strrrrraszny thief :P
Moderator: Spidey
Re: strrrrraszny thief :P
Doom, aleś strzelił. Jak grałem w dooma skala strachu w porównaniu z Thiefem wynosi 0,(0).Strzelanki to gry akcji tam nie ma czasu na strach. Oczywiście są takie mniej akcyjne z większą atmosferką, ale rzadko która pobije Thiefa.
Człowiek żyje by być szczęśliwy
Szczęście zaś to tylko chęć życia
Jesteśmy więc po to by chcieć tu być
Bo oprócz trwania nie mamy nic innego
Szczęście zaś to tylko chęć życia
Jesteśmy więc po to by chcieć tu być
Bo oprócz trwania nie mamy nic innego
Re: strrrrraszny thief :P
Straszna gra. To pojęcie względne. Jeden będzie srał w gacie, a drugi machnie ręką i weźmie się za coś innego. Aczkolwiek za Thiefa zabrałem się kilka lat temu i nie ukrywam, że czułem się niepewnie (kopalnia).
Daweon pisze:0,(0)
Człowiek, który uczy się tylko tego, co inni już wiedzą, podobny jest w ignorancji do osoby, która nie uczy się w ogóle. ~Kronika Pierwszego Wieku
Re: strrrrraszny thief :P
A o którą część Dooma ci chodzi?
Człowiek żyje by być szczęśliwy
Szczęście zaś to tylko chęć życia
Jesteśmy więc po to by chcieć tu być
Bo oprócz trwania nie mamy nic innego
Szczęście zaś to tylko chęć życia
Jesteśmy więc po to by chcieć tu być
Bo oprócz trwania nie mamy nic innego
Re: strrrrraszny thief :P
Doom straszny? Początkowo może i tak, ale kiedy po raz kolejny magicznie nam się za plecy teleportowują przeciwnicy robi się to nudne.
FEAR również jest kiepską grą, owszem były miejsca strzaszne, ale tak samo jak w różńych japońskich bądź amerykańskich horrorach z małą dziewczynką motywy się powtarzają, a tutaj dodatkowo nie ma nastroju a sama gra jest nudna.
Ze straszniejszych... może System Shock 2? Chociaż przy powtórnym graniu już tak nie straszy, więc nie.
FEAR również jest kiepską grą, owszem były miejsca strzaszne, ale tak samo jak w różńych japońskich bądź amerykańskich horrorach z małą dziewczynką motywy się powtarzają, a tutaj dodatkowo nie ma nastroju a sama gra jest nudna.
Ze straszniejszych... może System Shock 2? Chociaż przy powtórnym graniu już tak nie straszy, więc nie.
Re: strrrrraszny thief :P
Każda taka sama...Daweon pisze:A o którą część Dooma ci chodzi?
Noo... widziałem, jak dla mnie straszny...marek pisze:Doom straszny?
Re: strrrrraszny thief :P
Witam na forum po dłuższej nieobecności
Panowie, ja jeszcze nie spotkałem na mojej drodze gry straszniejszej od Złodzieja. Po prostu nie. A wystraszyłem się najbardziej... w T2.
marek- według mnie FEAR był ostro przereklamowany, dobry jako strzelanka, ale reszta.... Daj spokój, po Thiefie już nic mnie nie rusza w grach Naprawdę. A grałem w FEARa mając 11(sic!) lat, więc raczej mogłem się bać
Panowie, ja jeszcze nie spotkałem na mojej drodze gry straszniejszej od Złodzieja. Po prostu nie. A wystraszyłem się najbardziej... w T2.
marek- według mnie FEAR był ostro przereklamowany, dobry jako strzelanka, ale reszta.... Daj spokój, po Thiefie już nic mnie nie rusza w grach Naprawdę. A grałem w FEARa mając 11(sic!) lat, więc raczej mogłem się bać
Ostatnio zmieniony 04 września 2009, 13:58 przez Vrael, łącznie zmieniany 1 raz.
- And...
- Remember to pickpocket the party guests?
- Remember to pickpocket the party guests?
Re: strrrrraszny thief :P
Ja grałem w Dooma jedynkę i dwójkę mając 7 lat. Wogóle się nie bałem, a jedynkę całą przeszedłem, na dwójkę już mi nie starczyło umiejętności, ale też trochę zrobiłem. Nie bałem się tak strasznie, a bynajmniej nie bardziej tak jak w Thiefie, a gdy grałem w Thiefa byłem dużo starszy.
