CoSaS cz.1 "Gathering at the Inn"

Wpadnij tutaj, jeśli chcesz zapoznać się z istotnymi wiadomościami, podyskutować o najnowszych doniesieniach ze świata Thiefa oraz opatrzyć zjadliwym lub miłym komentarzem poszczególne informacje.

Jak oceniasz misję ?

Granie w tę misję jest bliskie doświadczeniu mistycznemu! Coś niesamowitego!
3
20%
Misja dorównująca oryginalnym poziomom. Bardzo dobra!
9
60%
Misja dosyć dobra, ale nie wszystkim może przypaść do gustu. Nierówny poziom.
3
20%
Misja przyzwoita, ale niczym nie zaskakuje. Przeciętniak.
0
Brak głosów
Na bezrybiu ryba rak. Możecie w to zagrać, jeśli się naprawdę bardzo nudzicie.
0
Brak głosów
Szkoda czasu na ściąganie takich śmieci. Trzymajcie się od tej misji z daleka!
0
Brak głosów
 
Liczba głosów: 15

Awatar użytkownika
Paweuek
Gniew-Amon
Posty: 1879
Rejestracja: 12 sierpnia 2002, 12:25
Lokalizacja: Cytadela

Re: CoSaS cz.1 "Gathering at the Inn"

Post autor: Paweuek »

Rozumiem, że mod ma spore wymagania sprzętowe?
Jak myślicie, pójdzie pod 380 MHz, 64 RAM?
CL poszło choć skakało w niektórych momentach (głównie w większych pomieszczeniach). Mam nadzieję, że GatI nie ma wyższych?
Obrazek
Awatar użytkownika
Nivellen
Złodziej
Posty: 2799
Rejestracja: 30 stycznia 2003, 23:21

Re: CoSaS cz.1 "Gathering at the Inn"

Post autor: Nivellen »

Paweuek pisze:Rozumiem, że mod ma spore wymagania sprzętowe?
Jak myślicie, pójdzie pod 380 MHz, 64 RAM?
CL poszło choć skakało w niektórych momentach (głównie w większych pomieszczeniach). Mam nadzieję, że GatI nie ma wyższych?
Jeśli uruchomiłeś CL, GATI pójdzie Ci napewno.
Awatar użytkownika
Paweuek
Gniew-Amon
Posty: 1879
Rejestracja: 12 sierpnia 2002, 12:25
Lokalizacja: Cytadela

Re: CoSaS cz.1 "Gathering at the Inn"

Post autor: Paweuek »

Mam nadzieję, już jest 62%

Bukary ---> co Ty gadasz? Je też mam 30 za 60 przez Wanadoo i idzie jek marzenie (a mam modem 56 kbps). Ciągnę już godzinkę i są już prawie dwie trzecie.
Obrazek
Awatar użytkownika
Nivellen
Złodziej
Posty: 2799
Rejestracja: 30 stycznia 2003, 23:21

Re: CoSaS cz.1 "Gathering at the Inn"

Post autor: Nivellen »

W naszym przypadku ( modemowcy :twisted: ) to głównie łącza i tłok na nich decyduje o szybkości transmisji.
Awatar użytkownika
Paweuek
Gniew-Amon
Posty: 1879
Rejestracja: 12 sierpnia 2002, 12:25
Lokalizacja: Cytadela

Re: CoSaS cz.1 "Gathering at the Inn"

Post autor: Paweuek »

TO trzeba iść z postępem. Trzeba sobie jakieś wspomaganie załatwić. Np. Download Acceleratorze masz 1MB w półtorej minuty. Poza tym w każdej chwili możesz przerwać połączenie i zacząć potem od miejsca, w którym skończyłeś. Fajne, nie?
Obrazek
Awatar użytkownika
Nivellen
Złodziej
Posty: 2799
Rejestracja: 30 stycznia 2003, 23:21

Re: CoSaS cz.1 "Gathering at the Inn"

Post autor: Nivellen »

Mam GetRight i jest ok. ale stałki i tak nie zastąpi. Gdyby nie te ceny...
(w AsterCity za kabel 140zł/mieś.+ instalacja ok. 400)
Awatar użytkownika
Paweuek
Gniew-Amon
Posty: 1879
Rejestracja: 12 sierpnia 2002, 12:25
Lokalizacja: Cytadela

