Ghosting...
Moderator: Spidey
Ghosting...
Hm, gdy przez przypadek natykam się na porady, jak przejść daną misję, w wielu wypadkach pojawia się: 'zabij tego', 'poślij strzałę ogniową tam', 'daj popalić strażnikowi' etc. Dręczy mnie zatem jedno pytanie: ile wśród społeczności polskich fanów Thiefa jest osób, które starają się przejść misję tak, aby nikt go/jej nie zauważył (tzw. ghosting)?
No, moi drodzy, jesteśmy wszak złodziejami, nie mordercami... (jesteśmy?
No, moi drodzy, jesteśmy wszak złodziejami, nie mordercami... (jesteśmy?
- Bukary
- Homo Rhetoricus
- Posty: 5569
- Rejestracja: 12 sierpnia 2002, 18:15
- Lokalizacja: Gildia Topielników (przy tawernie Pod Rozszalałym Wichrem)
Re: Ghosting...
Próbowalem w ten sposób przejść Cl. Ale w kilku miejscach skapitulowałem (cholerne pająki!)...
Jeśli jednak chcesz znać reguły takiego grania, to zajrzyj do tego wątku.
Jeśli jednak chcesz znać reguły takiego grania, to zajrzyj do tego wątku.
Re: Ghosting...
Ech, znam reguły. Ja tylko pytałam, ile jest osób wg nich zaliczających misję. Ale jak widzę po ilości wpisów, niewiele osób jest zainteresowanych moim wątkiem...
- Bukary
- Homo Rhetoricus
- Posty: 5569
- Rejestracja: 12 sierpnia 2002, 18:15
- Lokalizacja: Gildia Topielników (przy tawernie Pod Rozszalałym Wichrem)
Re: Ghosting...
W moim przypadku wygląda to następująco:
A) Misja słaba, która niezbyt mi się podoba, lub misja dobra - staram się jak największą ilość AIs znokautować.
B) Misja wspaniała i genialna - urządzam sobie ucztę i staram się przejść przez to jak prawdziwy złodziej...
A) Misja słaba, która niezbyt mi się podoba, lub misja dobra - staram się jak największą ilość AIs znokautować.
B) Misja wspaniała i genialna - urządzam sobie ucztę i staram się przejść przez to jak prawdziwy złodziej...
Re: Ghosting...
Jestem ciekawa jeszcze jednego: ilu osobom udało się przejść Equilibrium na ekspercie?
- Bukary
- Homo Rhetoricus
- Posty: 5569
- Rejestracja: 12 sierpnia 2002, 18:15
- Lokalizacja: Gildia Topielników (przy tawernie Pod Rozszalałym Wichrem)
Re: Ghosting...
Ja ukończyłem dawno temu "Equilibrium". A prawie zawsze gram na poziomie Expert (zawsze w dobrych misjach), więc pewnie ukończyłem to w ten sposób...Caer pisze:Jestem ciekawa jeszcze jednego: ilu osobom udało się przejść Equilibrium na ekspercie?
Re: Ghosting...
No to tylko pogratulować...
Re: Ghosting...
Trochę nietypowa misja, grałem na poziomie hard, już ktoś o nią pytał.
http://members.lycos.co.uk/thiefage/viewtopic.php?t=81
http://members.lycos.co.uk/thiefage/viewtopic.php?t=81
Pozdrawiam
PiotrS
PiotrS
Re: Ghosting...
