Złe sny...

Zajrzyj tutaj, jeśli masz ochotę pogawędzić, poplotkować i wtrącić swoje trzy grosze do dyskusji na tematy niemające wiele wspólnego z Thiefem.

Moderator: Bruce

Awatar użytkownika
grim_reaper
Egzekutor
Posty: 1871
Rejestracja: 08 marca 2005, 22:31

Re: Złe sny...

Post autor: grim_reaper »

Agnar pisze:Raz mi kumpel opowiadal jak mu sie cos snilo... nie pamietam juz co ale jakis koszmar... no i on przez sen zajebal w polke z kopa nie dosc ze siniak na nodze to rpzez godzine musial wszystko naprawiac
Mi się kiedyś śniło, że sie z kimś bije i tak zawzięcie to robiłam, nawet zęby zagryzałam, że walnęłam pięścią w ścianę obok łóżka :lol:

Paweuek pisze:Chodzenie we śnie [ lunatykowanie ] spowodowane jest zaburzeniami kataleptycznymi [ zwiotczenie mięśni ],
A ja ostatnio gdzieś słyszałam, że to kwestia tego, czy do głowy ( konkretnie to chyba oczu, okolic mózgu) dociera światło (nie tylko księżycowe, jakiekolwiek), bo coś tam uaktywnia w mózgu i powoduje lunatykowanie, oczywiście nie u wszystkich, tylko u osób podatnych na to...

Jakiś czas temu zapisywałam co mi się śni, nawet próbowałam LD (ale na razie bez skutku), oto jeden z moich zapisanych snów, może trochę nieskładnie brzmieć bo pisze skrótowo albo mocno zwięźle jeśli zapisuje sen:

"Śniło mi się, że...jestem w jakimś mieście, ale nie w Polsce, bo strasznie dziwne ulice były i wysokie budynki, główna ulica była szeroka, a między budynkami uliczki były wąskie i czasem bez wylotu ( tak jak na filmach). Wiem, że przed kimś uciekałam do takiego zaułka. Potem był jakiś szpital czy coś w tym rodzaju, nie wiem skąd się tam wzięłam, to było w takiej wysokiej kamienicy - tam się zaczęło "piekło". Ludzie dostali (nie wiem skąd) takiej dziwnej choroby, że nagle w różnych miejscach zaczęła im świecić skóra na kolor zgniłozielony i zaczęło się o rozrastać niby wielka rana, ale to były takei dziury w ciele, że pod spodem było widać wnętrzności i uciekłam stamtąd. Następny moment snu - planowaliśmy z ludźmi jakąś akcję, żeby to wyplenić albo uciec, staliśmy na ulicy przy samochodzie ja i jakaś dziewczyna. Oni pojechali, my zostałyśmy, bałysmy się, bo nadeszła noc, ale przez świecący księżyc jest jasno jak w dzień, skryłyśmy się w cieniu krzaków w pobliskim skwerku, a tam było 3 kolesi najpierw "normalnych" potem nagle zaczęły im się robić te rany i nas spostrzegli, uciekałyśmy, ale ta dziewczyna chyba nie zdążyła, bo tylko ja dotarłam do domu. Tam usiadłam w kuchni i zobaczyłam kleszcza (pająka?) na szybie i zabiłam go. Potem oglądam czy nie mam ran. Spojrzałam na swoją kostkę na nodze, była tam taka mała plamka jak się ma po odcisku, ale bardziej czerwona i ciemna, na niej zauważyłam małą dziurkę, prze którą było widać jakby pustą przestrzeń w ciele, tylko jakieś tkanki, żadnych kości, mięśni...Nagle cała dziurka zaczęła się powiększać, a jej brzegi, tak jak u tych ze szpitala, zaczęły pulsować zielonym kolorem, dziura powiększyła sie na pół stopy, z boku. Pokazałam to rodzinie - byli bardzo smutni. Obudzilam się.

:zmiesz3: :eek dziwne nie ? :P:
"And then there's THIS asshole..."
Zobacz, w co jeszcze gram:
•••Mój profil na Steamie!•••
Awatar użytkownika
Agnar
Szaman
Posty: 1003
Rejestracja: 02 maja 2005, 14:05
Lokalizacja: Piła

Re: Złe sny...

Post autor: Agnar »

Zauwazylem ze wiekszosci sni sie ze przed kims ucieka... moim zdaniem jest w tym cos czego nie rozumiemy... Powracajac do mojego poprzedniego postu... wczoraj poszedlem tam gdzie mi sie to wszystko snilo <oczywiscie krajobraz byl inny> I udalo mi sie dostrzec piekno tego wszystkiego ktorego wczesniej nie dostrzeglem...
Brudna robota, ale czysty zysk!
Awatar użytkownika
hurr
Mechanista
Posty: 442
Rejestracja: 07 października 2004, 16:19

Re: Złe sny...

