Czy jesteście Złodziejem, którego nikt nigdy nie widział?

Wkradnij się tutaj, jeśli chcesz porozmawiać o świecie Thiefa, rozważyć zawiłości fabuły i dowiedzieć się czegoś o mitologii stworzonej na potrzeby gry lub poruszyć podobne kwestie.

Moderator: Spidey

Bezwzględny Perry
Bełkotliwiec
Posty: 2
Rejestracja: 08 maja 2010, 15:49

Re: Czy jesteście Złodziejem, którego nikt nigdy nie widział?

Post autor: Bezwzględny Perry »

Gregorius pisze:Ja pałuję wszystko co się rusza, a potem... demolka :twisted:

Wszystkie drzwi zostawiam otwarte (żeby było słychać jak ktoś idzie)
Wszystkie banery ścinam mieczem (bo przecie za każdym może być sekret)
Każdą paczkę muszę podnieść i rzucić w kąt (bo za każdą może być coś schowane)
Prawie każdy talerz/kieliszek podnoszę, potem rzucam gdzie popadnie (bo każdy może być coś wart)
Wszystkie szyby wybijam (tak dla zabawy)
Trupy, jeżeli jakieś są, wrzucam do ognia, jeżeli jakiś jest (dla fajnych zrzutów ekranu)
Światłami się nie przejmuję, najczęściej gaszę dla cienia

Oczywiście możliwe są kombinacje, jak rozbijanie szyb przedmiotami itp.

Oczywiście "ghostowanie" też czasem stosuję.
Zacząłem kiedyś przechodzić Thiefa Gold na "ghoście". Niesamowitą satysfakcję dało mi obrobienie Ramireza, a ten (ani nikt inny w jego posiadłości) nawet mnie nie zauważył :) wtedy oczywiście nie robiłem demolki...

Acha, czasami robię też "kawały" ogłuszonym gościom, wyobrażając sobie ich miny jak się obudzą.
Np. kładę ogłuszone pokojówki na łóżkach razem z panem domu, i żonę obok (he he he)
Układam stosy z ciał, itp.
Ostatnio wrzuciłem chyba sześciu ogłuszonych policjantów i panienkę do jednej celi, potem ją zamknąłem, a klucz wyrzuciłem do kibla :twisted:
Ja też robie kawały np ogłuszam karczmarza i klientkę i kładę na jednym łóżku a obok nich kładę butelki z winem niektóre się toczą.A potem robię zdjęcie.
Awatar użytkownika
Dominik
Paser
Posty: 243
Rejestracja: 18 maja 2009, 17:41
Lokalizacja: Przytulisko Przedmościa, cela nr. 103 (Bytom)

Re: Czy jesteście Złodziejem, którego nikt nigdy nie widział?

Post autor: Dominik »

Bezwzględny Perry pisze: Ja też robie kawały np ogłuszam karczmarza i klientkę i kładę na jednym łóżku a obok nich kładę butelki z winem niektóre się toczą.A potem robię zdjęcie.

Ja podobnie, ale nie robię zdjęć ( trochę prywatności). Albo udaje że się pakuję i wrzucam do skrzyni wszystko co najważniejsze w podróży , zwykle jest tam tylko kilkadziesiąt butelek, kufli, i kieliszków. Raz nawet zrobiłem taki mały konkurs( z ciekawości) który przedmiot najdalej poleci wyrzucony przez okno, wygrała butelka. A w kamienicy Garretta okradłem właściciela, spałkowałem strażnika, następnie posadziłem go na krześle, położyłem mu na kolanach butelkę zwalając na niego kradzież. Chociaż najczęściej to wszystko wywracam do góry nogami. :rad
Pozdro Dla Wszystkich I Całej Reszty

http://miasteczka.tk/918/dominiz
matilon
Młotodzierżca
Posty: 851
Rejestracja: 23 grudnia 2009, 13:41
Lokalizacja: Lublin

Re: Czy jesteście Złodziejem, którego nikt nigdy nie widział?

