Dziarsky ma rację. Lost City w T2 jest trudniejsze od tego z T1 Takie jest moje zdanie.Dziarsky napisał(a):
Wróce tu do wypowiedzi wcześniejszej
Cytat:
To była najgorsza misja w całej serii Thief'a!! W T1 ta misja miała klimat! A w T2 wogule go nie ma. Ja gdy usłyszałem napoczątku głos garretta gdy mówił "Hey! I'm back to Lost City!" to myślałem że spadne z krzesła
-jeśli grało się w T1 i zaczyna się tę misję (Back to the Lost City) to ten monolog Garretta jest fajny Cała misja jest ogromna i trzeba umiejętnie ja rozegrać lub cierpliwie obejsc wszystkie bazy -nie ma tak łatwo jak w T1
T1 było łatwo??? Dla mnie nie
Monolog był fajny of koz. I spadnął bym skrzesła bo myślałem że będzie podobny klimat (a było zupełnie inaczej błe fuj yuck)
I kolejna prawda - misja jest ogromna, bo samo Lost City jest ogromne
Najlepsza misja....
Moderator: Bruce
Re: Najlepsza misja....
Tomorrow comes tomorrow goes
But the cloud remains the same
Wonder why he’s feeling down
Tears of a clown
But the cloud remains the same
Wonder why he’s feeling down
Tears of a clown
Re: Najlepsza misja....
I moje też...Lost City w T2 jest trudniejsze od tego z T1 Takie jest moje zdanie.
Ciemność jest naszym sprzymierzeńcem!
Re: Najlepsza misja....
T2 Lost City było trudne.... Of koz... Ale T1 też było trudne
hehehe.... zaczyna mi się podobać fabuła T2 wgłębiam się, czytam każdy list, słuvham każdej rozmowy Niezłe jest.... Zobaczymy później jakei bedzie czy pikne czy lipne :] Ale raczej pikne :]
A Karrass to był geniusz.... uf uf uf uf
hehehe.... zaczyna mi się podobać fabuła T2 wgłębiam się, czytam każdy list, słuvham każdej rozmowy Niezłe jest.... Zobaczymy później jakei bedzie czy pikne czy lipne :] Ale raczej pikne :]
A Karrass to był geniusz.... uf uf uf uf
Ostatnio zmieniony 20 lipca 2004, 13:09 przez Pietrus, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Najlepsza misja....
Zdecydowanie piknie. Pikniej niż w T1czy pikne czy lipne :] Ale raczej pikne :]
Tomorrow comes tomorrow goes
But the cloud remains the same
Wonder why he’s feeling down
Tears of a clown
But the cloud remains the same
Wonder why he’s feeling down
Tears of a clown
Re: Najlepsza misja....
Bruce pisze:Zdecydowanie piknie. Pikniej niż w T1czy pikne czy lipne :] Ale raczej pikne :]
Eeee.... Niewierze Panie Bruce Niewierze
Thief 1&2 papa pa pa paa i'm lovin it
Re: Najlepsza misja....
Ja też nie wierzyłem, ale im więcej grałem w T2 tym bardziej mi się podobał. I tak się spodobał, że teraz uważam iż T2 jest lepszy od T1.
PS. Niewierze pisze się oddzielnie. Powinno być tak: "Nie wierzę"
PS. Niewierze pisze się oddzielnie. Powinno być tak: "Nie wierzę"
Tomorrow comes tomorrow goes
But the cloud remains the same
Wonder why he’s feeling down
Tears of a clown
But the cloud remains the same
Wonder why he’s feeling down
Tears of a clown
Re: Najlepsza misja....
I tam głupi błąd
A narazie gram w T2 - 2 misja I niezłe jest Ale, The Lost City i The Return to Houndet Cathedral z T1 nie pobije o nieeeeeeeeeeeeeeeee!! Nic tych misji nie pobije!!!!! NIEEEEE
A narazie gram w T2 - 2 misja I niezłe jest Ale, The Lost City i The Return to Houndet Cathedral z T1 nie pobije o nieeeeeeeeeeeeeeeee!! Nic tych misji nie pobije!!!!! NIEEEEE
Re: Najlepsza misja....
