Nasze ulubione gry + w co aktualnie gramy

Zajrzyj tutaj, jeśli masz ochotę pogawędzić, poplotkować i wtrącić swoje trzy grosze do dyskusji na tematy niemające wiele wspólnego z Thiefem.

Moderator: Bruce

Awatar użytkownika
peter_spy
Złodziej
Posty: 2556
Rejestracja: 14 września 2002, 22:31
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Nasze ulubione gry + w co aktualnie gramy

Post autor: peter_spy »

Aktualnie mam na warsztacie AC: Syndicate, ale nie wiem czy długo wytrzymam. Głównie chciałem zobaczyć wiktoriański Londyn, i ten faktycznie wygląda nieźle, ale gry nie lubię już od pierwszej misji. Pomijając, że skradanki w tym 1%, to gra kompletnie odbiera graczowi takie rzeczy jak zmysł obserwacji i umiejętność planowania. Albo twoja postać planuje wszystko za Ciebie, albo robi to interfejs, pokazując ikonki z miejscami gdzie można wejść do budynku. Graficznie jest bardzo przyjemnie, ale gra traktuje gracza jak ostatniego kretyna.
Awatar użytkownika
Nivellen
Złodziej
Posty: 2799
Rejestracja: 30 stycznia 2003, 23:21

Re: Nasze ulubione gry + w co aktualnie gramy

Post autor: Nivellen »

Judith pisze:(...) Graficznie jest bardzo przyjemnie, ale gra traktuje gracza jak ostatniego kretyna.
To niestety przypadłość większości obecnych tytułów AAA. Albo duża kasa, co równa się jak najszerszemu targetowi, albo nisza - indyki, tzw. gry niezależne, czyli takie, na których nikomu nie zależy ;) Osobiście coraz częściej skłaniam się ku tym drugim.

Edit
Oczywiście z jednym jedynym wyjątkiem - Wieśkiem 3. Ciekawe kto i kiedy pobije taką miodność w graniu i graficzne rozpasanie.
Jeśli lubisz mroczne tajemnice i zamki...
Zapraszam do obejrzenia zrzutów z powstającej Fanmisji
Awatar użytkownika
peter_spy
Złodziej
Posty: 2556
Rejestracja: 14 września 2002, 22:31
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Nasze ulubione gry + w co aktualnie gramy

Post autor: peter_spy »

Też coraz mniej gram w tytuły AAA, zwłaszcza takie na kilkadziesiąt godzin, bo szkoda mi czasu. Z ostatnich dużych tytułów mam na koncie takie rzeczy jak Dishonored 2, MGS 5 i ostatnie Dark Souls, żadna z nich nie traktuje mnie jak ostatniego idioty.

Może jestem uprzedzony, ale mam wrażenie, że Ubisoft przoduje we wmawianiu sobie i innym różnych rzeczy, które nie mają miejsca, a nuż ktoś to chwyci. Bardzo ładnie pokazał to marketing do Far Cry 5. "Naprawdę robimy grę komentującą kontrowersyjne tematy w USA", po premierze okazało się, że to okrutna bujda. "Mikrotransakcje pozwalają przyspieszyć rozwój postaci i oszczędzić czas, ale są kosmetyczne i nie wpływają na rozgrywkę" – serio, takie brednie w jednym zdaniu, nawet im powieka nie drgnie.

No a z serią AC od początku wmawiają sobie, że robią skradanki (w najlepszym wypadku to Prince Of Persia 3D w otwartym świecie, przy czym PoPy były lepszymi grami :)), podczas gdy gra polega na przytrzymaniu przycisku X, Y, A lub B, aby być zajebistym ;) Fascynuje mnie niebywały sukces tej serii, to coś kompletnie dla mnie niezrozumiałego. I nie ukrywam, że żal tyłek ściska, bo tyle ładnych kamienic, fasad i krajobrazów marnuje się na coś tak dennego (co jak co, ale grafików i modelarzy mają bardzo dobrych).
Awatar użytkownika
Nivellen
Złodziej
Posty: 2799
Rejestracja: 30 stycznia 2003, 23:21

Re: Nasze ulubione gry + w co aktualnie gramy

Post autor: Nivellen »

