Jeśli chcesz dobrze zainwestować w gre to z ręką na sercu polecam Ci Drakensang: The Dark Eye Obecnie jestem w trakcie przechodzenia. I powiem tylko tyle: wszystkie Neverwintery, Obliviony, "Diablosy" i Dungeony umywają się do tego RPG-a. Ponoć okrzyknęli go najlepszym RPG 2009 roku. Według mnie trafna decyzja PolecamDaweon pisze:(po Oblivionie nie znalazłem jakiegoś dobrego, więc też czekam na coś wartego wydanych pieniędzy).
Na jakie gry czekacie??
Moderator: Bruce
Re: Na jakie gry czekacie??
Alla Juventus vincere non è importante. E’ l’unica cosa che conta
Re: Na jakie gry czekacie??
Toż to hack n slashe a nie RPG. No Oblivion jest CRPG,fakt.Ale masz rację,Drakensang jest świetny.darioSS pisze:wszystkie Neverwintery, Obliviony, "Diablosy" i Dungeony umywają się do tego RPG-a.
Co do topicu...oddałbym wszystko za Diablo 3,takiego hype`u na grę nie miałem nigdy.
Look at you, hacker. A pathetic creature of meat and bone, panting and sweating as you run through my corridors. How can you challenge a perfect, immortal machine?
Re: Na jakie gry czekacie??
z portalu gry-online wynika, że to cRPG i zgodze się z tym. To nie jest typowa sieczka jak Diablo czy DS ponieważ występuje tam jakiś tryb rzutów kostek/ czy turowy (nie znam się) tak czy inaczej nie atakujesz non top przeciwnika: atak/blok/parowanie itp. choć dla mnie styl gry w Drakensang odbiega od typowych RPG-ów.Zaratul pisze:Toż to hack n slashe a nie RPG
Alla Juventus vincere non è importante. E’ l’unica cosa che conta
Re: Na jakie gry czekacie??
Nie,nie będę wklejał facepalma tym razem ale to ci nie wyszło.Gry-online są najgorszym serwisem growym w Polsce więc się nim nie sugeruj.darioSS pisze:z portalu gry-online wynika, że to cRPG i zgodze się z tym. To nie jest typowa sieczka jak Diablo czy DS ponieważ występuje tam jakiś tryb rzutów kostek/ czy turowy (nie znam się) tak czy inaczej nie atakujesz non top przeciwnika: atak/blok/parowanie itp. choć dla mnie styl gry w Drakensang odbiega od typowych RPG-ów.
No właśnie w tym jest problem.darioSS pisze:nie znam się
To że gra ma tury\rzuty kością nie oznacza że nie jest hack n slashem.darioSS pisze:To nie jest typowa sieczka jak Diablo czy DS ponieważ występuje tam jakiś tryb rzutów kostek/ czy turowy
Eeee?Drakensang toż to klasyczny cRPG.To heroic fantasy z drużuną i systemem walki jak za dawnych lat.Dlatego ta gra jest taka świetna.darioSS pisze:choć dla mnie styl gry w Drakensang odbiega od typowych RPG-ów
Look at you, hacker. A pathetic creature of meat and bone, panting and sweating as you run through my corridors. How can you challenge a perfect, immortal machine?
- sharvampire
- Ożywieniec
- Posty: 87
- Rejestracja: 26 sierpnia 2009, 15:17
- Lokalizacja: Zapomniana Cytadela
- Kontakt:
Re: Na jakie gry czekacie??
Hm, grałam chwilę w Drakensang i sorki chłopaki, nie podzielę Waszego entuzjazmu ^^' ta gra mnie po prostu szybko - zabiła :D
Re: Na jakie gry czekacie??
Zniechęciłaś się przez system gry? Bo wiem że nie wszyscy lubią cRPG które mają rzuty kośćmi.sharvampire pisze:Hm, grałam chwilę w Drakensang i sorki chłopaki, nie podzielę Waszego entuzjazmu ^^' ta gra mnie po prostu szybko - zabiła :D
Look at you, hacker. A pathetic creature of meat and bone, panting and sweating as you run through my corridors. How can you challenge a perfect, immortal machine?
- sharvampire
- Ożywieniec
- Posty: 87
- Rejestracja: 26 sierpnia 2009, 15:17
- Lokalizacja: Zapomniana Cytadela
- Kontakt:
Re: Na jakie gry czekacie??
To jest dziwne! Bo słuchaj, z chęcią grałam w Baldura. Tak.. to jest dziwne! o0;
Re: Na jakie gry czekacie??
