Coś dziwnego :|
Moderator: Bruce
Coś dziwnego :|
Mam mały problemik Chodzi mi o misje Bank. Wchodze do bnku, wszystko gra. Gdzies tak po 29minutach ide sobie spokojnym korytarzykiem i widze zbliżającego się strażnika I widze że do drzwi tylnych jest zadaleko i nie ma się gdzie schować Jest tylko pochodnia. Wyciągam strzały wodne. Strażnik już mnie zobaczył i biegnie do mnie Już jest koło mnie już zabiera się za atak a ja w tym czasie zgasiłem pochodnie. I... Zatkało mnie :shock: Gostek chciał mnie atakować a jak zgasiłem pochodnie to byłem kryształ był czarny a strażnik mnie zaczął szukać A teraz na chłopski rozum Strażnik mnie atakował. Byłem koło pochodni. Gdy ją zgasiłem strażnik mnie zaczął szukać (a był obok mnie). O CO W TYM BIEGA? To bug czy durny przeciwnik?? Bo troche się przestraszyłem że mój T2 szfankuje Please o pomoc
Ps. Sorki że tak się rozpisałem (lubię pisać) :D
Ps. Sorki że tak się rozpisałem (lubię pisać) :D
Re: Coś dziwnego :|
AI w Thiefach nie grzeszy zbytnią inteligencją. Jeśli kryształ jest całkiem ciemny, to mógłbyś przechodzącego strażnika w zad ugryźć, a ten uznałby, że to pewnie wiatr :smilew Założę się, że gdyby Benny kiedyś wytrzeźwiał, to byłby orłem i sokołem na tle innych strażników ;-)
Do you not know death when you see it?
Re: Coś dziwnego :|
Już pisałem, że w kopalni (2 misja T1) rzuciłem strażnika głową zombie, a ten uznał że to pewnie wiatr
Takie bugi nie zdarzają się jednak tylko w Thiefie. Kiedyś grałem w Soldier of Fortune i dobiegłem do jakiejś bazy. Strażnicy zaczeli do mnie strzelać, po dłuższej wymianie ognia mój bohater padł martwy na ziemie po czym stwierdził patetycznie - "something is not good" (coś jest nie tak) :lol: No uśmiałem się nieźle...
Takie bugi nie zdarzają się jednak tylko w Thiefie. Kiedyś grałem w Soldier of Fortune i dobiegłem do jakiejś bazy. Strażnicy zaczeli do mnie strzelać, po dłuższej wymianie ognia mój bohater padł martwy na ziemie po czym stwierdził patetycznie - "something is not good" (coś jest nie tak) :lol: No uśmiałem się nieźle...
Ciemność jest naszym sprzymierzeńcem!
Re: Coś dziwnego :|
Jeśli chodzi o głupie bugi w Thiefach, to mi najczęściej zdarza się:
- otworzyć drzwi i utknąć w skrzydle;
- wejść na drewniane pudła i wpaść do środka (przez tekstury);
- strzelić strzałą wodną w pochodnię, zgasić ją, a następnie czym wyjąć nienaruszoną strzałę ze ściany obok;
- strzelić strzałą ognistą w zgaszoną pochodnię i jak wyżej.
Strzażnicy często idą stojąc w miejscu. Najlepiej to wygląda, kiedy biegną -- zwykle coś stoi im na drodze, a oni uparcie udają, że tego czegoś wcale tam nie ma. W którejś misji bałam się nos wystawić, bo cały czas słyszałam strażnika bardzo blisko mnie. Gdzieś tak po dwóch minutach wyjrzałam delikatnie, a tam strażnik, z uporem godnym lepszej sprawy, usiłował wejść w pochodnie. Gdybym mu w łeb nie dała, to chyba do dzisiaj by próbował... ;-)
- otworzyć drzwi i utknąć w skrzydle;
- wejść na drewniane pudła i wpaść do środka (przez tekstury);
- strzelić strzałą wodną w pochodnię, zgasić ją, a następnie czym wyjąć nienaruszoną strzałę ze ściany obok;
- strzelić strzałą ognistą w zgaszoną pochodnię i jak wyżej.
