Zamaskowani służący - pewna kwestia

Wkradnij się tutaj, jeśli chcesz porozmawiać o świecie Thiefa, rozważyć zawiłości fabuły i dowiedzieć się czegoś o mitologii stworzonej na potrzeby gry lub poruszyć podobne kwestie.

Moderator: Spidey

Awatar użytkownika
BodomChild
Złodziej
Posty: 2419
Rejestracja: 15 maja 2006, 23:32
Lokalizacja: Pabianice

Re: Zamaskowani służący - pewna kwestia

Post autor: BodomChild »

Artass pisze:Nie wiem jak was, ale mnie zamaskowani służący i mechaniści, których można spotkać w Kuźni Dusz przerażają bardziej niż nieco sztampowe haunty
Bo są straszni, w ogóle klimat wokół mechanistów jest świetny, to zimne art déco, odhumanizowane maszyny itd. Kto uważa, że T2 jest wyprany z klimatu, ten się nie zna :) .

Haunty są rzeczywiście sztampowe, ale i tak fajne, reprezentują taki typ straszenia, którego się już nie boisz jak dorośniesz, ale i tak lubisz ten klimacik :wes .
PAŃSTWO POLSKIE ODZYSKUJE GODNOŚĆ
Awatar użytkownika
Flavia
Egzekutor
Posty: 1606
Rejestracja: 07 maja 2012, 15:34
Lokalizacja: Dno Piekieł

Re: Zamaskowani służący - pewna kwestia

Post autor: Flavia »

SPIDIvonMARDER pisze:Może do tego dochodzić jakaś kwestia religijna, na przykład zakaz rozmawiania z nimi dla braci.
Gdybyś pofatygował się i obejrzał filmik, który podlinkowałam wyżej zobaczyłbyś kapłana wyraźnie rozmawiającego ze sługą :roll:
BodomChild pisze:Bo są straszni, w ogóle klimat wokół mechanistów jest świetny, to zimne art déco, odhumanizowane maszyny itd. Kto uważa, że T2 jest wyprany z klimatu, ten się nie zna :) .
No właśnie ja tego klimatu zupełnie nie czułam, moim zdaniem LGS zbyt lekko przedstawiło tę całą sytuację, a durne stroje sług i jeszcze durniejsze Dzieci Karrasa w niczym nie pomogły :jez
Trochę zmarnowany potencjał.
Dlatego z taką niecierpliwością czekam, aż Eidos wyjawi coś więcej o fabule nowego Thiefa, bo na razie wydaje się to takie T2, ale zrobione "porządnie".
Heroes are so annoying.
Awatar użytkownika
Artass
Egzekutor
Posty: 1539
Rejestracja: 07 października 2006, 11:45
Lokalizacja: Kraków

Re: Zamaskowani służący - pewna kwestia

Post autor: Artass »

BodomChild pisze:Kto uważa, że T2 jest wyprany z klimatu, ten się nie zna :) .
Flavia pisze: No właśnie ja tego klimatu zupełnie nie czułam
Nie znasz się, Flavia. :))
Obrazek
Awatar użytkownika
Hadrian
Złodziej
Posty: 2423
Rejestracja: 08 stycznia 2009, 13:38
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Zamaskowani służący - pewna kwestia

Post autor: Hadrian »

Artass pisze:
BodomChild pisze:Kto uważa, że T2 jest wyprany z klimatu, ten się nie zna :) .
Flavia pisze: No właśnie ja tego klimatu zupełnie nie czułam
Nie znasz się, Flavia. :))
No właśnie! Przerobić ją na Służącą! 8-)
Awatar użytkownika
BodomChild
Złodziej
Posty: 2419
Rejestracja: 15 maja 2006, 23:32
Lokalizacja: Pabianice

Re: Zamaskowani służący - pewna kwestia

Post autor: BodomChild »

Artass pisze:Nie znasz się, Flavia. :))
No mi właśnie o Flavię chodziło, to ona napisała gdzieś, że T2 jest "wyprany z klimatu" :) .