Już chyba wiem.Ludzie po usłyszeniu opinii o tej grze(następca Baldura i te sprawy)stawiają za wysoką poprzeczkę tej grze i dlatego im się nie podoba.Ja podszedłem do tej gry jak do oldschool RPG z klasyczną fabułą ratowania świata i mi się spodobało.sharvampire pisze:To jest dziwne! Bo słuchaj, z chęcią grałam w Baldura. Tak.. to jest dziwne! o0;
Look at you, hacker. A pathetic creature of meat and bone, panting and sweating as you run through my corridors. How can you challenge a perfect, immortal machine?
Re: Na jakie gry czekacie??
Drakensang jest klasyczny, bo wykorzystuje system z genialnych starych gierek Realms of Arkania (do dziś pamiętam Shadows over Riva). Tyle że jakiś taki nudny mi się zdaje. Szczury, beczki. Szczury. Beczki. Ale to pewnie rzecz gustu.
Nothing is exactly as it seems, nor is it otherwise
- sharvampire
- Ożywieniec
- Posty: 87
- Rejestracja: 26 sierpnia 2009, 15:17
- Lokalizacja: Zapomniana Cytadela
- Kontakt:
Re: Na jakie gry czekacie??
Możliwe Może się kiedyś przemogę, bo czasem mnię taki sentyment ogarnia do gier których nie przeszłam ^^'Już chyba wiem.Ludzie po usłyszeniu opinii o tej grze(następca Baldura i te sprawy)stawiają za wysoką poprzeczkę tej grze i dlatego im się nie podoba.Ja podszedłem do tej gry jak do oldschool RPG z klasyczną fabułą ratowania świata i mi się spodobało.
-
- Ożywieniec
- Posty: 87
- Rejestracja: 24 września 2007, 17:22
- Lokalizacja: Piła
Re: Na jakie gry czekacie??
Drakensang jest absolutnie fatalny. Przez długi czas obserwowalem, jak gra w to moj kolega, z ktorym w ciagu roku aktualnie dziele pokoj studencki.
przez kilkanascie godzin tlukl jakies 10 rodzajow potworkow, MEGA urozmaicenie. bez przerwy do zabicia nudne szczury, wilki i pare innych oklepanych przeciwnikow. roznorodnosc rowna zeru. sam chcialem w tą gre pograc, ale gdy zobaczylem, jaki jest urozmaicony wachlarz przeciwnikow, jak i sama rozgrywka, to podarowalem sobie.
tym, ktorzy nie grali w to cos, polecam sie trzymac z daleka.
Diablo, cala seria, to zupelnie inna klasa. Również z wielką niecierpliwością czekam na "trójeczkę".
przez kilkanascie godzin tlukl jakies 10 rodzajow potworkow, MEGA urozmaicenie. bez przerwy do zabicia nudne szczury, wilki i pare innych oklepanych przeciwnikow. roznorodnosc rowna zeru. sam chcialem w tą gre pograc, ale gdy zobaczylem, jaki jest urozmaicony wachlarz przeciwnikow, jak i sama rozgrywka, to podarowalem sobie.
tym, ktorzy nie grali w to cos, polecam sie trzymac z daleka.
Diablo, cala seria, to zupelnie inna klasa. Również z wielką niecierpliwością czekam na "trójeczkę".
nie bluźnij wszystkim wymienionym tytułom kiepski drakensang nie dorasta nawet do pięt.darioSS pisze:I powiem tylko tyle: wszystkie Neverwintery, Obliviony, "Diablosy" i Dungeony umywają się do tego RPG-a
Re: Na jakie gry czekacie??
O przepraszam. Zgadzam się, że Drakensang jest kiepski i nudny jak flaki z olejem (szczury! beczki! - wspominałem już?), ale Dungeon Siege to w ogóle osobna kategoria porażki. Jest to produkt tak beznadziejny, że gdyby był niskobudżetowym horrrorem, już dziś byłby pewnie kultowy.Garrett z Piły pisze:nie bluźnij wszystkim wymienionym tytułom kiepski drakensang nie dorasta nawet do pięt.
Jak każdy.Garrett z Piły pisze:z wielką niecierpliwością czekam na "trójeczkę"
Nothing is exactly as it seems, nor is it otherwise
Re: Na jakie gry czekacie??
Zaratul pisze:Toż to hack n slashe a nie RPG.
Zdecyduj się wreszcieZaratul pisze:Drakensang toż to klasyczny cRPG
Dokładnie, kwestia gustu. Tak jest tylko na początku tj. jakieś od 2-3 może 4 rozdziału w grze, potem mamy nieumarłych, rabusiów, trolle, ogry, gobliny, wiedźmy jak również nie brak bossów w grze. Akurat gra jest tak zrobiona, że na każdy rozdział przypada konkretna rasa przeciwników. Dla mnie jest to zrobione jak najbardziej z sensem. Trudno żeby w lasach były np. nieumarli a w katakumbach wataha wilków xD. Jak widze większość która się wypowiedziała na temat Drakensang grała pierwsze rozdziały, które trzeba brać pod uwage również jako samouczek (szczury itd.). No chyba, że ktoś przeszedł całą gre.marecki pisze:Szczury, beczki. Szczury. Beczki. Ale to pewnie rzecz gustu.