Strzażnicy często idą stojąc w miejscu. Najlepiej to wygląda, kiedy biegną -- zwykle coś stoi im na drodze, a oni uparcie udają, że tego czegoś wcale tam nie ma. W którejś misji bałam się nos wystawić, bo cały czas słyszałam strażnika bardzo blisko mnie. Gdzieś tak po dwóch minutach wyjrzałam delikatnie, a tam strażnik, z uporem godnym lepszej sprawy, usiłował wejść w pochodnie. Gdybym mu w łeb nie dała, to chyba do dzisiaj by próbował... ;-)
Do you not know death when you see it?
Re: Coś dziwnego :|
Strażnicy są tępi, z wyjątkiem kuszników. Bo jak taki jeden coś usłyszy i masz szary kryształ, a nie czarny to w ciebie napierdala z kuszy podczas gdy pozostali cię szukają (nie kusznicy). Fajne nie
Tomorrow comes tomorrow goes
But the cloud remains the same
Wonder why he’s feeling down
Tears of a clown
But the cloud remains the same
Wonder why he’s feeling down
Tears of a clown
Re: Coś dziwnego :|
Głupie rzeczy w grach składają się na ich specyficzny urok. Enjoy!
"Lecz jak mam osiągnąć Eden,
Jeśli ona ma lat dwadzieścia dwa,
A ja jutro skończę siedem"
R. Kasprzycki, Bo jestem powietrzem...
Jeśli ona ma lat dwadzieścia dwa,
A ja jutro skończę siedem"
R. Kasprzycki, Bo jestem powietrzem...
Re: Coś dziwnego :|
:
Dzięki
Dzięki
Re: Coś dziwnego :|
A propos głupich rzeczy -- rzuciłam żabie jajo między zombiaki (FM: Fletcher's Final Mistake), żeby odciągnąć ich uwagę i przebiec korytarzem, gdzie sobie akurat pogawędkę truposze urządziły. Zaba zaskrzeczała, podskoczyła, zgniłki się na nią rzuciły, a żaba nic -- dalej sobie skacze i kumka. Oni w nią naparzają, a ona nic, no skacze sobie jakby nigdy nic. Rzuciłam drugą, ta podbiegła w tą kotłowaninę i ...wybuchła mi żabę numer jeden!
Do you not know death when you see it?
Re: Coś dziwnego :|
Skoro w temacie wszystko jasne to mam pytanko:P
Cały ten Benny, to pewnie ten piany srażnik z chrapliwym głosem lub ten głuptas co zadaje te idiotyczne pytania moądrzejszemu. to ta sama osoba? i czemu Benny? tak sięoficjalnie ziwe?
Jest na forum temat historii Bennego itp. czy ktoś mi zrobi wprowadzenei w ta barwną postać?
Cały ten Benny, to pewnie ten piany srażnik z chrapliwym głosem lub ten głuptas co zadaje te idiotyczne pytania moądrzejszemu. to ta sama osoba? i czemu Benny? tak sięoficjalnie ziwe?
Jest na forum temat historii Bennego itp. czy ktoś mi zrobi wprowadzenei w ta barwną postać?
Re: Coś dziwnego :|
Nom, nie ma to jak bugi:) Raz mozna dostac bialej goraczki, bo wlasnie stracilo sie ostatnia strzale bezowocnie, a raz mozna sie zasmiac do lez:)
Najlepszym bugiem jaki mnie sie akurat spodobal to w T3 - ludnosc uliczna, czyli zwykli mieszczanie (nadaja sie do kablowania na nas), Paganie, Hammerzy i zwykli Bluecoat, wystarczy z ciemnej kryjowy strzelic do ktoregos ze straznikow, zeby ten zaczal szukac winnego, az jakims cudem upatrzy sobie kogos i zacznie go ciachac, ktos inny przyjdzie zobaczy cialo i pomysli sobie, ze to ten obok go zabil i a piac od nowa i takim sposobem mozemy uslac cala ulice cialami;) Ponadto sakiewki i takie tam mozna pozbierac:)
Niewatpliwie irytujace sa przypadki niegasnacej pochodnie, gdy strzeli sie prosto w nie strzala wodna, a one nie gasna:/ (lub na odwrot - ognista)
Inteligencja robotow w T2 tez nie grzeszy bystroscia (szczegolnie tych walacych z "armat"), wystarczy stanac pokatnie za przejsciem, tak aby robot nas widzial, jakoze armate ma w prawej rece, ustawiamy sie tak, aby widziec jedynie jego glowe - 2 lufy i sie rozpada sam z siebie....Mal.... fa fa fa ankszon;p
Ciekawa jest rowniez sytuacja w T2, w misji Casing The Joint (a dokladnie na tarasie - za barem). Stoi tam 2 straznikow, ktorzy gdy bedziemy 100% niewidoczni zaczynaja lazic (po uprzednim uslyszeniu naszego upadku) kolo nas, laza, ocieraja sie, praktycznie AI ma zacmienie:) Az wkoncu wracaja na swoje miejsca (mam save'a wiec kto chce moge wyslac;)
W T3 mialem motyw z palowaniem straznika, gdy ten stal nieruchomo w miejscu, po pierwszym walnieciu stanowczo przyspieszylem bo gosc nie upadl, ani sie nie odwrocil ani nic..... Myslac, ze to chwilowy bug zaczelem trzepac go w leb (a noz zaskoczy):) I nic, moglem potem go obejsc a ten stal dalej jak pomnik....
