Wpadnij tutaj, jeśli chcesz zapoznać się z istotnymi wiadomościami, podyskutować o najnowszych doniesieniach ze świata Thiefa oraz opatrzyć zjadliwym lub miłym komentarzem poszczególne informacje.
To jedna z tych misji, które pokonały nawet naszego bota, nie podawszy opisu. Być może to lepiej dla SI.
Jeśli ktoś liczy na poważną recenzję to się rozczaruje.
Najtrafniejsze, a jednocześnie zapewne będące jakimś komplementem określenie to: G**niana misja. Fabularnie na pewno. Zainteresowani mogą na własne ryzyko sprawdzić, co mam na myśli, bo nie zamierzam ujawniać nic więcej.
Od strony technicznej widać umiejętności w użyciu edytora, trochę oryginalnych cech rozgrywki, obiekty rozmieszczone logicznie i spójnie z zamysłem autora.
Nie pojmuję tylko, dlaczego to misja konkursowa. Chyba że ma być metaforą czyjejś niechęci do TDS, ewentualnie występującej w tej części fobii przed pływaniem.
Nie mam pojęcia, w co grałem i o co chodziło w tej misji. Ani tym bardziej, co to miało wspólnego z tematyką konkursu (poza ekranem wczytywania z TDS). Jej jedynym plusem było trochę niecodziennych rozwiązań i w sumie design pierwszej części. Potem męczymy się w labiryncie klaustrofobicznych korytarzy pozbawionych kontekstu, ale za to bogatych w żarty fekalne.
Polecam tylko osobom zainteresowanym, co można wyciągnąć z dromeda. Do zwykłej rozgrywki dla mnie nie nadawało się.
PODSUMOWANIE:
Ogólna ocena: 3
Grywalność: 2
Audio: 6
Video: 7
Plusy: mimo wszystko to jakaś tak ciekawostka z paroma oryginalnymi pomysłami
Minusy: cała reszta. Nuda, frustracja, fekalia.