Kwestia gustu dla mnie Drakensang był czymś nowym (świeżym) w porównaniu do oklepanych wyżej tytułów.Garrett z Piły pisze:nie bluźnij wszystkim wymienionym tytułom kiepski drakensang nie dorasta nawet do pięt
Alla Juventus vincere non è importante. E’ l’unica cosa che conta
Re: Na jakie gry czekacie??
Yay,Garrett z Piły ma świetne argumenty.Zwłaszcza ten o różnorodności przeciwników.
No bo jak wiadomo w cRPG chodzi o tłuczenie potworów.
No i to porównanie do Diablo...co ma jedno do drugiego?
No bo jak wiadomo w cRPG chodzi o tłuczenie potworów.
No i to porównanie do Diablo...co ma jedno do drugiego?
Tamte gry oprócz Obliviona były HnS a Drakensang to cRPG.Od początku byłem zdecydowany.darioSS pisze:Zdecyduj się wreszcie
DS był bardzo fajny,nie wiem skąd taki hate na tą grę.marecki pisze:Dungeon Siege to w ogóle osobna kategoria porażki.
Look at you, hacker. A pathetic creature of meat and bone, panting and sweating as you run through my corridors. How can you challenge a perfect, immortal machine?
Re: Na jakie gry czekacie??
Jeśli chodzi o gry w których chodzi o tłuczenie potworów i rozwijanie postaci porównuje się z Diablo oraz z Icewind Dale (chociaż to drugie to raczej gra taktyczna jak Fallout Tactics). Natomiast Dungeon siege:
- ma bardzo mało rodzajów potworów (mniej niż w D i ID)
- można na raz sterować tylko jedną postacią mimo drużyny, a kompani są równie głupi jak najemnik w D2
- jest brzydszy od D i ID
- jest mniej dynamiczny
- jest liniowy jeśli chodzi o swobodę chodzenia po mapie (D nie było, ale nie wymagało zbytnio myślenia) oraz nie stawia wyzwań taktycznych (jak ID, które było liniowe, ale wymagało myślenia)
- czary są nudne, nieciekawe i jest ich mało
- interfejs (międzymordzie ) i sterowanie są słabe
Za to film był niezły (mi się podobał, a jak na Uwe to był wręcz super).
PS: co to jest "hate" kojarzy mi się z "chatę", ale pewnie nie o to chodzi. polska język trudna język
- ma bardzo mało rodzajów potworów (mniej niż w D i ID)
- można na raz sterować tylko jedną postacią mimo drużyny, a kompani są równie głupi jak najemnik w D2
- jest brzydszy od D i ID
- jest mniej dynamiczny
- jest liniowy jeśli chodzi o swobodę chodzenia po mapie (D nie było, ale nie wymagało zbytnio myślenia) oraz nie stawia wyzwań taktycznych (jak ID, które było liniowe, ale wymagało myślenia)
- czary są nudne, nieciekawe i jest ich mało
- interfejs (międzymordzie ) i sterowanie są słabe
Za to film był niezły (mi się podobał, a jak na Uwe to był wręcz super).
PS: co to jest "hate" kojarzy mi się z "chatę", ale pewnie nie o to chodzi. polska język trudna język
Re: Na jakie gry czekacie??
^^ To co powiedział Marek i jeszcze:
- zero opcji rozwoju postaci: są generalnie łucznicy, wojownicy i magowie, tyle że każda postać z danej klasy jest dokładnie taka sama, nie można w żaden sposó kombinować z umiejętnościami, cechami (rosną wraz z zabijaniem kolejnych stworków),
- każda rozgrywka, ba, każde starcie wygląda dokładnie tak samo i - co kompletnie zabiło tą grę dla mnie - nie wymaga niemalże interwencji gracza. Klikasz na grupkę przeciwników i patrzysz, jak ci z przodu tłuką, łucznicy strzelają, a magowie leczą i prują piorunami czy czymś tam. Przeszedłem całą pierwszą część nie podejmując ŻADNYCH AKCJI poza naciskaniem klawisza odpowiedzialnego za miksturki zdrowia od czasu do czasu (walki z bossem). Nie zmyślam. Kolejne etapy różnią się tylko teksturami i ilością hp drużyny i przeciwników (pod koniec walki są dłuższe i jeszcze nudniejsze). Porównaj to np. z Icewind Dale, gdzie trzeba w niektórych momentach naprawdę kombinować i wykorzystywać specyficzne atuty każdej klasy postaci.