Dokładnie tak. Mnie też cała seria AC urzeka dokładnością odwzorowania architektury, stylu danej epoki. Mówię urzeka, tak jakbym przycinał godzinami, ale grałem tylko w 1 i nie skończyłem, do reszty nawet nie podchodzę. Może kiedyś, jak będzie za przysłowiową złotówkę cała seria, to kupię, żeby "osobiście" połazić i pooglądać.
Swoją drogą ciekawa sprawa, że właśnie AC odniósł taki kolosalny sukces. Mnie się wydaje, że zbiegł się z ogólną dostępnością PC na świecie. Początek ery gier komputerowych należał raczej do wybrańców, w Polsce na pierwszego 486 nie wszystkich było stać, a już prawdziwe 3dfx Voodoo do niego to jeszcze inna historia. W tej chwili całkiem przyzwoity "piec" stoi pod biurkiem każdego gimnazjalisty i właśnie w ten "target" mierzą producenci takich gier jak AC (zamiast AC można spokojnie wstawić wiele innych akronimów, szczególnie tych z "celowniczkiem"). Mnie nurtuje jeszcze inna kwestia, dlaczego CD Projekt Red mógł zrobić Wiedźmina 3, który jest moim zdaniem grą niemal doskonałą, i jeszcze na nim zarobić krocie. Jest pod każdym względem lepszy niż AC (nie wiem, jak te najnowsze odsłony, ale z tego co piszesz, wnioskuję, że ogólny zarys grywalności pozostał taki sam), chociaż zaraz, ma jedną wadę, nie można podczas gry siedzieć na kanapie, w jednej dłoni trzymając pada, a w drugiej piwo :))
Jeśli lubisz mroczne tajemnice i zamki...
Zapraszam do obejrzenia zrzutów z powstającej Fanmisji
Awatar użytkownika
peter_spy
Złodziej
Posty: 2556
Rejestracja: 14 września 2002, 22:31
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Nasze ulubione gry + w co aktualnie gramy

Post autor: peter_spy »

Na pewno dostępność sprzętu, na świecie nie tyle pecetów, co przypuszczam że konsol. Jestem w stanie zrozumieć że grafika przyciąga ludzi, bo gra wygląda tak (przynajmniej na PC):

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

To oczywiście po wyłączeniu tego całego pieprzniku, nazywanego tu i ówdzie interfejsem ;)

I chyba właśnie to jest najdziwniejsze, z jednej strony gra jest jak dla percepcyjnie upośledzonych, z drugiej jest tutaj naćkane mnóstwo różnych rzeczy. W menu jest tona opcji i sekcji: broń, drzewka rozwoju postaci, crafting, przedmioty, wdzianka, drzewka umiejętności i zarządzanie gangami, dossier osób do zlikwidowania, cała encyklopedia tekstów (których chyba nikt nie czyta). To wszystko jest skomplikowane, podobnie jak mapa najeżona masą rozpraszaczy, głównie rzeczy typu "przyjdź i podnieś". Tak samo jak w przypadku poprzednich odsłon, jest tu tona prostej, monotonnej pracy do wykonania. Stąd tym bardziej nie rozumiem fenomenu tej serii, bo zakładam, że większość ludzi na Ziemi nie siedzi w branży kreatywnej, tylko właśnie w monotonnej, nudnej pracy. Dlaczego większość ma ochotę robić po pracy dokładnie to samo, ale w wersji wirtualnej? Chyba nigdy tego nie zrozumiem :)) Może to jakiś czynnik psychologiczny, w końcu gry tak samo jak reklamy próbują wykorzystywać psychologię uzależnień do swoich celów.
Awatar użytkownika
Nivellen
Złodziej
Posty: 2799
Rejestracja: 30 stycznia 2003, 23:21

Re: Nasze ulubione gry + w co aktualnie gramy

Post autor: Nivellen »