Re: CoSaS cz.1 "Gathering at the Inn"

Post autor: Paweuek »

Tak? To teraz przygotuj się na totalny marazm: w Niemczech za jedyna dwa razy drożej połączenia (nie stałe!) jest 8 razy szybsze! 728 kbps!
Obrazek
Awatar użytkownika
Nivellen
Złodziej
Posty: 2799
Rejestracja: 30 stycznia 2003, 23:21

Re: CoSaS cz.1 "Gathering at the Inn"

Post autor: Nivellen »

:cry:
Awatar użytkownika
Mixthoor
Złodziej
Posty: 2334
Rejestracja: 12 listopada 2007, 13:15
Lokalizacja: Dojczlandia
Płeć:

Re: CoSaS cz.1 "Gathering at the Inn"

Post autor: Mixthoor »

Update 17.11.2011: Ubogaciłem nieco recenzję.

Słowo wstępu
Jedna z najdoskonalszych Fan Misji, prezentująca losy nowego bohatera, złodzieja imieniem Dante. W obliczu porażki zwrócił się on o pomoc do tajemniczej gildii zrzeszającej doskonałych złodziei. By udowodnić swoją wartość, Dante będzie musiał sprostać wyjątkowo skomplikowanemu zadaniu. Sukces misji otworzy przed nim nowe możliwości. Przygotujcie się zatem na wspaniałą historię z wyśmienitą dawką grywalności i dajcie uwieść się przepięknej oprawie melodyjno-wizualnej.

Fabuła - 5
Dante zajmuje się złodziejstwem. Ostatni okres jest dla niego zbyt ciężki. Jego kryjówka została namierzona przez Straż Miejską. Tydzień później Dante nawiązał kontakt z nowym paserem. Niestety ten został schwytany przez Mechanistów. Nie mając żadnego sensownego wyjścia, złodziej postanowił dołączyć do pewnej gildii, zwanej Kręgiem Skały i Cienia, którą przewodził Mistrz Nightfall. Jako adept, Dante otrzymał wyjątkowe zadanie...
W gospodzie "Grieving Burrick Inn" na noc zatrzymało się kilka ważnych osób, cżłonków pewnego ugrupowania, zwanego "Newmarket Scepter Owner's Association". Naszym głównym celem będzie kradzież sześciu bereł należących do tych osób. Nie będzie łatwo. Po ostatnim włamaniu do tawerny, jest ona dość silnie strzeżona. Na dodatek właściciel wykupił "ubezpieczenie od kradzieży", z którym defacto również możemy się zapoznać. Mało tego, żaden z gości nie może dowiedzieć się o nawet naszej obecności. Będziemy musieli zatem wykazać się sprytem. Najważniejszym celem jest berło maga Tybalt'a, adepta magii ognia w Bractwie Dłoni. W swym pamiętniku opisał dziwny sen, w którym wyczuł, że ktoś zamierza go obrabować. Dlatego też bacznie będzie strzegł swych dóbr. Innymi barwnymi postaciami, które będziemy musieli obrabować są Lord Leonard (właściciel firmy zabijającej burricki), Lord Pershal (członek Rady Miejskiej), Lord LeBlanc (właściciel kopalnii), Lady Velrilli (rzeźbiarka artystyczna) oraz Mistrz Stellmach (właściciel plantacji). Każda postać została bogato opisana w naszym notatniku. Z każdą wiąże się również pewien wątek i pewno zadanie...
Dla przykładu - Lord Pershal. Podczas najbliższego spotkania Rady Miasta ma zamiar przekonać ich członków o podniesieniu podatków, które zadałyby bardzo mocny cios Mistrzowi Nightfall i które prawdopodobnie zniszczyłyby jego gildię. Naszym celem będzie uniemożliwienie mu wzięcia udziału w tym spotkaniu. Dodatkowo dowiadujemy się, że jest on szczególnie uczulony na zapach Burricka. Wystosował nawet pismo w tej sprawie do właściciela gospody, który w ramach rekompensaty przygotował dla lorda butelkę zacnego wina. Wiedząc to wszystko będziemy mieli kilka sposobów, aby wypełnić cel. Inną ciekawą postacią jest oszustka Lady Velrilli, która tworzy lodowe rzeźby i sprzedaje jako kryształowe. Początkowo zauroczeni jej kunsztem klienci, przeklinają ją, gdy "kryształowe" cuda topną w promieniach wiosennego słońca. Naszym celem będzie zrujnowanie jej biznesu. Z pomocą przyjdzie nam zaprzyjaźniony kowal, Skarz.
Prócz wątku głównego i powiązanego z nim szeregu różnorodnych zadań, poznamy historię poprzedniej właścicielki gospody oraz jej dawnego narzeczonego. Sophia była szalenie zakochana w Alexandrze, który niestety nie odwzajemniał jej uczucia. Szykowali ślub - dla niej był to najszczęśliwszy dzień w życiu, on myślał tylko o jej kosztownościach. Z pamiętnika Sophii dowiemy się, że martwiła się o Alexa i bardzo zależało jej na przygotowaniach ceremonii ślubnej, która ze względu na dwa przykre wydarzenia, musiała zostać przełożona. Alexander na kartach swojego notatnika niczym szaleniec opisywał starania zrujnowania tego cudownego dnia. Finał tej historii okazał się tragiczny dla obu stron. Za koniec dodam, iż w misji poznamy historię pirata Fonga. Jest on obecnym właścicielem gospody, który dzięki wielu kontaktom, doświadczeniu oraz odrobinie sprytu, rozwinął i rozbudował interes poprzedników. W chwili obecnej tawerna tętni życiem i jest jedym z ważniejszych miejsc w Mieście. Przyciąga nie tylko bogatą klasę szlachecką. Pod głónym wejściem do gospody natkniemy się na żebraka Romero, któremu możemy pomóc dostać się do środka. Dla niego będzie to wybawienie, dla nas zaś jedna z potencjalnych możliwośći infiltracji budynku.