Post autor: matilon »

Dominik pisze:
Bezwzględny Perry pisze: Ja też robie kawały np ogłuszam karczmarza i klientkę i kładę na jednym łóżku a obok nich kładę butelki z winem niektóre się toczą.A potem robię zdjęcie.
Ja podobnie, ale nie robię zdjęć ( trochę prywatności). Albo udaje że się pakuję i wrzucam do skrzyni wszystko co najważniejsze w podróży , zwykle jest tam tylko kilkadziesiąt butelek, kufli, i kieliszków. Raz nawet zrobiłem taki mały konkurs( z ciekawości) który przedmiot najdalej poleci wyrzucony przez okno, wygrała butelka. A w kamienicy Garretta okradłem właściciela, spałkowałem strażnika, następnie posadziłem go na krześle, położyłem mu na kolanach butelkę zwalając na niego kradzież. Chociaż najczęściej to wszystko wywracam do góry nogami. :rad
Oj dobre to były czasy, oj dobre :rad
bob
Szaman
Posty: 1161
Rejestracja: 22 kwietnia 2009, 10:44
Kontakt:

Re: Czy jesteście Złodziejem, którego nikt nigdy nie widział?

Post autor: bob »

Przechodząc misję T2X Shadowing the Enemy, gdy biegnę za 3-kę Smugglerów, czasami pozostaję niezauważony. Taki wybryk daje mi speedrun.
vikose
Miastolud
Posty: 73
Rejestracja: 23 maja 2011, 19:59

Re: Czy jesteście Złodziejem, którego nikt nigdy nie widział?

Post autor: vikose »

Czytając te wypowiedzi widzę że większość preferuje pałowanie bez zabijania ludzi. Ale czy to nie dziwne ? Czy Thief nie miał w zamyśle stylu grania "ghost" ? Nie ma trailera na którym by Garrett nie zabijal/ogłuszał. A w znacznej części opisów gry są teksty typu "w tej grze nie chodzi o zabijanie tylko bezszelestne przemykanie za plecami strażników". Tak więc jak z tym jest ? Bo sam już nie wiem jak mam grać.
Awatar użytkownika
Hadrian
Złodziej
Posty: 2423
Rejestracja: 08 stycznia 2009, 13:38
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Czy jesteście Złodziejem, którego nikt nigdy nie widział?

Post autor: Hadrian »

Twórcy gry chyba nie tworzyli tej gry, tak aby gracz chodził z mieczem, a tylko ogłuszał lub zabijał po cichu. ;) Jednak i tak ghosting jest the best :rad
Awatar użytkownika
dario
Arcykapłan
Posty: 1412
Rejestracja: 08 lutego 2007, 09:15
Lokalizacja: Tychy

Re: Czy jesteście Złodziejem, którego nikt nigdy nie widział?

Post autor: dario »

Twórcy Thiefa stworzyli tak tę grę, aby każdy mógł w nią grać tak jak mu się podoba - jak mu jest wygodniej :). Chyba nie powiemy, że jeżeli ktoś biega z mieczem i zabija wszystkich gra źle :prz a ten kto ghostuje jest perfekcjonistą w swoim fachu (czyt. gra prawidłowo) ... Mamy przecież 3 poziomy trudności i tak na prawdę to weryfikuje jak mamy się zachować grając Garrettem ;)
Alla Juventus vincere non è importante. E’ l’unica cosa che conta
Awatar użytkownika
SPIDIvonMARDER
Garrett
Posty: 5183
Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
Płeć:
Kontakt:

Re: Czy jesteście Złodziejem, którego nikt nigdy nie widział?