Ona się "nie umie znać" bo chyba zaczęła przygodę z Thiefem od TDS, a jak wiadomo, prawdziwi fani zaczynali od niemieckiego dema Dark Project: Der Meisterdieb :jez .
PAŃSTWO POLSKIE ODZYSKUJE GODNOŚĆ
Awatar użytkownika
Hadrian
Złodziej
Posty: 2423
Rejestracja: 08 stycznia 2009, 13:38
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Zamaskowani służący - pewna kwestia

Post autor: Hadrian »

To nie jestem prafdźwym fanem Tifa, bo zacząłem swą przygodę... od pełnej wersji TDP :)
Awatar użytkownika
Artass
Egzekutor
Posty: 1539
Rejestracja: 07 października 2006, 11:45
Lokalizacja: Kraków

Re: Zamaskowani służący - pewna kwestia

Post autor: Artass »

Jak dla mnie samo Life Of The Party ma więcej klimatu niż całe T1, ale to już materiał na osobną dyskusję. ;)
Obrazek
Awatar użytkownika
Flavia
Egzekutor
Posty: 1606
Rejestracja: 07 maja 2012, 15:34
Lokalizacja: Dno Piekieł

Re: Zamaskowani służący - pewna kwestia

Post autor: Flavia »

I tak Was kocham ;*
Heroes are so annoying.
Awatar użytkownika
Daweon
Arcykapłan
Posty: 1344
Rejestracja: 06 lipca 2009, 19:15
Lokalizacja: Tarnów

Re: Zamaskowani służący - pewna kwestia

Post autor: Daweon »

BodomChild pisze:Bo są straszni, w ogóle klimat wokół mechanistów jest świetny, to zimne art déco, odhumanizowane maszyny itd. Kto uważa, że T2 jest wyprany z klimatu, ten się nie zna :) .
Bo jest, klimat mechanistów mają 2 może 3 misje. Reszta jest już inna, z czego i tak większość stanowią mało klimatyczne misje miejsko-rezydenckie.
Człowiek żyje by być szczęśliwy
Szczęście zaś to tylko chęć życia
Jesteśmy więc po to by chcieć tu być
Bo oprócz trwania nie mamy nic innego
Awatar użytkownika
Hadrian
Złodziej
Posty: 2423
Rejestracja: 08 stycznia 2009, 13:38
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Zamaskowani służący - pewna kwestia

Post autor: Hadrian »

Misji z Mechanistami jest 4, a licząc z Dusza Towarzystwa - 4,5 lub 5 ;)

Teoria Bodoma z magicznymi maskami niewolników dla mnie coraz bardziej jest możliwa. Strażnicy zapieczętowali Zaginione Miasto. Dlaczego? Co takiego strasznego może uczynić wiedza Prekursorów? Fragment z Kroniki Strażników o tym mówi:
Wiedza tych, którzy przybyli wcześniej, nie mogła zostać ani rozpowszechniona, ani zaprzepaszczona. Wskutek swojego ogromu stałaby się niebezpiecznym narzędziem w niepowołanych rękach. Ale stanowiłaby równocześnie zabezpieczenie przeciw kataklizmowi w przyszłości. Wtedy postanowiliśmy, że przechowana zostanie w dokumentach, które zabezpieczono w ocalałych miejscach.
To brzmi, jakby zależało im na ukryciu czegoś potężnego, co należało do Prekursorów. Czegoś, co mogło wpaść w niepowołane ręce. I właśnie TO wpadło w ręce Karrasa, który wykorzystał TO do swoich szalonych zamiarów?

