T2 Sabotaż w Kuźni Dusz - wątki

Wstąp tutaj, jeśli utknąłeś w którejś misji, potrzebujesz pomocy, chcesz wyrazić swoją opinię i podzielić się przemyśleniami na temat OMs z poszczególnych części Thiefa: 1, Gold, 2, T:DS oraz 4.

Moderator: Bruce

Awatar użytkownika
Dziarsky
Garrett
Posty: 4861
Rejestracja: 02 listopada 2003, 12:26
Lokalizacja: Gliwice
Kontakt:

T2 Sabotaż w Kuźni Dusz - wątki

Post autor: Dziarsky »

Ostatnia misja z T2 budzi skrajne emocje, w to nie wątpię.

Choć ją bardzo lubię i stanowi dla mnie nie lada wyzwanie to zastanawia mnie autentyczność rozgrywki. Np. zadanie pod tytułem "Nie dopuść aby Karras poznał twoje zamiary i zablokował wyjście z katedry".

1. W jaki sposób "oblać" te zadanie?
2. Karras od początku ma świadomość naszej obecności w katedrze (możemy się z nim nawet spotkać) - czy ma to w ogóle sens w odniesieniu do zadań? Jak interpretować jego zachowanie?

Dziękuję za pomoc w zinterpretowaniu tego wszystkiego. To nie pierwsza moja wizyta w Kuźni Dusz ale jakoś nigdy nie wnikałem w szczegóły tej misji.
Obrazek
Awatar użytkownika
Bruce
Strażnik Glifów
Posty: 3855
Rejestracja: 06 maja 2003, 17:58
Lokalizacja: Lublin
Płeć:

Re: T2 Sabotaż w Kuźni Dusz - wątki

Post autor: Bruce »

1. Nie da się.
2. Może chodzi o to, żeby Karrass nie dowiedział co planujesz? Bo w tym zadaniu nie pisze nic o odkryciu twojej obecności.
Tomorrow comes tomorrow goes
But the cloud remains the same
Wonder why he’s feeling down
Tears of a clown
Awatar użytkownika
SPIDIvonMARDER
Garrett
Posty: 5208
Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
Płeć:
Kontakt:

Re: T2 Sabotaż w Kuźni Dusz - wątki

Post autor: SPIDIvonMARDER »

Skoro jest zamknięty w swej komnacie, to chyba jedynym sposobem, aby dowiedział się o twoich planach, jest mu o tym powiedzieć ;)
Obrazek
Awatar użytkownika
Dziarsky
Garrett
Posty: 4861
Rejestracja: 02 listopada 2003, 12:26
Lokalizacja: Gliwice
Kontakt:

Re: T2 Sabotaż w Kuźni Dusz - wątki

Post autor: Dziarsky »

W jakimś celu Karras przez głośniki zwraca się bezpośrednio do Garretta od początku misji więc zakładam, że wie o jego obecności.
Mam rozumieć, że jego małe zainteresowanie intruzem wynika z jego pychy?
Nie wierzy, że Garrett może coś zdziałać?

W ogóle w jakim celu interesował się Garrettem przez większość gry? Planował go zgładzić a na końcu pozwalał mu buszować po katedrze?
Umyka mi sens fabuły w tym miejscu.
Obrazek
Awatar użytkownika
Hadrian
Złodziej
Posty: 2426
Rejestracja: 08 stycznia 2009, 13:38
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: T2 Sabotaż w Kuźni Dusz - wątki

Post autor: Hadrian »

Karras był niezwykle pyszny i zafascynowany Garrettem. Stwierdził, że plan złodzieja spalił na panewce, skoro "kobieta z lasu" nie żyje, a efektem jej działań jest zniszczenie kilkunastu Dzieci i zasadzenie roślin w różnych częściach Kuźni Dusz. Co Karras miał zrobić? Zaraz jego plan miał się powieść oraz był przekonany, że Garrett za chwilkę wpadnie w mechaniczne ręce robotów. A nawet jeśli nie, to zostanie zamknięty w Kuźni i nic nie będzie robił. Dla Karrasa Garrett po prostu bezradnie miotał się po katedrze. Pod warunkiem, że nie miał jakiś wskaźników pokazujących przełączanie tych stacji antenowych. Ale to dałoby się wytłumaczyć tym, że Karras w ostatnich chwilach swojego życia zaczął wielbić Budowniczego i siebie samego, jednocześnie nie zauważając zagrożenia.
bob
Szaman
Posty: 1161
Rejestracja: 22 kwietnia 2009, 10:44
Kontakt:

Re: T2 Sabotaż w Kuźni Dusz - wątki

Post autor: bob »

W filmiku ostatniej misji Thiefa 2 widzę jak Viktoria eksploduje z roślinności (z powodu rdzawego gazu), po eksplozji Viktorii Garrett mówi "Karras", pytam się o to, czy z tego wynika, że Viktoria i Karras to jedna ta sama osoba?
Awatar użytkownika
Daweon
Arcykapłan
Posty: 1344
Rejestracja: 06 lipca 2009, 19:15
Lokalizacja: Tarnów

Re: T2 Sabotaż w Kuźni Dusz - wątki

Post autor: Daweon »

Właśnie tak. Odkryłeś jeden często pomijanych wątków Thiefa. Najbardziej prawdopodobną teorią jest to, że po klęsce Konstantyna, Victoria uświadomiła sobie, że prawdziwa potęga leży w technologii. Zaczęła rozwijać własną organizację wykorzystując przy tym popularność kultu Budowniczego, jednocześnie kierując Poganami by kontrolować swojego największego wroga. Pakt z Garrettem był zagraniem pod publiczkę dla swoich leśniawych poddanych. Finalizacją planu było zwabienie go do kuźni i ostateczne rozprawienie się z nim.
Człowiek żyje by być szczęśliwy
Szczęście zaś to tylko chęć życia
Jesteśmy więc po to by chcieć tu być
Bo oprócz trwania nie mamy nic innego
ODPOWIEDZ