Post autor: SPIDIvonMARDER »

Nie mówiąc o tym, że spałowany z zaskoczenia strażnik też nie będzie mógł podać tożsamości złodzieja - ten pozostaje niewykryty :P
Obrazek
matilon
Młotodzierżca
Posty: 851
Rejestracja: 23 grudnia 2009, 13:41
Lokalizacja: Lublin

Re: Czy jesteście Złodziejem, którego nikt nigdy nie widział?

Post autor: matilon »

Ale gdy zostanie celnie ugodzony strzałą wychodzącą z ukrycia, również nie będzie w stanie podać tożsamości złodzieja/sprawcy :jez
vikose
Miastolud
Posty: 73
Rejestracja: 23 maja 2011, 19:59

Re: Czy jesteście Złodziejem, którego nikt nigdy nie widział?

Post autor: vikose »

No dobrze, ale przeczytajcie sobie chociażby to: http://www.komputerswiat.pl/blogi/gry/2 ... px#content

Przeczytajcie sobie pierwszy akapit jest tam nawet wytłuszczone to o czym mówię.
Awatar użytkownika
SPIDIvonMARDER
Garrett
Posty: 5183
Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
Płeć:
Kontakt:

Re: Czy jesteście Złodziejem, którego nikt nigdy nie widział?

Post autor: SPIDIvonMARDER »

No przeczytałem i... nie widzę tutaj sprzeczności z tym, co mówiliśmy wcześniej :) Większość z nas przechodzi Thiefa mniej lub bardziej dyskretnie, ale dyskretnie. Jednak artykuł trochę nie docenia umiejętności Garretta, który mógł z powodzeniem walczyć i zabijać też w równej walce.
No i jak to Thief miał brzydką grafikę? Ona wtedy miażdżyła!
Obrazek
vikose
Miastolud
Posty: 73
Rejestracja: 23 maja 2011, 19:59

Re: Czy jesteście Złodziejem, którego nikt nigdy nie widział?

Post autor: vikose »

Aha mój błąd co do tego artykułu. Nie chcę się narzucać i usilnie być przekonany o mojej racji, ale podkreślam PRZEMKNĄĆ/PRZEKRADAĆ. W instrukcji do Thief: Deadly Shadows pisze cytuję: "Garrett potrafi się przemknąć obok KAŻDEGO strażnika". A według mnie zabijanie/ogłuszanie i przemykanie/przekradanie nie łączą się w żaden sposób ze sobą. Bardzo proszę o wyjaśnienie tej (przynajmniej według mnie) nieścisłości. :x

Pozdrawiam!
Awatar użytkownika
Hadrian
Złodziej
Posty: 2423
Rejestracja: 08 stycznia 2009, 13:38
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Czy jesteście Złodziejem, którego nikt nigdy nie widział?

Post autor: Hadrian »

darioSS pisze:Twórcy Thiefa stworzyli tak tę grę, aby każdy mógł w nią grać tak jak mu się podoba - jak mu jest wygodniej :).
Ech...
vikose
Miastolud
Posty: 73
Rejestracja: 23 maja 2011, 19:59

Re: Czy jesteście Złodziejem, którego nikt nigdy nie widział?

Post autor: vikose »

No dobra załóżmy że macie rację, ale dalej mi coś tu nie pasuje. Przeczytam całą instrukcję żeby się upewnić.
PS. "Ech..." przynajmniej jedna osoba ma tu do mnie cierpliwość (SPIDIvonMARDER) i za to mu serdecznie dziękuję :) .
Awatar użytkownika
SPIDIvonMARDER
Garrett
Posty: 5183
Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
Płeć:
Kontakt:

Re: Czy jesteście Złodziejem, którego nikt nigdy nie widział?

Post autor: SPIDIvonMARDER »

Spoko :) Trzeba wymienić poglądy :)
Obrazek
vikose
Miastolud
Posty: 73
Rejestracja: 23 maja 2011, 19:59

Re: Czy jesteście Złodziejem, którego nikt nigdy nie widział?