Tak sobie ostatnio przeglądałem stare tematy i wpadłem na ten. Czy gram na którymś z powyższych trybów ? Pewnie nie uwierzycie, ale podczas pierwszego przechodzenia T1, grałem na Hard (czyli - obiektywnie - na średnim poziomie trudności) do misji Cragscleft Prison. Po godzince gry "wróciłem się" i zacząłem na expercie. Obecnie to nasze wspólne (z Yomanem ) i stałe ustawienie. Wcale, nie dlatego, żebym uważał się za tak dobrego złodzieja, ale z powodu większej ilości ciekawych zadań (dłuższa przyjemność, szczególnie w przypadku dobrych FM). Co do sposobu przechodzenia, starałem się grać w trybie ghost, jeszcze nie wiedząc, że coś takiego istnieje. Mordowanie szczególnie ludzi, ale i innych żywych istot, nawet pająków (które ogólnie mnie fascynują, ale tych z Thiefa nie lubię) jest moim zdaniem zaprzeczeniem idei tej gry. To zapewne decyduje o jej szczególnej pozycji w wirtualnym świecie zdominowanym przez "celowniczki" (nie zrozumcie mnie źle, sam od czasu do czasu lubię sobie postrzelać w CS-ie )
Re: Ghosting...
Hmm.Ja staram sie nie kilowac.Czasem jednak o ile cele misji nie zabraniaja rypne sobie ze strzaly do jakiegos goscia(na 95% jest to zolnierz).Miecza uzywam najczesciej tylko do scinania gobelinow itp.
Always look on the dark side of darkness.
Re: Ghosting...
No co do mnie to staram się o ile to możliwe nie zabijać, ale niekiedy się to zdarza. Nie chcielibyście widzieć mojego brata jak pierwszy raz szedł T1 na normal. Ojojojoj trup ścielił się gęsto zarówno wśród cywilów jak i wśród żołnierzy. No ale dopiero po trzech misjach załapał o co biega i zaczął od początku na expert, a prawie w każdej misji było polecenie "Don't kill anyone" . Musiał się dostosować
Ciemność jest naszym sprzymierzeńcem!
Re: Ghosting...
Faktem jest, że ghostować można próbować z zapisywaniem i wczytywaniem gry w przypadku przyłapania, można też robić bez tego ale to znacznie trudniejsze jest. To co znacznie trudniejsze jest na moim filmiku - . Gdyby tak zrobić z wszystkimi misjami Thiefa Gold to byłoby koszmarnie trudno skoro na tym filmie jest poziom trudności ekspert.
Bugi Thiefa 2 v1.07 - http://www.it-he.org/theef2.htm
Opisy przeciwników Garretta - http://www.ttlg.com/dave/forums/history ... mplett.htm
Opisy przeciwników Garretta - http://www.ttlg.com/dave/forums/history ... mplett.htm
Re: Ghosting...
Ach ghosting... jedyny prawdziwy sposób grania dla mnie w wszelkie skradanki. Nie rozumiem ludzi, którzy pałują wszystko co się rusza, albo strzelają na około strzałami ogniowymi. Przecież poza nieszczęśliwymi strażnikami zabija to klimat, napięcie i frajdę płynącą z gry. Co prawda takie granie może być momentami irytujące (szczególnie jak przechodzi się po raz trzydziesty ten sam fragment), ale ukończenie misji w ten sposób daje sporo satysfakcji.
Re: Ghosting...
I nie musisz. Każdy gra w sposób, jaki lubi. T jest piękny również i pod tym względem, gdzie prowadzisz taki styl gry, jaki Tobie najbardziej odpowiada. Ja lubuję zarówno poruszanie niczym duch, jak i jawnym atakowaniu tych nieszczęsnych i nieporadnych strażników. Oba style dostarczają mi masę radości, a przecież o to chodzi w elektronicznej rozgrywce, prawda?
- TricksieThiefsie
- Mechanista
- Posty: 445
- Rejestracja: 08 marca 2013, 23:14
Re: Ghosting...
Mixthoor pisze:I nie musisz. Każdy gra w sposób, jaki lubi. T jest piękny również i pod tym względem, gdzie prowadzisz taki styl gry, jaki Tobie najbardziej odpowiada. Ja lubuję zarówno poruszanie niczym duch, jak i jawnym atakowaniu tych nieszczęsnych i nieporadnych strażników. Oba style dostarczają mi masę radości, a przecież o to chodzi w elektronicznej rozgrywce, prawda?
