Wynalazki w Thiefie
Moderator: Spidey
- Hattori
- Młotodzierżca
- Posty: 939
- Rejestracja: 18 listopada 2011, 16:40
- Lokalizacja: The Keepers' Chapel (Zamurze)
- Kontakt:
Re: Wynalazki w Thiefie
Hmmmm, ładny gorsecik, i nie tylko z resztą... ale czy o to własnie chodziło?
CSupernova ma bez wątpienia oryginalne podejście do sprawy Złodzieja, posiada też niezłego świra na punkcie postaci z niego. Kilka prac znakomitych, choć raczej nie przepadam za quasi-mangą w stylu "Ben 10".
A wracając do tematu... Nie wszystko trzeba sprowadzać do hybrydy natury i techniki. Osobiście nie widzę przeszkód, by całe oko Garretta było z fabrycznych części. Połączenie go z mózgiem mogłoby być zapewnione dzięki nerwowi wzrokowemu. Nerw przewodziłby dodatkowo impulsy elektryczne stanowiące energię do poruszania całą gałką (ma ona niewielkie rozmiary i mechanizmy, więc taka ilość energii wystarczyłaby do poprawnego funkcjonowania).
CSupernova ma bez wątpienia oryginalne podejście do sprawy Złodzieja, posiada też niezłego świra na punkcie postaci z niego. Kilka prac znakomitych, choć raczej nie przepadam za quasi-mangą w stylu "Ben 10".
A wracając do tematu... Nie wszystko trzeba sprowadzać do hybrydy natury i techniki. Osobiście nie widzę przeszkód, by całe oko Garretta było z fabrycznych części. Połączenie go z mózgiem mogłoby być zapewnione dzięki nerwowi wzrokowemu. Nerw przewodziłby dodatkowo impulsy elektryczne stanowiące energię do poruszania całą gałką (ma ona niewielkie rozmiary i mechanizmy, więc taka ilość energii wystarczyłaby do poprawnego funkcjonowania).
- Keeper in Training
- Arcykapłan
- Posty: 1409
- Rejestracja: 01 października 2009, 15:01
- Lokalizacja: Miasto, Południowa Dzielnica (przy fontannie)
- Kontakt:
Re: Wynalazki w Thiefie
A pamiętasz może, jak długo trwał okres rekonwalescencji? Bo to raczej poważniejsza operacja.Hattori pisze:Połączenie go z mózgiem mogłoby być zapewnione dzięki nerwowi wzrokowemu. Nerw przewodziłby dodatkowo impulsy elektryczne stanowiące energię do poruszania całą gałką (ma ona niewielkie rozmiary i mechanizmy, więc taka ilość energii wystarczyłaby do poprawnego funkcjonowania).
"(...) Garrett had the humbling realisation that he'd smothered more girls than he'd kissed. A good deal more. An embarrassingly good deal." - RedNightmare, "Half-Full"
- Hattori
- Młotodzierżca
- Posty: 939
- Rejestracja: 18 listopada 2011, 16:40
- Lokalizacja: The Keepers' Chapel (Zamurze)
- Kontakt:
Re: Wynalazki w Thiefie
Poważna na pewno, ta szrama na twarzy to pewnie jej skutek... Natomiast o czasie do przyzwyczajenia się ciała nie było mowy (chyba ).
- SPIDIvonMARDER
- Garrett
- Posty: 5184
- Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
- Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
- Płeć:
- Kontakt:
- Hattori
- Młotodzierżca
- Posty: 939
- Rejestracja: 18 listopada 2011, 16:40
- Lokalizacja: The Keepers' Chapel (Zamurze)
- Kontakt:
Re: Wynalazki w Thiefie
Właśnie też się zastanawiam, bo mam kiepską pamięć do takich subtelnych szczegółów... Kobitki są w tym lepsze.
- Keeper in Training
- Arcykapłan
- Posty: 1409
- Rejestracja: 01 października 2009, 15:01
- Lokalizacja: Miasto, Południowa Dzielnica (przy fontannie)
- Kontakt:
Re: Wynalazki w Thiefie
Dzięki . Tak, oko to milutki podryw Vikusi. Ktoś tu powinien się leczyć, prawda? Istnieją takie grupy wsparcia.
"(...) Garrett had the humbling realisation that he'd smothered more girls than he'd kissed. A good deal more. An embarrassingly good deal." - RedNightmare, "Half-Full"
Re: Wynalazki w Thiefie
Wydaje mi się, że kule przesyłają obraz do oka Garretta za pomocą "fal eteru", więc pewnie tą samą drogą obraz przechodzi z oka do mózgu Nie podejrzewam Karrassa o na tyle dobrą znajomość "tego odrażającego ciała", by pokusił się o przeprowadzenie operacji neurochirurgicznej xD A ta szrama ma chyba zupełnie inne źródło, bo z tego co pamiętam w TMA jej jeszcze nie było.
