Śmieszne sytuacje W Thief'ie

Wkradnij się tutaj, jeśli chcesz porozmawiać o świecie Thiefa, rozważyć zawiłości fabuły i dowiedzieć się czegoś o mitologii stworzonej na potrzeby gry lub poruszyć podobne kwestie.

Moderator: Spidey

Awatar użytkownika
karlat11
Paser
Posty: 234
Rejestracja: 17 marca 2011, 18:18
Lokalizacja: Doki, Zatopiona Cytadela
Kontakt:

Re: Śmieszne sytuacje W Thief'ie

Post autor: karlat11 »

:)) :)) :)) :))
Dzisiaj grałam w FM-kę "The Keeper" i spotkała mnie bardzo dziwna sytuacja...
Otóż, w "The Keeper" wielu strażników miejskich jest umieszczonych na dachach i tym podobnych miejscach. Wszystkich przechodniów, Młotodzierżców i strażników miejskich, jacy są na dole, ogłuszyłam. Zauważyłam natomiast, że w jednym, podwyższonym miejscu jest drogocenny przedmiot. Nie potrafiłam tam doskoczyć ani tym bardziej się wspiąć... Poszłam więc po skrzynki, by za ich pośrednictwem wspiąć się na górę. Naprzeciw tego drogocennego przedmiotu, na przeciwnym dachu stał strażnik miejski...
Nie widział mnie, ale słyszał jak próbuję wskoczyć na dach i upadam... Zdenerwował się i zaczął chodzić, po tamtym małym daszku. A że nie umiał mnie dojrzeć, to nie robiłam sobie nic z tego że mnie szuka. Ale w pewnym momencie, stanął na krańcu dachu i szukał mnie. Nagle usłyszałam "Aaaaa!!!", obróciłam się i popatrzyłam co mu jest. Okazało się że on spadł z tego dachu. :)) :)) 8-)
Co prawda przeżył, ale i tak miał solidne obrażenia, o czym świadczyła krew na podłodze... Zaczął mnie szukać na dole, ale on spadł na mur i nie umiał z niego zejść. :))
Postanowiłam go ogłuszyć, ale żeby ułatwić sobie zadanie, zaczęłam od zwabienia go by zszedł z muru. On jednak nie potrafił z niego zejść, utknął na dobre... :?
Ale, choć nie umiał zejść, to mnie zauważył. Zaczął strzelać do mnie z łuku. Ja się szybko odsunęłam i schowałam za takim czymś co przypominało płotek. Po chwili strzały ustąpiły. Myślałam że już mnie nie widzi i nie wie gdzie ma strzelać...
A tu nagle wielka niespodzianka... :P
Gdy popatrzyłam na niego, on się rozglądał i był przerażony (jak zwykli przechodnie gdy widzą trupa, lub Garretta z bronią, i nie wiedzą gdzie się mają schować).
Poszłam do niego na około, by mnie nie zauważył. A gdy doszłam do niego z drugiej strony, czekała na mnie niespodzianka. Okazało się że on był tak przerażony, ponieważ mu łuk wypadł i nie miał żadnej broni! :D :)) 8-)
Nigdy wcześniej nie widziałam żeby po dwóch, nieudolnych strzałach wypadł strażnikowi miejskiemu łuk. :D :)) :))
Z niego musiała być prawdziwa oferma! :D :D :)) :)) 8-) 8-)
Awatar użytkownika
Ezet
Ożywieniec
Posty: 88
Rejestracja: 05 grudnia 2010, 17:42
Lokalizacja: Ankh-Morpork

Re: Śmieszne sytuacje W Thief'ie

Post autor: Ezet »