Człowiek żyje by być szczęśliwy
Szczęście zaś to tylko chęć życia
Jesteśmy więc po to by chcieć tu być
Bo oprócz trwania nie mamy nic innego
Szczęście zaś to tylko chęć życia
Jesteśmy więc po to by chcieć tu być
Bo oprócz trwania nie mamy nic innego
Re: strrrrraszny thief :P
No dobra...
Może przesadziłem z tym Doomem.
Wróćmy do tematu....
Może przesadziłem z tym Doomem.
Daweon pisze:Ja grałem w Dooma jedynkę i dwójkę mając 7 lat. Wogóle się nie bałem, a jedynkę całą przeszedłem, na dwójkę już mi nie starczyło umiejętności, ale też trochę zrobiłem.
Carnage pisze:Każda taka sama...
Spidey pisze:Straszna gra.
marek pisze:Doom straszny? Początkowo może i tak, ale kiedy po raz kolejny magicznie nam się za plecy teleportowują przeciwnicy robi się to nudne.
Daweon pisze:A o którą część Dooma ci chodzi?
Teraz zrobiła się rozmowa o Doomie a nie o ciekawostkach związanych z Thiefem...Daweon pisze:Doom, aleś strzelił.
Wróćmy do tematu....
Re: strrrrraszny thief :P
@Vrael: fear potrafił przestraszyć raz, dwa razy w ciągu całej gry i to tylko na chwilę. Jako strzelanka również był beznadziejny - znowu to samo co w innych grach, fabuła cienka, dynamika gry słabiutka, przez całą grę jest na okrągło to samo w tym samym otoczeniu.
T2 był straszny, ale w sposób, z którego idzie wyrosnąć: małpy, roboty, pająki, ambienty. Przy którymś podejściu roboty już nie straszą (chociaż cały czas są groźne, a pajęczaki i tak potrafią zdrowo zaskoczyć), z pająkami trzeba uważać, nawet małpy za drugim razem nie są tak przerażające.
Skoro już wspomniałem o robotach: grając w SS2 również możemy spotkać roboty, które są bardzo podobne do tych znanych z T2. Co ciekawe, gra ta powstała przed T2, stąd można sądzić, że:
- taka sama konwencja, ale projekty niezależne
- postanowili skorzystać z tego co już mają i nieco zmodyfikować
Windy są dokładnie identyczne: quasiśredniowieczno-steampunkowe i futurystczne wyglądają, działają i nawet hałasują tak samo.
Można się jeszcze doszukiwać podobieństw w działaniu kamer (lampka zielona, gdy OK, czerwona przy alarmie, obracanie się do gracza).
T2 był straszny, ale w sposób, z którego idzie wyrosnąć: małpy, roboty, pająki, ambienty. Przy którymś podejściu roboty już nie straszą (chociaż cały czas są groźne, a pajęczaki i tak potrafią zdrowo zaskoczyć), z pająkami trzeba uważać, nawet małpy za drugim razem nie są tak przerażające.
Skoro już wspomniałem o robotach: grając w SS2 również możemy spotkać roboty, które są bardzo podobne do tych znanych z T2. Co ciekawe, gra ta powstała przed T2, stąd można sądzić, że:
- taka sama konwencja, ale projekty niezależne
- postanowili skorzystać z tego co już mają i nieco zmodyfikować
Windy są dokładnie identyczne: quasiśredniowieczno-steampunkowe i futurystczne wyglądają, działają i nawet hałasują tak samo.
Można się jeszcze doszukiwać podobieństw w działaniu kamer (lampka zielona, gdy OK, czerwona przy alarmie, obracanie się do gracza).
Re: strrrrraszny thief :P
Weźcie mi nawet nie wspominajcie o FEAR. Napaliłem się na tę gierkę, bo niby miało być strasznie, a tu zonk - gra okazała się niezłym kaszanem. Doszedłem gdzieś do połowy gry i dalej już grać w to nie mogłem, bo bym musiał z nudów zwymiotować.
Thief może nie jest straszny, w sensie że wyskakujemy ze skarpetek, ale ma taki mroczny, przytłaczający klimat. Coś jak Silent Hill.
Thief może nie jest straszny, w sensie że wyskakujemy ze skarpetek, ale ma taki mroczny, przytłaczający klimat. Coś jak Silent Hill.
Ciemność jest naszym sprzymierzeńcem!