Post autor: hurr »

grim_reaper pisze:Jakiś czas temu zapisywałam co mi się śni, nawet próbowałam LD
Ja jestem zbyt leniwa, żeby od razu po przebudzeniu podnieść się, złapać za zeszyt i pisać. Ale przypominam sobie sny i zapamiętuję ję i to zaczyna działać:D
Dzisiaj nawet z LD wyszło :twisted:
I tak się jeszcze zastanawiam... Jeśli możliwe jest nawet kontrolowanie snów, to co dalej? Czy ktoś z Was potrafi podnieść łyżkę siłą woli? złamać widelec? :-)
Awatar użytkownika
grim_reaper
Egzekutor
Posty: 1871
Rejestracja: 08 marca 2005, 22:31

Re: Złe sny...

Post autor: grim_reaper »

Hehe, a są tacy ludzie faktycznie, czy to tylko wymysł Matrixa? O telekinezie wiem, że podobno są Ci którzy potrafią, ale żeby wyginać :roll: ? No ja nie mówię, że mi się bardzo chciało podnosić :P: grunt to mieć zeszyt i długopis przy łóżku i naprawdę szybko zapisać, potem można iść spać dalej :-)
"And then there's THIS asshole..."
Zobacz, w co jeszcze gram:
•••Mój profil na Steamie!•••
Awatar użytkownika
Ivvan
Poganin
Posty: 747
Rejestracja: 27 września 2003, 08:36

Re: Złe sny...

Post autor: Ivvan »

cholera..... ale ja mam problem bo ja nic kompletnie nie snie ostatnio.... nie wiem czemu..... mozliwe ze snie ale gdy sie przebudzam to nic nie pamietam... wogole nic pustka czysto.... i chyba w tym mam problem....
Awatar użytkownika
Agnar
Szaman
Posty: 1003
Rejestracja: 02 maja 2005, 14:05
Lokalizacja: Piła

Re: Złe sny...

Post autor: Agnar »

Powiem prosto... Zycze wszystkim forumowiczom zeby snily sie ich marzenia tak jak mnie sie to osatnio zdarza ;) Slodkich snow all ::D ;) :ok
Brudna robota, ale czysty zysk!
Awatar użytkownika
Pietrus
Mechanista
Posty: 441
Rejestracja: 20 maja 2004, 15:50
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Złe sny...

Post autor: Pietrus »

Z tymi słodkimi snami masz na myśli pływanie w kisielu, topienie sie w owocach czy uciekanie przed słodkimi truskawkami? ;)
Sachmet
Akolita
Posty: 153
Rejestracja: 28 marca 2005, 18:37

Re: Złe sny...

Post autor: Sachmet »

Dzisiaj mi się śniło, że był remont, a potem, że jeździłam samochodem taty po mieście. To drugie się czesto zdarza (we śnie of course :-) ) Raz nawet rozbiłam samochód na wystawie jakiegoś sklepu. :wink:
Awatar użytkownika
Agnar
Szaman
Posty: 1003
Rejestracja: 02 maja 2005, 14:05
Lokalizacja: Piła

Re: Złe sny...

Post autor: Agnar »

Hmmm... mojej kolezance ostatnio sie snilo.... to ze stala przed 10 stopniowymi schodami.... i na samej goze byla brama... i z kims szla obok po tych schodach... ale nie widzi twarzy i nie wie kto to jest... czesciowo ja przeraza bo nie wie co sie moze stac na 10 stopniu... moim zdaniem na 10 stopniu znajdzie szczescie razem z osoba z ktora idzie obok... czekam na wasza opinie na temat tego snu ;)
Brudna robota, ale czysty zysk!
Awatar użytkownika
Bandit
Strażnik Glifów
Posty: 4357
Rejestracja: 08 października 2002, 18:23
Lokalizacja: Szczytno

Re: Złe sny...

Post autor: Bandit »

Skąd wie że to równo 10 stopni? Może chodzi o 10 przykazań... :aniol: :diab9:
:chase: :shoot: :guard:
Awatar użytkownika
Agnar
Szaman
Posty: 1003
Rejestracja: 02 maja 2005, 14:05
Lokalizacja: Piła

Re: Złe sny...

Post autor: Agnar »

No powiedziala mi ze to bylo 10 stopni... nie wiem co kazdy z nich oznacza ale jej juz sie przysnil drugi ;)
Brudna robota, ale czysty zysk!
Awatar użytkownika
marek
Garrett
Posty: 4775
Rejestracja: 09 grudnia 2003, 08:52
Lokalizacja: Poznań
Płeć:
Kontakt:

Re: Złe sny...

Post autor: marek »

Agnar pisze:Hmmm... mojej kolezance ostatnio sie snilo.... to ze stala przed 10 stopniowymi schodami.... i na samej goze byla brama... i z kims szla obok po tych schodach... ale nie widzi twarzy i nie wie kto to jest... czesciowo ja przeraza bo nie wie co sie moze stac na 10 stopniu... moim zdaniem na 10 stopniu znajdzie szczescie razem z osoba z ktora idzie obok... czekam na wasza opinie na temat tego snu
jeśli czytała "Morta" T. Pratchetta to śniło jej się piekło
ObrazekObrazek
"No one reads books these days"
Awatar użytkownika
Agnar
Szaman
Posty: 1003
Rejestracja: 02 maja 2005, 14:05
Lokalizacja: Piła

Re: Złe sny...

Post autor: Agnar »

:shock: osz kur... :szok2: jak ja jej to powiem xD
Brudna robota, ale czysty zysk!
Awatar użytkownika
marek
Garrett
Posty: 4775
Rejestracja: 09 grudnia 2003, 08:52
Lokalizacja: Poznań
Płeć:
Kontakt:

Re: Złe sny...

Post autor: marek »

no tak, a na tamtych stopniach były napisy? bo wg Pratchaetta na 1wszym stopniu powinien być napis "dobre chęci" :lol: :lol:
ObrazekObrazek
"No one reads books these days"
Awatar użytkownika
Azaqi
Skryba
Posty: 278
Rejestracja: 21 marca 2005, 00:05
Lokalizacja: mam to ukraść ?

Re: Złe sny...

Post autor: Azaqi »

Ja swoje złe sny nawet lubię, bo to jest tak jakbym naprawdę dobry horror obejrzał. Natomiast mam sny których nie cierpię. Na szczęście mam je bardzo rzadko. Nazywam je z braku lepszego określenia zgrzytami. Przychodzą zawsze w płytkim śnie jak zasypiam po obudzeniu się w nocy. Wyobraźcie sobie jakiś dźwięk, dowolny, który staje się coraz bardziej głośny. Tak głośny, że w końcu ma się uczucie, że rozsadzi wam czaszkę. Sprawia straszny ból i ciągle narasta, a wy nie możecie się obudzić. Na szczęście po jakimś czasie się budzę, a potem długo nie mogę usnąć :( . Nie wiem co takie sny mogą znaczyć i boje się ich.
Obrazek
Intrak
Paser
Posty: 227
Rejestracja: 10 maja 2005, 16:28

Re: Złe sny...

Post autor: Intrak »

No a ja mialem kiedys SUPER SEN !! Stalem na wiezowcu .. :-) skoczylem w dol zlecialem otrzepalem sie z brudu no i znow hola na dach i znow skok i tak caly czas jak sie obudzilem to z usmiechem na twarzy :-)

Ale za to tez mam koszmary ... pamietacie moze Jurasic Park .. ? jak mialem chyba 8 czy 7 lat to byla pierwsza czesc i mi ja puscili ... do teraz jak mi snia sie dinozaury to normalnie az sie poce ... i po przebudzeniu niemoge zasnac ponownie..
A zdarzalo wam sie kiedys klnac wyzywac i grozic przez sen na glos ? :wink:
Ja spalem i wyzywalem mojeog ojca od deb** pokur** itp. ale przez sen .. nagle LISC NA TWARZ !! ja co sie dzieje .. patrze ojciec nademna stoi i wkurzony ... pozniej
mu wyjasnilem i sie smial. :-D
Rhoki
Bełkotliwiec
Posty: 10
Rejestracja: 23 sierpnia 2005, 10:12
Lokalizacja: Z zaskoczenia (Lublin)

Re: Złe sny...

Post autor: Rhoki »

Ja nie pamiętam snów dłużej niż kilka dni, ale są wyjątki... które wolę zachować dla siebie.
Co do LD: koleżanka poleciła mi kiedyś
stronę... zaczynam się brać do roboty. Jak przśni mi się coś ciekawego i zapiszę to, podzielę się z wami.
Awatar użytkownika
Agnar
Szaman
Posty: 1003
Rejestracja: 02 maja 2005, 14:05
Lokalizacja: Piła

Re: Złe sny...