- fabuła jest tak denna, że aż boli. Nie spodziewam się w tego typu grach żadnych fascynujących historii, ale każdy inny hack n' slash czy dungeon crawler (tak wiem, polska język trudna język ) jest pod tym względem lepszy. Cholera, już starusienkie Wizardry VI czy Might and Magic V (kwintesencje rpgowej rąbanki) były bardziej intrygujące. DS nie ma nic.
- zero opcji rozwoju postaci: są generalnie łucznicy, wojownicy i magowie, tyle że każda postać z danej klasy jest dokładnie taka sama, nie można w żaden sposó kombinować z umiejętnościami, cechami (rosną wraz z zabijaniem kolejnych stworków),
- każda rozgrywka, ba, każde starcie wygląda dokładnie tak samo i - co kompletnie zabiło tą grę dla mnie - nie wymaga niemalże interwencji gracza. Klikasz na grupkę przeciwników i patrzysz, jak ci z przodu tłuką, łucznicy strzelają, a magowie leczą i prują piorunami czy czymś tam. Przeszedłem całą pierwszą część nie podejmując ŻADNYCH AKCJI poza naciskaniem klawisza odpowiedzialnego za miksturki zdrowia od czasu do czasu (walki z bossem). Nie zmyślam. Kolejne etapy różnią się tylko teksturami i ilością hp drużyny i przeciwników (pod koniec walki są dłuższe i jeszcze nudniejsze). Porównaj to np. z Icewind Dale, gdzie trzeba w niektórych momentach naprawdę kombinować i wykorzystywać specyficzne atuty każdej klasy postaci.
- fabuła jest tak denna, że aż boli. Nie spodziewam się w tego typu grach żadnych fascynujących historii, ale każdy inny hack n' slash czy dungeon crawler (tak wiem, polska język trudna język ) jest pod tym względem lepszy. Cholera, już starusienkie Wizardry VI czy Might and Magic V (kwintesencje rpgowej rąbanki) były bardziej intrygujące. DS nie ma nic.
Nothing is exactly as it seems, nor is it otherwise
-
- Ożywieniec
- Posty: 87
- Rejestracja: 24 września 2007, 17:22
- Lokalizacja: Piła
Re: Na jakie gry czekacie??
To co jest takiego nowego w tej grze? Mógłbyś wymienić parę przykładów? Nie atakuje Cię oczywiście, po prostu pytam bo nie wiem i chętnie się dowiem, co takiego nowego i godnego uwagi ma w sobie ta gra.darioSS pisze:Garrett z Piły napisał/a:
nie bluźnij wszystkim wymienionym tytułom kiepski drakensang nie dorasta nawet do pięt
Kwestia gustu dla mnie Drakensang był czymś nowym (świeżym) w porównaniu do oklepanych wyżej tytułów.
Nie rozumiem tak surowej oceny, szczególnie jeśli podobne gry Ci się podobają, ale każdy oczywiście ma własne zdanie. Dungeon Siege był długo moim ulubionym hack and slashem, zaraz po nieśmiertelnym Diablo oczywiście. Bardzo podobny schemat rozgrywki, duża różnorodność przeciwników, plus parę nowych, ciekawych rozwiązań (osiołki do przenoszenia zdobytego oręża). Oczywiście, fabuła oklepana i stworzona tylko po to, żeby się to jakoś ciągnęło, ale w której z tego typu gier mieliśmy do czynienia z naprawdę ciekawie przedstawioną historią? Zresztą, uważam, że w DS1 nie było z tym i tak aż tak źle, a jestem wyczulony na ten element Oceny w najlepszych czasopismach o grach również zbierał świetne, czego nie można nazwać przypadkiem. Gra jak gra, nie musi przypaść do gustu każdemu, ale pozytywne opinie na jej temat wśród graczy jak i w mediach nie są przypadkiem. Przyznać trzeba po prostu, że gra była bardzo solidnie i dobrze wykonana. A podobać się nie musi każdemu.marecki pisze:Garrett z Piły napisał/a:
nie bluźnij wszystkim wymienionym tytułom kiepski drakensang nie dorasta nawet do pięt.
O przepraszam. Zgadzam się, że Drakensang jest kiepski i nudny jak flaki z olejem (szczury! beczki! - wspominałem już?), ale Dungeon Siege to w ogóle osobna kategoria porażki. Jest to produkt tak beznadziejny, że gdyby był niskobudżetowym horrrorem, już dziś byłby pewnie kultowy.
A może miałeś na myśli część drugą? Bo ona faktycznie była beznadziejna Jedyneczka to zupełnie inna bajka.