Hehe, wychodzisz "na mniasto" nie ruszając d^%y z fotela, coś w tym jest. Poza tym każdy może być herosem na dzielni ;)
Wspaniałe zrzuty, faktycznie przy najbliższej obniżce na serię zastanowię się nad kupnem dla samej przyjemności oglądania tego wszystkiego. Ubi musi mieć u siebie prawdziwych fachowców. Ostatnio na Skillshot'cie czytałem ogłoszenie naboru dla artysty środowiska, bodaj od People Can Fly, gdzie wyraźnie napisali, że preferowane jest wykształcenie architektoniczne.
Nie mogłem się powstrzymać, kilka filtrów, maska i jaka piękna stara fotografia ;)
Obrazek
Jeśli lubisz mroczne tajemnice i zamki...
Zapraszam do obejrzenia zrzutów z powstającej Fanmisji
Awatar użytkownika
peter_spy
Złodziej
Posty: 2556
Rejestracja: 14 września 2002, 22:31
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Nasze ulubione gry + w co aktualnie gramy

Post autor: peter_spy »

Bardzo przyjemny filtr :) Co do architektury to się nie dziwię, w tym momencie np. Unreal4 ma już jednostki liczone w centymetrach, co ułatwia pracę przy projektowaniu pomieszczeń i korzystaniu z referencji. Są mniejsze problemy z przyjmowaniem skali i nareszcie można sobie dzielić budynki na części bez upraszczania proporcji. Gorzej tylko, że ludzie z architektury nie mają pojęcia o modelowaniu realtimowym (przynajmniej zazwyczaj). Wrzucanie 10 materiałów na model po kilkaset tysięcy polygonów sztuka to norma :)
Awatar użytkownika
TricksieThiefsie
Mechanista
Posty: 445
Rejestracja: 08 marca 2013, 23:14

Re: Nasze ulubione gry + w co aktualnie gramy

Post autor: TricksieThiefsie »

Przeszedłem prawie Nioh (zostało mi jedno DLC), mogę śmiało polecić fanom gatunku action rpg, aczkolwiek o wiele bardziej brutalne i złożone od serii Dark Souls. Plus klimat Japonii w erze Sengoku niekoniecznie przypadnie każdemu do gustu, ale jeśli nie ma oporu, naprawdę polecam.

Jak już w to gracie lub zamierzacie grać i zatrzymacie się na bossie Hino-Enma, to musicie przetrwać zrezygnowanie i się przez nią przebić. To był taki przeciwnik, który sprawił, że odstawiłem grę na kilka miesięcy, ale potem jak wróciłem i się odbiłem od dna, to ostatecznie przeszedłem resztę dość szybko.
bob
Szaman
Posty: 1161
Rejestracja: 22 kwietnia 2009, 10:44
Kontakt:

Re: Nasze ulubione gry + w co aktualnie gramy

Post autor: bob »

Parę chwil temu ukończyłem Skunny: Save Our Pizzas! w pełnej wersji na poziomie trudności Easy, zajęło to jakieś tydzień czasu bo nawet na Easy gra jest trudna. Ostatnie zadanie do wykonania to zbombardowanie kogoś takiego jak Evil Chef.
Awatar użytkownika
Tharna
Akolita
Posty: 123
Rejestracja: 04 marca 2014, 20:14

Re: Nasze ulubione gry + w co aktualnie gramy

Post autor: Tharna »

A ja przymierzam się powoli do Metro Exodus. Problem w tym, że mam konsolę ....
.............
Awatar użytkownika
eLPeeS
Garrett
Posty: 3879
Rejestracja: 21 października 2004, 15:55

Re: Nasze ulubione gry + w co aktualnie gramy

Post autor: eLPeeS »

Straciłem ostatnio jakieś 60h w The Longa Dark. Survivalowy FPS w klimatach mroźnej i zimowej Kanady. Nie ma zombie. Nie ma innych ludzi. Jest niesprzyjająca pogoda, brak surowców i dzika przyroda. Trzeba dbać o to żeby nie paść z głodu, chłodu, zmęczenia czy pragnienia. Chodzimy rąbiemy drewno, polujemy na zwierzynę, przeszukujemy opuszczone domy i walczymy by dotrwać do kolejnego dnia. Kampania fabularna cały czas jest rozwijana - na razie dwa epizody - i jest też świetny tryb survival. Generalnie polecam za niesamowity klimat. Jak się to opisuje to może nie brzmi tak ekstra ale gameplayowo wygląda to na prawdę super. Czasem gra przeradza się w walking-simulator, ale to tylko dodaje jej klimatu. W końcu nigdy nie wiadomo czy gdzieś za winklem nie czyha wilk a w końcu pocisków do karabinu jak na lekarstwo ;) Grana steam swoje kosztuje ale raz na jakiś czas można ją wyrwać za jakieś 25zika. przy takiej cenie nie ma co się zastanawiać. Aha. Gra chodzi nawet na wiekowym sprzęcie - bo ruszyła na moim lapku który bryka na stareńkim i3 i 920m z 4 GB ram na pokładzie. Kolejny plus ;)
"I'm the best there is at what I do, but what I do best isn't very nice."
Awatar użytkownika
peter_spy
Złodziej
Posty: 2556
Rejestracja: 14 września 2002, 22:31
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Nasze ulubione gry + w co aktualnie gramy

Post autor: peter_spy »

Resident Evil 7 – w skrócie: niesamowity powrót do formy. W mojej biblioteczce na równi z słynną czwórką. W sumie z bardzo podobnymi problemami: też dużo pomysłów, świetne stopniowanie tempa, ale część pomysłów chybiona. Niemal tradycyjnie końcówka niepotrzebnie przeciągnięta i zakończenie całej historii kompletnie od czapy. Tak czy inaczej warto. Teraz czas na DLC.
Awatar użytkownika
Juliusz
Złodziej
Posty: 2774
Rejestracja: 04 stycznia 2004, 11:28
Lokalizacja: Dublin
Kontakt:

Re: Nasze ulubione gry + w co aktualnie gramy

Post autor: Juliusz »

eLPeeS pisze: The Longa Dark. Survivalowy FPS w klimatach mroźnej i zimowej Kanady. Nie ma zombie. (...)
Muszę przyznać, że klimat naprawdę ciekawy. Jak będę spragniony prawdziwej zimy, to może się skuszę...
Awatar użytkownika
eLPeeS
Garrett
Posty: 3879
Rejestracja: 21 października 2004, 15:55

Re: Nasze ulubione gry + w co aktualnie gramy

Post autor: eLPeeS »

@Juliusz
No zima w grze na prawdę piękna zarówno w sferze wizualnej jak i audio. Ale też i straszna. W trybie survival w zasadzie nie mamy mapy, a że tereny często mało zurbanizowane - w zasadzie prawie same lasy góry i jeziorka - to zgubić się nie trudno. A co dopiero jak się w trakcie wyprawy eksploracyjnej rozpęta śnieżyca... no cóż - ten kto nigdy umierając z pragnienia i odmrożeń nie spotkał wilka w środku śnieżycy ten nie wie co to życie :P:
"I'm the best there is at what I do, but what I do best isn't very nice."
Awatar użytkownika
Maveral
Bruce Dickinson
Posty: 4661
Rejestracja: 11 kwietnia 2003, 12:07
Lokalizacja: Radlin
Płeć:

Re: Nasze ulubione gry + w co aktualnie gramy

Post autor: Maveral »

Jako, że w zeszłym tygodniu zmogła mnie grypa (nie, to nie był koronawirus ;) ), to w ramach "aresztu domowego" postanowiłem nadrobić trochę starych przygodówek.

Na pierwszy ogień poszedł Broken Sword (cz.2 i cz.3). O ile pierwszą część zapamiętałem jako grę naprawdę dobrą, tak kolejne to niestety zjazd formy.

Część druga jeszcze się jakoś broni, choć pod koniec jakoś już mnie nużyła. Główna fabuła jeszcze ujdzie, natomiast zagadki w poszczególnych lokacjach czasem są tak beznadziejnie głupie, że zastanawiałem się czy byłbym w stanie to wymyślić po pół litra czystej :)) Oprawa graficzna, jako że ręcznie wszystko było rysowane na modłę komiksową, broni się bez problemu. Komiks w zasadzie się nie starzeje :) Oprawa dźwiękowa stoi na niższym poziomie, ale nie jest źle. Typowy, niczym nie wybijający się dźwiękowy średniak.