W T2 czesto zdarza sie, ze osoba ktora najczesciej palujemy wymiawia jakas sekwencje slow, wiadomo waskie przejscie - trzeba sie zblizyc - wiec dla urozmaicenia fabuly postac zazwyczaj cywil zacznie panikowac...... Po palowaniu, gdy ofiara mocno uslyszec mozemy jeszcze wolania typu "Help!" "Thief!" itd.....
No i w T2, rowniez w Casing The Joint (ale tej nastepnej, gdy trzeba juz maski wykrasc), w jednym z pokoi na 2 pietrze spi mieszczanin, gdy wchodzimy on zrywa sie w ucieczce, tyle ze stoi w miejscu. Nie mozna go dosiegnac ani pala ani zelazem ani wykalaczkami, niczym. Wykalaczki wbijaja sie w niewidzialna sciane wokol ziomka;) Mozemy je potem zdjac "z powietrza". Nie bylo by to wkurzajace, gdyby nie to ze ziom sie wydziera, widzi nas i wola o pomoc...... Ehhhhhh......
Zapewne wiecej tego jest ale ja juz poki co nie mam sily klepac;)
Najlepszym bugiem jaki mnie sie akurat spodobal to w T3 - ludnosc uliczna, czyli zwykli mieszczanie (nadaja sie do kablowania na nas), Paganie, Hammerzy i zwykli Bluecoat, wystarczy z ciemnej kryjowy strzelic do ktoregos ze straznikow, zeby ten zaczal szukac winnego, az jakims cudem upatrzy sobie kogos i zacznie go ciachac, ktos inny przyjdzie zobaczy cialo i pomysli sobie, ze to ten obok go zabil i a piac od nowa i takim sposobem mozemy uslac cala ulice cialami;) Ponadto sakiewki i takie tam mozna pozbierac:)
Niewatpliwie irytujace sa przypadki niegasnacej pochodnie, gdy strzeli sie prosto w nie strzala wodna, a one nie gasna:/ (lub na odwrot - ognista)
Inteligencja robotow w T2 tez nie grzeszy bystroscia (szczegolnie tych walacych z "armat"), wystarczy stanac pokatnie za przejsciem, tak aby robot nas widzial, jakoze armate ma w prawej rece, ustawiamy sie tak, aby widziec jedynie jego glowe - 2 lufy i sie rozpada sam z siebie....Mal.... fa fa fa ankszon;p
Ciekawa jest rowniez sytuacja w T2, w misji Casing The Joint (a dokladnie na tarasie - za barem). Stoi tam 2 straznikow, ktorzy gdy bedziemy 100% niewidoczni zaczynaja lazic (po uprzednim uslyszeniu naszego upadku) kolo nas, laza, ocieraja sie, praktycznie AI ma zacmienie:) Az wkoncu wracaja na swoje miejsca (mam save'a wiec kto chce moge wyslac;)
W T3 mialem motyw z palowaniem straznika, gdy ten stal nieruchomo w miejscu, po pierwszym walnieciu stanowczo przyspieszylem bo gosc nie upadl, ani sie nie odwrocil ani nic..... Myslac, ze to chwilowy bug zaczelem trzepac go w leb (a noz zaskoczy):) I nic, moglem potem go obejsc a ten stal dalej jak pomnik....
W T2 czesto zdarza sie, ze osoba ktora najczesciej palujemy wymiawia jakas sekwencje slow, wiadomo waskie przejscie - trzeba sie zblizyc - wiec dla urozmaicenia fabuly postac zazwyczaj cywil zacznie panikowac...... Po palowaniu, gdy ofiara mocno uslyszec mozemy jeszcze wolania typu "Help!" "Thief!" itd.....
No i w T2, rowniez w Casing The Joint (ale tej nastepnej, gdy trzeba juz maski wykrasc), w jednym z pokoi na 2 pietrze spi mieszczanin, gdy wchodzimy on zrywa sie w ucieczce, tyle ze stoi w miejscu. Nie mozna go dosiegnac ani pala ani zelazem ani wykalaczkami, niczym. Wykalaczki wbijaja sie w niewidzialna sciane wokol ziomka;) Mozemy je potem zdjac "z powietrza". Nie bylo by to wkurzajace, gdyby nie to ze ziom sie wydziera, widzi nas i wola o pomoc...... Ehhhhhh......
Zapewne wiecej tego jest ale ja juz poki co nie mam sily klepac;)
Re: Coś dziwnego :|
co sie dziwisz - roboty to i glupie przeciez mechaniści nie wynaleźli SIInteligencja robotow w T2 tez nie grzeszy bystroscia
Re: Coś dziwnego :|
Ja wczoraj byłem w kopalniach pod Cragscleft, dwóch Młotów zaniepokojonych odgłosami wyszło z posterunku i zobaczyło leżące na ziemi Zombie... Ależ się rozsierdzili! Zaczęli nawalać w niego, wznosząc przy tym bojowe zawołania. Ja wykorzystałem sytuację i przemknąłem niezauważony do fabryki... kiedy wracałem
te dwa kołki nadal usiłowały rozwalić umarlaka, który leżał spokojnie na ziemi.
► Pokaż Spoiler
Re: Coś dziwnego :|
A skąd się tam wziął Basso ? W więzieniu chyba siedział paser - Cutty.mayday pisze:z Basso na ramieniu
Re: Coś dziwnego :|
na expercie trza go było wynieśćA skąd się tam wziął Basso ? W więzieniu chyba siedział paser - Cutty.
Re: Coś dziwnego :|
To na expercie Basso się tam pojawia , czy chodzi o Cuttyego ?Marek pisze:na expercie trza go było wynieść
Re: Coś dziwnego :|
Na expercie jest Cutty i Basso. Musisz znaleźć Cuttegio i wynieść Basso na powierzchnię.
Tomorrow comes tomorrow goes
But the cloud remains the same
Wonder why he’s feeling down
Tears of a clown
But the cloud remains the same
Wonder why he’s feeling down
Tears of a clown
Re: Coś dziwnego :|
Cutty umiera zaraz po rozmowie [ na Expercie czasem włącza to "Don't Kill"... lepiej go ogłuszyc ], a na Expercie wynosimy Basso.
Re: Coś dziwnego :|
Hmmm... jeśli ktoś gra w T1 na poziomie normal to wtedy nie ratuje Basso z więzienia więc można na tej podstawie wnioskować iż grając w T2 nie powinien mieć możliwości przejścia pierwszej misji No chyba że znalazł się ktoś inny kto uratował Basso/ ten głuchy głupek sam uciekł / była amnestia i go wypuścili.
"I'm the best there is at what I do, but what I do best isn't very nice."