Widzę, że kolega lubuje się w określaniu rodzajów gier, a mnie to tak naprawdę ***** obchodzi, to wszystko jest tylko umowną nazwą. Ja porównuję gry, które w wielu elementach są do siebie podobne (lub we wszystkich elementach, jeśli obie gry są z tego samego gatunku, na którym się tak skupiasz). Dla przykładu, wiadomo, że nie ma sensu porównywanie jakiejś gry sportowej do tego rodzaju gier co Diablo czy nieszczęsny DrakensangZaratul pisze:Yay,Garrett z Piły ma świetne argumenty.Zwłaszcza ten o różnorodności przeciwników.
No bo jak wiadomo w cRPG chodzi o tłuczenie potworów.
No i to porównanie do Diablo...co ma jedno do drugiego?
Ale wzajemne porównanie dwóch ostatnich ma już sens, z bardzo prostego powodu:
zarówno w jednej, jak i w drugiej, zdecydowaną większość czasu gry zajmuje eksterminacja przeciwników. No jest tak czy nie? Czy może mój kolega z pokoju grał w jakąś hardcore'ową odmianę tej gry? Co nie patrzyłem w ekran (a zerkałem nierzadko) to się z kimś tłukł, i ku mojemu coraz większemu zażenowaniu, były to niemal cały czas identyczne stworki (do tego tak wysublimowane i ciekawe, jak szczury np [']). Kolega grający zaczął również zwracać uwagę na ten problem i wkradającą się do gry monotonię
Urozmaicenie przeciwników w tego typu grach powinno w mojej opinii występować, z prostego powodu: jest ciekawiej. Bo jeśli przez większość czasu w grze wykonujemy jedną czynność, którą jest eksterminacja wszystkiego wokoło, to dobrze by było, żeby chociaż Ci przeciwnicy byli urozmaiceni, nieprawdaż? :D Walka ze szczurami w wymiarze kilku, badź kilkunastu godzin (bo tyle mój kolega właśnie w to grał) przyprawia mnie o mdłości i do najciekawszych na pewno nie należy.
Aaa i darujcie sobie teksty, że poza walką można tam też trochę poczytać i porozmawiać z postaciami Na pewno jest tego dużo więcej niż w takim diablo, w którym było to zniesione do minimum, ale jaka to jest część gry jeśli uwzględnimy pozostałe jej elementy? Trochę się pogada, a potem tłuczenie, pogadasz i tłuczesz i tak dalej
Dlatego właśnie w tego typu grach, wrogowie powinni być choć trochę urozmaiceni.
Re: Na jakie gry czekacie??
Oh a co może być? No raczej chyba wszystko.Garrett z Piły pisze:To co jest takiego nowego w tej grze? Mógłbyś wymienić parę przykładów?
Cała akcja gry rozgrywa się w innym świecie. Na pierwszy rzut można podać chociażby fabułe i zadania, które mamy do wykonania. Może zdarzyć się tak, że zadanie nie zostanie wykonane i nie dostaniemy za nie żadnego PD.
Dobrą rzeczą jest też to, że zadanie poboczne, które dostajemy do wykonania np. w 3 rozdziale możemy wykonać i w 10 gdyż nie przepada nam ono w momencie przejścia do kolejnego (nie ma żadnych modów czy aktów!)
Coś konkretniejszego. Bardzo podoba mi się sposób przedstawienia ras w tej grze ich ubioru i zachowania.
Np. wiedźmy zostały przedstawione jako młode strażniczki natury (żyjące w zgodzie z zwierzętami i innymi naturalnymi sprzymierzeńcami), cechujące się dobrem, spokojem ducha i sprawiedliwością. W innej grze miałbyś je przedstawione pewnie jako stare, mroczne kobiety pałające się czarnoznawstwem.
Ciekawy jest również sposób rozwijania postaci co prawda jest generalny podział na: walke wręcz/łucznictwo/magie, ale do tego dochodzą różne cechy, atuty broni itp.
Tak więc nie kieruj się tym co zobaczyłeś na monitorze u swojego znajomego. Najlepiej jest zagrać samemu i wtedy ocenić gre
Co innego jest zagrać poczuć się w grze niż oglądać, gdzieś z boku może akurat najmniej ciekawsze momenty. A skoro już mowa o przykładach to może uzasadnisz dlaczego np. NwN, Diablo czy inne tytuły są dużo lepsze od Drakensang?
