Strona 9 z 9

Re: Śnił się Wam kiedyś Thief?

: 30 marca 2020, 22:06
autor: SPIDIvonMARDER
Powiększone Life of the Party? A nie było takiej FMki? :D

Re: Śnił się Wam kiedyś Thief?

: 31 marca 2020, 04:12
autor: TricksieThiefsie
Nie mam pojęcia, ale jak dzieje się w nocy, to chętnie ogarnę :) W ogóle będąc w temacie to nie lubię tej zmiany na mglisty dzień w pełnej wersji, ale też mam dużą słabość na punkcie rozgwieżdżonego nieba, więc robi to swoje. No i poza tym jakoś tak klimat jedynki mi się bardziej podobał niż dwójki, a teraz jak pomyślę to demo T2 było bliższe pierwszej części, bez robotów i takich tam. Coś tak czuję, że nie jestem sam w tym sentymencie.

Re: Śnił się Wam kiedyś Thief?

: 31 marca 2020, 22:24
autor: SPIDIvonMARDER

Re: Śnił się Wam kiedyś Thief?

: 01 kwietnia 2020, 12:53
autor: Hadrian
Winter Edition dodaje po prostu śnieg na mapie. Ale fakt, była misja będąca rozszerzeniem Life of the Party! Był tam nawet motyw ze sterowcem. Postaram się poszukać - jak znajdę to podeślę ;)

Re: Śnił się Wam kiedyś Thief?

: 02 kwietnia 2020, 10:49
autor: Marzec
Jest sporo misji z gatunku Thieves Highway, może to któraś z tych? Sam z chęcią zagrałbym w taką misję. Ostatnia rozgrywka w Feast of Pilgrims tylko przypomniała mi o smaczkach tego gatunku.

Zawsze jest szansa, że jakaś misja nie jest poprawnie otagowana w bazie - może w którejś brakuje poprawnego tagu. Zachęcam do ewentualnych poprawek po zalogowaniu :)

Re: Śnił się Wam kiedyś Thief?

: 02 kwietnia 2020, 11:19
autor: Hadrian
Być może chodziło o Complicated Cargo? Pamiętam, że ta misja wykorzystywała teren misji Life of the Party, mocno go poszerzając o nowe lokacje. Wydaje mi się, że była to nawet praca z któregoś konkursu...

Re: Śnił się Wam kiedyś Thief?

: 14 czerwca 2020, 20:55
autor: Torquemada
Może nie do końca na temat, ale żarówka w mojej lampie ma tendencję czasem bardzo lekko migać kiedy powinna być zgaszona (wiem, złe forum, powinnam napisać o tym na elektrodzie), w związku z czym, kładąc się kiedyś spać po grze w TDS, co chwila łapałam się na zerkaniu w sufit, żeby sprawdzić, co to za loot tam wisi. :-D

Re: Śnił się Wam kiedyś Thief?

: 30 listopada 2020, 13:00
autor: SPIDIvonMARDER
Ale miałem pokopany sen. Śniło mi się, że pierwsza misja w TDP było... okradzenie Strazników i ucieczka. Dopiero wtedy przestawaliśmy być jednym z nich. Ukradłem trochę kosztowności i jakąś figurkę. Potem ścigany wbiegłem w portal, aby przenieść się... w przyszłość, w której figurka zmieniła się w moją córkę! Nie, nie była to Lauriel ani nikt znany z gier. Zwykła dziewczyna, bez imienia w tym śnie.

Re: Śnił się Wam kiedyś Thief?

: 25 sierpnia 2021, 12:54
autor: SPIDIvonMARDER
To było nieco dziwne.
Otóż śniło mi się, że byłem w Nawiedzonej Katedrze. Poziom rozpoczynał się na jednym pokoju na poddaszu, który miał niewielkie okrągłe okienko. Wpadało przez nie różowe światło, które rzucało piękną poświatę na podłogę.

W katedrze widziałem Haunty, które stały obok siebie i opowiadały sobie dowcipy, zanosząc się śmiechem.

