Najpiękniejsze pochwały, jakie kiedykolwiek usłyszeliście
Moderator: SPIDIvonMARDER
Najpiękniejsze pochwały, jakie kiedykolwiek usłyszeliście
Jak w temacie - jakie przychylne słowa odnośnie waszej twórczości przysporzyły wam najwięcej frajdy?
Co do mnie... Adrian po przeczytaniu mojego tekstu (opowiadania Krew na Płótnie) powiedział: "miałem wrażenie, jakbym czytał prawdziwą książkę bardzo dobrego pisarza "
Co do mnie... Adrian po przeczytaniu mojego tekstu (opowiadania Krew na Płótnie) powiedział: "miałem wrażenie, jakbym czytał prawdziwą książkę bardzo dobrego pisarza "
Re: Najpiękniejsze pochwały, jakie kiedykolwiek usłyszeliści
Hehe Pamiętam to, to było na GG Moje to "No... o niebo lepiej, niz poprzednim razem Ładnie napisane, prawie bez błędów technicznych, całkiem nawet klimatycznie." - od Spidiego do "Błękitnej Czapli" oraz "Poza tym opowiadanie bardzo obiecujące i szczerze żałuję, że nie dałeś go na konkurs" też od niego do Zdrady Stanu.
- SPIDIvonMARDER
- Garrett
- Posty: 5184
- Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
- Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Najpiękniejsze pochwały, jakie kiedykolwiek usłyszeliści
Najlepszą "zapłatą" czy też pochwalą dla autora jest, jeśli czytelnik się rozpłacze przy lekturze. Wtedy jestem pewien, że mu się spodobało
Re: Najpiękniejsze pochwały, jakie kiedykolwiek usłyszeliści
Nawet przy Horrorze?
- SPIDIvonMARDER
- Garrett
- Posty: 5184
- Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
- Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Najpiękniejsze pochwały, jakie kiedykolwiek usłyszeliści
Nie umiem napisać dobrego horroru, więc ciężko powiedzieć xD
Oczywiście bardzo miłe są też słowa w stylu "niezwykła książka"... i wszystkie długie recenzje.
Oczywiście bardzo miłe są też słowa w stylu "niezwykła książka"... i wszystkie długie recenzje.
Re: Najpiękniejsze pochwały, jakie kiedykolwiek usłyszeliści
Dobrą pochwałą jest też to, że się komuś zachciało przeczytać i zrecenzować
- Keeper in Training
- Arcykapłan
- Posty: 1409
- Rejestracja: 01 października 2009, 15:01
- Lokalizacja: Miasto, Południowa Dzielnica (przy fontannie)
- Kontakt:
Re: Najpiękniejsze pochwały, jakie kiedykolwiek usłyszeliści
No, tak... Tylko mówimy o płaczu ze wzruszenia, ze smutku czy ze śmiechu?SPIDIvonMARDER pisze:Najlepszą "zapłatą" czy też pochwalą dla autora jest, jeśli czytelnik się rozpłacze przy lekturze. Wtedy jestem pewien, że mu się spodobało
"(...) Garrett had the humbling realisation that he'd smothered more girls than he'd kissed. A good deal more. An embarrassingly good deal." - RedNightmare, "Half-Full"
- karlat11
- Paser
- Posty: 234
- Rejestracja: 17 marca 2011, 18:18
- Lokalizacja: Doki, Zatopiona Cytadela
- Kontakt:
Re: Najpiękniejsze pochwały, jakie kiedykolwiek usłyszeliści
Tak, to świetna zapłata. Każdy autor nawet krótkiego poematu gdzieś, czasem w głębi, marzy by ktoś pochwalił jego dzieło...SPIDIvonMARDER pisze:Najlepszą "zapłatą" czy też pochwalą dla autora jest, jeśli czytelnik się rozpłacze przy lekturze. Wtedy jestem pewien, że mu się spodobało
Niestety, ja żyje w środowisku w którym większość osób nie potrafi wyczuć kiedy się śmiać, a kiedy milczeć... Np. Raz gdy z klasą oglądaliśmy film "Romeo i Julia", moja klasa umierała ze śmiechu, gdy główni bohaterowie odbierali sobie życie. Można powiedzieć, że leżeli na ławkach i kwiczeli ze śmiechu...
Jeżeli chodzi o słowa, które ja usłyszałam po pokazaniu niektórym moich opowiadań, to jedno z opowiadań o tytule "Z Zatopionej Cytadeli" otrzymało miły komentarz:
"Fajne. Co chcesz dalej napisać?".
Za to inne spotkały się z najróżniejszymi opiniami... Gdy pokazałam przyjaciółce inne moje opowiadanie, jej reakcja była następująca:
"O, kurde..."
Za to po napisaniu Thief'owego scenariusza, każdy kto go czytał i dochodził do scenki z Marlą, pytał:
"Ona jest prostytutką???"
P.S. Od razu uprzedzam... W żadnym opowiadaniu, które kiedykolwiek napisałam nie było prostytutki.
- Hattori
- Młotodzierżca
- Posty: 939
- Rejestracja: 18 listopada 2011, 16:40
- Lokalizacja: The Keepers' Chapel (Zamurze)
- Kontakt:
Re: Najpiękniejsze pochwały, jakie kiedykolwiek usłyszeliści
Wszystko zależy od sposobu przedstawienia postaci. Ja też muszę uważać przy Marli, pisząc TDA. Ale... no... ona nadaje się idealnie do pewnego rodzaju humoru! Co ja poradzękarlat11 pisze:
Za to po napisaniu Thief'owego scenariusza, każdy kto go czytał i dochodził do scenki z Marlą, pytał:
"Ona jest prostytutką???"
P.S. Od razu uprzedzam... W żadnym opowiadaniu, które kiedykolwiek napisałam nie było prostytutki.
- Keeper in Training
- Arcykapłan
- Posty: 1409
- Rejestracja: 01 października 2009, 15:01
- Lokalizacja: Miasto, Południowa Dzielnica (przy fontannie)
- Kontakt:
Re: Najpiękniejsze pochwały, jakie kiedykolwiek usłyszeliści
Wiesz, to, co bawi, zależy od czasów, w których żyjesz.karlat11 pisze:Raz gdy z klasą oglądaliśmy film "Romeo i Julia", moja klasa umierała ze śmiechu, gdy główni bohaterowie odbierali sobie życie. Można powiedzieć, że leżeli na ławkach i kwiczeli ze śmiechu...
Nieprawda, ja tak nie mówiłam ani o 2, ani o 3 sytuacji. Chyba, że mówisz to w kontekście kogoś innego.karlat11 pisze:Jeżeli chodzi o słowa, które ja usłyszałam po pokazaniu niektórym moich opowiadań, to jedno z opowiadań o tytule "Z Zatopionej Cytadeli" otrzymało miły komentarz:
"Fajne. Co chcesz dalej napisać?".
Za to inne spotkały się z najróżniejszymi opiniami... Gdy pokazałam przyjaciółce inne moje opowiadanie, jej reakcja była następująca:
"O, kurde..."
Za to po napisaniu Thief'owego scenariusza, każdy kto go czytał i dochodził do scenki z Marlą, pytał:
"Ona jest prostytutką???"
"(...) Garrett had the humbling realisation that he'd smothered more girls than he'd kissed. A good deal more. An embarrassingly good deal." - RedNightmare, "Half-Full"
- karlat11
- Paser
- Posty: 234
- Rejestracja: 17 marca 2011, 18:18
- Lokalizacja: Doki, Zatopiona Cytadela
- Kontakt:
Re: Najpiękniejsze pochwały, jakie kiedykolwiek usłyszeliści
Wiem, wiem.
I się cieszę.
W 2. przypadku mówiłam o przyjaciółce z sąsiedniego bloku. A w 3. przypadku mówiłam o wszystkich, którzy to czytali, prócz ciebie, jednego chłopaka i jednej aktorki.