A może poprostu jest tak, że już kolejne nowe gry nie cieszą Ciebie tak jak pierwsze tytuły z którymi miałeś do czynienia - bywa i tak
-
- Ożywieniec
- Posty: 87
- Rejestracja: 24 września 2007, 17:22
- Lokalizacja: Piła
Re: Na jakie gry czekacie??
chyba sie nie zrozumielismy
ja pisalem o naprawde NOWYCH rozwiazaniach, a nie powielaniu tego, co wyszlo w innych...
przejdzmy do dalszych 'nowosci'
ale przejde do wazniejszej rzeczy. mozliwosc niezaliczenia zadania istnieje w grach juz od x lat, chocby w takich grach jak divine divinity (2002 rok), stalker czy sacred (to tylko gry dla przykladu, pierwsze jakie mi wpadly do glowy, w przeciagu jakichs 2 sekund) - ergo - to o czym piszesz, nie jest ZADNA nowoscia.
przyklad dostosowywania ubioru do ras jest dziwny i jakby troche pisany na sile. przeciez w kazdej grze kazda rasa jest przedstawiana wizualnie w jakis okreslony sposob. jedyna ciekawostka jaka poruszyles, to ten wyglad czarownic, zgadzam sie - ze to jakis powiew swiezosci dla wizerunku czarownic w grach - ale czy jest to taka wielka i godna uwagi nowosc?
bardzo podobne podzialy umiejetnosci o ktorych piszesz były takze w innych grach. musze zobaczyc, co nowego jest w tej grze w podziale broni, aby moc ocenic, czy gdzies juz cos podobnego nie wystapilo, na razie sie wstrzymam
dlaczego wymieniam diablo chyba nie trzeba pisac, tak naprawde od tej gry zaczelo sie tworzenie gier hack'and'slash, wszystko na podwalinach rozgrywki diablo-podobnej. (najlepszy przyklad - zobacz w ilu grach tego rodzaju w interfejsie mamy kule czerwona - zycia i niebieska - many. znajome nie? same mechanizmy i sposoby rozgrywki rowniez powielano po diablo.
nvn wnioslo faktyczny powiew swiezosci, za sprawa zwiekszenia znacznego liczby dialogów, przechodzenia questow na rozne sposoby, dowiadywania sie informacji na rozne sposoby etc. poza tym, wszystkie wymienione gry mialy swoj niepowtarzalny klimat, czyli to, co wg mnie jest najwazniejsze. to dlatego thief jest, był i pewnie bedzie dla mnie zawsze gra nr 1
dungeon siege z kolei to po prostu swietna sieczka, ze swietna grafika jak na tamte czasy, i znosna fabula. no i tez cos w sobie miala, plus kilka ciekawych nowych rozwiazan, z ktorych zapamietalem chocby te osiolki
konczac - ja sie tylko czepiam tego, co sam napisales. "same nowosci", "pelno nowosci" - a jak przychodzi co do czego, wymieniasz te elementy, to okazuje sie, ze zdecydowana wiekszosc z nich juz byla. nowe elementy w rozgrywce nie sa najwazniejszym czynnikiem wplywajacym na to, czy gra jest dobra czy nie. sa wazniejsze elementy. ja tylko nie moge zgodzic sie z twierdzeniem, ze jest tam wiele nowosci, skoro okazuje sie, ze wcale tak duzo jej nie ma
ja pisalem o naprawde NOWYCH rozwiazaniach, a nie powielaniu tego, co wyszlo w innych...
chyba raczej nie. bo juz sam gatunek tej gry istnieje od x lat i bynajmniej nie jest nowy (co nei znaczy, ze zly. pisze to tylko w kontekscie tych samych 'nowosci')darioSS pisze:Oh a co może być? No raczej chyba wszystko.
przejdzmy do dalszych 'nowosci'
fabuly ocenial oczywiscie nie bede, bo w gre nie gralem. jedyne co napisze to to, ze tyle co poogladalem ta gre z boku, to fabuly w niej specjalnie interesujacej nie ma. nic nowego.darioSS pisze:Na pierwszy rzut można podać chociażby fabułe i zadania, które mamy do wykonania. Może zdarzyć się tak, że zadanie nie zostanie wykonane i nie dostaniemy za nie żadnego PD.
ale przejde do wazniejszej rzeczy. mozliwosc niezaliczenia zadania istnieje w grach juz od x lat, chocby w takich grach jak divine divinity (2002 rok), stalker czy sacred (to tylko gry dla przykladu, pierwsze jakie mi wpadly do glowy, w przeciagu jakichs 2 sekund) - ergo - to o czym piszesz, nie jest ZADNA nowoscia.
to juz nawet w diablo byla taka mozliwosc. jedynymi zadaniami, jakie trzeba bylo przejsc w pewnej kolejnosci, byly questy glowne zwiazane z glownymi bossami aktów. fakt, ze byl tam podzial na akty, ale nie przeszkadzalo to w omijaniu pewnych questow, jesli sie nie chcialo tego robic. w calej masie innych gier tego typu rowniez mozna przechodzic kolejne questy w dowolnej kolejnosci. ergo - ponownie, nie jest to ZADNA nowosc.Dobrą rzeczą jest też to, że zadanie poboczne, które dostajemy do wykonania np. w 3 rozdziale możemy wykonać i w 10 gdyż nie przepada nam ono w momencie przejścia do kolejnego (nie ma żadnych modów czy aktów!)
