Śnił się Wam kiedyś Thief?
Moderator: Spidey
- Dominik
- Paser
- Posty: 243
- Rejestracja: 18 maja 2009, 17:41
- Lokalizacja: Przytulisko Przedmościa, cela nr. 103 (Bytom)
Re: Śnił się Wam kiedyś Thief?
@Carnage Ale z drugiej strony to czy jesteśmy świadomi że śnimy o thiefie czy też nie jakąś rolę odgrywa w śnie.
Re: Śnił się Wam kiedyś Thief?
@Dominik - Ale ty napisałeś - "Mam pytanie, kto z was(jeżeli w ogóle ktoś) ma świadome sny (poza mną, ale tylko niektóre z nich)."
Moim zdaniem to podchodzi ogólnie do snów, a nie do snów o Thiefie.
Moim zdaniem to podchodzi ogólnie do snów, a nie do snów o Thiefie.
► Pokaż Spoiler
Ostatnio zmieniony 22 lipca 2010, 11:38 przez Carnage, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Śnił się Wam kiedyś Thief?
Ja miałem sen o Thiefie jakiś tydzień temu. Miałem tam do dyspozycji nową część owej skradanki. Dokładnie go nie pamiętam, ale mogę powiedzieć, że grafa była nieźle odpicowana, dużo misji polegało na bezsensownym zabijaniu, świat strasznie mały. W sumie mało było z poprzednich części, bo tam walczyło się głównie mieczami (miałem ich tam kilka rodzajów), a ogólna konstrukcja miasta przypominała zupełnie inną grę z źle dobranym silnikiem graficznym.
Człowiek żyje by być szczęśliwy
Szczęście zaś to tylko chęć życia
Jesteśmy więc po to by chcieć tu być
Bo oprócz trwania nie mamy nic innego
Szczęście zaś to tylko chęć życia
Jesteśmy więc po to by chcieć tu być
Bo oprócz trwania nie mamy nic innego
- SPIDIvonMARDER
- Garrett
- Posty: 5183
- Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
- Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Śnił się Wam kiedyś Thief?
Oby nieSPIDIvonMARDER pisze:ale to nie jest proroctwo, nie?
No weź mnie strasz bo bo... (nie wiem co tu napisać)
Re: Śnił się Wam kiedyś Thief?
Jak Cię będzie Spidi straszył to się będziesz bardziej bał.matilon pisze:No weź mnie straszSPIDIvonMARDER pisze:ale to nie jest proroctwo, nie?
Hehe
On to chyba napisał w kontekście, żeby nie ja tylko Daweon go nie straszył
- Keeper in Training
- Arcykapłan
- Posty: 1409
- Rejestracja: 01 października 2009, 15:01
- Lokalizacja: Miasto, Południowa Dzielnica (przy fontannie)
- Kontakt:
Re: Śnił się Wam kiedyś Thief?
Oby to nie był proroczy sen ... Constantine i Karras poprzewracaliby się w grobach.
"(...) Garrett had the humbling realisation that he'd smothered more girls than he'd kissed. A good deal more. An embarrassingly good deal." - RedNightmare, "Half-Full"
- SPIDIvonMARDER
- Garrett
- Posty: 5183
- Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
- Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Śnił się Wam kiedyś Thief?
Sorry, że to nie Thiefowy sen, ale...
Śniło mi się, że biorę udział w powstaniu warszawskim. Walki działy się w budynku podobnym do mojej podstawowi, Niemcy bronili się na jednym z pięter. Ja jako sanitariusz z trzema nabojami do Walthera P38 miałem ich okrążyć i zabić obsługę CKMu. Okrążyłem faktycznie, ale mnie wykryto. Strzeliłem raz, pudlo. Drugi, trafiłem jakiegoś w twarz, ale potem a poczułem uderzenie w brzuch. Zgiąłem się w pół i podszedł do mnie jakiś Niemiec i jeszcze jeden. Okazało się, że to mój przyjaciel, którego znałem przed wojną. Teraz był w SS. Kiedy mnie poznał nie chciał mnie zabić, ale wyprowadzić ze szkoły, bym trafił do niewoli. Kiedy szliśmy po schodach (okazało się, że uderzenie nie było groźne, kula otarła się o mnie). Cały czas tłumaczył mi, że „to wasze śmieszne powstanie nie ma szans. Poddajcie się teraz, póki nie jest za późno”. Wyrwałem się i walnąłem jednego z eskorty w twarz. Uciekłem im, ale przyjaciel nadal mnie gonił i namawiał do kapitulacji. W końcu zgubiłem cały pościg poza nim jednym. Był tuz za mną.