Post autor: Agnar »

Hmmm mi sie raz snilo ze potrafilem biegac z predkoscia 70 km/h <nie pytacjie mnie z kad wiem ze akurat tyle... chyba mialem licznik przed oczyma :-)> no i sie wogle nie meczylem :shock: Mowie wam... Zajebiscie jest biec i sie wogle nie meczyc ;) :ok Pozatym... moglem skakac... nawet na 8 pietro <moze to dlatego ze mieszkam na 8 pietrze :-)>... kur... Szkoda ze jest cos takiego jak Stamina... Zajefajnie by sie biegalo bez zmeczenia nie ? wtedy thievery poszedl by w odstawke i wszyscy by po dworze biegali :-) :lol:
Brudna robota, ale czysty zysk!
Awatar użytkownika
Agnar
Szaman
Posty: 1003
Rejestracja: 02 maja 2005, 14:05
Lokalizacja: Piła

Re: Złe sny...

Post autor: Agnar »

Mialem sen, ze mrok wygral a swiatlo zostalo pokonane. Widzialem, jak mroczne elfy zwyciezyly a jasne zostaly przemienione we swych wrogow.To bylo jak pieklo, to dzialo sie na mych oczach, widzialem to wszystko i jednoczesnie czulem, jak ogarnia mnie strach. Stawalem sie jednym z nich mimo ze tego nie chcialem. Moj dom zostal zmieniony i zmienial sie na mych oczach w cos przerazajacego puki nie...
Brudna robota, ale czysty zysk!
Awatar użytkownika
keeper
Mechanista
Posty: 448
Rejestracja: 24 sierpnia 2005, 23:00
Lokalizacja: from the shadows

Re: Złe sny...

Post autor: keeper »

czy mugłbyś dokończyć???
niszczenie innych planów dominacji przy uzyciu warhamera :P 98% complete
Awatar użytkownika
steppenwolf
Akolita
Posty: 151
Rejestracja: 03 kwietnia 2005, 21:00
Lokalizacja: centralna Polska

Re: Złe sny...

Post autor: steppenwolf »

A mi się śnił kiedyś las, gdzie sowy zamiast oczu miały lasery (więc lepiej nie znaleźć się w miejscu, gdzie patrzą), a jeże zamiast kolcy miały małe dłonie. Coś jeszcze tam było, ale zapomniałam. A las oczywiście był strasznie zarośnięty i dziwny.
A inny las ze snu mojego miał coś jakby sklepienie z gałęzi, które układały się w kształt olbrzymiego krucyfiksu.
It is no easy thing to see a Keeper. Especially one who does not wish to be seen.
Awatar użytkownika
Agnar
Szaman
Posty: 1003
Rejestracja: 02 maja 2005, 14:05
Lokalizacja: Piła

Re: Złe sny...

Post autor: Agnar »

Steppenwolf... moim zdaniem lasery z oczu to oczy guarda a dlonie to znak ze mozesz je stracic kradnac ;) a las mogl symbolizowac to ze taka droga jest pelna cierni... w sumie to nie wiem ale ja tak na to patrze ;) ale cos mi sie kojazy z tymi dlonmi zamiast kolcow... chyba tez kiedys mialem taki sen ale to bardzo dawno temu...

P.S. spojrz na Prywatna Wiadomosc Steppenwolf ;)
keeper pisze:czy mugłbyś dokończyć???
Nie dokoncze bo na tym sen sie konczy ;) nie wiem co bylo dalej...
Brudna robota, ale czysty zysk!
Awatar użytkownika
Orionus
Bełkotliwiec
Posty: 14
Rejestracja: 29 sierpnia 2005, 12:19

Re: Złe sny...

Post autor: Orionus »

Moj najdziwniejszy sen przysnil mi sie jakis miesiac temu:
Snilo mi sie, ze uciekl mi niedawno zakupiony pajak ptasznik. Kiedy sie obudzilem od razu zerwalem sie z lozka i do pojemnika z pajakiem. Zgadnijcie co sie stalo.
Intrak
Paser
Posty: 227
Rejestracja: 10 maja 2005, 16:28

Re: Złe sny...

Post autor: Intrak »

Ptasznik zwiał ?? O LoL jesli moje przepuszczenia sie sprawdzily to ja na twoim miejscu ZESRAL bym sie .
Awatar użytkownika
Orionus
Bełkotliwiec
Posty: 14
Rejestracja: 29 sierpnia 2005, 12:19

Re: Złe sny...

Post autor: Orionus »

Jakims cudem wydostal sie z pojemnika. Pierwsze o czym pomyslalem to to ze jestem w plecy 40zl. Pozniej przez caly dzien myslalem jak to mozliwe ze cos co mi sie snilo sprawdzilo sie naprawde. Co do samego ptasznika to nie widze powodow do paniki. Pajak byl jeszcze mlody a jego jad nie jest grozny dla czlowieka.
ODPOWIEDZ