Post autor: vikose »

Dobra już wyjaśnione. W instrukcji pisze żeby unikać walki a nie zabijania po cichu/ogłuszania. Przepraszam za zamieszanie. :oops:
Awatar użytkownika
Carnage
Kurszok
Posty: 560
Rejestracja: 11 kwietnia 2009, 15:49
Lokalizacja: Bytom

Re: Czy jesteście Złodziejem, którego nikt nigdy nie widział?

Post autor: Carnage »

vikose pisze: W instrukcji pisze żeby unikać walki a nie zabijania po cichu/ogłuszaniu.
Jest napisane :jez
Obrazek
Obrazek
matilon
Młotodzierżca
Posty: 851
Rejestracja: 23 grudnia 2009, 13:41
Lokalizacja: Lublin

Re: Czy jesteście Złodziejem, którego nikt nigdy nie widział?

Post autor: matilon »

Takie gadanie że tylko jeden sposób przejścia jest dobry, zalatuje mi czymś. Ciekawe czym? :mru
Awatar użytkownika
Keeper in Training
Arcykapłan
Posty: 1409
Rejestracja: 01 października 2009, 15:01
Lokalizacja: Miasto, Południowa Dzielnica (przy fontannie)
Kontakt:

Re: Czy jesteście Złodziejem, którego nikt nigdy nie widział?

Post autor: Keeper in Training »

vikose pisze:Czytając te wypowiedzi widzę że większość preferuje pałowanie bez zabijania ludzi. Ale czy to nie dziwne ? Czy Thief nie miał w zamyśle stylu grania "ghost" ? Nie ma trailera na którym by Garrett nie zabijal/ogłuszał. A w znacznej części opisów gry są teksty typu "w tej grze nie chodzi o zabijanie tylko bezszelestne przemykanie za plecami strażników". Tak więc jak z tym jest ? Bo sam już nie wiem jak mam grać.
Vikose, graj jak chcesz, jak Ci przyjemnie ;) . Tu chodzi o dobrą zabawę. Preferencje są różne. Ja np. miecza w T1 i T2 używam tylko i wyłącznie do zrywania gobelinów, jeśli te zasłaniają sejfy czy przejścia, a podstawą są dla mnie strzały wodne i pałka (wyjątkiem są różnej maści potworki - pająki tłukę strzałami na odległość). Z kolei jakiś dzieciak może znajdywać upodobanie w robieniu Armaggedonu. Jak mu się tak podoba - proszę bardzo, choć nie o to tu chodzi (zwykle dochodzą do tego po piętnastu minutach grania, kiedy zginą kilkadziesiąt razy :twisted: - no i już potem są normalni :jez ). W grze chodzi o to, żeby się dobrze bawić. Jeśli mogę zasugerować, to mordowanie jest passe, ale zrobisz, jak będziesz uważał. Przede wszystkim - baw się dobrze.
"(...) Garrett had the humbling realisation that he'd smothered more girls than he'd kissed. A good deal more. An embarrassingly good deal." - RedNightmare, "Half-Full"
Awatar użytkownika
Ezet
Ożywieniec
Posty: 88
Rejestracja: 05 grudnia 2010, 17:42
Lokalizacja: Ankh-Morpork

Re: Czy jesteście Złodziejem, którego nikt nigdy nie widział?

Post autor: Ezet »

Ja niestety...ogłuszam tylu ilu się da :D Najbardziej spodobało mi się włamanie do Strażnicy Nadbrzeże gdzie miałeś określony limit ogłuszonych osób.. wg mnie jakby w każdej misji byłby taki limit to po prostu wszyscy byśmy musieli być ghosterami :P. A ponad to często używam ekwipunku..zwłaszcza błyskowych, mchowych i wodnych... czasami ogniowych jeśli chcę kogoś unieszkodliwić jednym celnym strzałem :twisted: a ze zwykłymi bawię bardzo sporadycznie.
Żałuję że w tma używałem często miecza...ale mechaniści to zuo..a zuo trzeba tępić :twisted:
A poza tym staram się wykonać główne cele misji, na sekrety rzadko trafiam... może kiedyś przechodząc od nowa będę się za nimi rozglądał...