Swoją drogą, skoro mamy mechaniczne oko i kule-szpiegule, to co z, na przykład, aparatem fotograficznym? Myślę, że takie urządzenia mogłyby się powoli pojawiać, jako jeden z bocznych projektów Mechanistów (jak gramofony). Tylko jakoś dla złodzieja nie miałyby zastosowania (przynajmniej dopóki by go ktoś nie sfotografował).
Telefon w steampunku jak najbardziej, jednak do "Thiefa" mi jakoś nie pasuje. Ale może jakiś bardziej prymitywny system przesyłania wiadomości na odległość? (jak rury w salach tortur w "Amnezji"?)
Co do pociągów: myślę, że mogła istnieć jakaś linia wybudowana przez Mechanistów lub Młotodzierżców, ale jeśli tak to stanowi raczej niedawny wynalazek i nie może być mowy o jakiejś rozbudowanej sieci czy powszechnym środku transportu. Raczej, tak jak pisałam, jakaś pojedyncza, na poły eksperymentalna linia, łącząca Miasto, powiedzmy, z odległymi kopalniami lub Więzieniem Rozpadlin. To samo się tyczy statków parowych czy powietrznych.
Broń palna nie wyglądałaby źle, gdyby jej zastosowanie było ograniczone. Nie zapominajmy, że sama broń palna nie wyklucza z użycia broni białej i raczej nie przyda się jako złodziejskie narzędzie, więc podstawowe dla niektórych elementy rozgrywki, jak walka wręcz czy łucznictwo, nie musiałyby od razu zaniknąć.
Swoją drogą, skoro mamy mechaniczne oko i kule-szpiegule, to co z, na przykład, aparatem fotograficznym? Myślę, że takie urządzenia mogłyby się powoli pojawiać, jako jeden z bocznych projektów Mechanistów (jak gramofony). Tylko jakoś dla złodzieja nie miałyby zastosowania (przynajmniej dopóki by go ktoś nie sfotografował).
Telefon w steampunku jak najbardziej, jednak do "Thiefa" mi jakoś nie pasuje. Ale może jakiś bardziej prymitywny system przesyłania wiadomości na odległość? (jak rury w salach tortur w "Amnezji"?)
Co do pociągów: myślę, że mogła istnieć jakaś linia wybudowana przez Mechanistów lub Młotodzierżców, ale jeśli tak to stanowi raczej niedawny wynalazek i nie może być mowy o jakiejś rozbudowanej sieci czy powszechnym środku transportu. Raczej, tak jak pisałam, jakaś pojedyncza, na poły eksperymentalna linia, łącząca Miasto, powiedzmy, z odległymi kopalniami lub Więzieniem Rozpadlin. To samo się tyczy statków parowych czy powietrznych.
Broń palna nie wyglądałaby źle, gdyby jej zastosowanie było ograniczone. Nie zapominajmy, że sama broń palna nie wyklucza z użycia broni białej i raczej nie przyda się jako złodziejskie narzędzie, więc podstawowe dla niektórych elementy rozgrywki, jak walka wręcz czy łucznictwo, nie musiałyby od razu zaniknąć.
Heroes are so annoying.
- SPIDIvonMARDER
- Garrett
- Posty: 5184
- Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
- Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Wynalazki w Thiefie
Tym bardziej można by je wykorzystać. Pytanie tylko, na ile praktyczne jest to rozwiązanie? W "Amnezji" akurat przenosiły one wrzaski torturowanych więźniów, ale czy dałoby się za ich pośrednictwem poprowadzić normalną rozmowę? Czy dźwięk nie dochodziłby zbyt zniekształcony?
Heroes are so annoying.
- SPIDIvonMARDER
- Garrett
- Posty: 5184
- Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
- Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Wynalazki w Thiefie
Tak, rury głosowe były używane na okrętach wojennych do połowy XX wieku. Jakoś rozmowy była całkiem niezła. Nasze komórki ze swoimi szumami, trzaskami i rozłączeniami lepsze nie są
Re: Wynalazki w Thiefie
Flavia pisze:Telefon w steampunku jak najbardziej, jednak do "Thiefa" mi jakoś nie pasuje. Ale może jakiś bardziej prymitywny system przesyłania wiadomości na odległość? (jak rury w salach tortur w "Amnezji"?)
Prostokątna metalowa skrzynka zatrzeszczała, a chwilę potem dobiegł z niej całkiem wyraźny głos:
- Czterdziesty pierwszy posterunek melduje, że w Nowym Targu jest spokojnie. Właśnie wrócił patrol z obchodu i nie zauważył nic niepokojącego.
