Strona 1 z 3

Łuk i łucznictwo -)))-------------------->

: 25 listopada 2004, 18:06
autor: Juliusz
Ciekaw jestem czy jest wśród fanów Thiefa ktoś, kogo pasją jest łucznictwo i kogo wirtualna wersja tej broni przyciągnęła do tej serii gier. U mnie strzelanie z łuku zawsze było zainteresowaniem jednym z pierwszych "pod kreską" (na długiej niestety liście) i poza amatorskie zabawy, nie udało mi się jak na razie porządnie wyjść. Mam już co prawda od dwóch lat upatrzony prosty łuk angielski w ofercie jednej z polskich firm, na koncie mam też parę strzał z lotkami z łąbędzich piór zrobionych własnoręcznie, ale ciagle jakoś albo czasu mi nie starcza albo nie jestem przy gotówce...
A więc - strzela ktoś z Was z łuku? Macie jakieś ciekawe w tej materii doświadczenia?

Re: Łuk i łucznictwo -)))-------------------->

: 25 listopada 2004, 19:28
autor: Paweuek
To bardzo ciekawe, ale ja narazie nie strzelam. Wolę normalną broń :twisted:. W jednym z numerow Focusa [ 9(84)/wrzesień 2002 ] była mowa o łukach.

Re: Łuk i łucznictwo -)))-------------------->

: 25 listopada 2004, 19:38
autor: eLPeeS
Jak do tej pory strzelalem ze strzelby cal12 i Glauberyta cal9para. Z łuku jeszcze nie choc niewykluczone ze przy najblizszej sesji bede musial sie nauczyc ;)

Re: Łuk i łucznictwo -)))-------------------->

: 26 listopada 2004, 00:58
autor: Minak
Ja swego czasu strzelałam z łuku sporo, jak byłam w bractwie rycerskim. Do dzis na wszelaki wyjazdy w plener zabieram łuk i strzały. :) Mam niesamowity sentyment do lucznictwa i zaluje, ze nie mam wiecej czasu na strzelanie w jakims klubie. albo cos...
Od kilku lat jestem szczesliwa posiadaczka prostego, łuku angielkiego (19 kg naciagu). Moze nie jest to szczyt techniki, ale fundusze nie pozwalaja mi na ekstrawagancje, a dobry łuk, jak najlepszy przyjaciel. :)

Re: Łuk i łucznictwo -)))-------------------->

: 26 listopada 2004, 10:07
autor: Juliusz
Minak - a gdzie kupiłaś ten łuk? Ja znalazłem firmę ŁukBis spod Bielska Białej bodajże.
http://www.lukbis.pl/oferta.html
Też myślę o takim łuku jak Ty masz (nie wiem jaki naciąg, to trzeba sprawdzić w praktyce) - cóż więcej potrzeba. Refleksy pachną orientalizmem, który mnie tak bardzo nie pociąga jak klimaty wysp brytyjskich. A sportowe to już nie to samo.

Mogę liczyć na jakieś porady, gdy bym się kiedyś zdecydował na zakup sprzętu?

Aha - jak masz ciekawe zdjęcia w akcji to wrzuć jakieś.

Re: Łuk i łucznictwo -)))-------------------->

: 26 listopada 2004, 13:32
autor: Katharsis13
Zawszem czułam sentyment do łuku i łucznictwa (łuczników też :wink: ), ale niestety nie mam predyspozycji, aby strzelać. Mam dość słaby wzrok (na zdjęciu nie mam, ale noszę okulary), jestem krótkowidzem i do tego zawsze przegrywałam we wszelakich konkursach związanych z trafieniem do celu. Bardzo żałuję.
Co do porad odnośnie zakupu sprzętu to mogę coś niecoś powiedzieć. Mam kumpla, który wprawdzie nie zajmuje się wyrabianiem łuków tylko broni białej (miecze, noże) oraz zbroi, ale to pokrewna dziedzina i troche pożytecznych informacji mi udzielił. Po 1) przestrzegał przed kupnem łuku z internetu, u nieznanego twórcy. Sam często ogłądał zbroje i miecze oferowane w sklepach internetoych i był przerażony g... jakie tam znalazł, oczywiście prezentowanym jako coś wspaniałego. Jeżeli nie znasz technik wyrobu łuku możesz się ostro przejechać. Chyba, że znajdziesz kogoś kto poleci Tobie jakiś porządny sklep internetowy.
Najlepiej kupić łuk u kogoś z bractwa i to najlepiej podczas jakiegoś zjazdu bractw (np. Festiwal Wikingów na Wolinie, Zjazd archeologiczny w Biskupinie itp.). Wprawdzie tam też można znaleźć buble, ale przeważnie sprzedają tam dobre rzeczy.