Nawet nauczycielka czytając scenariusz w pewnym momencie spojrzała na mnie zaszokowana i o to zapytała...
Na szczęście ty nie masz takich myśli.
I się cieszę.
W 2. przypadku mówiłam o przyjaciółce z sąsiedniego bloku. A w 3. przypadku mówiłam o wszystkich, którzy to czytali, prócz ciebie, jednego chłopaka i jednej aktorki.
Nawet nauczycielka czytając scenariusz w pewnym momencie spojrzała na mnie zaszokowana i o to zapytała...
Na szczęście ty nie masz takich myśli.
- Keeper in Training
- Arcykapłan
- Posty: 1409
- Rejestracja: 01 października 2009, 15:01
- Lokalizacja: Miasto, Południowa Dzielnica (przy fontannie)
- Kontakt:
Re: Najpiękniejsze pochwały, jakie kiedykolwiek usłyszeliści
Ale żeby NAUCZYCIEL?! I żeby przyznał się do tego przed uczniem?!karlat11 pisze:Wiem, wiem.
I się cieszę.
W 2. przypadku mówiłam o przyjaciółce z sąsiedniego bloku. A w 3. przypadku mówiłam o wszystkich, którzy to czytali, prócz ciebie, jednego chłopaka i jednej aktorki.
Nawet nauczycielka czytając scenariusz w pewnym momencie spojrzała na mnie zaszokowana i o to zapytała...
Na szczęście ty nie masz takich myśli.
Kto Was uczy???
"(...) Garrett had the humbling realisation that he'd smothered more girls than he'd kissed. A good deal more. An embarrassingly good deal." - RedNightmare, "Half-Full"
- Marcin.B.Black
- Paser
- Posty: 188
- Rejestracja: 01 sierpnia 2010, 16:41
Re: Najpiękniejsze pochwały, jakie kiedykolwiek usłyszeliści
Pamiętam jak moja rodzicielka (polonistka) po przeczytaniu jednej z moich recenzji do Unreal Zone (bodajże 17 numer) stwierdziła, że mam niesamowity styl, mimo, że robię błędy. Podobnie zareagowała dziewczyna na mojego fanfika o Oblivionie, aczkolwiek sam uważam go za beznadzieję.
Natomiast kompletnie rozwaliło mnie jak znajomy zobaczył to http://marcinbblack.deviantart.com/gallery/#/d2xokmh i nie mógł uwierzyć, że to render, a nie prawdziwe zdjęcie (co jak dla mnie jest dziwne, bo na kilometr widać, że pierwszej jakości to to nie jest xD).
Natomiast kompletnie rozwaliło mnie jak znajomy zobaczył to http://marcinbblack.deviantart.com/gallery/#/d2xokmh i nie mógł uwierzyć, że to render, a nie prawdziwe zdjęcie (co jak dla mnie jest dziwne, bo na kilometr widać, że pierwszej jakości to to nie jest xD).
"Some people in the City are just too rich for their own good... lucky they have me to give them a hand".
https://www.deviantart.com/marcinbblack
https://www.youtube.com/channel/UCnL6k1 ... XeCGfP7UWA
https://www.deviantart.com/marcinbblack
https://www.youtube.com/channel/UCnL6k1 ... XeCGfP7UWA
- karlat11
- Paser
- Posty: 234
- Rejestracja: 17 marca 2011, 18:18
- Lokalizacja: Doki, Zatopiona Cytadela
- Kontakt:
Re: Najpiękniejsze pochwały, jakie kiedykolwiek usłyszeliści
Keeper in Training pisze:Ale żeby NAUCZYCIEL?! I żeby przyznał się do tego przed uczniem?!karlat11 pisze:Wiem, wiem.
I się cieszę.
W 2. przypadku mówiłam o przyjaciółce z sąsiedniego bloku. A w 3. przypadku mówiłam o wszystkich, którzy to czytali, prócz ciebie, jednego chłopaka i jednej aktorki.
Nawet nauczycielka czytając scenariusz w pewnym momencie spojrzała na mnie zaszokowana i o to zapytała...
Na szczęście ty nie masz takich myśli.
Kto Was uczy???
Może masz rację... To trochę dziwne...
Hm... Ale przynajmniej dzisiaj zapewniłam licealistom niezapomniane wrażenia tekstami z występu, na którym grałam Marlę.
- Hattori
- Młotodzierżca
- Posty: 939
- Rejestracja: 18 listopada 2011, 16:40
- Lokalizacja: The Keepers' Chapel (Zamurze)
- Kontakt:
Re: Najpiękniejsze pochwały, jakie kiedykolwiek usłyszeliści
Boję się myśleć, co im tam nagadałaś...
- Keeper in Training
- Arcykapłan
- Posty: 1409
- Rejestracja: 01 października 2009, 15:01
- Lokalizacja: Miasto, Południowa Dzielnica (przy fontannie)
- Kontakt:
Re: Najpiękniejsze pochwały, jakie kiedykolwiek usłyszeliści
Na pewno było to bardzo pouczające. Czy dotarło do dzieciaczków, to inna bajka .Hattori pisze:Boję się myśleć, co im tam nagadałaś...
"(...) Garrett had the humbling realisation that he'd smothered more girls than he'd kissed. A good deal more. An embarrassingly good deal." - RedNightmare, "Half-Full"
Re: Najpiękniejsze pochwały, jakie kiedykolwiek usłyszeliści
Muszę się pochwalić. Najlepszą pochwałą jest, jak czytelniczka zakocha się w jednym z głównych bohaterów :D
- Keeper in Training
- Arcykapłan
- Posty: 1409
- Rejestracja: 01 października 2009, 15:01
- Lokalizacja: Miasto, Południowa Dzielnica (przy fontannie)
- Kontakt:
Re: Najpiękniejsze pochwały, jakie kiedykolwiek usłyszeliści
Hadrian pisze:Muszę się pochwalić. Najlepszą pochwałą jest, jak czytelniczka zakocha się w jednym z głównych bohaterów :D
Opowiadaj, po takim wstępie należy się nam epopeja!
"(...) Garrett had the humbling realisation that he'd smothered more girls than he'd kissed. A good deal more. An embarrassingly good deal." - RedNightmare, "Half-Full"
- SPIDIvonMARDER
- Garrett
- Posty: 5184
- Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
- Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Najpiękniejsze pochwały, jakie kiedykolwiek usłyszeliści
Haha! Dobry motyw!
Mój tekst "Żelazny Księżyc" został nominowany do kucykowego Oscara literackiego Mniej lub bardziej oficjalne nagrody to może dość oczywista przyjemność, ale zawsze
Mój tekst "Żelazny Księżyc" został nominowany do kucykowego Oscara literackiego Mniej lub bardziej oficjalne nagrody to może dość oczywista przyjemność, ale zawsze
Re: Najpiękniejsze pochwały, jakie kiedykolwiek usłyszeliści
Po prostu czytelniczka stwierdziła, że bohater "jest w jej typie". A bohater to typ arystokraty-zawadiaki uzależnionego od alkoholu i chętnego do bitki
- Keeper in Training
- Arcykapłan
- Posty: 1409
- Rejestracja: 01 października 2009, 15:01
- Lokalizacja: Miasto, Południowa Dzielnica (przy fontannie)
- Kontakt:
Re: Najpiękniejsze pochwały, jakie kiedykolwiek usłyszeliści
Siła ciążenia w stronę archetypu...Hadrian pisze:Po prostu czytelniczka stwierdziła, że bohater "jest w jej typie". A bohater to typ arystokraty-zawadiaki uzależnionego od alkoholu i chętnego do bitki
"(...) Garrett had the humbling realisation that he'd smothered more girls than he'd kissed. A good deal more. An embarrassingly good deal." - RedNightmare, "Half-Full"