Piwnice Ramireza, korytarz prowadzący do jego prywatnej komnaty. Kryjąc się w jednej z komórek rzuciłem pod nogi granat błyskowy dwóm jego żołdakom. Oboje jęcząc zasłaniali oczy, więc wybiegam- pierwszy strzał pałką w łeb pierwszego żołdaka- nawet nie oglądam się na niego. Dopadam do drugiego- ten pada dopiero po trzecim łupnięci przez łeb. ( :?: ) Odwracam się do pierwszego i co widzę? Ten obraca się z rozpostartymi rękoma jak obrotowa maszyna do sprzedawania lepów i dekapitacji jednocześnie po czym odlatuje w sufit ... Od tej pory Garret przestał pić oraz palić wszelakie świństwo przed włamami :twisted: (ah te kochane bugi gry)
Right player on the wrong server can make all different in net... so connect mr. Player... connect and... fell the lag..
Awatar użytkownika
Keeper in Training
Arcykapłan
Posty: 1409
Rejestracja: 01 października 2009, 15:01
Lokalizacja: Miasto, Południowa Dzielnica (przy fontannie)
Kontakt:

Re: Śmieszne sytuacje W Thief'ie

Post autor: Keeper in Training »

Bugi T2, ile tego jest... :o

W fanmisji "The bathouse" strażnicy notorycznie popełniali zbiorowe harakiri, skacząc do basenu i tonąc...
Ezet pisze:Od tej pory Garrett przestał pić oraz palić wszelakie świństwo przed włamami :twisted: (ah te kochane bugi gry)
Chyba musiałby porzucić na chwilę te zasady w fanmisji "Garrett & The Beanstalk". Tam jest takie winko rozweselające, które umożliwia pokonanie giganta :)) .
"(...) Garrett had the humbling realisation that he'd smothered more girls than he'd kissed. A good deal more. An embarrassingly good deal." - RedNightmare, "Half-Full"
darkonia
Mechanista
Posty: 406
Rejestracja: 04 lipca 2011, 20:57

Re: Śmieszne sytuacje W Thief'ie

Post autor: darkonia »

Dziś gram w TDS (po raz któryś) w Tunele Pogan. Zakradam się i ogłuszam pogankę z mieczem. Miecz wypada jej z ręki i zabija szczura łażącego po ziemi. :)
- You think us fools?
- Yes... that is irrelevant.
Awatar użytkownika
karlat11
Paser
Posty: 234
Rejestracja: 17 marca 2011, 18:18
Lokalizacja: Doki, Zatopiona Cytadela
Kontakt:

Re: Śmieszne sytuacje W Thief'ie

Post autor: karlat11 »

Biedny szczur...

Ja dzisiaj grałam w FM do T3 : The Cabal: Heart of the deal. W jednym z pokoi zastałam śpiącego faceta. Zbliżyłam się do niego, bo chciałam go podczas snu spałować. Przybliżyłam się i uderzyłam go pałką. On wstał zaczął się wydzierać, wyjął broń i już próbował na mnie biec. Ale nie zdążył... Bo zasnął! :)) :)) :))
Awatar użytkownika
Mjodek
Poganin
Posty: 707
Rejestracja: 12 kwietnia 2008, 16:25
Lokalizacja: Zadupie

Re: Śmieszne sytuacje W Thief'ie

Post autor: Mjodek »

Tak a propos śmiesznych zwierzątek, to pamietam, że jak pierwszy raz grałem w TDS, w posiadłości Moiry przestraszyłem kota, który pobiegł jak strzała prosto w stojak z pogrzebaczami koło kominka. Nie dośc, że narobiło to trochę hałasu (którego i tak nawet nikt nie usłyszał), to biedny zwierzak stracił życie - Leżał obok pogrzebacza w kałuży krwi.
R.I.P. kot z TDS
Awatar użytkownika
karlat11
Paser
Posty: 234
Rejestracja: 17 marca 2011, 18:18
Lokalizacja: Doki, Zatopiona Cytadela
Kontakt:

Re: Śmieszne sytuacje W Thief'ie

Post autor: karlat11 »

