Wejdź tutaj, jeśli utknąłeś w którejś fanmisji, potrzebujesz pomocy, chcesz wyrazić swoją opinię, podzielić się przemyśleniami na temat własnych lub cudzych FMs.
Dex pisze:Flavia, Mixthoor, Krystyn-a - możecie polecić mi fmki do T1/TG?
adriannn pisze:Shadow Politics i Between These Dark Walls. Obie tego samego autora. Jak dla mnie świetny klimat mają te misyjki
O, to to. A do tego: The Unseen
Calendra's Cistern
Sepulchre of the Sinistral/ The Mystery Man The Varyx Obelisk/Heart and Soul
The Mages Area/Events in Highrock Saint of Redmound/Returning a Favor
Lorgan's Web
Trial by Night
The Hand of Glory
The Fiend
Curse of the Ancients
Hush, hush, Sweet Harlot
Business at Midnight
Pogrubione to moim skromnym zdaniem must-play. Pamiętaj tylko, że misje do T1 są z reguły bardziej toporne, niż te do T2. Wykonanie rzadko rzuca na kolana, zadania są prostsze, nie ma co szukać skomplikowanych intryg czy wymyślnych efektów specjalnych. Niemniej klimat mają, a i często kręcą się wokół zagadnień rzadko poruszanych w misjach do T2 (magowie, nieumarli, nekromanci).
raven4444 pisze:A ja kce fajne misje do TDM.
Jest samodzielna wersja więc polecać mi coś! :D
Krystyn-a, Flavia - dzięki Wam wielkie. Mam co dziś robić. Mam świadomość tego, że nie będą to jakieś wymagające misje, jak dla T2, ale ja już po prostu nie mam w co grać. Natomiast zapowiadają się świetne fanmisje pod T2 już niedługo - Breaking the Stone - czekam z ogromną niecierpliwością.
Breaking the Stone faktycznie zapowiada się zacnie, mam tylko nadzieję, że twórca nie zrobi czegoś dziwnego z Garrettem (jak w Eclipsed).
Ale najbardziej napalam się na to: http://www.ttlg.com/forums/showthread.php?t=141977
^ Adriannn - wiadomo, kiedy premiera?
Przekonały mnie dwie rzeczy: podkład muzyczny z Forbrydelsen, czy też The Killing, które uwielbiam i.. Szabó Csaba to będzie COŚ.
Tym razem interesują mnie najlepsze misje "dachowo-wspinaczkowe" w stylu "The Tower". Nie chcę by większa cześć akcji działa się na ziemi rozbudowanego miasta. Z góry dziękuję za typy.
Znacie jakieś dobre misje w których ciągle idziemy do przodu ? Nie latanie po posiadłościach i mieście tam i z powrotem ale wędrówkę ciągle naprzód w konkretnym celu. Oczywiście po drodze napotykając różnorakie problemy.
Dobry przykład to finałowa ( ale nie tylko ) misja w Dracula Reloaded. Chodzi mi o klimat podróży.
Kurhhan pisze:Znacie jakieś dobre misje w których ciągle idziemy do przodu ?
Wszystkie dzieła bbb to "misje drogi". Three Crowns, Augustine's Revenge, Nigel's Hidden Treasure, Lady Lisa's Harbor i coś tam jeszcze. Nie jestem jednak pewna, czy mogę je określić jako "dobre" Najlepiej spróbuj jedną (polecić mogę Augustine's Revenge, bo jest miejsko-dachowa, a ja mam do takich słabość), a jak uznasz, że grywalne, możesz sięgnąć po resztę.
Misja to klasyczna skradanka w starym dobrym stylu. Trochę zagadek i łamigłówek. Całkiem ładna architektura i interesująca [mnie osobiście zaintrygowała] historia kim jest tytułowy Hugo.
Recenzja wkrótce
Ostatnio zmieniony 02 stycznia 2014, 20:17 przez Bielow, łącznie zmieniany 2 razy.
Szukam starej misji do TMA. W mieście biegał jakiś gość, przebrany za warzywo. Z jakiś magazynów trzeba było wykraść worki. Gdy się je niosło, Garrett nie mógł biec. W misji była tawerna pełna złodziei. Kojarzy ktoś tytuł?
Tak się zastanawiam czy polecanie na dzisiaj ( co można i tym temacie zaobserwować ) takich starych kapci jak np. "Calendra's Cistern" ma sens. Nie chcę nikomu burzyć wspomnień czy wsadzać kij w mrowisko, ale jeśli "świeża krew" tu wejdzie i zagra w tak strasznie polecaną CC to może się mocno rozczarować i zniechęcić.
Na dzisiaj już mało kogo obchodzą zasługi lat minionych. A takie CC brzydko się zestarzało. Dzisiaj już tak misji się nie robi. Topornie wyciosane, oderwane od rzeczywistości czy klimatu bloki i kwadratowe puste pokoiki. Wszechogarniająca pustka i sztywność. Dziwacznie pochowane dobra, mało "głębokie" zapiski mieszkańców, dłuuuugo by można wymieniać. Niech sentyment nie zwiedzie was.
Do nowicjuszy Fan Misji, nie polecam "Calendra's Cistern", i ogólnie uważajcie na "stare kapcie", niech was nie zniechęcą , próbujcie czegoś nowszego co niejednokrotnie bije na głowę oryginalne misje. Gdy już się wciągniecie, możecie spróbować misji sprzed blisko 15 lat. Może to być jednak próba bardzo rozczarowująca.
Kurhhan pisze:... Topornie wyciosane, oderwane od rzeczywistości czy klimatu bloki i kwadratowe puste pokoiki. Wszechogarniająca pustka i sztywność. ...
Cóż, wg mnie stare Thiefy po całości to jedynie bloki i pustki. Oryginalne kampanie są tego przykładem. To, że po latach dzięki wydajniejszym i nowocześniejszym kompom oraz wielu modyfikacjom udało się zrobić garść wyjątkowo rozbudowanych i ładniejszych misji, nie znaczy, że cała klasyczna spuścizna jest nie warta polecenia.
Kurhhan pisze:... ogólnie uważajcie na "stare kapcie", niech was nie zniechęcą , próbujcie czegoś nowszego co niejednokrotnie bije na głowę oryginalne misje. Gdy już się wciągniecie, możecie spróbować misji sprzed blisko 15 lat. Może to być jednak próba bardzo rozczarowująca. ...
Uwierz mi. Niezależnie czy będzie to "stary kapeć" czy misja do T2 wydana choćby w 2013 roku to materiał ten jest całkiem oderwany od dzisiejszego standardu. Jeśli się komuś stare gry nie podobają to zachęcimy go jedynie do pogrania w nowego Thiefa albo ewentualnie TDM. Wejście w stare Thiefy i tak będzie trudne.
Nie do końca się zgadzam. W wiele OM chętnie pogrywam do dzisiaj , a takiego CC ale i innych z podobnego okresu misji fanowskich nie jestem w stanie przełknąć, a co dopiero nowicjusz.
Patrząc na takiego T4 nie do końca uważam, że nowe FM-ki są oderwane od rzeczywistości. Na pewno czysto grafiką, animacją i AI ale resztą ? Tymczasem stare FM-ki nawet z tą "resztą" mają moim zdaniem spory problem ( oczywiście są wyjątki ).
Coś tu przycichło. Może mi coś polecicie? Nie grałem w wiele FMek także duża szansa, że polecenie będzie dla mnie nowe.
Szukam czegoś dobrego na przedział 2-4h, czyli raczej szeroki zakres. Klimat:
a) portowo-przemytniczo-cechowy, jak S&R lub Thieves Guild
alternatywnie
b) dobre grzebanie się w mrocznej tajemnicy, może nawet z Keepers na pokładzie
Za szczyt FMek (z tych co znam) uważam robotę Roweny, ale tym razem szukam czegoś mniejszego niż Siedem Sióstr.
If Jupiter and Saturn meet,
What a cop of mummy wheat!
The sword's a cross; thereon He died:
On breast of Mars the goddess sighed.
Jedna misja, co przychodzi mi do głowy, dziejąca się w porzuconych, nawiedzonych dokach to 'Derelict Dock District'. Może nie jest to arcydzieło, ale wspominam ją pozytywnie.
W tym wątku masz parę krótkich ocen - była to jedna z misji konkursowych z motywem opuszczonych miejsc: http://thief-forum.pl/viewtopic.php?f=6&t=6410
page pisze:Klimat:
a) portowo-przemytniczo-cechowy, jak S&R lub Thieves Guild
alternatywnie
b) dobre grzebanie się w mrocznej tajemnicy, może nawet z Keepers na pokładzie
Pierwsza z listy misji konkursowych zawiera dobry motyw przemytniczo-cechowy jak i grzebanie się w tajemnicy. Nie są to Keeperzy, ale magowie. Sama misja niespecjalnie przypadła mi do gustu, ale trzyma jako taki poziom, a gusta są różne: