Kłótnie o polityce czas zacząć...

[BodomChild]

A który nie jest? Własnie czytam książki J. Clarksona i szczerze mówiąc, to co on mówi o Wielkiej Brytanii, to same okropne historie ^^

Clarkson jest dobry, gada trochę jak taki brytyjski Korwin-Mikke, tylko bez rurkowców . Ja nie wiem co on pisze na serio a co dla beki, ale i tak miło się czyta w czasach kiedy musisz rozwalić hodowlę pijawek za 6 milionów, bo nie dostałeś pozwolenia .

Wielka Brytania ma swoje wady (np. fatalna publiczna służba zdrowia), ale przynajmniej nikt tam do tego stopnia nie krępuje ludzi jak tutaj. Serio, Polska jest najbardziej przeregulowanym krajem w UE, z największą liczbą zamkniętych zwodów, wystarczy rzucić okiem na tę mapkę: http://bi.gazeta.pl/im/5/10339/z10339345X.jpg

Jak był płacz z deregulacją Gowina (bo taksówkarz bez licencji cię na pewno wywiezie do lasu i zgwałci!). Szwecja, która przez internetowych prawaków i kultystów krula Mikkego jest uważana za stolicę socjalizmu w Europie ma tylko 91 zawodów regulowanych!

A na YT pod szwedzkim hymnem narodowym widniał komentarz w stylu "Piękne krajobrazy, świetni ludzie, postępowy naród" a odpowiedź do niego "Ta, jasne, tylko że nasz rząd niszczy to wszystko od środka"

Szwedzi tak piszą? Szwecja się może ludziom podobać i pewnie nie jest złym miejscem do życia, ale jak dla mnie i tak za dużo tam państwa.

Ja mógłbym mieszkać w New Hampshire w USA , atmosfera trochę jak na Alasce tylko cieplej, niskie podatki (nie ma dochodowego ani chyba VAT-u), minimalna przestępczość (swobodny dostęp do broni palnej wszelkiego rodzaju, do tego ponad 93% populacji jest biała [tak wiem, brzmi rasistowsko]) i spokój. Motto tego stanu to "Live Free or Die" .

który urodził się w USA, w Chicago

To z kolei fatalne miejsce do życia. Od stanów takich jak Illinois i Michigan trzeba się trzymać z daleka, wysokie podatki, regulacje, wysoka przestępczość (ściśle kontrolowany dostęp do broni i duża liczba Czarnych* [tak wiem, brzmi rasistowsko]) i rządy demokratów .

*Weźmy takie Chicago. Otóż w Chicago Czarni, którzy stanowią 32,4% populacji odpowiadają kolejno za 75% morderstw, 68% gwałtów i 85,2% kradzieży (dane z 2009 roku).

Tu macie wykresiki - http://i45.tinypic.com/2cbl3q.jpg , http://i45.tinypic.com/2hmosg1.jpg , http://i49.tinypic.com/1492phf.jpg , http://i49.tinypic.com/axk9on.jpg

Oczywiście takie statystyki są tematem tabu w Obamalandzie, a nawet jeśli to zawsze winni są biali. Latynosi też nieźle pogrywają. Co ciekawe, Azjaci, których jest w Chicago ok. 7%, w statystykach przestępczości praktycznie nie istnieją.

[Hadrian]

A na YT pod szwedzkim hymnem narodowym widniał komentarz w stylu "Piękne krajobrazy, świetni ludzie, postępowy naród" a odpowiedź do niego "Ta, jasne, tylko że nasz rząd niszczy to wszystko od środka"

Szwedzi tak piszą? Szwecja się może ludziom podobać i pewnie nie jest złym miejscem do życia, ale jak dla mnie i tak za dużo tam państwa.

No właśnie. Dużo ludzi uważa, że Szwecja to jeden z "najszczęśliwszych" krajów świata. I znalazłem te komenty

I will gladly listen to the national anthem of one of the most progressive countries in the world, if I were Swedish I'd be quite proud of it.

Our government is fucking our contry up right now. We can be proud of our culture, our country and our history, but not our government.

Ten komentarz na dole pasuje szczególnie do Polski

[BodomChild]

No właśnie. Dużo ludzi uważa, że Szwecja to jeden z "najszczęśliwszych" krajów świata.

Tak, wszystkie kraje skandynawskie są najszczęśliwsze i mają najwyższy wskaźnik samobójstw .

I will gladly listen to the national anthem of one of the most progressive countries in the world, if I were Swedish I'd be quite proud of it.

Our government is fucking our contry up right now. We can be proud of our culture, our country and our history, but not our government.

No tak, teraz w Szwecji rządzi jakaś centro-prawicowa liberalna koalicja (zgaduję, że to pewnie liberalizm na poziomie SLD ) a nie wspaniali socjaldemokraci. Komentarz na dole napisał pewnie jakiś sfrustrowany nierób, któremu zły faszystowski rząd zabrał rentę należną z powodu uzależnienia od słuchania metalu. Szwecja stała się przez to mniej postępowa a bidula będzie musiał się teraz utrzymać z samego zasiłku dla bezrobotnych, który wynosi więcej niż płaca minimalna w Polsce.

[bob]

Na dzień dzisiejszy koalicja PO-PSL ma ile głosów? Kolejnego (radnego) mniej w partii PO, jak doczytałem.

[Maveral]

Hej. Szperając w necie znalazłem ciekawa stronkę, a mianowicie Mapa Wydatków Państwa. Dane są za rok 2011, ale myślę ze te nasze wydatki aż tak bardzo się nie zmieniły. Z ciekawszych rzeczy, to cytat ze stronki autorów mapy "Powierzchnia kół naniesionych na mapę odpowiada wysokości wydatków". I teraz zobaczmy jaką "kropą" na mapie jest ZUS (a w zasadzie to trzema "kropami" ). To nie wygląda normalnie.

I na koniec, to zdziwiłem się kto jest autorem tej mapy

[Bandit]

...z samego zasiłku dla bezrobotnych, który wynosi więcej niż płaca minimalna w Polsce.

Czemu podajesz takie quasi-porównanie? Jeśli nie rozumiesz o co chodzi to obejrzyj ten film:
i nie powielaj więcej bredni, które usłyszałeś w mediach od polityków.
Dla ceniących czas: Czy Szwedzi mają takie same ceny jak my w Polsce? Nie. Dlatego takie porównanie nie ma sensu.

[BodomChild]

Czemu podajesz takie quasi-porównanie?

Tylko stwierdzam fakt . Przy najniższym zasiłku, który wynosi chyba +/- 320 koron szwedzkich dziennie, nawet uwzględniając szwedzkie ceny, można spokojnie wyżyć. Jeśli dodamy jeszcze do tego inny socjal, darmowe mieszkania, zasiłki na dzieci i renty za uzależnienie od słuchania metalu , to całkiem nieźle, biorąc pod uwagę, że szwedzkie welfare state jest podobno w "demontażu". W Polsce tego nie masz .

Porównałem do płacy minimalnej, bo to dobrze działała na wyobraźnię. Co ciekawe, w Szwecji nie ma płacy minimalnej, tam to związki zawodowe jakoś ustalają z pracodawcami.

Podsumowując, niepracujący Szwed (zazwyczaj muzułmański "Afro-szwed", bo Szwedzi to pracują) żyje sobie z zasiłku lepiej niż pracujący Polak w Polsce, zarabiający to krajowe minimum. Warto dodać, że taki Afro-szwed, jak to muzułmanin, ma dużo dzieci i na nie też dostaje kasę, to jest sławiona przez Donalda Tuska szwedzka polityka prorodzinna, która przyczynia się do rozmnażania się Szwedów... Afro-szwedów.

i nie powielaj więcej bredni, które usłyszałeś w mediach od polityków.

Ja polskich polityków słucham głównie dla beki, więc nie do mnie takie zarzuty .

A co do podlinkowanego filmiku, to jak najbardziej słuszny, tyle, że nie zmienia to faktu, że są miejsca, gdzie ludzie zarabiają dużo więcej niż w Polsce i żyje im się dużo lepiej. Gdyby to były tylko brednie, to nikt by stąd nie uciekał, a w UK nie byłoby tylu Polaków.

[eLPeeS]

Gdyby to były tylko brednie, to nikt by stąd nie uciekał, a w UK nie byłoby tylu Polaków.

Nie tylko w UK, ale faktem jest że ludziska spieprzają stąd aż się kurzy. Zwłaszcza ci co mają na bakier z prawem. Ciągle widzę takie tematy w robocie - "ubył poza granice kraju", "obecnie przebywa na terenie Anglii/Szwecji/Norwegii/Francji/Niemiec/Krajów Beneluksu*". Ciekawe czemu nikt na wschód nie ucieka

* niepotrzebne skreślić

[Artass]

Wojna domowa w koalicji PO-PSL, jest szansa na przedwczesne wybory. Cieszy mnie to, może coś się chociaż trochę zmieni (wejście Korwina do sejmu). Z drugiej jednak strony najsilniejszą partią na chwilę obecną jest PiS, co mnie po prostu przeraża. Kaczyński obiecał uczynić Macierewicza najważniejszym ministrem.
Jedynie koalicja wszystkich pozostałych byłaby w stanie Jarkowi zagrozić.

[Jacek]

A to co teraz się dzieje nie przeraża cię? Nie przeraża cię jak bardzo obecna ekipa ma w dupie ten kraj i naród?

[demonax]

Dokładnie. Z dwojga złego wolę Jarosława niż agenta Tuska.

[eLPeeS]

Nie żeby bronił Donka, ale zdajesz sobie sprawę, że popierając Jarka popierasz go z całym dobrodziejstwem inwentarza czyli np. Maciarewiczem? Jeśli tak to mam jedno do powiedzenia: siostro pavulon!

[bob]

Wojna domowa w koalicji PO-PSL, jest szansa na przedwczesne wybory.

A ile (łącznie) głosów ma na chwilę obecną ta koalicja?

Nie żeby bronił Donka

Chyba "Nie żebym bronił Donka"

[Kapitan Smith]

Też już wolę Jarka niż obecną ekipę. To jest wręcz nieprawdopodobne, że przy takim poziomie arogancji i buty nadal to peło ma tak silną pozycję. Ekspozycja Macierewicza w TVN robi swoje
Jak trzeci raz będą wybrani to zostanie tylko spieprzać do lasu

[BodomChild]

(wejście Korwina do sejmu)

Spoko. Przed samymi wyborami powie, że kobieta lubi jak się ją gwałci, albo że ludziom z protezami nie odmarzną nogi na biegunie, no i oczywiście, że za Hitlera było lepiej .

Kiedyś to miał klasę, jeździł na słoniu, zjadał PIT-y itp., a teraz to tylko o rurkowcach gada i mocno masakruje młodych lewaków .



Kłótnia PO czy PiS nie ma sensu, obie partie są moim zdaniem dokładnie zinfiltrowane przez ruskie służby, a ta wojna między nimi też się raczej z powietrza nie wzięła.
Ktokolwiek wygra, my przegramy .

Z drugiej strony, dłuższe rządy PiS-u mogłyby podziałać oczyszczająco, jak tsunami, burdelu narobi, ale ludzie zaczynają później wszystko naprawiać . Myślę też, że Kaczor co innego mówi, a co innego robi, Macierowi może też kaganiec założy. PO niestety udowodniło, że jest siłą ściśle powiązaną z tym całym postkomunistycznym UBekistanem, gdzie normalnemu człowiekowi rzuca się kłody pod nogi. Wprowadzili niemal państwo policyjne i totalnie obrzydzili ludziom pojęcie liberalizmu, za to Tusk powinien być wywieziony na taczce z gnojem.

[Jacek]

Mnie najbardziej przeraża to, że ludzie są ślepi, że nie widzą związku między jakością ich życia a tym kogo popierają.

Między Tuskiem a Kaczyńskim jest dla mnie jedna zasadnicza różnica. Pomijam ich wady i zalety, "programy" ich ugrupowań, ludzi którymi się otaczają, bo o tym można długo ale mam wrażenie że jeśli któremuś z nich leży na sercu dobro państwa i obywateli to jest to zdecydowanie Jarosław. Tusk chyba już nawet tego nie udaje.

[SPIDIvonMARDER]

Najśmieszniejsze jest to, że każdy obywatel z 37 milionowego kraju doskonale orientuje się w meandrach politycznych, wie kto jest komu sprzedany, posiada tajne informacje wywiadowcze sortu "ten jest ruskim agentem, a ten czeskim", a także mógłby zastąpić na stanowisku dowolnego polityka. Stąd dwa pytania: jak to jest, że jak Ci sami ludzie wchodzą do sejmu, to nagle sami stają się kretynami niepotrafiącymi rządzić. Drugie pytanie, to skąd my wszyscy mamy tak perfekcyjną i rozległą wiedzę dotyczącą rządzenia?

[BodomChild]

posiada tajne informacje wywiadowcze sortu "ten jest ruskim agentem, a ten czeskim"

Konkretnych ludzi nie wskażę, bo dobrego agenta charakteryzuje to, że się kryje . Polska jest członkiem NATO i Unii Europejskiej, sojusznikiem USA (przynajmniej teorii), długo była pod bezpośrednim wpływem Związku Sowieckiego, leży w bliskim sąsiedztwie rosyjskiej strefy wpływów, szczególnie chodzi tu o Ukrainę, ale polskie władze mieszały się także w sprawy np. Gruzji, jest sąsiadem "bratniej" dla Rosji Białorusi. Dodaj dwa do dwóch, wszystkie znaczące partie polityczne muszą być zinfiltrowane przez ruskie służby, a PO jako partia u władzy tym bardziej! Tu nie trzeba tajnych informacji wywiadowczych.
To, co się dzieje wokół Smoleńska, to na bank robota służb. Putin nie musiał zlecać zamachu, ważne, że sytuację wykorzystał, zasada "dziel i rządź" ciągle się sprawdza. Chociaż Macierewicz to raczej jest pożytecznym idiotą, a nie agentem.

Drugie pytanie, to skąd my wszyscy mamy tak perfekcyjną i rozległą wiedzę dotyczącą rządzenia?

Nikt nie ma takiej wiedzy, i tu jest problem.

[bob]

Na kogo będą głosować złodzieje (tutaj oraz w następnym zdaniu złodzieje w pozytywnym sensie oczywiście) z Thief Forum? Mowa oczywiście o pełnoletnich złodziejach. Czy na złodziei z PO? Na to pytanie nie muszę mieć odpowiedzi. Po przeczytaniu powyższych komentarzy widzę, że jednak nie wszyscy, a to w sumie po części dobrze - jest równowaga, a nie monotonia.

jak to jest, że jak Ci sami ludzie wchodzą do sejmu, to nagle sami stają się kretynami niepotrafiącymi rządzić.

W Polsce - na to wygląda. Raczej jest tak, że przed wejściem (do sejmu) dokonują próby udowodnienia, że potrafią, lecz po okazuje się, że jednak nie potrafią rządzić. Jest 50% szans, że tak by było np. w przypadku partii Janusza Korwin-Mikkego i jego samego, ale ewentualnie za jakiś czas - może za kilka miesięcy, lub nawet lat.

[demonax]

Najśmieszniejsze jest to, że każdy obywatel z 37 milionowego kraju doskonale orientuje się w meandrach politycznych, wie kto jest komu sprzedany, posiada tajne informacje wywiadowcze sortu "ten jest ruskim agentem, a ten czeskim" [...] Drugie pytanie, to skąd my wszyscy mamy tak perfekcyjną i rozległą wiedzę dotyczącą rządzenia?

Wystarczy choć trochę siedzieć w temacie polityki, zobaczyć co się dookoła dzieje, kto podejmuje jakie decyzje i dla kogo są one korzystne a dla kogo nie, połączyć kilka faktów... Wiadomo, że 100% pewności nigdy nie ma, ale jeśli ktoś jest osobą myślącą samodzielnie a nie zmanipulowaną przez media itd. to na podstawie swoich obserwacji łatwo wyciągnie wnioski z tego co się w tym burdelu dzieje. Tak jak napisał BodomChild

Tu nie trzeba tajnych informacji wywiadowczych.

[eLPeeS]

jeśli któremuś z nich leży na sercu dobro państwa i obywateli to jest to zdecydowanie Jarosław

Może i leży tylko niestety dobro tylko i wyłącznie jego elektoratu, który stanowi gdzieś w granicach 1/4 kraju. Każdy kto nie jest z nim a zalicza się do grona np. lemingów jest wrogiem, którego trzeba się pozbyć albo przynajmniej z nim walczyć. Ja niestety z racji wykonywanego zawodu i poglądów należę do sitwy oraz jestem członkiem systemu i układu znienawidzonych wykształciuchów i dorobkiewiczów. No po prostu nie jestem targetem Jarka i raczej to się nie zmieni. Nawet nie liczę że będzie on chciał dbać o moje dobro bo mamy zupełnie co innego na myśli. Dlatego w sumie wolę "agenta" Donka Aha i jakby się ktoś pytał - raczej niż będę na niego głosował znowu. No chyba że widmo zawistnej i nienawistnej prawicy zawiśnie nade mną.

Tu nie trzeba tajnych informacji wywiadowczych.

A ja może jestem kretynem i ignorantem, ale jednak bym poprosił o jakieś dane. Na domysłach i domniemaniach to się buduje historie o tym, że kosmici zbudowali piramidy, które też mnie nie przekonują. Twarde fakty mili państwo a nie argumenty w stylu "każdy ogarnięty wie co się dzieje". Bo co się niby dzieje. Burdel był i będzie. Taka nasz Polska, ułańska fantazja

[SPIDIvonMARDER]

Obawiam się, że mając 15-30 lat, nie będąc stricto w branży politycznej i twierdzić, że się prześwietla na wskroś meandry polityki nawet lokalnej, to trochę pysznie Ja im jestem starszy, to tym bardziej przekonuję się sam, że "wiem, że nic nie wiem". Dotyczy to nie tylko polityki współczesnej,a le i historycznej, np. decyzji XX wiecznych, które doprowadziły do aktualnej rzeczywistości. Kiedy uczyłęm się tego w szkole, było prosto. Profesor powiedział, zę Anglia i Francja nas zdradziła, to nas zdradziła. Dziś czytam na ten temat i stwierdzam, że zdradziliśmy się sami, a problem jest tak cholernie skomplikowany, że nie sposób ująć go w jednym zdaniu czy referacie.

Tożsama sytuacja jest ze współczesną polityką. Media mi mówią, że... dajmy na to... ACTA było złe. Ok, mogę uwierzyć, szczególnie, że padają jakieś tam argumenty. Ale jak się wniknie głębiej w temat, to przestaje to być takie oczywiste, bo jest się zasypywanym informacjami i danymi. Akurat tamten temat mnie mocniej zainteresował, wiec go zgłębiłem. Jednak nie starczy mi życia, aby zgłębić wszystkie. Stąd moje pytanie, czy my wszyscy możemy z ręką na sercu powiedzieć, że: "tak! Znam się na polskiej polityce, dużo o niej wiem i siedzę w temacie, dlatego moje przekonanie i infiltracji rządu przez Sowietów opierają się na żelaznych argumentach". To oczywiście przykład, ale dość jaskrawy, gdyż akurat zwrócił moją uwagę w powyższych postach

[bob]

jeśli któremuś z nich leży na sercu dobro państwa i obywateli to jest to zdecydowanie Jarosław.

Polski raczej nie zbawi, ale najpewniej przepędzi złodziei (prawdziwych złodziei - nie forumowiczów), jeśli miałby wygrać wybory.

[Maveral]

Cóż, mnie się wydaje, że ludzie widzą za dużo skomplikowania tam, gdzie go nie ma. Politykę, tak jak każdy inny zawód, cechuje to, że ma jakiś cel. Celem polskiego polityka jest dbanie o Polskę i Polaków. Przed każdą podejmowaną decyzją taki polityk powinien zadać sobie pytanie: czy to jest dobre dla kraju i rodaków? Oczywiście można się pomylić w osądzie, każdy jest człowiekiem. Jednak te proste rzeczy dążą do konfrontacji z pytaniem: czy to jest korzystne dla mnie? I z reguły taki polityk kieruje się zmysłem wzroku skierowanym na czubek własnego nosa. Wnioskując po tym jak żyje Jarek, jego prywatny interes nie jest dla niego zbyt ważny, dlatego jest póki co najlepszym wyborem.

[bob]

Wnioskując po tym jak żyje Jarek, jego prywatny interes nie jest dla niego zbyt ważny, dlatego jest póki co najlepszym wyborem.

Sondaże na to wskazują: http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju, ... 53634.html

Pozostali trochę daleko, zresztą to widać. Tusk razem z Buzkiem = remis.