Trzecia część Broken Sword jest według mnie częścią najgorszą. Jest chyba najkrótsza z trylogii, ma jeszcze głupsze zagadki niż w części drugiej i równie słabą fabułę. Widać, że zabrakło tutaj pomysłu i polotu... a może i pieniędzy? W każdym razie, jakby tak popatrzeć na część pierwszą i porównać z trzecią, to widać, że w trójce coś wyraźnie nie pykło. Szkoda.

Trylogię jako całość oceniam jednak pozytywnie. Szczególnie urzekła mnie grafika, w którą włożono ogrom pracy i to widać nawet dziś!

Wczoraj skończyłem jeszcze Blade Runnera, czyli naszego Łowcę Androidów. Słyszałem już lata temu o tej grze, ale odrzucał mnie od niej fakt, że nie ma w niej napisów, nawet angielskich, i wszystko trzeba rozumieć ze słuchu. Od biedy pewnie "na słuch" bym przeszedł tę grę, i zrozumiał jakieś 80% tekstów, ale aż takim wymiataczem z angielskiego nie jestem, żebym rozumiał wszystko. A akurat w takich grach teksty grają dużą rolę. Miałem rację.

Gra podobno wykorzystywała jakiś dziwny silnik graficzny i dlatego nie można było w prosty sposób zaimplementować w niej obsługi napisów. Ale od czego są fani ;) Po latach gra doczekała się narzędzia zwanego ScummVM i w końcu można było do niej upchnąć napisy! GOG od razu podchwycił temat i w porozumieniu z twórcami ScummVM wydał wersję Blade Runnera z napisami(angielskimi, bo wersji polskiej jeszcze nie ma). Takiej okazji nie mogłem przepuścić, więc grę zakupiłem i przystąpiłem do konsumpcji :)

Sama gra, to niemal typowy "point n' click". Fabuła zaczyna się tak, że jesteśmy jednym z Łowców Androidów i dostajemy sprawę napadu na sklep ze zwierzętami. Zbieramy dowody, przesłuchujemy świadków i generalnie gadamy z wieloma ludźmi. Czasem strzelamy i za pomocą komputera wydobywamy szczegóły ze znalezionych zdjęć. No i tyle. O ile fabuła jest mocną stroną gry, a dodam, że dzieje się mniej więcej w tym samym czasie co fabuła filmu, to niestety występują tu znaczne niedobory w tzw. "gameplayu". Rzekłbym, że gra w 90% to po prostu "visual-novel", bo w zasadzie chodzimy i gadamy z podejrzanymi, czy świadkami, a tylko czasem występują sekwencje, w czasie których troszkę (ale naprawdę troszkę) postrzelamy. Zbieramy naprawdę bardzo duże ilości dowodów... z którymi nic nie można zrobić. Przedmiotów tutaj nie używa się ani z otoczeniem, ani ze sobą nawzajem. W sumie zbieramy je tylko po to, żeby się samemu domyślać kto za czym stoi i jak może się dalej potoczyć fabuła, ale nie wpływają one, poza zdjęciami, na dalszy rozwój gry i fabuły. Nie jest tak, że czegoś tam nie użyjemy na czymś, więc nie przejdziemy dalej. Nie. Jedynie jak z kimś nie pogadasz, to możesz mieć zablokowaną dalszą część gry.

Mimo wszystko gra mnie urzekła. Graficznie oczywiście widać pikselozę, w końcu to gra z 1998 roku, ale miejscówki są mega klimatyczne. W zasadzie są jakby wyjęte z filmu, a niektóre z nich to dokładnie te same, które widzimy w produkcji Scotta z 1982 roku. Animacje postaci musiały kiedyś robić olbrzymie wrażenie. Muzyka, też silnie inspirowana filmem, jest mocnym punktem produkcji i wydatnie podbija klimat noir, który jest tutaj naprawdę kapitalny. Sama fabuła wciąga, a scenarzyści serwują nam przy tym całkiem spoko dialogi. Skończyłem z przyjemnością... z tym, że z tego co wyczytałem gra może mieć 13 różnych zakończeń ;) Pewnie jeszcze przejdę gierkę, żeby poznać inne warianty końcówki :)