W Thiefie akurat nie ma żadnych ograniczeń w obezwładnianiu przeciwników, więc jak autentycznie spałujesz wszystkich na mapie, to rzeczywiście robi się nudno.
Re: Ghosting...
Ja tam lubię wszystkich pałować.Dzięki temu mogę w spokoju eksplorować i rozwiązywać zagadki.Jak Mixthoor powiedział każdy gra jak lubi.
Look at you, hacker. A pathetic creature of meat and bone, panting and sweating as you run through my corridors. How can you challenge a perfect, immortal machine?
Re: Ghosting...
Może poza tym, że jest ciszej i nikt cię nie goni, ale jeśli chodzi o Thiefa to ciężko się znudzić. Zawsze możesz zabić się, włażąc tam, gdzie autorzy nie zamierzali pozwolić ci wejść.TricksieThiefsie pisze: W Thiefie akurat nie ma żadnych ograniczeń w obezwładnianiu przeciwników, więc jak autentycznie spałujesz wszystkich na mapie, to rzeczywiście robi się nudno.
Znaczy, u mnie to zazwyczaj jest do momentu zabić się.
- You think us fools?
- Yes... that is irrelevant.
- Yes... that is irrelevant.
- TricksieThiefsie
- Mechanista
- Posty: 445
- Rejestracja: 08 marca 2013, 23:14
Re: Ghosting...
W sumie to zależy od typu misji. W tych eksploracyjnych, przygodowych - to nie ma większego znaczenia, bo zamysł jest inny. Ale za to w takich np. typowych posiadłościach, to nie wyobrażam sobie grania bez przeciwników. Znaczy już tak grałem i tego żałuję, bo niby mogę szukać tego czy owego klucza do woli, ale to w sumie tylko tyle .
Re: Ghosting...
Hej spokojnie. To, że ich nie rozumiem nie oznacza, że traktuję osoby tak grające jak kretynów, albo gorszy sort graczy. Poza tym w swoich tafferskich początkach też pałowałem wszystko jak leci.I nie musisz. Każdy gra w sposób, jaki lubi.
- SPIDIvonMARDER
- Garrett
- Posty: 5183
- Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
- Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Ghosting...
Chyba większość z nas stosuje pewna wypadkową obu stylów, czyli pałuje tych strażników, którzy są w miejscach newralgicznych lub po prostu bardzo wkurzają. Ewenetrualnie jak zapomniało się zrobić quicksejwa, gra już godzinę, a tutaj nagle ktoś Ci wypada zz winkla... no to albo robimy od nowa, ale usypiamy strzałą gazową.
Re: Ghosting...
Miałeś na myśli zza winkla czy zz jest jakimś skrótem?SPIDIvonMARDER pisze:Chyba większość z nas stosuje pewna wypadkową obu stylów, czyli pałuje tych strażników, którzy są w miejscach newralgicznych lub po prostu bardzo wkurzają. Ewenetrualnie jak zapomniało się zrobić quicksejwa, gra już godzinę, a tutaj nagle ktoś Ci wypada zz winkla... no to albo robimy od nowa, ale usypiamy strzałą gazową.
Bugi Thiefa 2 v1.07 - http://www.it-he.org/theef2.htm
Opisy przeciwników Garretta - http://www.ttlg.com/dave/forums/history ... mplett.htm
Opisy przeciwników Garretta - http://www.ttlg.com/dave/forums/history ... mplett.htm
- SPIDIvonMARDER
- Garrett
- Posty: 5183
- Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
- Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Ghosting...
Dobrze, że wytłumaczyłeś Spidi bo bym się nie pokapował o co Ci chodziło
"I'm the best there is at what I do, but what I do best isn't very nice."
Re: Ghosting...
Sześć nocy przez to nie spałemeLPeeS pisze:Dobrze, że wytłumaczyłeś Spidi bo bym się nie pokapował o co Ci chodziło
Ciemność jest naszym sprzymierzeńcem!
- SPIDIvonMARDER
- Garrett
- Posty: 5183
- Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
- Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
- Płeć:
- Kontakt: