wasza najtrudniesza misja w Thiefie 2

[szybcior]

tak jak w temacie.mozecie wymienic powody

[Gregorius]

Po pierwsze: przydała by się ankieta
Po drugie: w tytule wątka jest brzydka literówka

Najtrudniejsza misja? Zdecydowanie Sabotage at Soulforge. Bardzo długa i skomplikowana, ale za to jaką daje satysfakcję przynajmniej za pierwszym razem...

[eLPeeS]

Zgadzam się Gregoriusem. Sabotage jest chyba najtrudniejszą misją. Mało sprzętu na starcie, małe sprzętu w trakcie misji a zawsze przydałoby się wygasić kilka większych dzieci Karrassa Pamiętam że pierwszy raz wtedy posiłkowałem się minami które notabene sam zrobiłem przy pomocy tych dziwnych maszyn.

PS I faktycznie przydałaby się ankieta.

[Monsieur]

Gdy pierwszy raz grałem w T2 , największą trudność sprawiła mi "Casing the joint" ze względu na niemożliwość użycia rympała . Jednak misja ta jest wg mnie jedną z najlepszych w dwójce i zawsze miło mi się na niej gra. Zgadzam się z kolegami , że najcięższą jest mimo wszystko "Sabotage at Soulforge" , poza tym jest taka zimna i nieprzyjemna ze względu na wszechobecną blachę

Pamiętam że pierwszy raz wtedy posiłkowałem się minami które notabene sam zrobiłem przy pomocy tych dziwnych maszyn.

Ja też szeroko korzystam w tej misji ze środków przeciwpancernych

ak jak w temacie.mozecie wymienic powody

Ty też mógłbyś coś napisać i wymienić powody zamiast nas ciągnąć za język

[szybcior]

w sumie jak kazdy ostatnia misja z dwóch powodów po pierwsze uzbrojenie tak skromne ze mogę tylko utłuc kilka mechów.po drugie w tej misji aż się roi od mechów więc trzeba analizować każdy ruch jaki sie robi.13 misja oczywiście niemożnosć wykorzytania niektórych gadżetow nawet pałki.i tak trochę 3 misja bo jak sie gra na trudnym bądz na ekpercie to nieżle trzeba przymysleć kogo tu można by ogłuszyć.na ekspercie to nikogo nie można ogłuszać ani zabijać

[Pigov]

Bank był na pewno jedną z ciekawszych, ale również trudniejszych misji, choć całej gry jeszcze nie przeszedłem. Doszedłem do końca misji Life of the Party, potem zmieniłem komputer, i na razie nie mogę uruchomić T2 :/

[Kerte]

Life of the Party, ileż ja się nabiegałem za tymi grającymi wiadomościami. Chociaż Kidnap też dał mi się we znaki, myślałem że ją nie ukonczę.

[Acolithus]

Głos idzie na Sabotage at Soulforge, zdecydowanie sprawiła mi najwięcej kłopotów, szczególnie wieża 7 - tor przeszkód, wieża 6 za turret room, i wieża 5 za computer room, a także fabryka pełna robotów i metalowych nawierzchni (bez mossów ani rusz) trudna misja i jedna z moich ulubiononych
Trudne były także Casing the Joint – wymuszony ghosting, zagadka z zegarem oraz Bank pełny strażników i robotów.

[marek]

Jesli chodzi o Casing the Joint: misję zdecydowanie ułatwia wyłączanie twarzyczek na korytarzach. Po prostu strażników jest dużo mniej niż w nastepnej misji, m.in. nie ma żadnego w pokojach straży.

[SPIDIvonMARDER]

Kidnap: kamer, wieżyczek i Metali od cholery...

[dario]

Zdecydowanie Sabotage at Soulforge. Niebywale trudna misja a zarazem najlepsza (pomimo tego, że jestem przeciwnikiem Metal Age, ale dla każdego znajdzie się coś miłego jak np. dla przeciwników T3 - Shalebridge Cradle). To jednak Kuźnia mnie urzekła pod każdym względem. Rewelacyjny klimat gdzie ma się wrażenie gry na czas. Multum robotów bojowych, pająków (robotów), kamer - to wszystko powoduje, że poprzeczka jest postawiona wyżej niż się wydaje

[Carnage]

Prawię wszystkie misję w Thiefie2 są trudne (chodzi mi o cele).
Thief 2 jest najtrudniejszy ze wszystkich części Thiefa.

[speede]

Sabotage at Soulforge - zdecydowanie, masa robotów wszelakiej maści i jeszcze te posadzki ze stali nierdzewnej (w kuchni to fajnie wygląda, ale żeby to zaraz kłaść na podłogę?).

[Dziarsky]

Maski - trudne było zrozumieć, dlaczego trzeba na nowo tyle czasu poświęcić na te samą misję i to oficjalnie, na polecenie twórców.

Załadunek.. Odbiór - Zaczynałem Thiefa od dwójeczki, bez filmików wprowadzających i druga w grze misja, rozbudowana i wielozadaniowa mnie rozłożyła. Na niej uczyłem się w ogóle Thiefa więc po dziś dzień mam przed oczyma wspomnienie totalnego chaosu i fascynacji.

[Spidey]

po dziś dzień mam przed oczyma wspomnienie totalnego chaosu i fascynacji.

Ale nie będziecie się śmiać? Ja ominąłem trening w T1, bo nie umiałem go ukończyć. Wróciłem do niego dopiero, jak ukończyłem grę.

[Dziarsky]

Ale nie będziecie się śmiać?

Nie będziemy

Tak na poważnie. Thiefa dorwałem jak byłem młody i nie za bardzo skupiałem się na angielskim w grach więc nie dziwie się, że nie wiedząc co zrobić, można się zagubić. Grałem bardziej intuicyjnie niż na zrozumienie.

[Carnage]

Ale nie będziecie się śmiać? Ja ominąłem trening w T1, bo nie umiałem go ukończyć. Wróciłem do niego dopiero, jak ukończyłem grę.

Ja też nie umiałem przejść treningu, nie wiedziałem co robić dalej, dopiero jak zauwarzyłem klucz na stoliku...

[bob]

Trudności dodaje mi również taki "strach" do gry.Sabotage at Soulforge jest według mnie najtrudniejsza.

[waldeq]

Zagłosowałem na "Sabotage at Soulforge". Duży teren i sporo robotów. Trzeba dobrze zaplanować, które wyeliminować bowiem sprzętu na wszystkie nie starczy. "First City Bank and Trust" też jest dość trudny oraz "Casing the Joint".

[bob]

Trudności dodaje mi również taki "strach" do gry.Sabotage at Soulforge jest według mnie najtrudniejsza.

Poprawiam siebie samego, ostatnia misja na pewno nie jest najtrudniejsza, można zapędzić roboty bojowe do wody przy pomocy bloku pałki wraz z kucnięciem i problem z głowy. Trudna misja to Masks, jednak najtrudniejsza jest poprzedniczka, czyli Casing the Joint. Misja 13 wymaga niełatwego ghostingu to wiem, na poziomie trudności Hard i Expert jeszcze jestem w stanie zrozumieć potrzebę odkrycia iluś sekretów, ale odkrycie przynajmniej połowy mapy na poziomie trudności Expert nie jest tak policzalne jak odkrycie sekretów, więc jest mało logiczne jak na oryginalne misje.