przyklad dostosowywania ubioru do ras jest dziwny i jakby troche pisany na sile. przeciez w kazdej grze kazda rasa jest przedstawiana wizualnie w jakis okreslony sposob. jedyna ciekawostka jaka poruszyles, to ten wyglad czarownic, zgadzam sie - ze to jakis powiew swiezosci dla wizerunku czarownic w grach - ale czy jest to taka wielka i godna uwagi nowosc?
bardzo podobne podzialy umiejetnosci o ktorych piszesz były takze w innych grach. musze zobaczyc, co nowego jest w tej grze w podziale broni, aby moc ocenic, czy gdzies juz cos podobnego nie wystapilo, na razie sie wstrzymam
bardzo mozliwe, ze sentyment do gier, w ktore gralem wczesniej odgrywa tu duza role. ale taki sentyment pozostaje tylko do wspanialych pozycji.darioSS pisze:A skoro już mowa o przykładach to może uzasadnisz dlaczego np. NwN, Diablo czy inne tytuły są dużo lepsze od Drakensang?
A może poprostu jest tak, że już kolejne nowe gry nie cieszą Ciebie tak jak pierwsze tytuły z którymi miałeś do czynienia - bywa i tak
dlaczego wymieniam diablo chyba nie trzeba pisac, tak naprawde od tej gry zaczelo sie tworzenie gier hack'and'slash, wszystko na podwalinach rozgrywki diablo-podobnej. (najlepszy przyklad - zobacz w ilu grach tego rodzaju w interfejsie mamy kule czerwona - zycia i niebieska - many. znajome nie? same mechanizmy i sposoby rozgrywki rowniez powielano po diablo.
nvn wnioslo faktyczny powiew swiezosci, za sprawa zwiekszenia znacznego liczby dialogów, przechodzenia questow na rozne sposoby, dowiadywania sie informacji na rozne sposoby etc. poza tym, wszystkie wymienione gry mialy swoj niepowtarzalny klimat, czyli to, co wg mnie jest najwazniejsze. to dlatego thief jest, był i pewnie bedzie dla mnie zawsze gra nr 1
dungeon siege z kolei to po prostu swietna sieczka, ze swietna grafika jak na tamte czasy, i znosna fabula. no i tez cos w sobie miala, plus kilka ciekawych nowych rozwiazan, z ktorych zapamietalem chocby te osiolki
konczac - ja sie tylko czepiam tego, co sam napisales. "same nowosci", "pelno nowosci" - a jak przychodzi co do czego, wymieniasz te elementy, to okazuje sie, ze zdecydowana wiekszosc z nich juz byla. nowe elementy w rozgrywce nie sa najwazniejszym czynnikiem wplywajacym na to, czy gra jest dobra czy nie. sa wazniejsze elementy. ja tylko nie moge zgodzic sie z twierdzeniem, ze jest tam wiele nowosci, skoro okazuje sie, ze wcale tak duzo jej nie ma
Re: Na jakie gry czekacie??
Garrett z Piły pisze:mozliwosc niezaliczenia zadania istnieje w grach juz od x lat, chocby w takich grach jak divine divinity (2002 rok), stalker czy sacred
Otóż dla mnie tj. nowość gdyż w powyższe tytuły nie grałem i nie miałem styczności z nie zaliczeniem zadania podczas gry.
Garrett z Piły pisze:czy jest to taka wielka i godna uwagi nowosc?
Tak. Nie tylko wiedźmy zostały przedstawione w innowacyjny sposób, ale również inne rasy i klasy (wiedźmy były dobrym przykładem). To sprawiło, że jednak świat w grze był przedstawiony nieco inaczej niż w pozostałych grach. Według mnie rozmowa na temat nowości nie ma sensu. Równocześnie Drakensang mógłby być moją pierwszą grą RPG i wszystko co by w niej nie było - było by nowością dla mnie, gdyż nie miałbym zielonego pojęcia jak inne gry są zrobione. Co do Twojego kultowego Diablo - zraziłem się na wstępie...
Re: Na jakie gry czekacie??
Czekałem na CMR Dirt 2, ale się zraziłem po demie, panowie z oficjalnych zawodów sportowych zlecieli do jakichś popłuczyn i festyniarstwa. Natomiast ta recenzja przywróciła mi wiarę w NFSa, ekipa która odeszła z Simbina najwyraźniej odwaliła kawał dobrej roboty.
Re: Na jakie gry czekacie??
