Problem z "widzialnością" w DEDx'ie

Zaglądnij tutaj, jeśli masz pytania lub uwagi dotyczące różnorodnych aspektów tworzenia misji w edytorach DromEd i T3Ed, jak też związanego z nimi oprogramowania i sprzętu.

Moderator: peter_spy

Awatar użytkownika
Nivellen
Złodziej
Posty: 2799
Rejestracja: 30 stycznia 2003, 23:21

Problem z "widzialnością" w DEDx'ie

Post autor: Nivellen »

Siema wszystkim kamratom złodziejom!!!
Stawiam właśnie swoje pierwsze kroki w edytorze do Thief'a II . Od 2 tygodni mam "dopakowaną" wersję Rob'a Hicks'a :) (dużo nowych rzeczy), ale denerwuje mnie jaskrawo świecący kryształ Garretta, nawet kiedy wejdę w absolutną ciemność. Pomoooocy!
Awatar użytkownika
Bukary
Homo Rhetoricus
Posty: 5569
Rejestracja: 12 sierpnia 2002, 18:15
Lokalizacja: Gildia Topielników (przy tawernie Pod Rozszalałym Wichrem)

Re: Problem z "widzialnością" w DEDx'ie

Post autor: Bukary »

Witaj! :)
Napisz dokładniej. Załadowałeś skrypty (w tym VictoryCheck)? Włączyłeś Compute Pathfininding Database i Build Room Database? Użyłeś polecenia "relight_level"?
Chodzi ci o to, że kryształ nie reaguje na zmiany oświetlenia?

(Dobra rada: zainstaluj custom menu [np. moje], to łatwiej się porozumiemy). :P
Thief Antologia PL: od 20 X 2006 w sklepach!
Zagraj w FM Old Comrades, Old Debts i zobacz moje zrzuty.
Xyś
Bełkotliwiec
Posty: 35
Rejestracja: 06 września 2002, 14:00
Lokalizacja: PL, W-Wa (lewy brzeg)
Kontakt:

Re: Problem z "widzialnością" w DEDx'ie

Post autor: Xyś »

Ja ze swojej strony dodam że na DromedPL problem jest prawdopodobnie wyjaśniony w części 9 samouczka (pkt. 11) lub wcześniej :)
. .. ...transmission complete... .. .
Awatar użytkownika
Nivellen
Złodziej
Posty: 2799
Rejestracja: 30 stycznia 2003, 23:21

Re: Problem z "widzialnością" w DEDx'ie

Post autor: Nivellen »

Moje gapowe :oops: . Wystarczyło przeliczyć komórki (Tools --> compute pathfinding database ) i sprawdzić pokoje (Tools --> build room database) :lol: . Dzięki chłopaki, czytam sobie wasze teksty na forum i doznaję tzw. opadu szczeny- ile muszę się jeszcze nauczyć, żeby zrealizować swoją wizję.Siema!
Xyś
Bełkotliwiec
Posty: 35
Rejestracja: 06 września 2002, 14:00
Lokalizacja: PL, W-Wa (lewy brzeg)
Kontakt:

Re: Problem z "widzialnością" w DEDx'ie

Post autor: Xyś »

Yoman pisze:(...) żeby zrealizować swoją wizję.Siema!
Wizję... czyżbyś planował jakąś ciekawą FM ? :o Jeśli to nie jakaś tajemnica to może powiedziałbyś o swojej koncepcji :wink:
. .. ...transmission complete... .. .
Awatar użytkownika
Bukary
Homo Rhetoricus
Posty: 5569
Rejestracja: 12 sierpnia 2002, 18:15
Lokalizacja: Gildia Topielników (przy tawernie Pod Rozszalałym Wichrem)

Re: Problem z "widzialnością" w DEDx'ie

Post autor: Bukary »

Yoman pisze:Dzięki chłopaki, czytam sobie wasze teksty na forum i doznaję tzw. opadu szczeny- ile muszę się jeszcze nauczyć, żeby zrealizować swoją wizję.Siema!
Zależy, jaka to wizja. :) Jeśli na miarę OCOD, to powiem ci, że poznawałem DromEda przez ok. sześć miesięcy zanim się zabrałem za tę misję. "Poznawałem", tzn. przyglądalem się dyskusjon na forum TTLG, czytając przy okazji tutoriale i robiąc niewielkie dema/lokacje. Jeśli natomiast twoja wizja przypomina tę z "Calendra's Legacy", to czeka cię wiele, wiele pracy. Sobie dałem rok na przygotowanie się do czegoś takiego, ale i tak wiem, że mnóstwa rzeczy będę się uczył po drodze.
Dobra rada: najpierw zbuduj coś niewielkiego! I daj innym w to zagrać. Jesli się spodoba, to masz drogę otwartą. A jeśli nie, to zacznij od początku... :) Powodzenia!
Thief Antologia PL: od 20 X 2006 w sklepach!
Zagraj w FM Old Comrades, Old Debts i zobacz moje zrzuty.
Awatar użytkownika
Nivellen
Złodziej
Posty: 2799
Rejestracja: 30 stycznia 2003, 23:21

Re: Problem z "widzialnością" w DEDx'ie

Post autor: Nivellen »

Grałem, grałem, świetna robota Bukary. Pewne koncepcje z OCOD np. napisy pojawiające się u góry ekranu, czy wybuchająca ściana ( ogólnie: zmiana zastanego środowiska spowodowana przez samego gracza lub AI)to wspaniałe sposoby urozmaicenia przygody. Zamierzam zgłębić te techniki. Co do mojej "wizji", to w tej chwili jeszcze nic konkretnego. Mam pewne sceny – akcje - lokacje przed oczami i pomalutku będę próbował je realizować. Zasugerowana przez Bukarego droga (najpierw zbuduj coś niewielkiego! I daj innym w to zagrać) to naturalna kolej rzeczy i tak właśnie zamierzam się uczyć, z Waszą pomocą oczywście.
Wyobraźcie sobie taką rzecz:

Od strony formy
1.Wprowadzenie do misji - kilka ołówkowych szkiców z podkładem głosowym .
2.Płynne przejście do animowanego filmu ukazującego lokację. Najazd na postać Garretta , śledzenie jego kroków (rozmów) przez określony czas potrzebny do orientacji gracza co do dalszych poczynań.
3.Następne płynne przejście - do gry właściwej z kilkusekundowymi klipami ilustrującymi stan emocjonalny bohatera w ustalonych z góry miejscach.

Od strony treści
1.Dzień targowy. Wąskie, zatłoczone kupującymi uliczki pełne straganów.
2.Bohater podąża na miejsce umówionego spotkania, przystając chwilami przy kramach z interesującymi go przedmiotami (jakieś zakupy do" inwentory") mijając po drodze rynek (ratusz), wędrowną trupę cyrkowców-kuglarzy. Uwagę bohatera przykuwa niezwykłej urody gimnastyczka, wędrująca po rozciągniętej na wysokości linie. Ich spojrzenia krzyżują się na moment. Potrącony nagle Garrett, napotyka dziki, emanujący złem wzrok wysokiego zakapturzonego osobnika ( tu koniecznie zwolnienie tempa filmu!). Bohater, ku swojemu zaskoczeniu przeprasza i szybko odchodzi. Mijając kolejne stragany i wtapiając się w serpentyny uliczek, podąża na miejsce umówionego spotkania.
3. Im dalej od rynku, tym mniej przechodniów. Ulice stają się przestronniejsze( gracz mija gospodę, cech krawców, cech wiedźminów?).Bohater ma przed oczami postać gimnastyczki balansującej na linie, przez ten obraz przebija się jednak straszny wzrok draba w kapturze (tu komentarz Garretta odnośnie swojego dotychczasowego życia "na krawędzi") Dalsza droga - eksploracja mapki. Gracz spotyka rozmawiające osoby (rozmowa dotyczy cyrkowej trupy) W innym punkcie mapy, następne osoby i rozmowa o tajemniczych zasłabnięciach u młodych dziewcząt z podgrodzia. Garrett pozornie błądzi, gracz musi mieć świadomość , że był co najmniej kilka razy w tych samych punktach miasta. Bohater usiłuje przypomnieć sobie gdzie miał iść, widzi mapkę najpierw zamazaną, ukazującą z wolna lokalizację miejsca spotkania. Od tej chwili mapka ulega zmianie ( zostaje udostępniony nowy obszar) Teraz gracz powinien bez trudu trafić do celu. Ostatnia faza drogi wiedzie przez tunel otwierający się na otoczony zabudowaniami dziedziniec. Gdy Garrett znajdzie się na placu, ze wszystkich stron (drzwi, bramy, tunel )zaczynają pojawiać się strażnicy, gra zablokowuje możliwość poruszania się bohatera. Strażnicy tworzą krąg i powoli zbliżają się do Garretta.
Śmiechy, epitety, szyderstwa- a potem dźwięk uderzenia pałką i ciemniejący obraz widziany oczami upadającego Garretta.
To jedna z moich wizji. A raczej jej początek. Zdaje sobie sprawę, że nie wszystko będzie można zrealizować, ale próbować trzeba
:wink:
Przepraszam za to wypracowanie. Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Bukary
Homo Rhetoricus
Posty: 5569
Rejestracja: 12 sierpnia 2002, 18:15
Lokalizacja: Gildia Topielników (przy tawernie Pod Rozszalałym Wichrem)

Re: Problem z "widzialnością" w DEDx'ie

Post autor: Bukary »

A jak miałaby przebiegać rozgrywka, do której wprowadzeniem miałby być - jak rozumiem - ten ciekawy filmik?
Thief Antologia PL: od 20 X 2006 w sklepach!
Zagraj w FM Old Comrades, Old Debts i zobacz moje zrzuty.
Awatar użytkownika
Nivellen
Złodziej
Posty: 2799
Rejestracja: 30 stycznia 2003, 23:21

Re: Problem z "widzialnością" w DEDx'ie

Post autor: Nivellen »

To tylko wprowadzenie do właściwej gry. Wg. punktów, sama część do grania w tym wprowadzeniu zawierałaby się w " Od strony treści - punkt 3. ", byłaby to taka pre-misja. Tak jak wcześniej wspomniałem, to tylko luźne przemyślenia na temat przyszłych, możliwych lub nie, misji. Chciałbym, aby moje projekty wywoływały u grającego dużo emocji. Nie chodzi mi o typową, obecną w większości dobrych FM adrenalinę. Nie - to mają być ... uczucia, chwile w których gracz zaciska mocniej szczęki ze złości, albo zatrzymuje się na moment pod wpływem autentycznego wzruszenia, lub strachu. Niech te uczucia wiodą go przez tę przygodę jak przez dobrą książkę. To dalekie plany i aby je zrealizować, zabieram się ostro do roboty.
ODPOWIEDZ