Zastrzeliłem go z ostatniej kuli. Miałem potworne wyrzuty sumienia... w końcu to przyjaciel i ocalił mi życie. Ale wątpiłem, bym przeżył niemiecką niewolę. Wróciłem do szkoły. Byłem na terenie Niemców, więc zdjąłem opaskę i szprechając nie zwracałem na siebie uwagi (przypominam, że Polacy w powstaniu nosili często niemieckie mundury). Wdałem się z jakimś Niemcem w pogawędkę o Tobruku, ze niby też tam byłem „to była cywilizowana wojna. Tam można było bezpiecznie znosić trupy z pola walki” – wspominałem. Gdy doszedłem do polskich terenów, założyłem opaskę i z rękoma w górze dotarłem do bezpiecznego miejsca, ale nikogo nie spotkałem z naszych. Zacząłem przeładowywać broń, którą zabrałem zabitemu przyjacielowi. Kiedy wcześniej gadałem z Niemcami, to mijały nas spore grupki niemieckich cywilów całkowicie ignorujących powstanie. Niektórych tez znałem przed wojną.
Potem się obudziłem.
Śniło mi się, że biorę udział w powstaniu warszawskim. Walki działy się w budynku podobnym do mojej podstawowi, Niemcy bronili się na jednym z pięter. Ja jako sanitariusz z trzema nabojami do Walthera P38 miałem ich okrążyć i zabić obsługę CKMu. Okrążyłem faktycznie, ale mnie wykryto. Strzeliłem raz, pudlo. Drugi, trafiłem jakiegoś w twarz, ale potem a poczułem uderzenie w brzuch. Zgiąłem się w pół i podszedł do mnie jakiś Niemiec i jeszcze jeden. Okazało się, że to mój przyjaciel, którego znałem przed wojną. Teraz był w SS. Kiedy mnie poznał nie chciał mnie zabić, ale wyprowadzić ze szkoły, bym trafił do niewoli. Kiedy szliśmy po schodach (okazało się, że uderzenie nie było groźne, kula otarła się o mnie). Cały czas tłumaczył mi, że „to wasze śmieszne powstanie nie ma szans. Poddajcie się teraz, póki nie jest za późno”. Wyrwałem się i walnąłem jednego z eskorty w twarz. Uciekłem im, ale przyjaciel nadal mnie gonił i namawiał do kapitulacji. W końcu zgubiłem cały pościg poza nim jednym. Był tuz za mną.
Zastrzeliłem go z ostatniej kuli. Miałem potworne wyrzuty sumienia... w końcu to przyjaciel i ocalił mi życie. Ale wątpiłem, bym przeżył niemiecką niewolę. Wróciłem do szkoły. Byłem na terenie Niemców, więc zdjąłem opaskę i szprechając nie zwracałem na siebie uwagi (przypominam, że Polacy w powstaniu nosili często niemieckie mundury). Wdałem się z jakimś Niemcem w pogawędkę o Tobruku, ze niby też tam byłem „to była cywilizowana wojna. Tam można było bezpiecznie znosić trupy z pola walki” – wspominałem. Gdy doszedłem do polskich terenów, założyłem opaskę i z rękoma w górze dotarłem do bezpiecznego miejsca, ale nikogo nie spotkałem z naszych. Zacząłem przeładowywać broń, którą zabrałem zabitemu przyjacielowi. Kiedy wcześniej gadałem z Niemcami, to mijały nas spore grupki niemieckich cywilów całkowicie ignorujących powstanie. Niektórych tez znałem przed wojną.