Re: Łuk i łucznictwo -)))-------------------->

: 26 listopada 2004, 23:08
autor: Minak
PinkDot pisze: Minak - a gdzie kupiłaś ten łuk? Ja znalazłem firmę ŁukBis spod Bielska Białej bodajże.
Hm... u Jana Bisoka... ten link co podajesz, to chyba wlasnie jego firma. :) Ja kupowalam tez u niego. bardzo porzadny sprzet. :)

Ponoć refleksyjne lżej się napinają, ale... ja wolałam prosty. :)

Co do siły naciagu, to tak, żeby ladnie niosło strzaly, to chyba 20 kg to przynajmniej. Szczegolnie ze jestes mezczyzna i nie bedziesz miec klopotu napewno. :)
PinkDot pisze:Aha - jak masz ciekawe zdjęcia w akcji to wrzuć jakieś.
:oops: mam troszke, ale sie wstydze strasznie, bo sa stare, poprzebierane jestesmy w dziwne łachy i wogole... :oops:

Re: Łuk i łucznictwo -)))-------------------->

: 27 listopada 2004, 12:42
autor: Bogdantes
Kurde już od roku noszę się z zamiarem zakupienia takiego sprzętu i pobawienia się tylko ciągle nie wiedziałem jak się do tego zabrać. A tutaj proszę wszystko podane na tacy . Dzięki
Chyba w końcu zrealizuje jedno ze swoich marzeń :P

Re: Łuk i łucznictwo -)))-------------------->

: 27 listopada 2004, 15:16
autor: eLPeeS
Tja! Takie marzenie to ma kazdy ;) ale nie kazdego stac na jego zrealizowanie. Moze jak zakoncze proces edukacyjny "pedem nabede" jednak poki co wstrzymam sie - łuk albo jedzenie wybor nalezy do mnie :)

Re: Łuk i łucznictwo -)))-------------------->

: 27 listopada 2004, 16:08
autor: Juliusz
Minak pisze:mam troszke, ale sie wstydze strasznie, bo sa stare, poprzebierane jestesmy w dziwne łachy i wogole...
No, to może ja zacznę ten bal przbierańców... :)
To ja podczas codziennych ćwiczeń przed osławioną bitwą pod Grunwaldem (na której mój oręż się zniszczył niestety dlatego właśnie rozglądam się za nowym łukiem... ). Do sceptyków i podejrzliwych - tylko proszę mi nie mówić, że to zwykła atrakcja ze złotówę na zamku w Janowcu... :evil: :wink:

Obrazek

No, to teraz kolej na Ciebie! :-D

Re: Łuk i łucznictwo -)))-------------------->

: 30 listopada 2004, 14:49
autor: pastooh
no no
oczywiscie ze łuk przyciąga mnie do gier (i do ksiązek :0 )
wydaje mi sie ze strzelalem z centaura (wygladal identycznie jak ten na zdjeciu) i wcale tak łatwo sie go nie napinało - tzn nie zebym mial problemy :D ale po kilku strzalach pobolewaly paluchy :|
kupilbym sobie taki łuczek ale pomysle ze za ta kase moge miec 160GB hdd albo 3 ksiażki medyczne to mi przechodzi :/
moze jak kiedys bede zarabial wiecej - na razie sobie strzelam w thiefie :-)

Re: Łuk i łucznictwo -)))-------------------->

: 01 grudnia 2004, 15:56
autor: Sir Gareth
Swojego czasu naszlo mnie na zrobienie wlasnorecznie luku angielskiego. Ale po przejsciu kazdego lasu w okolicy i nieznalezieniu odpowiedniego drewna zrezygnaowale. Ale jeszcze do dzis kusi mnie duzy i "odpowedni" cis w ogrodku mojej cioci:)
Tez chcialem kupic, ale niesety zawsze brakowalo pieniedzy

Re: Łuk i łucznictwo -)))-------------------->

: 01 grudnia 2004, 18:20
autor: eLPeeS
Pamietam ze jako dzieciak mialem taki fajny luk zabawke. Mial bodaj kolor soczyscie zielony i miotal soczyscie rozowymi strzalkami na przyssawke ;) To byly czasy! A jaka radosc kiedy udalo ci sie trafic kumpla w czolo i przssawka sie przyzssala (szansa jedna na milion) :lol: normalny ROBIN F***** HOOD! 8-)

Re: Łuk i łucznictwo -)))-------------------->

: 01 grudnia 2004, 18:57
autor: Juliusz
W zeszłym roku, jak byliśmy na spływie to się w łuki bawiliśmy. Jako pierwsze do kajaków pakowaliśmy właśnie łuk i strzały. Tak się nakręciliśmy z kumplem na strzelanie, że po powrocie on znalazł stronę internetową z przepisem na wystruganie własnego łuku i wziął się do roboty. Dał mi do oglądnięcia, gdy jeszcze był w trakcie, a ja niestety zacząłem go testować zbyt poważnie. Łuk pękł, a wraz z nim prysnął zapał mojego kumpla.... Ciągle mam wyrzuty sumienia i żeby się nie powiesić, mówię sobie, że pewnie drewno było nieodpowiednie... :oops: :(
Obiecałem mu za to kilka porządnych strzał. Tylko to hobby ma raczej charakter wakacyjny, więc kilka kolejnych miesięcy pewnie jeszcze minie.
A właśnie - nie wiecie skąd wziąść porządne pióra? Porządne to nie takie jak na chodniku leżą. Od kaczek też się nie nadają. Może indycze. Ja miałem kilka łabędzich - są super, bo takie grube na 2 mm i taką szlachetnością emanują.

A co do wspomnień z dzieciństwa - pamiętam, jak panowała paroletnia moda na łuki. W okolicy wkrótce brakowało nieruszonych krzaków leszczyny. Największy szał był jak osiedle Chrobrego walczyło z osiedlem Śmiałego. Pomiędzy był szeroki rów, którym dzisiaj pędzi tramwaj, a parenaście lat temu to była granica naszych królestw. Głównymi broniami miotającymi były właśnie strzały, a zaraz za nimi jabłka z pobliskich sadów. :)

Re: Łuk i łucznictwo -)))-------------------->

: 22 grudnia 2004, 11:29
autor: pastooh
http://www.mousebreaker.com/games/eagleeye/play.php

odgrzany topic :D
moze ktos sobie pogra ;]

Re: Łuk i łucznictwo -)))-------------------->

: 11 lutego 2005, 19:31
autor: Kruk
W sumie na łucznictwo chodze od niedawna i raczej nieregularnie (po prostu nie mam gdzie), a ćwicze u przyjaciela. Łuku niestetu nie posiadam z powu broku funduszy(niestety nie ma tak dobrze:-D), ale idzie mi całkiem dobrze. Co prowda szukam klubu lub jakiegoś bractwa rycerskiego, ale jak już się znajdzie to gdzieś daleko za maistem, ech szkoda gadać same problemy. A może na forum jest ktoś z częstochowy i pomógłby mi w tym problemie??

Re: Łuk i łucznictwo -)))-------------------->

: 18 kwietnia 2006, 14:27
autor: Bogdantes
odgrzeje troche stary temat. Chcę kupić łuk synowi, bo lata z takim zrobionym własnoręcznie juz dosyc długo to może to nie chwilowy kaprys. Wszedłem na strone której link podaliście, ale tam nie ma dokładnego opisu , czy może raczej porady jaki łuk jest dla kogo odpowiedni. Syn ma 14 lat ok 150-160 cm wzrostu. Może ktoś coś poradzi? Będę wdzięczny.

