Wracając do hauntów w Shalebridge... Chodzi mi o te haunty w wersji 1.0 lub 2.0 (T1 i T2), a nie 3.0 (T3). Haunty z TDS w ogóle nie są straszne - niech któryś dromedziarz stworzy fanmisję do T1 lub T2 podobną do Shalebridge (mogłaby sie ona rozgrywac np. w tydzień po katastrofie) i niech wsadzi tam ...

Definitywnie opcja z uczniem. Bo jaka byłaby fabuła T4?

Paweuek pisze:http://thief-forum.pl/download.php?id=1235

Widziałem to jak eksplozja odrzuciła strażnika. Jego miecz poleciał jeszcze dalej i walnął we mnie... cały czas miecz stał na baczność

Wiecie, że w TDS te małe przenośne beczki (te z dziurką) wybuchają?

schody + kałuża oleju na górze schodów + (kałuża oleju na dole schodów X strzała ogniowa) + niczego nie spodziewający się gość idący schodami = zjazd po schodach w ogień

KURDE JAK JA KOCHAM GRAFIKĘ TEGO OBRAZKA (PIXELE)!!!

A CZEMU TECHNO NIE MA???

marek pisze:albo postrzelić drzewo

Drzewo to jest ten potwór chodzący wokół ołtarza. Tłumaczę, bo podobno zielony jesteś i niektórych rzeczy możesz nie wiedzieć...
Nie chodzi o te korzenie z Łapą tylko o drzewołaka...

Mech --> strzała mchowa w ołtarz
Woda --> strzała wodna w ołtarz
Krew --> martwy delikwent na ołtarz (w razie braku skutku pacnąć go pare razy sztyletem albo popieścić strzałą ognistą - to działa!)

offtopic

Shalebridge Cradle + Haunty = dla was co?

Dziwne, bo mnie sie wydaje, że Lady Louisa jest 16 przecznic dalej... (podkreślcie sobie wężykiem, że to był dowcip)

Ale może się mylę.

Wiem. Ale w końcu nie wszyscy na forum to weterani tacy jak ty, nie?
Zdarzają się początkujący...

Dwóch... dwóch Keeperów w LotP... ale żaden nie pasuje do opisu tego, którego ja widziałem. Gdzieś koło Necromancer's Spire (taka wieża, gdzie jak się przeczyta książkę to się zombie zjawiają) jest budynek. Na tym budynku jest wiezyczka. Na tej wieżyczce są beczki z prochem wybuchowym. A w pobliżu t...

Mmm... troche to nieprofesjonelnie zastrzelić gościa, który cie widzi.
Ale coż, uciszenie to uciszenie.

nie o haunty - haunty nie prześwitują przecież, bo są szkieletami w stroju hamerytów - chodzi o wraithy (czyli zjawy) - prześwitują Troche już w T1 nie grałem, więc połowę zapomniałem... Ale jak czytam ten tekst, to mi sie przypominają lochy w Shoalsgate (misja Framed z T2). Tam spacerowało sobie t...

'Duchy". Chodzi o haunty? Bo jak usłyszałem ten dźwięk, który wydają, to bez bicia się przyznaję, że miałem takie oczy...

(O)

(a to i tak jest za mały rozmiar czcionki)

Mi tez bardziej sie podobają żywi ludzie. Nie lubię tych ludzi-żywych-w-jednej-miliardowej, ani potworków.

A szczypaw("raperów" ) się nie bałem, one są śmieszne. Nie tyle smieszne, co dziwne. Od tego ich "klekania", że tak to nazwę, mam ochotę zwymiotowac. Nie mam zielonego ani bladego pojęcia, dlaczego, ale po prostu jest mi od tego dzwięku niedobrze. Aha i sobie przypomniałem jeszc...

Claudius napisał/a: zombie A czego tu się bać. To jest jeden z najłatwiejszych przeciwników. Może. Ale te jego odgłosy. Sytuacja: godzina 12.00. Obejrzałem przed chwilą horror z zombiakami (dobry był, całkiem dobry) i gram sobie w Cragsleft. Nagle usłyszałem zombiaka. Potem rodzice przybiegli, bo u...

Burricki nie są moimi ulubionymi celami, bo nie można ich ogłuszonych podnieść i wrzucić do ognia! Buaahahahah!

Fakt, takiej satysfakcji jak z wrzucenia człowieka nie ma

[ Dodano: Pon 21 Sie, 2006 12:18 ]
Dobra, już zauwazyłem burricki. Bidule tak sie bały, że mnie unikały...

Ciekawi mnie - jakich wrogów najbardziej się boją gracze. Podajcie tu swoje lęki, terapeuta je rozpatrzy

Moje: drzewko, haunt, zombie

Z tzw. doskoku trzeba atakować. Jak jesteś blisko nich to wal na wszystkie strony. I unikaj siarkowodoru

PS. Albo jestem ślepy, albo coś przeoczyłem. W Bonehoard sa burricki???

PPS. Gregorius, daje ci ksywę "Gregorius Burrickobójca"

Gregorius pisze:Pamiętam jak w Bonehoard rzuciłem się z mieczem na trzy Buriki jednocześnie Skroiłem ich wszystkich, mi zostały tylko 2 HP ale co tam!

Tylko2 HP ci zostało? Stary, to ty słaby jakiś jesteś bo ja kroję 3 burricki bez szwanku...

faktycznie, T3 jest taki nie za bardzo adrenalinujący (może z wyjątkiem Shalebridge) ale w T2 poziom z drzewkami nie jest taki straszny. Oprócz samych drzewek...

Dobra, słuchajcie, ja lepiej już sam do tego dojdę...

W kazdym razie dzięki wszystkim za próby pomocy, byliście świetni.

Daj spokój, już straszniejsze były Tunele Pogan w T3

Starczy mocne nerwy mieć i kawy przed grą nie pić...