Rozwiązania fabularne które nie przypadły wam do gustu
Moderator: Spidey
Re: Rozwiązania fabularne które nie przypadły wam do gustu
Nie wiem czy już kiedyś o tym wspominałem, ale mi w pierwszej części Thiefa brakowało zawsze jakiejś misji między "Ucieczką" a "Nieoczekiwanymi sojusznikami". Przydałoby się coś, co pokazałoby ogrom tragizmu całej sytuacji związanej z dostaniem się Oka w ręce Szachraja. Więcej zniszczeń, chaosu. Ten fragment gry wydaje mi się trochę pusty. Widzimy w prawdzie ciała jakichś cywili przed świątynią młotów, ale mi to nie wystarczy.
Re: Rozwiązania fabularne które nie przypadły wam do gustu
To zrób se fmkę -_-
A tak na serio, to masz rację. I były to nie tylko zwłoki cywili, ale także Straży Miejskiej
A tak na serio, to masz rację. I były to nie tylko zwłoki cywili, ale także Straży Miejskiej
- BodomChild
- Złodziej
- Posty: 2419
- Rejestracja: 15 maja 2006, 23:32
- Lokalizacja: Pabianice
Re: Rozwiązania fabularne które nie przypadły wam do gustu
Chyba żartujecie .
Kiedy pierwszy raz w to grałem, to wrażenie było piorunujące. Miasto w nocy takie samo jak zwykle, ale na pierwszy rzut oka coś jest nie tak. Cisza, na ulicach leżą zabici, latają muchy, to narastające uczucie niepokoju i w końcu zbezczeszczona świątynia. To jest jeden z lepszych momentów w tej grze, według mnie. Pozostawia sporo miejsca na wyobraźnię.
W The Dark Project nie trzeba niczego poprawiać. Nawet wersja gold jest w pewnym sensie jego zepsuciem, bo rozwleka poszukiwanie talizmanów i wolałem pierwotną wersję zaginionego miasta bez magów (zrujnowali atmosferę tego miejsca ). Na szczęście dodatkowe misje są ok i nieco rozbudowały uniwersum, więc wybaczam te potknięcia.
Kiedy pierwszy raz w to grałem, to wrażenie było piorunujące. Miasto w nocy takie samo jak zwykle, ale na pierwszy rzut oka coś jest nie tak. Cisza, na ulicach leżą zabici, latają muchy, to narastające uczucie niepokoju i w końcu zbezczeszczona świątynia. To jest jeden z lepszych momentów w tej grze, według mnie. Pozostawia sporo miejsca na wyobraźnię.
Ależ takie coś by całkowicie zrujnowało atmosferę! Zresztą to był bardzo precyzyjny atak ze strony Szachraja, na ulicy pewnie zginęli jedynie ci co się nawinęli pod miecze, pazury i zęby, chodziło tylko o świątynię, chaos miał dopiero nadejść po rytuale z Okiem.Artass pisze:Przydałoby się coś, co pokazałoby ogrom tragizmu całej sytuacji związanej z dostaniem się Oka w ręce Szachraja. Więcej zniszczeń, chaosu.
W The Dark Project nie trzeba niczego poprawiać. Nawet wersja gold jest w pewnym sensie jego zepsuciem, bo rozwleka poszukiwanie talizmanów i wolałem pierwotną wersję zaginionego miasta bez magów (zrujnowali atmosferę tego miejsca ). Na szczęście dodatkowe misje są ok i nieco rozbudowały uniwersum, więc wybaczam te potknięcia.
PAŃSTWO POLSKIE ODZYSKUJE GODNOŚĆ
Re: Rozwiązania fabularne które nie przypadły wam do gustu
Zastanawia mnie tylko jak atakujący się tam przedarli. A może portal Paszcza Chaosu - reszta świata powstał gdzieś w Mieście?BodomChild pisze:Zresztą to był bardzo precyzyjny atak ze strony Szachraja, na ulicy pewnie zginęli jedynie ci co się nawinęli pod miecze, pazury i zęby, chodziło tylko o świątynię
Re: Rozwiązania fabularne które nie przypadły wam do gustu
Już dawno rozważałem na ten temat Ktoś mi mówił, że istniał portal pomiędzy Paszczą, a podziemiami Świątyni. Albo Posiadłość Konstantyna jest blisko świątyni, np. w tej samej dzielnicy.
- SPIDIvonMARDER
- Garrett
- Posty: 5184
- Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
- Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Rozwiązania fabularne które nie przypadły wam do gustu
Fabularnie faktycznie brakowało połączenia między Escape, a Strange... Jednak biorąc pod uwagę możliwości ówczesnej technologii, niemożliwe byłoby zrobienie takiej scenerii świeżego post-apo. Już z całym szacunkiem do "Haunted Cathedral", to tam zniszczenia były bardzo umowne To, że my braliśmy je w 100% na serio i były dla nas genialne, wynikało chyba z faktu, że po prostu użyliśmy wyobraźni :D To jak z grami 8-bitowymi. Trzy piksele, ale i tak widzieliśmy cała historię i to nam wystarczało. Tak samo T1. Dziś jak się na to patrzy to trochę trudno uwierzyć w tragedię Zamurza Mówię tutaj oczywiście z perspektywy kogoś zupełnie nowego w świecie Thiefa.