Kiedyś zdenerwowałam Strażnika (Keepera) robiąc hałas. Strażnik ten był bezbronny... (Wcześniej zabrałam mu różdżkę). Zaczął chodzić i szukać mówiąc, że zaraz mnie odnajdzie i że przed nim się nie ukryję. Znalazłam się można powiedzieć w ślepym zaułku, ponieważ nie mogłam w żaden sposób zajść go od tyłu i obezwładnić... Po chwili mnie znalazł. Ale gdy zobaczył Garrett, to go chyba olśniło że nie ma broni. :))
Powiedział w tedy, że ktoś go chyba okradł i zaczął uciekać, wrzeszcząc żebym się nie ruszała, bo on zaraz sprowadzi pomoc. :)) :))
Co za gapa... :D :D :)) :))


EDIT:

A tu jeszcze lepsza sytuacja! :D :))

Tej pogance chyba się nieźle pomyliło! A może już po prostu nie rozpoznaje swoich?
Na miejscu innych pogan nie pozwalałabym jej się zbliżać do broni. :)) :))
Awatar użytkownika
Keeper in Training
Arcykapłan
Posty: 1409
Rejestracja: 01 października 2009, 15:01
Lokalizacja: Miasto, Południowa Dzielnica (przy fontannie)
Kontakt:

Re: Śmieszne sytuacje W Thief'ie

Post autor: Keeper in Training »

W miernej jakości fanmisji "The Bath House" ścieżki patroli ustawione były tak niewprawnie, że strażnicy wskakiwali do basenu i topili się z wrzaskiem.
"(...) Garrett had the humbling realisation that he'd smothered more girls than he'd kissed. A good deal more. An embarrassingly good deal." - RedNightmare, "Half-Full"
Awatar użytkownika
SPIDIvonMARDER
Garrett
Posty: 5183
Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
Płeć:
Kontakt:

Re: Śmieszne sytuacje W Thief'ie

Post autor: SPIDIvonMARDER »

Haha, chciałbym to zobaczyć :D Skoro już jesteśmy przy łazienkach... w "The Death of Garrett" Garciu wszedł nigami do muszli klozetowej i nie mógł wyjsć O_o Wessało go?
Obrazek
Awatar użytkownika
karlat11
Paser
Posty: 234
Rejestracja: 17 marca 2011, 18:18
Lokalizacja: Doki, Zatopiona Cytadela
Kontakt:

Re: Śmieszne sytuacje W Thief'ie

Post autor: karlat11 »

Serio? :)) :)) :)) :)) :))
Ktoś tu ma pomysłowość... :)) :)) :)) :)) :)) :)) :))
Awatar użytkownika
Keeper in Training
Arcykapłan
Posty: 1409
Rejestracja: 01 października 2009, 15:01
Lokalizacja: Miasto, Południowa Dzielnica (przy fontannie)
Kontakt:

Re: Śmieszne sytuacje W Thief'ie

Post autor: Keeper in Training »

Spidi, Karlat - w "Furious Flames" w kibelkach są zapasy strzał - gazowych, oczywiście. I ciemności. Wolę nie myśleć, czym jeszcze Tiens nas zaskoczy!
"(...) Garrett had the humbling realisation that he'd smothered more girls than he'd kissed. A good deal more. An embarrassingly good deal." - RedNightmare, "Half-Full"
Awatar użytkownika
Hattori
Młotodzierżca
Posty: 939
Rejestracja: 18 listopada 2011, 16:40
Lokalizacja: The Keepers' Chapel (Zamurze)
Kontakt:

Re: Śmieszne sytuacje W Thief'ie

Post autor: Hattori »

TDS
Spadłem z dachu Pogan w Dokach, wylądowałem w wodzie, zabiłem się... i trafiłem do Brukowych Ciemnic. Już to dostarcza powodu do śmiechu, ale to jeszcze nie wszystko.