Re: strrrrraszny thief :P
Otóż to.W obu tych grach są bardziej subtelniejsze metody straszenia niż w "strasznym" Doomie 3 który tylko w założeniach miał straszyć bo Carmack chyba nie sądzi że będę się bał kolejnego wyskakującego potworka po raz setny.Maveral pisze:Thief może nie jest straszny, w sensie że wyskakujemy ze skarpetek, ale ma taki mroczny, przytłaczający klimat. Coś jak Silent Hill.
Co do Thiefa to jedynka miała najcięższy klimat i była najstraszniejsza,w dwójce już undeadów nie było i klimat horroru przez to uleciał.Trójka ma Cradle ale reszta misji już nie jest taka dobra i straszna.
Look at you, hacker. A pathetic creature of meat and bone, panting and sweating as you run through my corridors. How can you challenge a perfect, immortal machine?
- ERH+
- Kurszok
- Posty: 530
- Rejestracja: 14 sierpnia 2009, 04:34
- Lokalizacja: Kadath... ...w okolicach poduszki przed trzecią w nocy
Re: strrrrraszny thief :P
Co do FEAR to chyba zadziałał u was efekt implozji przesadzonej reklamy. Jak dla mnie to jedyny FPS w którym można wsadzić do pokoju 4x4 metry gracza i 3 wrogów i potyczka (dzięki bullet time i kopniakom) jest wciągająca a nie frustrująca. Nie zapomnę też jak w dodatku Exstraction Point nadziałem się na duchy: zdemolowany pokój, sufit cały we krwi, wszystkie lampy leżą na ziemi- a w ich świetle bezgłośnie nadbiegają niewidzialne istoty rzucające smoliste cienie pod dziwnymi kątami. Wierzcie mi, z reguły nie zaciskam kurczowo palca na "spuście"...
Wracając jeszcze do Thiefa- chyba zapominacie o tej misji z posesją nad morzem. Jak się wyczyści planszę z oprychów i służby można się naprawdę wczuć w obłęd tej wdowy. Błyskawice raz po raz rozświetlają opustoszały gmach, oszczędne dźwięki pianina czynią melancholię wręcz namacalną. Jeśli uważam Thiefa 3 za nieodstającego od 1 i 2, to dzięki takim fluidom. Zawsze oczyszczam planszę zanim zabiorę się do zbierania kosztowności- w Thiefie plansze żyją pomimo braku realnego zagrożenia.
Wracając jeszcze do Thiefa- chyba zapominacie o tej misji z posesją nad morzem. Jak się wyczyści planszę z oprychów i służby można się naprawdę wczuć w obłęd tej wdowy. Błyskawice raz po raz rozświetlają opustoszały gmach, oszczędne dźwięki pianina czynią melancholię wręcz namacalną. Jeśli uważam Thiefa 3 za nieodstającego od 1 i 2, to dzięki takim fluidom. Zawsze oczyszczam planszę zanim zabiorę się do zbierania kosztowności- w Thiefie plansze żyją pomimo braku realnego zagrożenia.
Re: strrrrraszny thief :P
Racja, wiele razy wyczyszczałem mapy, a mimo tego jak bierałem się za szukanie loota to nie czułem się bezpiecznie i pewnie.ERH+ pisze:Zawsze oczyszczam planszę zanim zabiorę się do zbierania kosztowności- w Thiefie plansze żyją pomimo braku realnego zagrożenia.
Człowiek żyje by być szczęśliwy
Szczęście zaś to tylko chęć życia
Jesteśmy więc po to by chcieć tu być
Bo oprócz trwania nie mamy nic innego
Szczęście zaś to tylko chęć życia
Jesteśmy więc po to by chcieć tu być
Bo oprócz trwania nie mamy nic innego
- BodomChild
- Złodziej
- Posty: 2419
- Rejestracja: 15 maja 2006, 23:32
- Lokalizacja: Pabianice
Re: strrrrraszny thief :P
Od razu przypomina mi się "The Haunted Cathdedral" (według mnie dużo straszniejsza niż RTTC), nawet kiedy wybiłem wszystkie stwory (a zazwyczaj nie wybijam) to i tak czułem się tam nieswojo. Atmosfera zrujnowanego miasta jest naprawdę ponura i przytłaczająca, najlepiej grać w nocy przy zgaszonym świetle i z słuchawkami na uszach. Oczywiście nie zapalamy latarni ulicznych (złodziej nie powinien zapalać świateł ), mocne wrażenia gwarantowane .Daweon pisze:a mimo tego jak bierałem się za szukanie loota to nie czułem się bezpiecznie i pewnie.
