Leming pisze:Jak włączyć jakikolwiek celownik? Nijak nie mogę podświetlić interesującego obiektu np. ciągle zaznacza mi się skrzynia a nie malutki pierścień wewnątrz a to jest strasznie upierdliwe, lub nijak nie mogę trafić w stos monet pośród innych frobowalnych obiektów.
Momentami jest to rzeczywiście upierdliwe, ale wystarczy pochylić się nieco do przodu (klawisz ALT), by sięgnąć po łup. Ja gram bez celowników, nawet nie wiem, czy jest opcja, by je włączyć.
Leming pisze:Jak wyżej, ale do łuku. Bez celownika nijak nie mogę wycelować strzałą z liną, zwłaszcza na dalsze dystanse i muszę stosować load/save aż do trafienia, żeby nie stracić strzały.
Celownik masz w łuku (analogicznie jak w TG, TMA). Jeśli chcesz potrenować strzelanie na długie dystanse, włącz misję treningową. Mi bardzo pomogła. W opcjach gry możesz włączyć zbliżanie, przy dłuższym celowaniu.
Leming pisze:O co chodzi z ogłuszaniem pałką? Stosując save/load na tym samym przeciwniku zauważyłem, że gdy uderzam przeciwnika od tyłu pałką, to czasem przeciwnik pada ogłuszony, a czasem przyjmuje uderzenie ale atakuje mnie. Czy mechanizm ogłuszania jest w pewien sposób losowy?
Nie losowy. Bardzo podobny do TG, TMA, choć nieco precyzyjniejszy. BJ walisz po głowie, nie karku, plecach itp. Oczywiście jeśli strażnicy mają ciężkie hełmofony, nie ogłuszysz ich. No i jeśli strażnik coś podejrzewa, również ciężej (albo wcale) nie można go ogłuszyć.
Leming pisze:W jaki sposób działa mechanika wytrychów. Zauważyłem, że trzeba trzymać prawy przycisk myszy i gdy zapętli się cykl "stukania" to go puścić i jak się uda to słychać zaskok zamka. A może robię to źle? Może powinienem myszą ruszać do tego jak przy np. blokowaniu?
Nie, korzystasz na zmianę z obu wytrychów. Gdy skończy się szeleszczenie i zgrzytanie, puszczasz klawisz otwierania. Zamek przeskoczy w kolejną zapadkę lub jeśli jest to zamek najniższego poziomu, otworzy się. Trudność otwierania zamków możesz zmienić w opcjach gry.
Leming pisze:Czy jest jakaś opcja typu "auto-search bodies" jak w starych Thiefach?
Jak głupi utknąłem w misji "Mandrasola", gdyż jeden z nieprzytomnych przeciwników schował sakiewkę "pod siebie" i nie widziałem, że ona tam jest, a podnoszenie ciała nic nie dawało. Dopiero przypadkiem, gdy zacząłem bawić się w stosy ciał i rzucać je w różne miejsca, to zauważyłem, że coś tam ma przymocowanego do pasa (inna sprawa, że trochę zeszło, zanim ją podświetliłem - patrz problem braku celownika).
Dlatego zanim ogłuszysz strażnika, spójrz, czy nie ma on czegoś u pasa (klucz, sakiewka). Z tego co kojarzę, auto-search nie istnieje.