Swoją drogą - w Thiefie 2 też były momenty z hauntami i ożywiencami. Pierw w misji, gdy zwiedzamy posterunek szeryfa Truarta (bodajże "Framed"),
No i "Trace The Courier" - tu już na siłę

Moderator: Bruce
Jeśli znalazłeś sposób na te "cienie" to się zgodzęOrka pisze:Tak przynajmniej było w moim przypadku
Tu sie nie zgodzę. Miasto to jeden z najgorszych elementów Deadly Shadows. Jest strasznie małe, a zadania poboczne proste i raczej nudne. No i questy od Młotów i Pogan i cały ten system frakcji lipne są.Ghostiet pisze:Zadania poboczne w mieście
I to jest właśnie najpiękniejsze. Kiedy widzisz takiego mieszkańca czy innego handlarza który czwartą noc z rzędu daje się zajść od tyłu i ograbić z tego co ma najcenniejsze – pieniędzy. Nawet głupek nie pomyśli żeby je schować w innym miejscu. Ot właśnie uroki ThiefaOrka pisze:że w niektórych miejscach skarby co dzień się odnawiają
ta misja mnie akurat ddrażniła - niby dom bogaczy, a wszędzie szare ściany, brzydko i ciemno. Już ładniej jest w byle ruderze w mieście. Nie stać było kapitana na kupno większej ilości tapety, albo jakiejś boazerii?McLusky pisze:W Thiefie 3 misja z wdową. Genialna, cudowna.... I ta delikatna muzyka...
A czy on podał najgorsze? Vrael, przeczytaj temat.Vrael pisze:McLusky,w przeciwieństwie do ciebie nie umiem podać najgorszych misji w T1, 2 i 3