- awesta
- Bełkotliwiec
- Posty: 35
- Rejestracja: 13 lipca 2006, 22:23
- Lokalizacja: Łabiszyn/Bydgoszcz KUJAWY
Re: Coś dziwnego :|
Piszę to na prędce i mam nadzieję, że bogowie mi sprzyjają i równie szybko ktoś przeczyta tego posta i mi pomoże. A zatem - mam problem z 2 misją w jedynce, z tą w więzieniu (nazwy nie pamiętam, ale to ta gdzie trza wydostać tych kolesi i tę rękę . Kiedy Cutty czy jak mu tam wyzionie ducha, pojawia się nowy cel misji. Trzeba odnaleść jakąś księgę ewidencji czy coś tam:). Przeszukałem cały najwyższy poziom kompleksu, łącznie z kaplicą i koszarami. Nic. W necie znalazłem solucję, że niby owe dokumenty których pożądam znajdę w pokoju na lewo, z ostatniego poziomu (ten pokój gdzie młot leży na biurku, a obok jest wyjście na "taras") Ale żadnych dokumentów tam nie było, prócz zabranych już wcześniej brylantu, kolii,[sejf] papirusu [półka]. Zagrałem jeszcze raz od początku, ale i tym razem w sejfie był tylko kryształ i kolia. Przeczytałem tę księgę z ołtarza i jak głupi biegałem z młotem hammeraidów (kocham tę nazwę ) i waliłem z niego w okoliczne wizerunki młota czy belki na suficie. Nic. Czy to gra jest skopana i wymaga jakiegoś patcha, czy też może mój "geniusz złodziejski" powinien odejść na emeryturę?
Re: Coś dziwnego :|
Jest taka możliwość, napisz jaką masz wersję i poczytaj to: http://thief-forum.pl/viewtopic.php?t=3116Kamir pisze: Czy to gra jest skopana i wymaga jakiegoś patcha,
Re: Coś dziwnego :|
A możesz napisać na jakim grasz poziomie trudności? Bo na ekspercie te dokumenty są w innym miejscu.
Tomorrow comes tomorrow goes
But the cloud remains the same
Wonder why he’s feeling down
Tears of a clown
But the cloud remains the same
Wonder why he’s feeling down
Tears of a clown
Re: Coś dziwnego :|
No właśnie... Jeśli nie grasz na Normalu to użyj tego: http://thief-forum.pl/search.php
Już nie raz padała odpowiedz na twoje pytanie, więc na pewno coś znajdziesz. Misja nazywa się "Break from Cragscleft Prison" - żeby było Ci łatwiej.
Już nie raz padała odpowiedz na twoje pytanie, więc na pewno coś znajdziesz. Misja nazywa się "Break from Cragscleft Prison" - żeby było Ci łatwiej.
- awesta
- Bełkotliwiec
- Posty: 35
- Rejestracja: 13 lipca 2006, 22:23
- Lokalizacja: Łabiszyn/Bydgoszcz KUJAWY
Re: Coś dziwnego :|
Bóg zapłać wam dobrzy ludzie za tak szybki i owocny odzew. Zajrzę więc na stronki do których linki mi podaliście, ale jakby co to mam Thiefa z CDAction, (dwójkę miałem z Clicka ), wersja 1.14 bodajże, a gram na expercie (i wydawało się, że ograniczy się to do nie zabijania istot bożych i większego ubożenia ludności, a nie do utykania w ślepym punkcie:(). Więc jeśli ktoś już wie co powinienem zrobić, byłbym wdzięczny za kolejne wskazówki.
- awesta
- Bełkotliwiec
- Posty: 35
- Rejestracja: 13 lipca 2006, 22:23
- Lokalizacja: Łabiszyn/Bydgoszcz KUJAWY
Re: Coś dziwnego :|
Ech to znowu ja i znów mam problem. Po dwutygodniowej przerwie (niestety wymuszonej) ponownie zasiadłem do Thiefa. Aktualnie męczę się nieziemsko z misją The Sword. Mam już miecz i wymaganą ilość łupu, ale ciągle nie mogę znaleść dowodów przeciw Konstantinowi. Zmobiliowałem się na maksa, mimo to po prawie 7 (!) godzinach łażenia, szukania, zaglądania i kombinowania jestem w kropce. Szlag mnie już trafia, mimo to nie dam za wygraną i zdobędę te dokumenty, choć już sam więcej nie mam zamiaru próbować. POMOCY!!!! Gdzie są te #%&^# dokumenty? Wszedłem już chyba wszędzie, PRAWIE, bo wciąż nie mam klucza do 2 par drzwi "piwnicznych", drzwi w szklarni, ciągle stoją przedemną zamknięte również drzwi w kaplicy i krata w kanale u wejścia do kaplicy. Jeśli ktoś wie jak przejść tę misję to bardzo proszę o wyjaśnienie (albo lepiej jakieś wskazówki - wszak ciągle chciałbym mieć choć drobną satysfakcję z ukończenia misjii).