Co o tym sądzicie?
Awatar użytkownika
Hattori
Młotodzierżca
Posty: 939
Rejestracja: 18 listopada 2011, 16:40
Lokalizacja: The Keepers' Chapel (Zamurze)
Kontakt:

Re: Zamaskowani służący - pewna kwestia

Post autor: Hattori »

Nawet trzyma się to kupy. W takim razie szkoda, że Keepersi nie zrobili nic w tej sprawie. Chowają cenne tajemnice, wiedzą (zapewne), że Mechaniści się do nich dobierają, i koniec końców nie próbują przeciwdziałać albo nie umieją. Po co zakładać takie Bractwo? :?
Awatar użytkownika
Flavia
Egzekutor
Posty: 1606
Rejestracja: 07 maja 2012, 15:34
Lokalizacja: Dno Piekieł

Re: Zamaskowani służący - pewna kwestia

Post autor: Flavia »

Myślę, że założenia były słuszne, tylko z czasem Strażnicy zaczęli gnuśnieć, nie podejmowali działań wierząc, że przepowiednie wszystko załatwią, więc ich obecność przestała mieć sens.
Czy nie o to chodziło w T3? ;)
Heroes are so annoying.
Awatar użytkownika
Caer
Szaman
Posty: 1054
Rejestracja: 05 stycznia 2003, 13:23
Lokalizacja: Karath-din
Kontakt:

Re: Zamaskowani służący - pewna kwestia

Post autor: Caer »

E, ale czy bractwo nie działa przez "nieinterwencję" (tzn. wykorzystuje innych do brudnej roboty)?
Awatar użytkownika
Daweon
Arcykapłan
Posty: 1344
Rejestracja: 06 lipca 2009, 19:15
Lokalizacja: Tarnów

Re: Zamaskowani służący - pewna kwestia

Post autor: Daweon »

adriannn pisze:Misji z Mechanistami jest 4, a licząc z Dusza Towarzystwa - 4,5 lub 5
Precious Cargo nie jest mechanistyczą misją w klimatycznym tego słowa znaczeniu. Cały poziom składa się właściwie z tymczasowej bazy, gdzie nie spotkamy wielu służących (z tego co kojarzę jest tylko 1, w kotłowni okrętu) ani architektury, a raczej drewniane konstrukcje i wszechobecna woda. Life at the Party to w połowie łażenie po mieście, strażnica anioła jest już mechanistyczna. Kidnap to bardziej zaginione miasto niż mechaniści, mimo, że nie ma klimatu żadnego z powyższych.

Reasumując, powiedzmy, że łączni mamy 4 tego typu misje na 15, czyli wraz z Trail of blood 1/3 gry jest naprawdę klimatyczna. To dość słaby wynik porównując z Dark Project, gdzie właściwie oprócz Bafforda, Assasins, The Sword i Maw of Chaos są same misje z gęstą atmosferą (2/3 gry).

Oczywiście nie bierzcie tego zbyt poważnie. Jak wiadomo taka rzecz to czysto subiektywna sprawa. Chciałem tylko uzasadnić dlaczego dla niektórych TMA jest "wyprane z klimatu". Generalnie w porówaniu do ogółu wszystkich gier ten tytuł jest i tak megaklimatyczny.

EDIT: W przeszłości Strażnicy coś robili. Chowali talizmany, wysyłali ludzi do pewnych niebezpiecznych zadań (wyprawa Ralpha do cytadeli). Jednak faktycznie wraz z upływem czasu możemy zobaczyć, że sami członkowie bractwa przestali wierzyć w samą ideę (co można zobaczyć czytając książki w zakazanej bibliotece). Podczas ery metalu pofatygowali się przynajmniej by wskazać Garrettowi kierunek, ale kiedy już miał nadejść wiek ciemności ich zepsucie doprowadziło do tego, że czuli się bezpieczniej nie robiąc nic.
Człowiek żyje by być szczęśliwy
Szczęście zaś to tylko chęć życia
Jesteśmy więc po to by chcieć tu być
Bo oprócz trwania nie mamy nic innego
Awatar użytkownika
Hadrian
Złodziej
Posty: 2423
Rejestracja: 08 stycznia 2009, 13:38
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Zamaskowani służący - pewna kwestia

Post autor: Hadrian »

Do końca Bractwa doprowadziło Zepsucie. To samo, co zaczęło Reformację, zniszczyło Imperium Rzymskie i doprowadziło do rozbiorów Rzeczpospolitej ;)

No dobra, a ktoś może wrócić do tematu Służących? ;)
ODPOWIEDZ