się nie weźmie tej kasy ze skrzynki u wdowy, to mozna póżniej dostać od niej list z podziękowaniami i butelkę wina.Specjalnie przeszłam tą misję na niższym poziomie trudności, kasy nie wzięłam, wino wdowie przyniosłam, nikogo nie zabiłam, ale listu nie dostałam :? Może to też zależy od tego czy najpierw pójdzie się do cytadeli, czy do posiadłości?
A wracając do tematu: nigdy nie zabijam ludzi, we wszystkich trzech częściach zabiłam tylko jedną osobę: tego gościa w chłodni, który o to prosił ( zapomniałam jak sie nazywał), pałuję kogo się da ;) Podnoszę każdy przedmiot, gobeliny zrywam mieczem, włażę na każdą belkę( po może być jakieś tajne wejście gdzieś pod sufitem), zaglądam do każdego kominka, czytam wszystkie listy i książki. Pająki, zombiaki i inne potworki zabijam. Swoją drogą, to jest tu pewien paradoks, bo z jednej strony Garret to genialny złodziej, którego nikt nigdy nie widział, a z drugiej w całym mieście porozklejane są jego podobizny i każdy strażnik wie jak on wygląda.
Awatar użytkownika
Maklo
Paser
Posty: 195
Rejestracja: 19 lipca 2012, 00:07
Lokalizacja: "Piła Bojowa"

Re: Czy jesteście Złodziejem, którego nikt nigdy nie widział

Post autor: Maklo »

Anda pisze:Swoją drogą, to jest tu pewien paradoks, bo z jednej strony Garret to genialny złodziej, którego nikt nigdy nie widział, a z drugiej w całym mieście porozklejane są jego podobizny i każdy strażnik wie jak on wygląda.
Nie zgodziłbym się. Na przykład Młotodzierżcy często go widzą("W Przebraniu", "Nieoczekiwani sojusznicy" z T1), również strażnikom się zdarza("Zasadzka!" z T2). Wystarczająca liczba ludzi, by zrobić dosyć dokładny obraz. :)

Czuję się mądrze.
Przemoc jest wizytówką amatorów... i Mechanistów.

Fáilte, Sláinte, Póg mo thóin!
Awatar użytkownika
SPIDIvonMARDER
Garrett
Posty: 5183
Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
Płeć:
Kontakt:

Re: Czy jesteście Złodziejem, którego nikt nigdy nie widział

Post autor: SPIDIvonMARDER »

Tak, kiedyś nawet wysunąłem w podobnej dyskusji wniosek, że skoro nikt go nie widział, to skąd ludzie wiedzą gdzie przychodzić po zlecenie (a przychodzą do jego domu, np. Victoria).

Ostatnio w FMkach zaczynam się chyba rozleniwiać, ponieważ obniżyłem wymagania wobec siebie. Jak dostanę obrażenia, to coraz częściej zdarza mi się to olać, a jak mnie ktoś zobaczy, to go i tak pałuję, a nie wczytuję grę.
Obrazek
Awatar użytkownika
BodomChild
Złodziej
Posty: 2419
Rejestracja: 15 maja 2006, 23:32
Lokalizacja: Pabianice

Re: Czy jesteście Złodziejem, którego nikt nigdy nie widział

Post autor: BodomChild »

Przecież z tym, że nikt go nie widział to tylko taki skrót myślowy :) .
Anda pisze:Gdzieś czytałam, że jak się nie weźmie tej kasy ze skrzynki u wdowy, to mozna póżniej dostać od niej list z podziękowaniami i butelkę wina.Specjalnie przeszłam tą misję na niższym poziomie trudności, kasy nie wzięłam, wino wdowie przyniosłam, nikogo nie zabiłam, ale listu nie dostałam :?
Dokładnie, nie wiem skąd ludzie biorą tę informację bo u mnie chyba też nigdy czegoś takiego nie było :suc .
PAŃSTWO POLSKIE ODZYSKUJE GODNOŚĆ
Awatar użytkownika
eLPeeS
Garrett
Posty: 3879
Rejestracja: 21 października 2004, 15:55

Re: Czy jesteście Złodziejem, którego nikt nigdy nie widział

Post autor: eLPeeS »

Anda pisze:Gdzieś czytałam, że jak się nie weźmie tej kasy ze skrzynki u wdowy, to mozna póżniej dostać od niej list z podziękowaniami i butelkę wina.
Ano, można. Wina pewien nie jestem, ale na bank dostaje się list z podziękowaniami. Nie pamiętam dokładnie gdzie i kiedy, ale tak na 75% wydaje mi się że list znajdujemy zaraz po zakończeniu misji w domu Moiry, po wyjściu z budynku w którym mieszka Garrett na ulice miasta po lewej stronie od wyjścia, na ławce albo na ścianie koło niej.
"I'm the best there is at what I do, but what I do best isn't very nice."
Awatar użytkownika
Flavia
Egzekutor
Posty: 1606
Rejestracja: 07 maja 2012, 15:34
Lokalizacja: Dno Piekieł

Re: Czy jesteście Złodziejem, którego nikt nigdy nie widział

Post autor: Flavia »

Na ławce leży list do Curtisa, w którym wdówka każe mu pokazać Garrettowi, z kim zadarł. List z podziękowaniami leży w jego domu, na tym stole w pokoju z łóżkiem. Chyba.
SPIDIvonMARDER pisze:Tak, kiedyś nawet wysunąłem w podobnej dyskusji wniosek, że skoro nikt go nie widział, to skąd ludzie wiedzą gdzie przychodzić po zlecenie (a przychodzą do jego domu, np. Victoria).
Wystarczy znaleźć ludzi, którzy go znają (wspólników, paserów itd.) i przekonać ich, żeby dobrze pokierowali.
Maklo pisze:Nie zgodziłbym się. Na przykład Młotodzierżcy często go widzą("W Przebraniu", "Nieoczekiwani sojusznicy" z T1), również strażnikom się zdarza("Zasadzka!" z T2). Wystarczająca liczba ludzi, by zrobić dosyć dokładny obraz. :)
Nie wspominając o kumplach, których ktoś aresztował i torturami wymusił zeznania. Z Gerwazjuszem wcześniej G. robił interesy, więc pewnie i Jego Lordowska Mość wie, kogo ma szukać w związku z zaginionymi maskami. To, swoją drogą, tłumaczy, dlaczego dopiero w T3 pojawiają się listy gończe ;)
Heroes are so annoying.
Awatar użytkownika
Hadrian
Złodziej
Posty: 2423
Rejestracja: 08 stycznia 2009, 13:38
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Czy jesteście Złodziejem, którego nikt nigdy nie widział

Post autor: Hadrian »

Flavia pisze:Nie wspominając o kumplach, których ktoś aresztował i torturami wymusił zeznania. Z Gerwazjuszem wcześniej G. robił interesy, więc pewnie i Jego Lordowska Mość wie, kogo ma szukać w związku z zaginionymi maskami. To, swoją drogą, tłumaczy, dlaczego dopiero w T3 pojawiają się listy gończe ;)
Co? Garrett z nim nie robił interesów tylko ktoś inny. G. tylko przechwycił jeden z listów do człowieka Lorda G.
Awatar użytkownika
Flavia
Egzekutor
Posty: 1606
Rejestracja: 07 maja 2012, 15:34
Lokalizacja: Dno Piekieł

Re: Czy jesteście Złodziejem, którego nikt nigdy nie widział

Post autor: Flavia »

Niemniej później komuś musiał oddać te maski z Zaginionego Miasta ;)
Heroes are so annoying.
ODPOWIEDZ