PAŃSTWO POLSKIE ODZYSKUJE GODNOŚĆ
- Keeper Gurgul
- Paser
- Posty: 236
- Rejestracja: 12 lipca 2009, 00:47
- Lokalizacja: Stonemarket
- Kontakt:
Re: strrrrraszny thief :P
W którymś z wywiadów z twórcami Thiefa padło stwierdzenie, że Eric Brosius - człek odpowiedzialny za ścieżki dźwiękowe i odgłosy otoczenia w całej złodziejskiej sadze - w średniowieczu zostałby zapewne spalony na stosie jako heretyk. Niepokojące tykanie zegarów i puszczane od tyłu głosy w Shalebridge Cradle, jęki Hauntów w Nawiedzonej Katedrze czy dalekie, hipnotyczne echa Rogu Quintusa w Bonehoardzie... To naprawdę heretyckie, tak wyżywać się na psychice graczy - budując nastrój grozy właśnie za pomocą tego, czego nie widzimy lub nie możemy zobaczyć, a co może widzieć nas... :D
"Nobody expects the Hammerite Inquisition-!!!-"
Wesoła TFU-rczość własna - http://doctorgurgul.deviantart.com/
Wesoła TFU-rczość własna - http://doctorgurgul.deviantart.com/
Re: strrrrraszny thief :P
Wracając do straszności Thiefa wobec innych gier. Pewien gość pogrywał sobie w porządne ilości gier i wyłonił 10 najstraszniejszych momentów w historii gier komputerowych. Jak dać jakiegoś reprezentanta serii Thief to oczywiście cradle no i zdobył miejsce....(a z resztą sami zobaczcie).http://www.youtube.com/watch?v=AsJWq1uMmYw&feature=fvw
Człowiek żyje by być szczęśliwy
Szczęście zaś to tylko chęć życia
Jesteśmy więc po to by chcieć tu być
Bo oprócz trwania nie mamy nic innego
Szczęście zaś to tylko chęć życia
Jesteśmy więc po to by chcieć tu być
Bo oprócz trwania nie mamy nic innego
Re: strrrrraszny thief :P
Jak dla mnie misja zbyt nawalona zombiakami, żeby była straszna. Owszem na początku było ich mało i czuć było klimat, ale gdy doszedłem do sali głównej gdzie nie zabijałem ożywieńców (strzał mi było żal) to zamiast wczuć się w klimat uciekałem z przed zombie.Jak grałem pierwszy raz w Thiefa DP, to przestraszyłem się bardzo w misji Down in Bonehard: zaczynam misję, idę sobie, a tu nagle przed wejściem do katakumb zombiak mi wyskakuje!(bo leżał)
Człowiek żyje by być szczęśliwy
Szczęście zaś to tylko chęć życia
Jesteśmy więc po to by chcieć tu być
Bo oprócz trwania nie mamy nic innego
Szczęście zaś to tylko chęć życia
Jesteśmy więc po to by chcieć tu być
Bo oprócz trwania nie mamy nic innego
- ERH+
- Kurszok
- Posty: 530
- Rejestracja: 14 sierpnia 2009, 04:34
- Lokalizacja: Kadath... ...w okolicach poduszki przed trzecią w nocy
Re: strrrrraszny thief :P
Ja wszystkie zombie zwabiałem w to miejsce z pułapką ognistą w ścianie. A misję bardzo lubię ze względu na "klasyczność" nekropolii -nie mogło zabraknąć w takiej grze rabowania grobów, prawda? No i te echa rogu i odległych pomruków zombie są takie... romantyczne . Dobrym pomysłem była też pionowa konstrukcja mapy- łażenie po podziemiach kojarzy mi się z korytarzami szerszymi niż wyższymi; odległy sufit niknący w mroku i ciągłe zadzieranie głowy było miłym zaskoczeniem. W tej misji, w jej udźwiękowieniu, jest coś nie z tego świata -czujesz się jak w przedsionku zaświatów.
Charakter człowieka jest jego przeznaczeniem.
Re: strrrrraszny thief :P
Ja w T1 pierwszy raz przestraszyłem się w misji drugiej, już zaraz po wejściu do kopalni. Cisza, nic się nie dzieje a tu nagle wstaje tuż koło mnie zombi z przeraźliwymi jękami. Bardzo ostrożnie poruszałem się po tym miejscu ponieważ staram się grać na niezbyt wysokim stopniu jasności by czuć lepiej klimat.