Grywalność - 5
Teren naszych działań jest nieduży. Wśród ogromnej ilości budynków będziemy mogli zajrzeć raptem do kilku z nich. Zdecydowanie najlepiej prezentuje się gospoda, do której będziemy mogli dostać się wieloma drogami. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby do środka zakraść się, pokonując kanały, włamując się przez okna na piętrze lub na dachu, przez komin lub po prostu - głównym wejściem. Autorzy stworzyli wspaniałą misję, w której to my decydujemy jaką drogą chcemy pójść. Ta sama zasada dotyczy zadania związanego z uniemożliwieniem Lordowi Pershalowi uczestnictwa u spotkaniu Rady Miasta. Możemy otruć przygotowane dla niego wino, wykorzystać wysokoprocentowego drinka, który ściął z nóg nawet waprawionego w boju żebraka Romara lub też wykorzystać fakt, że Lord Parshal uczulony jest na burricki. Jeden z gości jest właścicielem firmy, która sprzedaje skóry i mięso tych zwierząt. Z pewnością w jego pokoju znajdziemy coś, co zaszkodzi lordowi.
Etap ten rozegrałem już chyba z pięć razy. Za pierwszym podejściem starałem się nikogo nie ogłuszać. Po prostu zmyliły mnie hełmy strażników, które zwykle po uderzeniu wydają jedynie donośny brzęk. Dzięki temu uczucie poruszania się niczym duch było naprawdę fascynujące. Twórcy doskonale wyważyli rozgrywkę, dlatego też każdy styl gry będzie tutaj możliwy. Ekwipunek nie jest przesadzony. Mamy wszystko, co do wykonania powierzonych zadań będzie nam potrzebne. Część fantów znajdziemy zanim wejdziemy do środka gospody. Gdy zabraknie nam strzał ze zbiorniczkiem wody, możemy przeszukać pomieszczenia socjalne lub rozbić szybkę półek, w których pozostawiono parę strzał na wypadek pożaru. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, aby wyłączyć generator zasilający część pomieszczeń. Uważajmy jednak na strażnika, który przyjdzie sprawdzić, co się z nim stało. Biedak po wypadku w gospodzie ma poważne obrażenia głowy. Zdzielenie go blackjackiem nie jest najlepszym pomysłem. W misji mamy także wiele sekretnych przejść, które znacznie ułatwią nam przemieszczanie się między kondygnacjami i poszczególnymu pomieszczeniami tawerny.
Warto wspomnieć, że niektóre postacie są interaktywne. Możemy z nimi porozmawiać lub też dostarczyć im pewne przedmioty, które posuną akcję do przodu, co umożliwi nam wykonanie kolejnego kroku. Mowa tutaj o żebraku Romero, agentce gildii Sheam oraz kowalu Skarz. Z tym ostatnim uczestniczmymy nawet w "filmowowej" scenie. Jest to pewna miła odmiana i powiew świeżości w uniwersum Thief'a.

Oprawa audio-wizualna - 5
Historia Dantego rozpoczyna i kończy się wspaniałymi sekwencjami filmowymi. Zostały one stworzone na wzór orginalnych filmów z uniwersum Thief'a. Zarówno prolog jak i epilog znacząco różnią się od siebie i doskonale uzupełniają zaprezentowany w misji wątek. Po uruchomieniu etapu otwórzmy mapę i zerknijmy na nasze notatki. Wszystko wygląda przepięknie. Ręcznie malowana mapa przedstawia zarys otoczenia wokół tawerny oraz ogólny schemat pomieszczeń w środku. W notatkach znajdziemy portrety oraz krótki opis osób, które będziemy mieli przyjemność obrabować. Gdy tylko w misji dowiemy się czegoś, co pomoże nam w wykonaniu zadania związanego z daną postacią, w notatniku pod jej nazwiskiem pojawi się stosowna informacja. Dzięki temu nie pominiemy istotnych szczegółów. Projekt miasta i tawerny oraz ich szata graficzna prezentują się rewelacyjnie. Z nieba sypie puch, ulice są ośnieżone, a na gzymsach wiszą sople. Nawet, gdy Dante wskoczy do lodowatej wody w kanałach, burknie że mu zimno. Czuć ten chłód! Uliczki są niewielkie, lecz bogato zaprojektowane. Nie znajdziemy tu klaustrofobicznie maleńkich zaułków, czy okropnie wielkich i pustych przestrzeni. Przeciwnie! Ulice są po prostu bajeczne. Żałuję jedynie, że nie do każdego budynku czy mieszkania można się włamać.
Przy wyjątkowo bogatej szacie graficznej, wspaniałym projekcie tawerny, bazującym na "Gathering at the Bar" z 1999 roku oraz pięknym wykonaniu miasta, króluje wyśmienita oprawa melodyjna i dźwiękowa. Na potrzeby misji nagrano wiele sekwencji dialogowych oraz sporo nowych komentarzy. Przy tawernie spotkamy dwóch strażników miejskich, którzy narzekają na pogodę i dyskutują o nowym możliwym szeryfie. Nasz bohater, przy spotkaniach z zaprzyjaźnionym kowalem lub Sheam (reprezentantką gildii) prowadzi aktywny dialog. W wielu miejscach Dante potrafi podsumować zaistniałą sytuację trafnym komentarzem. W gospodzie posłuchamy rozmowy fenomenalnego kapitana Fonga z Joshuą. Jako, że Fong był piratem, w jego słowa wkrada się charakterystyczne "arrrrr" czy "jarrrrr". Najbardziej rozbawiło mnie, gdy wrzasnął "yo-ho-ho in the bottle of rum" - po prostu mistrzostwo! Genialnie wypada żebrak Romero, który niewyraźnie brzdękoli coś pod nosem. Gdy tylko mu pomożemy, serdecznie nam podziękuje, a potem i tak nachleje się do nieprzytomności. Naturalnie goście także tawerny mają własne kwestie mówione. Również i one zostały perfekcyjnie nagrane. Dzięki temu, każda z zaprezentowanych postaci jest wyjątkowa i ... prawdziwa. Na koniec wspomnę o wyjątkowo relaksującej melodii w tle, która od samego początku rozgrywki otula nasze uczy. Doskonała robota!

Ogólna ocena: 5.0
-----------

Plusy:
- wspaniała, wciągająca fabuła wokół gildii zwanej Kręgiem Skały i Cienia
- bogato zaprezentowane postacie, które przyjdzie nam obrabować
- sekwencje filmowe rozpoczynające i kończące misję
- interesujące zadania główne, wiele zadań opcjonalnych
- przepiękna oprawa wizualna z przemyślanym projektem tawerny
- doskonale nagrane dialogi, wyśmietnite komentarze
- szeroki wachlarz możliwości włamania się do gospody
- pomysł z szerokim wykorzystaniem notatnika
- interakcja z różnorodnymi postaciami
- dowolny styl gry (prócz zabijania oczywiście)

Minusy:
- możliwość ogłuszania strażników w helmach bojowych
- interakcja z kowalem Skarzem czasem kończy się błędem
- wiele drobnych błędów, o których autorzy ostrzegają w opisie misji

-----------

Skala ocen
1 - beznadziejnie
2 - słabo
3 - przeciętnie
4 - bardzo dobrze
5 - wyśmienicie
Ostatnio zmieniony 17 listopada 2011, 14:58 przez Mixthoor, łącznie zmieniany 3 razy.
bari
Paser
Posty: 204
Rejestracja: 21 lutego 2004, 12:05
Lokalizacja: wa-wa

Re: CoSaS cz.1 "Gathering at the Inn"

Post autor: bari »

Mixthoor, jesteś świetnym recenzentem :wes , dzięki Tobie już powracam to tej fm-ki którą kiedyś ...dawno temu....nie skończyłem :kwd
Awatar użytkownika
Mixthoor
Złodziej
Posty: 2334
Rejestracja: 12 listopada 2007, 13:15
Lokalizacja: Dojczlandia
Płeć:

Re: CoSaS cz.1 "Gathering at the Inn"

Post autor: Mixthoor »

Dziękuję, wszelkie uwagi oraz słowa krytyki również mile widziane ;)

PS.
W końcu znalazłem czas, aby odświeżyć starego dobrego Thief'a. Zostało mi do przejrzenia ponad 390 archiwa FM'ek (ok. 10,4 GB) do Metal Age. Obecnie rozpracowuję kampanię "When still...", ale o tym wspomnę w innym wątku.
Awatar użytkownika
SPIDIvonMARDER
Garrett
Posty: 5183
Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
Płeć:
Kontakt:

Re: CoSaS cz.1 "Gathering at the Inn"

Post autor: SPIDIvonMARDER »

Z pewną nostalgią czyta się dawne wspominki userów, że musieli zostawiać ściąganie na noc...
Mi to zabrało parę sekund... ;)


Ok. Może nie uwierzycie, ale nigdy nie grałem w Cosas i teraz widzę, że niemało straciłem. Przede wszystkim nigdy nie doświadczę poczucia nowości i nowatorstwa w tej FMce, gdyż w 2021 jej nowatorskość jest już kwestionowalna. Zatem trochę żałuję.
W swoim czasie Gathering musiało być rewolucją, o czym mówią Wasze dawne posty.


Z pewnością to nadal dobra misja z bardzo rozwiniętą fabułą i piękną oprawą. przede wszystkim filmiki i dzisiaj robią wrażenie. Podoba mi się też względna swoboda gry, choć biorąc pod uwagę malutką mapę, to nie jest to aż tak wyczuwalne. Świetny pomysł z "interaktywną" mapą, na której pojawiają się notatki. Fajnie, że nagrano nowe kwestie dialogowe.

Równocześnie nie podoba mi się pomysł z brakiem wytrychów i koniecznością użycia przemocy, aby dostać się do paru miejsc. Ogólnie FMka też nie kopie swoją obszernością, ale to poniekąd również pewien znak czasów. Dawniej nie było takiej mocy obliczeniowej.

PODSUMOWANIE
Ocena: 9
Grywalność: 9
Audio: 9
Video: 9

Plusy: nadal imponuje oprawą, klimat, swoboda, świetne questy
Minusy: nieduża, konieczność użycia przemocy wobec szyb
Obrazek
ODPOWIEDZ