Obrabiam więzienie standardowymi metodami, a jestem tu pierwszy raz. Docieram na poziom wyżej, gdzie w dwóch pokaźnych celach siedzi łacher i łacherka. Pilnuje ich strażnik patrolujący w takim narożniku, mniej więcej po kole. Uwalniam więźnia za plecami strażnika, ten biegnie z celi i w ogóle nie zostaje zauważony. Dalej: strażnik chyba dostrzegł jakieś światło, kiedy śię skradałem, no to idzie w moim kierunku, przy tej pustej już celi (ja się chowam). Patrzy na te otwarte drzwi, drapie się po głowie i mówi coś w stylu, że pomylił się, a rzadko mu się to zdarza itp. I wraca na swoją śmiesznie krótką strefę patrolu.

No ale nic. Ogłuszam go, żeby dobrać się do więźniarki (bez skojarzeń), patrzę: a ten więzień sprzed chwili wrócił się i idzie powolnym krokiem do swojej pustej celi. Jeszcze nie wiem, co jest w dalszej części Ciemnic, więc myślę: pewnie nie ma tam strażników, a przejście jest zamknięte, dlatego ten debil jeszcze żyje. Patrzę, co robi. Idzie i tak spokojnie, bez pośpiechu otwiera sobie drugą część wejścia do celi. Wchodzi do niej... i za chwilę słyszę: "Hey, I am free!!!" (tłum. "Wolność!"). I znowu biegnie do tej dalszej części więzienia.
:))
A ta idiotka po uwolnieniu też nie była lepsza, śmiechowo biegała w różne strony w celi i poza nią. W ogóle wszyscy więźniowie w tej lokacji to kretyni. :roll:

Ech... Gry skradankowe nigdy nie będą doskonałe.
Awatar użytkownika
Keeper in Training
Arcykapłan
Posty: 1409
Rejestracja: 01 października 2009, 15:01
Lokalizacja: Miasto, Południowa Dzielnica (przy fontannie)
Kontakt:

Re: Śmieszne sytuacje W Thief'ie

Post autor: Keeper in Training »

Hattori pisze:W ogóle wszyscy więźniowie w tej lokacji to kretyni. :roll:
Może fatalne warunki mieszają w głowach? Serio, tego typu odchyły się zdarzają przy dłuższych odsiadkach.
"(...) Garrett had the humbling realisation that he'd smothered more girls than he'd kissed. A good deal more. An embarrassingly good deal." - RedNightmare, "Half-Full"
Awatar użytkownika
karlat11
Paser
Posty: 234
Rejestracja: 17 marca 2011, 18:18
Lokalizacja: Doki, Zatopiona Cytadela
Kontakt:

Re: Śmieszne sytuacje W Thief'ie

Post autor: karlat11 »

A ty to wiesz, bo...? :)) :D

Tak czy siak, ostatnio po raz kolejny grałam w T3. Gdy przechodziłam przez Południową Dzielnicę, zauważyłam mężczyznę który miał na szyi jakiś naszyjnik, na ręce bransoletkę i sakiewkę przyczepioną do pasa. Podeszłam do niego i go obezwładniłam. On upadł, a ja zgarnęłam łup i schowałam się w cieniu. Akurat przechodził zbir, a obok niego mieszczanin... Obydwaj stali przez chwilę i patrzyli na ciało, którego nie zdążyłam schować... Nagle Obydwaj zaczęli krzyczeć. Zbir wyją miecz i przypadkowo zabił mieszczanina.
Potem, gdy zbir przechodził obok ciała mieszczanina którego zabił, zaczął wrzeszczeć i szukać mordercy. Nie zorientował się, że go zabił. :))
Co za ślepota... :))
darkonia
Mechanista
Posty: 406
Rejestracja: 04 lipca 2011, 20:57

Re: Śmieszne sytuacje W Thief'ie

Post autor: darkonia »

Zabiłam Orlanda i mogłam grać dalej. :P
- You think us fools?
- Yes... that is irrelevant.
Awatar użytkownika
Hattori
Młotodzierżca
Posty: 939
Rejestracja: 18 listopada 2011, 16:40
Lokalizacja: The Keepers' Chapel (Zamurze)
Kontakt:

Re: Śmieszne sytuacje W Thief'ie

Post autor: Hattori »

karlat11 pisze:Tak czy siak, ostatnio po raz kolejny grałam w T3. Gdy przechodziłam przez Południową Dzielnicę, zauważyłam mężczyznę który miał na szyi jakiś naszyjnik, na ręce bransoletkę i sakiewkę przyczepioną do pasa. Podeszłam do niego i go obezwładniłam. On upadł, a ja zgarnęłam łup i schowałam się w cieniu. Akurat przechodził zbir, a obok niego mieszczanin... Obydwaj stali przez chwilę i patrzyli na ciało, którego nie zdążyłam schować... Nagle Obydwaj zaczęli krzyczeć. Zbir wyją miecz i przypadkowo zabił mieszczanina.
Potem, gdy zbir przechodził obok ciała mieszczanina którego zabił, zaczął wrzeszczeć i szukać mordercy. Nie zorientował się, że go zabił.
To zadawanie ran przez wszelkich strażników w momencie, kiedy dobywają mieczy, jest wkurzające. Przywodzi mi to na myśl technikę iaijutsu (dla niezorientowanych: sztuka szybkiego dobywania miecza japońskiego z jednoczesnym cięciem :) ).
darkonia pisze:Zabiłam Orlanda i mogłam grać dalej. :P
Chodzi o moment, kiedy Garrett przychodzi do Biblioteki i Opiekunowie mówią mu, co się stało?
darkonia
Mechanista
Posty: 406
Rejestracja: 04 lipca 2011, 20:57

Re: Śmieszne sytuacje W Thief'ie

Post autor: darkonia »

Tak właśnie wtedy, bo mnie skrzyczał jak dostał świecą.
- You think us fools?
- Yes... that is irrelevant.
Awatar użytkownika
Hattori
Młotodzierżca
Posty: 939
Rejestracja: 18 listopada 2011, 16:40
Lokalizacja: The Keepers' Chapel (Zamurze)
Kontakt:

Re: Śmieszne sytuacje W Thief'ie

Post autor: Hattori »

TDS
Jestem w Dokach (znowu). Tym razem nieopodal bramy do Południowej Dzielnicy. Okradam z sakiewki jedną z panien i chowam się w cieniu. Gdy ona dochodzi do podwyższenia terenu, tego, który prowadzi do Starej Dzielnicy, orientuje się z klasycznym już tekstem "Oh no, I've been robbed! But... how?!". Stoi w miejscu, zszokowana. I wtedy od strony Starej Dzielni, zza zakrętu nadchodzi strażnik miejski ze swoim luzackim krokiem, przechodzi obok niej i nie zwalniając, mówi "Znajdź se pracę!".

I idzie dalej, a ona wciąż stoi... Gdyby w grze bardziej dopracować reakcje postaci, widzielibyśmy fajową załamkę u tejże kobietki.
:-D
darkonia
Mechanista
Posty: 406
Rejestracja: 04 lipca 2011, 20:57

Re: Śmieszne sytuacje W Thief'ie

Post autor: darkonia »

Hattori, a znasz wszystkie reakcje ludzi jak patrzysz na nich mechanicznym okiem lub na nich wpadasz (szczególnie na kobiety w Mieście)?
- You think us fools?
- Yes... that is irrelevant.
Awatar użytkownika
Hadrian
Złodziej
Posty: 2423
Rejestracja: 08 stycznia 2009, 13:38
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Śmieszne sytuacje W Thief'ie

Post autor: Hadrian »

Ha, ha! :)) Niezłe :P Przydałby się teraz komentarz w stylu: "Straż Miejska zawsze ci pomoże!" :P
Awatar użytkownika
Hattori
Młotodzierżca
Posty: 939
Rejestracja: 18 listopada 2011, 16:40
Lokalizacja: The Keepers' Chapel (Zamurze)
Kontakt:

Re: Śmieszne sytuacje W Thief'ie

Post autor: Hattori »