Re: strrrrraszny thief :P
Ja jedyny raz przestraszyłem się w sierocińcu (jak narazie grałem tylko w DS)miałem wtedy 9 lat. Było po pólnocy ,byłem sam w domu i otwieram drzwi obok izolatki. Gdy je otworzyłem zauważyłem że biegnie do mnie zombie ,to ja go ognistą strzałą, patrze on nadal biegnie dopiero się uspokoiłem gdy Garett leżał .Prawie porobiłem w gacie. Thiefa nie ruszałem kilka dni
Re: strrrrraszny thief :P
W wieku około 9 lat miałem chętkę na przejście 2 misji Thief the Dark Project, było to na początku i przez długi czas niemożliwe. Pierwszej misji się prawie nie bałem, w drugiej to nie mogłem dojść do któregokolwiek zombiego, było to trudne (chyba że byłem w stanie oświecenia, to wtedy jakoś mogłem to przetrwać) i w sytuacji strachu musiałem często zapisywać grę.
Natomiast gdy osiągnąłem wiek 11 lat to nie był żaden problem, strach w tej grze to była bułka z masłem. Radziłem sobie ze strachem, nie zawsze z celami gry by je uzupełnić do wykonanych.
Natomiast gdy osiągnąłem wiek 11 lat to nie był żaden problem, strach w tej grze to była bułka z masłem. Radziłem sobie ze strachem, nie zawsze z celami gry by je uzupełnić do wykonanych.
Bugi Thiefa 2 v1.07 - http://www.it-he.org/theef2.htm
Opisy przeciwników Garretta - http://www.ttlg.com/dave/forums/history ... mplett.htm
Opisy przeciwników Garretta - http://www.ttlg.com/dave/forums/history ... mplett.htm
- SPIDIvonMARDER
- Garrett
- Posty: 5184
- Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
- Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
- Płeć:
- Kontakt:
Re: strrrrraszny thief :P
Nie sądziłem, że po tylu latach coś mnie tak mocno zaskoczy.
Gram w FMkę "Long Among the Forsaken". Dużo zombie, nawiedzone miasto, zatem klimat domyślnie jest dość gęsty.
Chce wyjść z małego pokoju zalanego krwią. Otwieram drzwi, które otwierają się powoli...
I nagle blokują!
Uderzają w skrzynkę, która zaczyna obracać się wokół własnej osi!
Dziwny dźwięk!
A to tylko glitch :D
A już myślałem, że jakiś dziwny skrypt i właśnie do pokoju wpada duch lub coś...
Gram w FMkę "Long Among the Forsaken". Dużo zombie, nawiedzone miasto, zatem klimat domyślnie jest dość gęsty.
Chce wyjść z małego pokoju zalanego krwią. Otwieram drzwi, które otwierają się powoli...
I nagle blokują!
Uderzają w skrzynkę, która zaczyna obracać się wokół własnej osi!
Dziwny dźwięk!
A to tylko glitch :D
A już myślałem, że jakiś dziwny skrypt i właśnie do pokoju wpada duch lub coś...
Re: strrrrraszny thief :P
Od razu na początku czytania prawie uwierzyłem, że to skrypt, już planując napisanie komentarza, że takie rzeczy należy spoilować :D A po grze w tą misję nie przypominam sobie żadnych takich akcji
www.thiefguild.com - Gildia Złodzieja
- SPIDIvonMARDER
- Garrett
- Posty: 5184
- Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
- Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
- Płeć:
- Kontakt:
-
- Bełkotliwiec
- Posty: 8
- Rejestracja: 20 maja 2019, 03:26
- Lokalizacja: Warszawa
Re: strrrrraszny thief :P
Pamiętam jak grałam w "Eclipsed"
Zjeżdżało się tam jakąś starą windą do podziemi czy coś tego rodzaju. Jak się nagle nie odwróciłam i zobaczyłam jedną z tych czarnych kreatur stojących po drugiej stronie krat, niedaleko mnie.
Prawie zawału dostałam. Przez całą misję do tej chwili była sroga atmosfera, ale nie spodziewałam się kontaktu twarzą w twarz.
A potem jeszcze łażenie po tunelach tak żeby cie żadna poczwara nie zauważyła. Serio myślałam że mnie tam coś trafi.
Zjeżdżało się tam jakąś starą windą do podziemi czy coś tego rodzaju. Jak się nagle nie odwróciłam i zobaczyłam jedną z tych czarnych kreatur stojących po drugiej stronie krat, niedaleko mnie.
Prawie zawału dostałam. Przez całą misję do tej chwili była sroga atmosfera, ale nie spodziewałam się kontaktu twarzą w twarz.
A potem jeszcze łażenie po tunelach tak żeby cie żadna poczwara nie zauważyła. Serio myślałam że mnie tam coś trafi.