To wszystko, bracia złodzieje :wes
Right player on the wrong server can make all different in net... so connect mr. Player... connect and... fell the lag..
Awatar użytkownika
SPIDIvonMARDER
Garrett
Posty: 5183
Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
Płeć:
Kontakt:

Re: Czy jesteście Złodziejem, którego nikt nigdy nie widział?

Post autor: SPIDIvonMARDER »

Zło, które trzeba tępić... choć nigdy tego nie robiłem, to popieram! :D
Obrazek
Awatar użytkownika
Nivellen
Złodziej
Posty: 2799
Rejestracja: 30 stycznia 2003, 23:21

Re: Czy jesteście Złodziejem, którego nikt nigdy nie widział?

Post autor: Nivellen »

Od razu musi być "zło". To tak, jakby twierdzić, że górka jest "cacy" a dołek jest "be". Mechaniści mają mają swoją rolę do spełnienia i tyle, a że po drodze są ofiary... A czy u innych frakcji ich nie było?
Jeśli lubisz mroczne tajemnice i zamki...
Zapraszam do obejrzenia zrzutów z powstającej Fanmisji
Awatar użytkownika
SPIDIvonMARDER
Garrett
Posty: 5183
Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
Płeć:
Kontakt:

Re: Czy jesteście Złodziejem, którego nikt nigdy nie widział?

Post autor: SPIDIvonMARDER »

Oczywiście, ale jako człowiek z honorem i raczej uczciwy uważam, że swoją rolę należy spełniać z minimalnymi ofiarami. Co innego mechaniści, którzy chcieli w wierze budować świat, co innego mordercy. To tak jak Waffen SS: byli żołnierze frontowi, i strażnicy obozów.
Obrazek
Thrashmetalowiec
Miastolud
Posty: 54
Rejestracja: 05 lipca 2011, 00:41
Lokalizacja: Nawiedzona katedra, Stara Dzielnica ( Zamurze )

Re: Czy jesteście Złodziejem, którego nikt nigdy nie widział?

Post autor: Thrashmetalowiec »

Ja raczej nikomu krzywdy nie robię i obok każdego się przekradam, to daje w Thiefie największą satysfakcję.
Thief to nie FPP w którym się biega z giwerą i strzela do wszystkiego co się rusza i to właśnie w tej grze lubię. Tu się jest złodziejem a nie zabójcą.
Doskonale to pokazuje np. misja "Framed" w Thief 2, w której trzeba wrobić porucznika Hagena, nie wolno tam zabić lub ogłuszyć więcej niż dwóch ludzi (bo gram na hard), nie zabijam ani nie ogłuszam tam nikogo, a jednocześnie zawsze opędzluję całą siedzibę straży miejskiej i zwiedzę każdy zakamarek.
W końcu chodzi o to, żeby oni myśleli że Hagen gwizdnął tą skrzynkę Strongbox, więc gdyby zobaczyli na drugi dzień kogoś ogłuszonego kto się wybudza, to mogło by to nie wypalić.
"Skóra i dżinsy, to my - źli metale !"
vikose
Miastolud
Posty: 73
Rejestracja: 23 maja 2011, 19:59

Re: Czy jesteście Złodziejem, którego nikt nigdy nie widział?

Post autor: vikose »

Problem w tym, że obok niektórych ni cholery nie można się przekraść. Na przykład jak odsłuchać nagranie Karras'a w bibliotece w "Life of the Party" nie alarmując "sługi" i tej kobiety ? Albo w tej samej misji w budynku gdzie Garrett mówi: "No need to alarm the ladies. Just passing through." wyskoczyć przez okno po drugiej stronie w które nieprzerwanie gapi się kobieta ?
ODPOWIEDZ