Dlatego równocześnie zgadzam się z Bodomem, że wtedy (a dla nas i teraz) tamto co mieliśmy wystarczało.
Dlatego równocześnie zgadzam się z Bodomem, że wtedy (a dla nas i teraz) tamto co mieliśmy wystarczało.
Re: Rozwiązania fabularne które nie przypadły wam do gustu
Zaczęła mnie zastanawiać pewna rzecz. Oko zostało zabezpieczone przez Strażników ponieważ jest to wielkie zło i nikt nie powinien mieć do niego dostępu. Jako, że ono samo wracało na jedno miejsce i tam musiało zostać postawiono zabezpieczyć wejściem wejście do katedry przed wszelkimi intruzami. Wejście zostało zapieczętowane talizmanami, które schowano po różnych miejscach.
Skoro Oka nikt nie mógł dostać, dlaczego pozostawili wskazówki gdzie go szukać?
Dlaczego w ogóle stworzyli możliwość dostania się tam? Nie lepiej było spalić, utopić, wrzucić talizmany do wulkanu, a najlepiej zamurować cały budynek, żeby na pewno nikt na nie wszedł?
Dlaczego nikt się nie zatroszczył drugim wejściem? Tak po prawdzie gdyby ktoś obszedł całą katedrę mógł zobaczyć drzwi, załatwić jakiś ładunek i po prostu je wysadzić. Nie trzeba latać za tymi talizmanami, ani martwić się o drogę powrotną.
Może jest coś o czym nie wiem, ostatni raz pierwszego Thiefa ukończyłem jakieś 2 lata temu więc możliwe, że zapomniałem sporo rzeczy.
Skoro Oka nikt nie mógł dostać, dlaczego pozostawili wskazówki gdzie go szukać?
Dlaczego w ogóle stworzyli możliwość dostania się tam? Nie lepiej było spalić, utopić, wrzucić talizmany do wulkanu, a najlepiej zamurować cały budynek, żeby na pewno nikt na nie wszedł?
Dlaczego nikt się nie zatroszczył drugim wejściem? Tak po prawdzie gdyby ktoś obszedł całą katedrę mógł zobaczyć drzwi, załatwić jakiś ładunek i po prostu je wysadzić. Nie trzeba latać za tymi talizmanami, ani martwić się o drogę powrotną.
Może jest coś o czym nie wiem, ostatni raz pierwszego Thiefa ukończyłem jakieś 2 lata temu więc możliwe, że zapomniałem sporo rzeczy.
Człowiek żyje by być szczęśliwy
Szczęście zaś to tylko chęć życia
Jesteśmy więc po to by chcieć tu być
Bo oprócz trwania nie mamy nic innego
Szczęście zaś to tylko chęć życia
Jesteśmy więc po to by chcieć tu być
Bo oprócz trwania nie mamy nic innego
Re: Rozwiązania fabularne które nie przypadły wam do gustu
W listach opiekunów z Zamurza pojawia się wzmianka, że wskazówki pozostawiono po to, by w razie czego powrócić i zabrać Oko. Mówi o tym fragment "To wszystko na wypadek, gdybyśmy pewnego dnia musieli wejść do Katedry..."Daweon pisze:Zaczęła mnie zastanawiać pewna rzecz. Oko zostało zabezpieczone przez Strażników ponieważ jest to wielkie zło i nikt nie powinien mieć do niego dostępu. Jako, że ono samo wracało na jedno miejsce i tam musiało zostać postawiono zabezpieczyć wejściem wejście do katedry przed wszelkimi intruzami. Wejście zostało zapieczętowane talizmanami, które schowano po różnych miejscach.
Skoro Oka nikt nie mógł dostać, dlaczego pozostawili wskazówki gdzie go szukać?
Dlaczego w ogóle stworzyli możliwość dostania się tam? Nie lepiej było spalić, utopić, wrzucić talizmany do wulkanu, a najlepiej zamurować cały budynek, żeby na pewno nikt na nie wszedł?
A tu celna uwaga...Daweon pisze:Dlaczego nikt się nie zatroszczył drugim wejściem? Tak po prawdzie gdyby ktoś obszedł całą katedrę mógł zobaczyć drzwi, załatwić jakiś ładunek i po prostu je wysadzić. Nie trzeba latać za tymi talizmanami, ani martwić się o drogę powrotną.