Potem się obudziłem.
Re: Śnił się Wam kiedyś Thief?
Mimo, że opisany w skrócie, Twój sen Spidi jest niesamowity. "Widziałem go" w trakcie czytania. Teraz pozostaje tylko ubrać go w bardziej odpowiednie słowa i opowiadanie gotowe
Lubię senne inspiracje, sam bardzo często wpadam na najlepsze pomysły podczas magicznej "chwili" między snem a jawą
Lubię senne inspiracje, sam bardzo często wpadam na najlepsze pomysły podczas magicznej "chwili" między snem a jawą
Jeśli lubisz mroczne tajemnice i zamki...
Zapraszam do obejrzenia zrzutów z powstającej Fanmisji
Zapraszam do obejrzenia zrzutów z powstającej Fanmisji
- SPIDIvonMARDER
- Garrett
- Posty: 5183
- Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
- Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
- Płeć:
- Kontakt:
- SPIDIvonMARDER
- Garrett
- Posty: 5183
- Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
- Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Śnił się Wam kiedyś Thief?
W końcu sen Thiefowy!
Śniło mi się, że byłem nastoletnim Garrettm, ale jakimś takim supersprawnym... jak spiderman. Mieszkałem w wieżowcu, pod numerem 38, wraz z rodzicami i kuzynką, która coś studiowała chyba... Rodzice w necie szukali dla mnie robót. Któregoś razu miałem mieć misję w dziwnym klasztorze, trochę przypominającym obóz. Np. wszędzie były płoty pod napięciem. W klasztorze mnisi i kapłani chdozili normalnie w habitach, ale atakowali mnie... miniaturowymi kamikaze z serious sama. Oczywiście nie robiła to na mnie wrażenia, byłem super sprawny, nie? No więc chodziłem po klasztorze, udawałem jednego z mnichów i myszkowałem po ich pokojach. Niestety głównego fantu nie było. Niestety, jeden koleś zaczął mnie śledzić i odkrył, że jestem złodziejem. uciekłem przez okno, ale skoczył za mną. Spadaliśmy długo w dół, starając się nie nadziać na płoty i zasieki. Biliśmy się w powietrzu. Na ziemi zauważyłem przejeżdzajacy traktor z przyczepą, to wskoczyłem do niej i tak uciekłem.
Śniło mi się, że byłem nastoletnim Garrettm, ale jakimś takim supersprawnym... jak spiderman. Mieszkałem w wieżowcu, pod numerem 38, wraz z rodzicami i kuzynką, która coś studiowała chyba... Rodzice w necie szukali dla mnie robót. Któregoś razu miałem mieć misję w dziwnym klasztorze, trochę przypominającym obóz. Np. wszędzie były płoty pod napięciem. W klasztorze mnisi i kapłani chdozili normalnie w habitach, ale atakowali mnie... miniaturowymi kamikaze z serious sama. Oczywiście nie robiła to na mnie wrażenia, byłem super sprawny, nie? No więc chodziłem po klasztorze, udawałem jednego z mnichów i myszkowałem po ich pokojach. Niestety głównego fantu nie było. Niestety, jeden koleś zaczął mnie śledzić i odkrył, że jestem złodziejem. uciekłem przez okno, ale skoczył za mną. Spadaliśmy długo w dół, starając się nie nadziać na płoty i zasieki. Biliśmy się w powietrzu. Na ziemi zauważyłem przejeżdzajacy traktor z przyczepą, to wskoczyłem do niej i tak uciekłem.
Re: Śnił się Wam kiedyś Thief?
Miesiące temu przyśniłem sobie, że odnalazłem za murem katedry dwa talizmany, jeden ognia, drugi przypuszczam, że powietrza. Sen tak prawdziwy, że przez długi czas na jawie myślałem, że tak jest naprawdę. I szukałem talizmanów, bezskutecznie.
Bugi Thiefa 2 v1.07 - http://www.it-he.org/theef2.htm
Opisy przeciwników Garretta - http://www.ttlg.com/dave/forums/history ... mplett.htm
Opisy przeciwników Garretta - http://www.ttlg.com/dave/forums/history ... mplett.htm
- SPIDIvonMARDER
- Garrett
- Posty: 5183
- Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
- Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Śnił się Wam kiedyś Thief?
Czas odświeżyć ten szlachetny temat!
Śniło mi się, że wynajęto mnie (Garretta) jako prywatnego detektywa. W pewnym wielkim, drewnianym, nawiedzonym domu żyła liczna rodzina wraz z przyjaciółmi. Rezydencja była wystarczająco duża, aby pomieścić kilka rodzin i służbę. Ale zaczęli ginąć ludzie.
W trakcie śledztwa moją uwagę zwrócił synek, z 11 letni. Posiadał zdjęcie, które wzbudziło moją ciekawość. Szczególnie, że nigdy się z nim nie rozstawał. Dlatego poczekałem aż zaśnie, a wtedy cicho poruszając się chciałem mu je wykraść z pokoju.
Niestety, na miejscu stwierdziłem, że ktoś znokautował dzieciaka, ale zdjęcia nie zabrał. Oburzyłem się... szczególnie, że ja nie pałowałem nawet dorosłych kobiet, a co dopiero dzieci. Zabrałem zdjęcie i usłyszałem krzyk na dole w kuchni. Pobiegłem tam.
Nie wiem o co chodziło z tym krzykiem, ale wtedy zebrałem wokół siebie wszystkich domowników i powiedziałem, wobec kogo mam podejrzenia, że jest mordercą.
Pokazałem wszystkim zdjęcie. Było na nim widać grupkę NKWDzistów. Ale jak położyło się zdjęcie na czarnym tle i spojrzało pod światło, twarze i mundury NKWD zmieniały się w SS... a dokładnie esesmanów chowających skarb w jakiejś gotyckiej piwnicy. W okolicy były dwie takie piwnicy, w lokalnej katedrze i w tym domu. Ponadto twarze na zdjęciach był bardzo podobne do moich podejrzanych.
Powiedziałem wszystkim, by trzymali się razem i nie chodzili nigdzie pojedynczo.
I wtedy się obudziłem
Śniło mi się, że wynajęto mnie (Garretta) jako prywatnego detektywa. W pewnym wielkim, drewnianym, nawiedzonym domu żyła liczna rodzina wraz z przyjaciółmi. Rezydencja była wystarczająco duża, aby pomieścić kilka rodzin i służbę. Ale zaczęli ginąć ludzie.
W trakcie śledztwa moją uwagę zwrócił synek, z 11 letni. Posiadał zdjęcie, które wzbudziło moją ciekawość. Szczególnie, że nigdy się z nim nie rozstawał. Dlatego poczekałem aż zaśnie, a wtedy cicho poruszając się chciałem mu je wykraść z pokoju.
Niestety, na miejscu stwierdziłem, że ktoś znokautował dzieciaka, ale zdjęcia nie zabrał. Oburzyłem się... szczególnie, że ja nie pałowałem nawet dorosłych kobiet, a co dopiero dzieci. Zabrałem zdjęcie i usłyszałem krzyk na dole w kuchni. Pobiegłem tam.
Nie wiem o co chodziło z tym krzykiem, ale wtedy zebrałem wokół siebie wszystkich domowników i powiedziałem, wobec kogo mam podejrzenia, że jest mordercą.
Pokazałem wszystkim zdjęcie. Było na nim widać grupkę NKWDzistów. Ale jak położyło się zdjęcie na czarnym tle i spojrzało pod światło, twarze i mundury NKWD zmieniały się w SS... a dokładnie esesmanów chowających skarb w jakiejś gotyckiej piwnicy. W okolicy były dwie takie piwnicy, w lokalnej katedrze i w tym domu. Ponadto twarze na zdjęciach był bardzo podobne do moich podejrzanych.
Powiedziałem wszystkim, by trzymali się razem i nie chodzili nigdzie pojedynczo.