"Return To the Cathedral" owszem bardzo dobra misja i tylko "Trail Of Blood" może się z nią równać. Ale jeśli chodzi o "Lost City" to nie mogę się z tobą zgodzić. Misja ta jest przeciętna bez żadnych rewelacji.
Tomorrow comes tomorrow goes
But the cloud remains the same
Wonder why he’s feeling down
Tears of a clown
But the cloud remains the same
Wonder why he’s feeling down
Tears of a clown
Re: Najlepsza misja....
Lost City może się nie podobac. Ale mi się bardzo podobała Niesamowity klimat. Niam niam!!Bruce pisze:"Return To the Cathedral" owszem bardzo dobra misja i tylko "Trail Of Blood" może się z nią równać. Ale jeśli chodzi o "Lost City" to nie mogę się z tobą zgodzić. Misja ta jest przeciętna bez żadnych rewelacji.
Re: Najlepsza misja....
Lost City? Misja, która na początku powodowała u mnie dreszcze emocji, później, niestety, ciche westchnięcie...staje sie po prostu nudna...wydaje mi sie, ze odpowiednikiem tej misji w T3 jest Pagan Tunnels, ktora mnie zachwycila...W ogole zauwazylem ze, mimo iz misje w T3 sa znakomite, to w wiekszej mierze opieraja sie na schematach z poprzednich czesci- Robbing The Cradle ma przeciez fabule i zarys BARDZO podobny do Return To The Cathedral- Musisz sie wyrwac z nawiedzonego budynku, pomagasz duchowi itd...
Kobiety są jak szanse - niewykorzystane, mszczą się okrutnie!
Re: Najlepsza misja....
Jeśli już "Lost City" to zdecydowanie wolę wersję z TG niż z TDPLost City może się nie podobac. Ale mi się bardzo podobała Niesamowity klimat. Niam niam!!
Tomorrow comes tomorrow goes
But the cloud remains the same
Wonder why he’s feeling down
Tears of a clown
But the cloud remains the same
Wonder why he’s feeling down
Tears of a clown
Re: Najlepsza misja....
"Lost City" mi się podobał, bo pierwszy raz grałem w T2 i porwanie Cavadora trwało u mnie 2 dni, Cavador jak mu załatwiłem obstawę, przestraszył się i nie wrócił do swojej pakamery, musiałem go szukać po całym Lost City
Re: Najlepsza misja....
O tak "Porwanie". Jak Cavador ci ucieknie to potem lataj po całym mieście i go szukaj. Jak grałem pierwszym razem i gdy załatwiłem jego ochronę to Cavador grzecznie sobie stał, a ja go wtedy pałką Najlepsze jest to, że wtedy nie wiedziałem, że jest to Cavador i szukalem go kilka dniporwanie Cavadora trwało u mnie 2 dni
Tomorrow comes tomorrow goes
But the cloud remains the same
Wonder why he’s feeling down
Tears of a clown
But the cloud remains the same
Wonder why he’s feeling down
Tears of a clown
Re: Najlepsza misja....
A co powiedzie na pytanie:
Najdziwniejsza misja ?? Czyli jakieś dziwne listy, dziwni ludzie i rzeczy ?? Bo wg. mnie najdziwniejsza misja z T1 to STRANGE BEDFELLOWS. Z T2 to SABOTAGE AT SOULFORGE i TRAIL OF BLOOD Hmm... troche głupie pytanie...
Najdziwniejsza misja ?? Czyli jakieś dziwne listy, dziwni ludzie i rzeczy ?? Bo wg. mnie najdziwniejsza misja z T1 to STRANGE BEDFELLOWS. Z T2 to SABOTAGE AT SOULFORGE i TRAIL OF BLOOD Hmm... troche głupie pytanie...
Re: Najlepsza misja....
Jeśli chodzi o najdziwniejszą misję z T1 to stawiam na "Into The Maw Of Chaos", a z T2 to "Trail Of Blood".
Rzeczywiście trochę głupieHmm... troche głupie pytanie...
Tomorrow comes tomorrow goes
But the cloud remains the same
Wonder why he’s feeling down
Tears of a clown
But the cloud remains the same
Wonder why he’s feeling down
Tears of a clown
Re: Najlepsza misja....