Jednak ważniejsze było to, że mieszkali tu też ludzie. matka z małą córką, które były terroryzowane przez ojca... jakiegoś złego maga, być może nawet nekromantę i to nieumarłego.

Zauważyłem, że tak jak w grze, mogę wczytywać sejwa. Jak mnie przyłapał ten ojciec albo jakiś Haunt, to tylko wczytywałem grę i zaczynał poziom od początku z czystym kontem. Dzięki temu mogłem gromadzić informacje, niczym w Dniu Świstaka, a wszystko uchodziło mi na sucho.

Re: Śnił się Wam kiedyś Thief?

: 01 grudnia 2021, 01:55
autor: SPIDIvonMARDER
Okej, tym razem to nawet było sensowne:

Śniło mi się, że rabowałem jakąś wielką posiadłość, będącą kompleksem ogrodów. W jednym był basen. W chwili, w której zaliczyłem ostatni cel (zrabowałem artefakt), nagle wszyscy strażnicy, nawet Ci znokautowani, zmienili się w małe żabnice i zaczęli mnie atakować! Choć próbowałem się bronić strzałami, nie miałem szans. Uciekłem.

To chyba dobry pomysł do FMki.

Re: Śnił się Wam kiedyś Thief?

: 05 lipca 2022, 17:13
autor: darkonia
Byłam w posiadłości jakiegoś mocno ekscentrycznego (?) wielmoża, światła i cienie w ogóle nie współgrały z kryształem widoczności. Kilka razy próbowałam przekraść się przez jakiś podziemny poziom, pełno ognisk i pochodni. Płynął tu swego rodzaju kanał, w jednej ścianie były wnęki - jakieś dawne lochy przekształcone w składowisko rupieci, był tu cień, ale za każdym razem zabójczo skuteczni strażnicy mnie widzieli i musiałam zaczynać etap od nowa. Nie był to początek misji. Później okazało się, że część łupów, jakieś naszyjniki, bransolety i kilka klejnotów trafiło oddzielnie do ekwipunku. Były przedmiotami do wielokrotnego użycia - któryś z nich powodował zalanie podziemi wodą z kanału, co dziwne, wszystkie ognie dalej płonęły pod wodą, a można było je zgasić innym ze skarbów. Nie wiem, czy moc przedmiotów działałaby w całym Mieście, czy jedynie były to jakieś czary pana tego przybytku, który zawzięcie mnie ścigał i najszybciej chciał zadźgać mieczem - był najniebezpieczniejszym przeciwnikiem, mimo że chodził bez jakiejkolwiek zbroi i wyglądał jak jakiś Ken ze świata Barbie. Mechanika takiego magicznego wpływania na środowisko w grze mogłaby być ciekawa w Thiefie - zamiast miecza, łuku i pałki, skradanie się, topienie przeciwników, którzy nie zapominają o poszukiwaniach po dziesięciu sekundach, gaszenie świateł z odległości, ale też należałoby odpowiednio celować spojrzeniem kamery, a przedmioty działałyby z opóźnieniem.

Re: Śnił się Wam kiedyś Thief?

: 22 czerwca 2023, 20:23
autor: Purchawa
Wiele razy, głównie skradanie się w odjechanych wersjach ogrodów przed chałupą Konstantyna.

Re: Śnił się Wam kiedyś Thief?

: 30 września 2023, 22:12
autor: SPIDIvonMARDER
To było bardzo fajne.

Generalnie moim celem było dostanie się do czegoś w rodzaju Wieży Anioła i kradzież... czegoś. Nie wiem, czego. W każdym razie musiałem tam dostać się przez Zamurze, które jednak nie było opanowane przez zombie, a stanowiło nuklearne, toksyczne pustkowie pełne zatrutych kanałów i raczej jak zombie, to takie z Half-Life'a.
W środku czekali na mnie Młotodzierżcy, których głównym szefem był Putin. Choć kradzież szła mi całkiem dobrze, to w pewnym momencie (chyba nawet celowo) wszcząłem alarm. Wtedy na Lightningach P-38 miały przylecieć Ruskim posiłki, ale już byłem daleko...