Jeszcze mała notka odnośnie ScummVM. Jest to platforma dla starych przygodówek, a nie tylko jakaś łatka dla Blade Runnera. Obsługuje naprawdę pokaźną liczbę gier, a kupka ta stale rośnie :)
Ciemność jest naszym sprzymierzeńcem!
Awatar użytkownika
SPIDIvonMARDER
Garrett
Posty: 5183
Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
Płeć:
Kontakt:

Re: Nasze ulubione gry + w co aktualnie gramy

Post autor: SPIDIvonMARDER »

W sumie nie jest taka droga... a opis bardzo zachęcający :)
Obrazek
Awatar użytkownika
Maveral
Bruce Dickinson
Posty: 4661
Rejestracja: 11 kwietnia 2003, 12:07
Lokalizacja: Radlin
Płeć:

Re: Nasze ulubione gry + w co aktualnie gramy

Post autor: Maveral »

SPIDIvonMARDER pisze:W sumie nie jest taka droga... a opis bardzo zachęcający :)
Jeśli podobał ci się klimat filmu, to nawet się nie zastanawiaj, tylko graj :)
Ciemność jest naszym sprzymierzeńcem!
Awatar użytkownika
DarthJanek
Bełkotliwiec
Posty: 39
Rejestracja: 09 maja 2004, 19:48
Lokalizacja: Będzin

Re: Nasze ulubione gry + w co aktualnie gramy

Post autor: DarthJanek »

Maveral pisze:
SPIDIvonMARDER pisze:W sumie nie jest taka droga... a opis bardzo zachęcający :)
Jeśli podobał ci się klimat filmu, to nawet się nie zastanawiaj, tylko graj :)
Jest jeszcze Observer

głos to sam Rutger Hauer (RIP)

aha, no i polska gra ;)
Awatar użytkownika
Maveral
Bruce Dickinson
Posty: 4661
Rejestracja: 11 kwietnia 2003, 12:07
Lokalizacja: Radlin
Płeć:

Re: Nasze ulubione gry + w co aktualnie gramy

Post autor: Maveral »

Jak tylko się dowiedziałem, że trzeba teraz siedzieć w domu, to postanowiłem - "bede grał w gre". Moi znajomi też tak postanowili, a kupa wolnego czasu + gra + kumple = Heroes 3 :)

Nie grałem w to chyba z 15 lat, ale jak już zasiedliśmy do mutika, to nas wessało na dobre :) Zapomniałem jaka ta gra jest dobra. Nie ma się co rozpisywać, bo HoMM 3 kojarzy chyba każdy. Jeśli macie czas, to grajcie :) Co ciekawe, serwery nadal są pełne. Średnio widuję ok. 2 tys. graczy. Nie wiem na ile jest to zasługa kwarantanny, ale ludzie grają często i namiętnie :) Jakby ktoś chciał spróbować swoich sił, to koniecznie musi zainstalować dodatek fanowski "Horn of the Abyss", czyli popularną Hotę. Wtedy serwer multi jest za darmo :)

Ale nie samym multikiem człowiek żyje, więc postanowiłem sobie odświeżyć kolejny ultra-klasyk, czyli Planescape: Torment. Z gry pamiętam jedynie tyle, że ją przeszedłem, a było to jakieś 20 lat temu, więc fabularnie jest to dla mnie jakby nowe doświadczenie. I dobrze, bo fabuła z tego co czytałem i pamiętam, jest kapitalna i dość głęboka. Na razie jestem po kilku godzinach grania, więc w sumie to początek, ale już mnie wciągnęło :)

Ehhh, to siedzenie w domu ma też swoje plusy :) ;)
Ciemność jest naszym sprzymierzeńcem!
darkonia
Mechanista
Posty: 406
Rejestracja: 04 lipca 2011, 20:57

Re: Nasze ulubione gry + w co aktualnie gramy

Post autor: darkonia »