Ale przynajmniej jakieś noweBruce pisze:Rzeczywiście trochę głupieCytat:
Hmm... troche głupie pytanie...
Re: Najlepsza misja....
Tylko w której planszy? Chociaż ta kraina kurdupli i olbrzymów też swoje robiła
Tomorrow comes tomorrow goes
But the cloud remains the same
Wonder why he’s feeling down
Tears of a clown
But the cloud remains the same
Wonder why he’s feeling down
Tears of a clown
Re: Najlepsza misja....
Najdziwniejszy? "The Sword", z tymi chichotami, szeptami, pokojami z sofami na sufitach, powykrecanymi korytarzami i drzwiami za ktorymi byly plaskorzezby
Kobiety są jak szanse - niewykorzystane, mszczą się okrutnie!
Re: Najlepsza misja....
Dobra, przeszedłem Thief III- Mogę teraz (Chociaż nie wiedziałem, że plansza w takim klimacie najbardziej mi podejdzie) śmiało powiedzieć, że moją ulubioną misją jest Wieldstorm Museum i to co dzieje sie po nim....cód, miód i orzeszki, zarówno klimat, architektura i zadanka...
Kobiety są jak szanse - niewykorzystane, mszczą się okrutnie!
Re: Najlepsza misja....
To właśnie miałem na myśliNajdziwniejszy? "The Sword", z tymi chichotami, szeptami, pokojami z sofami na sufitach, powykrecanymi korytarzami i drzwiami za ktorymi byly plaskorzezby
Ciemność jest naszym sprzymierzeńcem!
Re: Najlepsza misja....
Wstyd się przyznać, ale jakoś nie pomyślałem o misji "Sword" w ten sposób. Po zastanowienie się uważam, że rzeczywiście ta misja jest najdziwniejszaNajdziwniejszy? "The Sword", z tymi chichotami, szeptami, pokojami z sofami na sufitach, powykrecanymi korytarzami i drzwiami za ktorymi byly plaskorzezby
Tomorrow comes tomorrow goes
But the cloud remains the same
Wonder why he’s feeling down
Tears of a clown
But the cloud remains the same
Wonder why he’s feeling down
Tears of a clown
Re: Najlepsza misja....
A ja do tej pory (ile to już lat...) pamiętam niesamowite echo jęków z więzienia w misji "The Cragscleft Prison". Nastrój tej misji, jej konstrukcja - spowodowały, że zacząłem poważnie traktować granie w Thiefa. Zawsze po zmroku i co najmniej przez trzy, cztery godziny bez przerwy, aż do ukończenia rozpoczętej misji. Ciekaw jestem, czy podobnie uzależnia T3?
Jeśli lubisz mroczne tajemnice i zamki...
Zapraszam do obejrzenia zrzutów z powstającej Fanmisji
Zapraszam do obejrzenia zrzutów z powstającej Fanmisji
Re: Najlepsza misja....
T3 mnie jakoś nie rusza Gram w to u kuzynki (gram maks.2 godz) i jakoś... niewiem. Kręce się po tych mapach, szukając czegoś i nei moge tego znaleśc (bo nawet nie wiem czego szukać). I - Proste jest!! Straszne nie jest!! Gdzie w T3 straszny klimat zombie?? Zombiaki, krypty, podziemia - są. Ale nie strasze i pokręcone
Re: Najlepsza misja....
Na razie się nie wypowim na ten temat. Ale może już niedługoT3 mnie jakoś nie rusza Gram w to u kuzynki (gram maks.2 godz) i jakoś... niewiem. Kręce się po tych mapach, szukając czegoś i nei moge tego znaleśc (bo nawet nie wiem czego szukać). I - Proste jest!! Straszne nie jest!! Gdzie w T3 straszny klimat zombie?? Zombiaki, krypty, podziemia - są. Ale nie strasze i pokręcone
Tomorrow comes tomorrow goes
But the cloud remains the same
Wonder why he’s feeling down
Tears of a clown
But the cloud remains the same
Wonder why he’s feeling down
Tears of a clown