Mężczyzna delikatnie pokręcił gałką, redukując część szumów w tle i wyostrzając nieco głos. Posterunek czterdziesty pierwszy znajdował się w końcu dobry kawałek od jego mieszkania i nie należało wymagać czystego sygnału.
Mechaniści to jednak sprytni ludzie, po raz nie wiadomo który przeszło mu przez myśl. Nie dość, że wymyślili mechaniczne twarze, detektory ruchu, to teraz jeszcze to. Urządzenie do przesyłania głosu na odległość, do takiego samego urządzenia nadawczo-odbiorczego, jak wyjaśnił to zaprzyjaźniony Mechanista. Straż miejska używała takich do szybkiej komunikacji między posterunkami i mężczyzna musiał przyznać, że znacznie ułatwiało to pracę.
Re: Wynalazki w Thiefie
Spidi: dzięki za informacje. Przydadzą mi się, jeśli kiedykolwiek zmobilizuję się do napisania mojego fika.
Caer: Ładne Ale ja wciąż nie widzę telefonu w świecie "Thiefa". Choć z drugiej strony roboty i kamery też mi nie pasowały, a kto wie, nad czym jeszcze pracowali "ci stuknięci Mechaniści". Pytanie tylko, czy te wynalazki przetrwałyby ich upadek? TDS wydaje się sugerować, że niekoniecznie.
Swoją drogą, skąd pochodzi rzeczony fragment?
Caer: Ładne Ale ja wciąż nie widzę telefonu w świecie "Thiefa". Choć z drugiej strony roboty i kamery też mi nie pasowały, a kto wie, nad czym jeszcze pracowali "ci stuknięci Mechaniści". Pytanie tylko, czy te wynalazki przetrwałyby ich upadek? TDS wydaje się sugerować, że niekoniecznie.
Swoją drogą, skąd pochodzi rzeczony fragment?
Heroes are so annoying.
Re: Wynalazki w Thiefie
Myślę, że to ze wspólnej powieści (?) Caer i Mareckiego. Nie czytałem, age zgaduję
Mi tam telefon też nie podchodzi, zarówno jako taki na biurku patrycjusza czy w posterunku Straży Miejskiej Telefon za bardzo ułatwił życie.
Pociąg widzę tylko jako towarowy między jakąś placówką mechanistów/młotodzierżców po za Miastem, a nim. Albo jako luksusowy środek transportu między głównymi miastami w świecie Thiefa. Pierwsze pociągi były wolne, galopujący koń je mógł prześcignąć, a budowa kolei trochę trwała i kosztowała, więc jako rozprzestrzeniony środek transportu - mówię nie. Jako nowy wynalazek - mówię tak.
Mi tam telefon też nie podchodzi, zarówno jako taki na biurku patrycjusza czy w posterunku Straży Miejskiej Telefon za bardzo ułatwił życie.
Pociąg widzę tylko jako towarowy między jakąś placówką mechanistów/młotodzierżców po za Miastem, a nim. Albo jako luksusowy środek transportu między głównymi miastami w świecie Thiefa. Pierwsze pociągi były wolne, galopujący koń je mógł prześcignąć, a budowa kolei trochę trwała i kosztowała, więc jako rozprzestrzeniony środek transportu - mówię nie. Jako nowy wynalazek - mówię tak.
Re: Wynalazki w Thiefie
Flavia pisze:Spidi: dzięki za informacje. Przydadzą mi się, jeśli kiedykolwiek zmobilizuję się do napisania mojego fika.
Caer: Ładne Ale ja wciąż nie widzę telefonu w świecie "Thiefa". Choć z drugiej strony roboty i kamery też mi nie pasowały, a kto wie, nad czym jeszcze pracowali "ci stuknięci Mechaniści". Pytanie tylko, czy te wynalazki przetrwałyby ich upadek? TDS wydaje się sugerować, że niekoniecznie.
Swoją drogą, skąd pochodzi rzeczony fragment?
Napisz! Napisz!
Dziękuję. Bo to, co tu dużo ukrywać, moje .
Swoją drogą, to nie telefon, ale radiostacja. Mechaniści byli genialni, nie?
Re: Wynalazki w Thiefie
To była zawoalowana prośba o linkaFlavia pisze:Swoją drogą, skąd pochodzi rzeczony fragment?
Zaiste. Ale i tak ich nie znoszę.Caer pisze:Swoją drogą, to nie telefon, ale radiostacja. Mechaniści byli genialni, nie?
Heroes are so annoying.
Re: Wynalazki w Thiefie
Och . Proszę bardzo:Flavia pisze:Flavia pisze:Swoją drogą, skąd pochodzi rzeczony fragment?[/quote
To była zawoalowana prośba o linka
Gry zespołowe