Maveral pisze:Ehhh, to siedzenie w domu ma też swoje plusy :) ;)
Szanuję, że potrafisz usiedzieć.
U mnie wokół dzieje się partyzantka - może sklepy i centrum miasteczka są mniej oblegane, ale to, co się dzieje w lesie, nad jeziorem czy rzeką, przerasta moje rozumienie. Normalnie mogłam sobie chodzić i "piwniczyć" na spacerach z psem, a teraz pełno chowającego się bydła, co dodatkowo zostawia po sobie taki syf, że głowa mała. Po okolicy włóczą się ludzie, których pierwszy raz na oczy widzę, a trochę lat na tym wygwizdowiu mieszkam.
W związku z powyższym też spędzam dużo więcej czasu na graniu. Ja z kolei 'expię' dowódców co-op w Starcrafcie 2, bo do 2 kwietnia (wstępnie w ramach zostawania w domu) dają wszystkich za darmo.
- You think us fools?
- Yes... that is irrelevant.
Awatar użytkownika
TricksieThiefsie
Mechanista
Posty: 445
Rejestracja: 08 marca 2013, 23:14

Re: Nasze ulubione gry + w co aktualnie gramy

Post autor: TricksieThiefsie »

darkonia pisze:
Maveral pisze:Ehhh, to siedzenie w domu ma też swoje plusy :) ;)
Szanuję, że potrafisz usiedzieć.
U mnie wokół dzieje się partyzantka - może sklepy i centrum miasteczka są mniej oblegane, ale to, co się dzieje w lesie, nad jeziorem czy rzeką, przerasta moje rozumienie. Normalnie mogłam sobie chodzić i "piwniczyć" na spacerach z psem, a teraz pełno chowającego się bydła, co dodatkowo zostawia po sobie taki syf, że głowa mała. Po okolicy włóczą się ludzie, których pierwszy raz na oczy widzę, a trochę lat na tym wygwizdowiu mieszkam.

U mnie bardzo podobnie, mam swoje spoty spacerowe, które odwiedzam dość często i nie są one takie, gdzie ludzie by chcieli się zapuszczać za bardzo (las), a teraz zdarza mi się widywać tam pary z psami czy coś podobnego. Trochę szkoda, bo bardzo lubię sobie spacerować, posiedzieć i porozmyślać z dala od hałasu i widoku innych, muszę chyba się zagłębić bardziej...
franzz
Bełkotliwiec
Posty: 4
Rejestracja: 25 marca 2020, 11:56

Re: Nasze ulubione gry + w co aktualnie gramy

Post autor: franzz »

ja gram w mobile legends a potem chcę lecieć do WYCIĘTA REKLAMA/SPIDI na terapię tlenową.
Awatar użytkownika
eLPeeS
Garrett
Posty: 3879
Rejestracja: 21 października 2004, 15:55

Re: Nasze ulubione gry + w co aktualnie gramy

Post autor: eLPeeS »

Zainwestowałem ostatnio w nowego lapka do pracy zdalnej, ale jako że nie samą pracą człowiek żyje odpaliłem też - „do testów wydajności” - Kingdome Come Deliverence, które niedawno dawali na Epic Store za dara. No cóż. Trochę wsiąkłem :D Nie czas jeszcze na recenzje, ale trzeba powiedzieć, że gra wciąga. Jest nawet całkiem przyzwoitą skradanką. System kradzieży kieszonkowych czy wyłamywania zamków zrobione są w formie fajnych minigierek, które nie męczą i dają sporo satysfakcji w przypadku sukcesu (zwłaszcza na początku). Samo skradanie też nie najgorsze choć wiadomo że nie jest to poziom Thiefa. Generalnie pięknie odwzorowana średniowieczna wieś. Śliczne pola i lasy – w sam na czas wszelkiej kwarantanny. Bogaty świat. Dużo aktywności. Fajne systemu – handlu, dialogów, szybkiej podróży, rozwoju postaci (można specjalizować się w picu alkoholu ;)) To tak w bardzo dużym skrócie. Jak ktoś nie grał polecam. Gra rozwija się powoli (dopiero po kilku godzinach gry zobaczyłem napisy początkowe) ale warto dać jej szansę. Zwłaszcza, że od premiery minęło już trochę czasu i gra została połatana, i pozbyła się wielu bolączek.

Link do wiki CLIK
"I'm the best there is at what I do, but what I do best isn't very nice."
Awatar użytkownika
Maveral
Bruce Dickinson
Posty: 4661
Rejestracja: 11 kwietnia 2003, 12:07
Lokalizacja: Radlin
Płeć:

Re: Nasze ulubione gry + w co aktualnie gramy

Post autor: Maveral »

Trochę o Cywilizacji i że nowe nie znaczy lepsze :)

Cywilizacja, to moja growa miłość i uzależnienie. Gdybym miał na bezludną wyspę zabrać laptopa z jedną grą, byłoby to dzieło Sida Meier'a (sorry Garrett ;) ). Ostatnio znowu zacząłem dość namiętnie naparzać w części IV oraz V. Stara miłość nie rdzewieje, gra wciąga, a syndrom jeszcze jednej tury działa bez zarzutu. Gram singlowo, więc nie mając za bardzo styczności ze społecznością Cywilizacji, wpadło mi do głowy pytanie: ilu ludzi gra nadal w starsze części, a ilu ciśnie w najnowszą Civ VI (która nie przypadła mi do gustu i jej nie ogrywam po prostu)? No i natknąłem się na ten artykuł:

https://www.pcgamer.com/why-is-civiliza ... ization-6/

Muszę przyznać, że byłem w lekkim szoku, że Cywilizacja 5 jest nadal najpopularniejsza (gra z 2010 roku), ale po przeczytaniu artykułu w sumie wszystko staje się jasne. Firaxis wymyśliło sobie zarabianie na dodatkowych DLC aż do przesady (nie oni jedyni wprawdzie), w efekcie czego na premierę podstawowej wersji dostajemy... grę niepełną. Wszystkie mechaniki i rozwiązania, które masz od strzała dostępne już w częściach poprzednich, takie jak liczba nacji, religie, liczba surowców, rozwinięta dyplomacja... w nowej Civce będą dodawane dopiero raz za razem, z kolejnymi DLC. Gracz przesiadający się z "piątki" czuje, że wydał te 150-200zł na wybrakowany produkt, a dodatkowo potem DLC jeszcze kosztują znowu 100-150 zł dokładnie za to, co człowiek ma już w części poprzedniej na talerzu. Pamiętam, że podobnie było z Civ V i już wtedy zarzekałem się, że zarobili na mnie ostatni raz :) No, ale człowiek jakoś się jeszcze skusił na te dodatki, żeby mieć grę w końcu pełną. Podstawka części szóstej jest jeszcze bardziej oskubana z piórek, a za wszelkie dodatki płać człowieku. Jak dla mnie to już przesada... no i w sumie, to jeszcze się łapię pod akapit poniżej.

Przyznam, że celnym jest punkt pierwszy z tego artykułu, że gracze Civki są dość konserwatywni i zamknięci na swoje poletko. Sam znam ludzi, którzy grają tylko w tę grę i zazwyczaj są to osoby starsze, które wychowały się na części pierwszej lub drugiej. Co więcej, są to często osoby, które zatrzymały się na jednej z części, np. trzeciej i ona im do szczęścia wystarcza. Tam mają to co znają, nie potrzebują nowości :) Sprawdziłem więc na sobie i tak... Cywilizacja I, to nadal dobry, miodny i bardzo grywalny kawałek kodu :) Ja mam swoje szczęście gracza w częściach IV oraz V i w sumie szkoda hajsu na "szóstkę", która i tak w najlepszym razie zaoferuje frajdę na takim samym poziomie jak poprzedniczki. Szkoda kasy na to samo :)

Dobra spadam, bo mi tu Asyria wojnę wypowiedziała i trzeba ich ustawić do kąta ;)
Ciemność jest naszym sprzymierzeńcem!
Awatar użytkownika
peter_spy
Złodziej
Posty: 2556
Rejestracja: 14 września 2002, 22:31
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Nasze ulubione gry + w co aktualnie gramy

Post autor: peter_spy »

Maveral pisze:Firaxis wymyśliło sobie zarabianie na dodatkowych DLC aż do przesady (nie oni jedyni wprawdzie)
Tia, panowie się uczą od Creative Assembly i niezliczonych dodatków do Total War, z WH na czele.
ODPOWIEDZ