I wtedy się obudziłem
- Hattori
- Młotodzierżca
- Posty: 939
- Rejestracja: 18 listopada 2011, 16:40
- Lokalizacja: The Keepers' Chapel (Zamurze)
- Kontakt:
Re: Śnił się Wam kiedyś Thief?
Godne
Klimatem jakby nawiązywało do "Strażnika". Fajnie by było znowu wskrzesić Garretta i dać my pracę Sherlocka w tych klimatach. Albo po prostu nadać nowe imię
Klimatem jakby nawiązywało do "Strażnika". Fajnie by było znowu wskrzesić Garretta i dać my pracę Sherlocka w tych klimatach. Albo po prostu nadać nowe imię
- SPIDIvonMARDER
- Garrett
- Posty: 5183
- Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
- Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
- Płeć:
- Kontakt:
- Hattori
- Młotodzierżca
- Posty: 939
- Rejestracja: 18 listopada 2011, 16:40
- Lokalizacja: The Keepers' Chapel (Zamurze)
- Kontakt:
Re: Śnił się Wam kiedyś Thief?
Jeśli kolejne iluminacje dostarczyłyby podobne pomysły, czemu nie?
Re: Śnił się Wam kiedyś Thief?
Śniło mi się, że wyszedł już nowy Thief.
...
Jako anime.
W którym Garrett był swego rodzaju "rdzeniem osobowości", przenoszonym z osoby na osobę (?).
Na początku w jakichś górach spotkał chłopca o podobnych zainteresowaniach, razem okradli dwa olbrzymy (?) i poszli dalej.
Potem dołączyli do jakiejś organizacji i bronili niewinnych przed Złem, "Garrett" przebrany za jakąś animcowatą wersję Batmana (?).
Wtedy przyłączyłam się do płaczów i jęków o "respektowaniu DNA Thiefa"
...
Jako anime.
W którym Garrett był swego rodzaju "rdzeniem osobowości", przenoszonym z osoby na osobę (?).
Na początku w jakichś górach spotkał chłopca o podobnych zainteresowaniach, razem okradli dwa olbrzymy (?) i poszli dalej.
Potem dołączyli do jakiejś organizacji i bronili niewinnych przed Złem, "Garrett" przebrany za jakąś animcowatą wersję Batmana (?).
Wtedy przyłączyłam się do płaczów i jęków o "respektowaniu DNA Thiefa"
Heroes are so annoying.
Re: Śnił się Wam kiedyś Thief?
Patrząc na swoje doświadczenia i powyższy post jak tylko się komuś śni Thief 4, to wychodzi na to, że jest on do dupy.
Przypadek? Nie sądzę...
Przypadek? Nie sądzę...
Człowiek żyje by być szczęśliwy
Szczęście zaś to tylko chęć życia
Jesteśmy więc po to by chcieć tu być
Bo oprócz trwania nie mamy nic innego
Szczęście zaś to tylko chęć życia
Jesteśmy więc po to by chcieć tu być
Bo oprócz trwania nie mamy nic innego
Re: Śnił się Wam kiedyś Thief?
Ech... wbrew wszystkim (w tym mojej podświadomości ), ja wciąż uważam, że może im wyjść z tego przyzwoita gra. Oby tylko to skakanie naprawili, no bo kurwa, to jest jakaś kpina!
A ten sen był tak porąbany, że nie sądzę, aby stanowił jakąś faktyczną "recenzję"
A ten sen był tak porąbany, że nie sądzę, aby stanowił jakąś faktyczną "recenzję"
Heroes are so annoying.
- SPIDIvonMARDER
- Garrett
- Posty: 5183
- Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
- Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Śnił się Wam kiedyś Thief?
Jednak tego kawałka z anime to trochę obawiałbym się, że wyjdzie zaraz wersja na ajfona, gdzie właśnie zaserwują podobną grafikę Jednakże sen świetny! :D Jako sen, bo gra faktycznie byłaby porąbana.
Re: Śnił się Wam kiedyś Thief?
Wcale nie traktuje tego poważnie, tak tylko sobie żartuję uzewnętrzniając moje obawy.Flavia pisze:A ten sen był tak porąbany, że nie sądzę, aby stanowił jakąś faktyczną "recenzję"
No trzeba przyznać, że jesteś tutaj, w polskiej społeczności największym obrońcą tego tytułu. Powiedziałbym nawet, że należą ci się jakieś dowody wdzięczności od Eidosu za utrzymywanie nas w nadziei, że coś z tego będzieFlavia pisze:Ech... wbrew wszystkim (w tym mojej podświadomości ), ja wciąż uważam, że może im wyjść z tego przyzwoita gra.
Człowiek żyje by być szczęśliwy
Szczęście zaś to tylko chęć życia
Jesteśmy więc po to by chcieć tu być
Bo oprócz trwania nie mamy nic innego
Szczęście zaś to tylko chęć życia
Jesteśmy więc po to by chcieć tu być
Bo oprócz trwania nie mamy nic innego
Re: Śnił się Wam kiedyś Thief?
Przyśniło mi się (przypomniało mi się we śnie) właśnie to miejsce, no ale gdzie ono jest, jaka to jest misja - http://www.google.pl/imgres?imgurl=http ... =firefox-a
Bugi Thiefa 2 v1.07 - http://www.it-he.org/theef2.htm
Opisy przeciwników Garretta - http://www.ttlg.com/dave/forums/history ... mplett.htm
Opisy przeciwników Garretta - http://www.ttlg.com/dave/forums/history ... mplett.htm
- BodomChild
- Złodziej
- Posty: 2419
- Rejestracja: 15 maja 2006, 23:32
- Lokalizacja: Pabianice
Re: Śnił się Wam kiedyś Thief?
Pamiętam, że m.in. ten screen pojawiał się po skończeniu niemieckiego dema The Dark Project. Pochodzi zapewne z jakiejś wersji beta Thiefa i ostatecznie taka lokacja nigdy nie trafiła do wersji finalnej, albo co bardziej prawdopodobne została przebudowana (widzę pewne podobieństwa do ruin z "Nawiedzonej katedry").
PAŃSTWO POLSKIE ODZYSKUJE GODNOŚĆ
Re: Śnił się Wam kiedyś Thief?
Wie ktoś inny, co to jest za miejsce?
Bugi Thiefa 2 v1.07 - http://www.it-he.org/theef2.htm
Opisy przeciwników Garretta - http://www.ttlg.com/dave/forums/history ... mplett.htm
Opisy przeciwników Garretta - http://www.ttlg.com/dave/forums/history ... mplett.htm
- Marcin.B.Black
- Paser
- Posty: 188
- Rejestracja: 01 sierpnia 2010, 16:41
Re: Śnił się Wam kiedyś Thief?
Tak z innej beczki:
Śniło mi się kiedyś, że wraz z grupą innych studentów jako temat zajęć w terenie (nie wiem jakie to musiałyby studia, ale wychodzi na archelogię), eksplorowaliśmy... Bonehoard. Pamiętam, że każdy ruszał z innego miejsca. Miejsce wyglądało inaczej niż w grze (w końcu to sen, więc raczej dość typowa rzecz), ale pamiętam, że były tam jakieś pułapki, wielkie sale no i to, że wchodziłem po linie z sufitu.
Śniło mi się kiedyś, że wraz z grupą innych studentów jako temat zajęć w terenie (nie wiem jakie to musiałyby studia, ale wychodzi na archelogię), eksplorowaliśmy... Bonehoard. Pamiętam, że każdy ruszał z innego miejsca. Miejsce wyglądało inaczej niż w grze (w końcu to sen, więc raczej dość typowa rzecz), ale pamiętam, że były tam jakieś pułapki, wielkie sale no i to, że wchodziłem po linie z sufitu.
"Some people in the City are just too rich for their own good... lucky they have me to give them a hand".
https://www.deviantart.com/marcinbblack
https://www.youtube.com/channel/UCnL6k1 ... XeCGfP7UWA
https://www.deviantart.com/marcinbblack
https://www.youtube.com/channel/UCnL6k1 ... XeCGfP7UWA