No a ja im więcej wiem o Diablo 3 tym bardziej się zniechęcam.
Dawniej jako Habit
Podstawowe linki związane z Thief3Ed [18.01.2010]
Podstawowe linki związane z Thief3Ed [18.01.2010]
Re: Na jakie gry czekacie??
Ja mam podobne odczucia. Prezentowane gameplaye z gry wyglądają mniej więcej tak, że postać gracza napotyka grupę przeciwnika, po czym następuje 10 sekundowy pokaz błysków, wybuchów, sztucznych ogni i eksplozji, które to "zasłaniają" główną walkę. Następnie postać gracza zbiera pozostawione na ziemi przedmioty i zmierza do kolejnej grupy wroga. Co to ma wspólnego z naprawdę mrocznym klimatem pierwszej części tej kultowej gry, nie wiem.Abru pisze:No a ja im więcej wiem o Diablo 3 tym bardziej się zniechęcam.
Kupię Azjatkę - najlepiej Japonkę (może być używana)
Suma całkowitej ilości Informacji we Wszechświecie jest stała i jest równa 0 (zero)
Suma całkowitej ilości Informacji we Wszechświecie jest stała i jest równa 0 (zero)
- Keeper Gurgul
- Paser
- Posty: 236
- Rejestracja: 12 lipca 2009, 00:47
- Lokalizacja: Stonemarket
- Kontakt:
Re: Na jakie gry czekacie??
Mnie szczególnie niepokoją niektóre fragmenty trailerów Diablo III - oto mamy trailer postaci Mnicha - klasa widać, że ciekawie zaprojektowana i całkiem klimatyczna (kulturowo-etniczny mix wojownika shao-lin i prawosławnego mnicha, odchodzący nieco od czysto DnD'kowej wizji tej klasy), ale.. właśnie, twórcy DIII raczą nas stylem pokazania walki i combosami rodem z Dragon Balla, mówiąca zniekształconym głosem zakapturzona postać z filmu okazuje się być (wot siurpryza!) demonem, który wyglądem pasuje do świata Diablo jak pięść do nosa - to raczej jakiś cukierkowy cieć, zbiegły z World of Warcraft. Twórcy idą w stronę "hollywoodzkiego" rozmachu, miejscami chyba zapominając o tym gęstym, dusznym, mrocznym, bluźnierczym, grobowym, bezbożnym, heretyckim, gotyckim, cmentarnym, klaustrofobicznym, piekielnym, etc klimacie, jaki cechował Diablo I i sporą część lokacji z Diablo II.
"Nobody expects the Hammerite Inquisition-!!!-"
Wesoła TFU-rczość własna - http://doctorgurgul.deviantart.com/
Wesoła TFU-rczość własna - http://doctorgurgul.deviantart.com/
Re: Na jakie gry czekacie??
A wie już ktoś coś nt. Hitmana 5?
Jestem niemal pewien, że twórcy postarają się o tę część (chyba, że Eidos znów coś spieprzy, ale nie powinni nic takiego zrobić. Hitman to jedna z najlepszych gier jaka jest przez nich prezentowana, ma wielką grywalność, klimat i jeden z najciekawszych pomysłów na grę (mówię o seryjnym mordercy jako głównym bohaterze), jaki kiedykolwiek powstał, więc najlepszym sposobem byłoby to wszystko kontynuować, byle przemyślanie i nie "na szybko".)
A dlaczego? Sądzę, że zastrzyk, który Diana zrobiła 47, był tym samym jaki Hitman wykorzystał w misji 'Linia Życia', a więc wystarczy podać antidotum i łysy klon na nowo ożyje. A dlaczego tak myślę? Zastanówcie się, czemu w Requiem, czyli w momencie, gdy lecą napisy końcowe, słychać powolne bicie serca? Do kogo one należy, jeśli nie do 47?
Jestem niemal pewien, że twórcy postarają się o tę część (chyba, że Eidos znów coś spieprzy, ale nie powinni nic takiego zrobić. Hitman to jedna z najlepszych gier jaka jest przez nich prezentowana, ma wielką grywalność, klimat i jeden z najciekawszych pomysłów na grę (mówię o seryjnym mordercy jako głównym bohaterze), jaki kiedykolwiek powstał, więc najlepszym sposobem byłoby to wszystko kontynuować, byle przemyślanie i nie "na szybko".)
A dlaczego? Sądzę, że zastrzyk, który Diana zrobiła 47, był tym samym jaki Hitman wykorzystał w misji 'Linia Życia', a więc wystarczy podać antidotum i łysy klon na nowo ożyje. A dlaczego tak myślę? Zastanówcie się, czemu w Requiem, czyli w momencie, gdy lecą napisy końcowe, słychać powolne bicie serca? Do kogo one należy, jeśli nie do 47?