Thief VR - co o tym myślicie?
: 30 października 2020, 00:58
Jak w temacie.
Od razu odetnę się od wszelkich spekulacji: nie słyszałem, aby Thief miał wstąpić do świata VR. Bez fałszywej pewności siebie przyznam też, że na VR grałem parę razy w Beat Saber, a w jakiegokolwiek FPSa jeszcze nie.
Mimo to wyobrażam sobie Thief jako dobry port na VR. Dlaczego?
Po pierwsze, nie jest tak dynamiczny jak przeciętna strzelanka i polega na dość wyważonym bieganiu i skradaniu się po mapie. Dynamiczne chowanie za osłonami i unikanie kul niczym Neo z Matrixa to nie ta gra. Strzelanie to też okazyjne korzystanie z łuku, który na VR mógłby być całkiem interesujący. Tak samo walka na miecze, gdzie ruch kontrolera byłby ruchem miecza. Jak w TDM, ale lepiej. A nawet jakby ktoś narzekał na trudność... przecież Thief nie jest o naparzaniu się z wrogiem
Bycie złodziejem to zręczność. W Thiefie 4 była ta nieszczęsna, umiarkowanie udana immersja pod postacią animacji naszego ciała, które niby dotykało otoczenia. Tutaj byłoby to dosłowne. Musielibyśmy naszymi dłońmi naprawdę dotykać przedmiotów, podnosić je i tak dalej. Takie najbardziej wolne i ciche skradanie mogłoby być wymagane odpowiednim zachowaniem nóg (są kontrolery/czujniki na nogi?).
Otwieranie zamków? Miodna minigierka wymagająca na wyższych poziomach trudności prawdziwej manipulacji wirtualnymi wytrychami.
Podnoszenie przedmiotów? Tak samo.
Wydaje mi się, że miałoby to potencjał
Od razu odetnę się od wszelkich spekulacji: nie słyszałem, aby Thief miał wstąpić do świata VR. Bez fałszywej pewności siebie przyznam też, że na VR grałem parę razy w Beat Saber, a w jakiegokolwiek FPSa jeszcze nie.
Mimo to wyobrażam sobie Thief jako dobry port na VR. Dlaczego?
Po pierwsze, nie jest tak dynamiczny jak przeciętna strzelanka i polega na dość wyważonym bieganiu i skradaniu się po mapie. Dynamiczne chowanie za osłonami i unikanie kul niczym Neo z Matrixa to nie ta gra. Strzelanie to też okazyjne korzystanie z łuku, który na VR mógłby być całkiem interesujący. Tak samo walka na miecze, gdzie ruch kontrolera byłby ruchem miecza. Jak w TDM, ale lepiej. A nawet jakby ktoś narzekał na trudność... przecież Thief nie jest o naparzaniu się z wrogiem
Bycie złodziejem to zręczność. W Thiefie 4 była ta nieszczęsna, umiarkowanie udana immersja pod postacią animacji naszego ciała, które niby dotykało otoczenia. Tutaj byłoby to dosłowne. Musielibyśmy naszymi dłońmi naprawdę dotykać przedmiotów, podnosić je i tak dalej. Takie najbardziej wolne i ciche skradanie mogłoby być wymagane odpowiednim zachowaniem nóg (są kontrolery/czujniki na nogi?).
Otwieranie zamków? Miodna minigierka wymagająca na wyższych poziomach trudności prawdziwej manipulacji wirtualnymi wytrychami.
Podnoszenie przedmiotów? Tak samo.
Wydaje mi się, że miałoby to potencjał