Re: Łuk i łucznictwo -)))-------------------->

: 18 kwietnia 2006, 16:00
autor: Bishop
Ja od dłuższego czasu łucznictwo uprawiam. Ale jest to na zasadzie biegania po lesie z własnoręcznie zrobionym łukiem i strzałami. Przyłożyłem się do zrobienia łuku i nawet mi wyszedł. Nie jest najgorszy ale przymierzam się do kupienia czegoś poważniejszego. musze jednak zacząć pracować chyba ;)

Re: Łuk i łucznictwo -)))-------------------->

: 18 kwietnia 2006, 17:41
autor: grim_reaper
Jedyne co mogę od siebie poradzić, to tyle, żebyś nie kupował łuku od Bisoka, bo to są sklejki, przynajmniej w ruchu rycerskim nie cieszą się ( wśród osób bardziej obeznanych z łukami ) dobrą opinią. Przejrzyj adresy tych rzemieślników, podzwoń, zapytaj, na pewno coś Ci doradzą ;)

:arrow: http://www.bagrit.pl/rzemieslnicy/rzemi ... .php?lg=pl

Wydaję mi się, że do takiego wzrostu najlepszy byłby łuk wschodni, bo one są z reguły mniejsze niż angielskie, ale może się mylę :) Aha i jeszcze sił naciagu - jak dla czternastolatka to raczej poniżej 17 kg, może nawet mniej, bo szybko go ramiona rozbolą ;)

Re: Łuk i łucznictwo -)))-------------------->

: 18 kwietnia 2006, 18:03
autor: Agnar
Hmmm... szkoda ze dopiero teraz jestem w stanie odpisac ;)

wiec tak... ja tez sie interesuje <jak bylo widac po niektorych moich tematach> osobiscie mam zamiar kupic luk angielski bo wschodni mi sie polamal... rozejrze sie tym razem lepiej i wiecej sie dowiem na temat lucznictwa... moze jakies dobre linki ? ;)

Re: Łuk i łucznictwo -)))-------------------->

: 25 kwietnia 2006, 00:35
autor: timon

Re: Łuk i łucznictwo -)))-------------------->

: 25 kwietnia 2006, 16:13
autor: steppenwolf
Jak ktoś pamięta, to ja też ma łuk ;) Dla 14-latka zgadzam się z grimem. Co do łuków Bisoka też:D Chociaż słyszałam wiele dobrych opinii, ale on raczej jedzie na renomie. I ja łuku też szukałam w linku, który podała grim. Jak na razie nie narzekam. A łucznikiem jestem początkującym i mam naciąg 18 kg. I tak jak wy nie mam głównie miejsca (ehh dom z ogródkiem... ;)) i czasu. Strzały mam pożyczone i nie najlepsze, bo normalnie najtańcze ok. 10 zł. kosztują, a zdarza się, że się łamią :D Łucznicy wszystkich krajów, łączmy się ;)

Re: Łuk i łucznictwo -)))-------------------->

: 25 kwietnia 2006, 16:18
autor: grim_reaper
steppenwolf pisze:Łucznicy wszystkich krajów, łączmy się
Tylko nie strzelajcie do siebie po lasach xD Steppen w wakacje robimy sparing! hyhy

Re: Łuk i łucznictwo -)))-------------------->

: 25 kwietnia 2006, 16:21
autor: steppenwolf
Oj już cię widzę... ;D Ale oczywiście ja jak najbardziej jestem za. Najlepiej pośrodku drogi, bo tam lasy :) Tylko kup najpierw strzały! :P

Re: Łuk i łucznictwo -)))-------------------->

: 25 kwietnia 2006, 20:11
autor: Agnar
NIE STRZELAJCIE W DRZEWA !!!!

to taka moja mala uwaga... ;) go biedys strzelalem w drzewo... i jak trafialem to drzewa bylt tak twarde ze nasadki i groty odpadaly... :| wiec nie polecam strzelanie w drzewa... poniewaz to latwy sposob na uszkodzenie i zniszczenie strzal ;)

P.S. pamietam jak bylem u kuzynka ;) on trzymal w rece puszke po piwie ;) hyhy :P a ja naciagniety luk... z bardzo bardzo bliskiego dystansu strzelilem... kuzynek stwierdzil ze ledwo poczul... bo strzala przeszla jak maslo :-D drugi strzal niestety troche gorzej wyszedl... ale... bylo fajnie :-D niestety juz po luku ;(