- Hattori
- Młotodzierżca
- Posty: 939
- Rejestracja: 18 listopada 2011, 16:40
- Lokalizacja: The Keepers' Chapel (Zamurze)
- Kontakt:
Re: Rozwiązania fabularne które nie przypadły wam do gustu
Taa, poza tym nie wiem czy w realu chciałoby mu się zachrzaniać po te talizmany. Na miejscu Garretta to bym dostawił drabinę i wybił jakiś witraż
- TricksieThiefsie
- Mechanista
- Posty: 445
- Rejestracja: 08 marca 2013, 23:14
Re: Rozwiązania fabularne które nie przypadły wam do gustu
Być może włożenie Talizmanów w odpowiednie miejsca zdejmuje swego rodzaju pole siłowe wokół terenu Katedry.
- BodomChild
- Złodziej
- Posty: 2419
- Rejestracja: 15 maja 2006, 23:32
- Lokalizacja: Pabianice
Re: Rozwiązania fabularne które nie przypadły wam do gustu
Też myślę, że jeśli ktokolwiek chciałby dostać się do katedry bez talizmanów, to po prostu by mu się to nie udało.
PAŃSTWO POLSKIE ODZYSKUJE GODNOŚĆ
Re: Rozwiązania fabularne które nie przypadły wam do gustu
Trafna uwaga. Oko ze swoją "inteligencją" i trzema tonami dumy pokrytej grubą warstwą ego chciało być wyzwaniem. Kto 'nieświęty' wszedł bez talizmanów zapewne zmieniał się w zombi.
- You think us fools?
- Yes... that is irrelevant.
- Yes... that is irrelevant.
Re: Rozwiązania fabularne które nie przypadły wam do gustu
Pole siłowe? Zamiana w zombie? Miejsca na talizmany są przy drzwiach wejściowych i po ich włożeniu te drzwi się otwierają. To wyraźna sugestia jakoby właśnie to zamknięte wejście miałoby być główną przeszkodą. Gdyby faktycznie LGS o tym pomyślało na pewno wstawiło by jakiś tekst tłumaczący to niedopatrzenie.
W sumie można by się jeszcze uczepić tego, że Konstantyn nie dopilnował śmierci Garretta. Jedyna żyjąca istota, która może mu przeszkodzić, a on go zostawia, bo "osty muszą jeść" (cóż za dziwaczny gatunek). Taka głupota złych charakterów wydaje mi się dość utartym motywem, ale może to tylko moje czepialstwo...
W sumie można by się jeszcze uczepić tego, że Konstantyn nie dopilnował śmierci Garretta. Jedyna żyjąca istota, która może mu przeszkodzić, a on go zostawia, bo "osty muszą jeść" (cóż za dziwaczny gatunek). Taka głupota złych charakterów wydaje mi się dość utartym motywem, ale może to tylko moje czepialstwo...
Człowiek żyje by być szczęśliwy
Szczęście zaś to tylko chęć życia
Jesteśmy więc po to by chcieć tu być
Bo oprócz trwania nie mamy nic innego
Szczęście zaś to tylko chęć życia
Jesteśmy więc po to by chcieć tu być
Bo oprócz trwania nie mamy nic innego
- TricksieThiefsie
- Mechanista
- Posty: 445
- Rejestracja: 08 marca 2013, 23:14
Re: Rozwiązania fabularne które nie przypadły wam do gustu
Szachraj będąc bóstwem i dzierżąc Oko nie obawiał się zagrożenia ze strony śmiertelników. Czuł się bardzo pewnie, i słusznie, zdobycie artefaktu wymagało owszem pewnego nakładu pracy, ale nie zrobił tego on tylko dlatego, że nie mógł, był zablokowany. A Talizmany to rzecz umowna, nie wiemy jak dokładnie wyglądała ochrona Oka bez włożonych owych Talizmanów, więc sobie można wiele dopowiedzieć.
Re: Rozwiązania fabularne które nie przypadły wam do gustu
Myślę, że 16-18 lat temu twórcy nie myśleli w ten sposób
Re: Rozwiązania fabularne które nie przypadły wam do gustu
Jeśli nie możesz czegoś logicznie wytłumaczyć, na pewno działa tam magia...
- SPIDIvonMARDER
- Garrett
- Posty: 5184
- Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
- Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Rozwiązania fabularne które nie przypadły wam do gustu
Because Friendship is Magic.
Pozostaje też opcja, że drugie wyjście pozostawało ukryte dla wszystkich, póki wejście nr 1 nie zostało otwarte.
Pozostaje też opcja, że drugie wyjście pozostawało ukryte dla wszystkich, póki wejście nr 1 nie zostało otwarte.
- Keeper in Training
- Arcykapłan
- Posty: 1409
- Rejestracja: 01 października 2009, 15:01
- Lokalizacja: Miasto, Południowa Dzielnica (przy fontannie)
- Kontakt:
Re: Rozwiązania fabularne które nie przypadły wam do gustu
Moc archetypu, kochani! Zły zawsze musi pozostawić bohaterowi pole do manewru. A magicy z TTLG korzystają z tropów literackich z wielką gracją i nie ma odczucia powtórki z tej samej melodii.
"(...) Garrett had the humbling realisation that he'd smothered more girls than he'd kissed. A good deal more. An embarrassingly good deal." - RedNightmare, "Half-Full"