@darkonia
Nie znam. A nawet gdybym znał, nie mógłbym przewidzieć wszystkich możliwych kombinacji takich mini-dialogów. :) Dobrze, że o nie zadbali w T3, można się pośmiać czasem.
Awatar użytkownika
karlat11
Paser
Posty: 234
Rejestracja: 17 marca 2011, 18:18
Lokalizacja: Doki, Zatopiona Cytadela
Kontakt:

Re: Śmieszne sytuacje W Thief'ie

Post autor: karlat11 »

O... Jeżeli chodzi o reakcje dialogowe... Ja miałam kiedyś bardzo dziwną sytuację... Nie pamiętam w jakiej byłam dzielnicy, ale to nie ważne. Tam gdzie byłam, obezwładniłam parę osób. Po jakimś czasie musiałam się udać do sklepu. Idę więc sobie spokojnie do sklepu, gdy nagle zza rogu wyskoczył jakiś mieszczanin. Podszedł do Garretta. Stanął przed nim. Przypatrzył mu się. I nagle wrzasnął: "BURRICK!!!!!" . I zaczął uciekać. :shock:
Czy Garrett naprawdę aż tak mu z twarzy przypominał, dziwną płazo-podobną kreaturę z podłużnym pyskiem? :)) :))
Awatar użytkownika
Hattori
Młotodzierżca
Posty: 939
Rejestracja: 18 listopada 2011, 16:40
Lokalizacja: The Keepers' Chapel (Zamurze)
Kontakt:

Re: Śmieszne sytuacje W Thief'ie

Post autor: Hattori »

:prze

Ale... to niemożliwe... przecież... w grze nie ma ani jednego burricka... Więc... WTF??????

:))
No nie wierzę :)) Wiele bym dał, żeby móc to zobaczyć.
Awatar użytkownika
karlat11
Paser
Posty: 234
Rejestracja: 17 marca 2011, 18:18
Lokalizacja: Doki, Zatopiona Cytadela
Kontakt:

Re: Śmieszne sytuacje W Thief'ie

Post autor: karlat11 »

To jeszcze nic...
Grałam wczoraj w Thiefa po niemiecku... Akurat okradałam Skalny Targ, gdy nagle usłyszałam coś czego się nie spodziewałam... Myślałam, że umrę ze śmiechu, gdy pewna mieszczanka powiedziała do Garretta "Panienko", ale sytuacja która zdarzyła się na Skalnym Targu, przebiła moje oczekiwania. :))
A więc, stoję sobie na balkonie, dokładnie nad patrolem Straży Miejskiej, gdzie akurat patroluje jeden ze strażników. Zazwyczaj uważają oni, że są najsilniejsi i wszyscy się ich boją. A tym razem o dziwo nie... A więc skradam się i nagle z dołu słyszę taki tekst: "Wir sind Idioten!" ("Jesteśmy idiotami!"). :))
Czy ktoś spodziewał się takiego tekst? No cóż... Ale przynajmniej znają prawdę. :))
Awatar użytkownika
Bluu
Skryba
Posty: 298
Rejestracja: 09 lipca 2011, 13:31
Lokalizacja: Deadwood

Re: Śmieszne sytuacje W Thief'ie

Post autor: Bluu »

Natrafiłem dziś na zabawną sytuację,gdy przechodziłem misje "Masks" w T2. Byłem już na drugim piętrze w drodze po ostatnią maskę. Gdy przedostałem się przez podwójne drzwi do innego korytarza, zobaczyłem robota bojowego. Zbliżał się do mnie, ale potem zaczął się oddalać i wtedy zniszczyłem go z pomocą dwóch strzał wodnych. Wpadłem do tego korytarza i chowając się w cieniu, pochodziłem po kafelkach. Nieopodal usłyszał mnie strażnik i zaczął uważnie oglądać zakamarki. I wtedy zwrócił się do zniszczonego robota tymi słowami: "Miej oczy szeroko otwarte, tutaj jest intruz".
Ten, któremu starczy odwagi i wytrwałości, by przez całe życie wpatrywać się w mrok, pierwszy dojrzy w nim przebłysk światła - Chan
ODPOWIEDZ