Strona 1 z 3

Za co właściwie tak kochamy Thiefa?

: 14 lipca 2006, 20:37
autor: Claudius
Skoro inni mają co najmniej jeden temat w którym można się wypowiadać na dany temat to ja też.

Za co tak właściwie wszyscy kochamy Thiefa?
Ja na przykład za fabułę i klimat.

A wy?

Re: Za co właściwie tak kochamy Thiefa?

: 14 lipca 2006, 22:38
autor: nottis
Ja kocham za wszystko!


Za dźwięk- rewelacyjna ścieżka dźwiękowa! Począwszy od motywu muzycznego, przez odgłosy otwieranego kluczem zamka i kroków po pokrytej płytkami posadzce aż po ciekawy dźwięk na początku każdej misji (gdy lądujemy już na miejscu)...

Za klimat- troszkę przejmującego strachu, który podsyca atmosferę, tajemnicze miejsca, no i to poczucie, że np. być może jesteś jedynym żywym, gdy wędrujesz przez opuszczoną katedrę


Za teksturki- można się rozkochać w tych dziwacznych figurkach, w latarniach ulicznych, w witrażach, krzesłach, wodzie, pokryciach ścian

Za fabułę i świat przedstawiony w grze (jak w utworze epickim :P )- za to chyba najbardziej- kochany kult młota, troszkę pogaństwa, wszystko w witrażach, symbolach... Fabuła w tej grze ma to coś... W T1 na początku jest spokojnie, niby nic dziwnego nie wyczuwamy, chociaż coś zaczyna się kręcić, a w końcu takie BANG! i... nie można się oderwać ;)

Za cutscenki- przyznaję się- kocham przerywniki filmowe w Thiefie

Re: Za co właściwie tak kochamy Thiefa?

: 15 lipca 2006, 09:32
autor: Bishop
Za świat prrzedstawiony: świat przypominający średniowiecze z wynalazkami zastosowaniu współczesnym (głowy, roboty)

Za zakon Hammerytów: ekipa jest genialna

Za głos Garretta


Sztepek pisze:a dźwięk- rewelacyjna ścieżka dźwiękowa! Począwszy od motywu muzycznego
właśnie, ma ktosm oże link do całego tego kawałka z intra?

i nie będe się powtarzał że za klimat i muzyke, bo to oczywiste.

Re: Za co właściwie tak kochamy Thiefa?

: 15 lipca 2006, 10:47
autor: nottis
Był link na ThiefAge, ale teraz już nie działa... Niestety...

I w ramach offtopu:

Fajny Khajiit na avatarze ;)

Re: Za co właściwie tak kochamy Thiefa?

: 15 lipca 2006, 10:53
autor: marek
ja kocham od pierwszej części za dźwięk i klimat (pierwsza gra FPP, w której po odgłosach można bylo stwierdzić gdzie stoi strażnik, w jakiej odległości, ilu jest strażników - i to nawet przez drzwi!), oraz za ... oryginalność - pierwsza gra FPP niepolegająca na zabijaniu

Re: Za co właściwie tak kochamy Thiefa?

: 15 lipca 2006, 13:33
autor: Azirek
Bishop stąd możesz sobie ściągnąć muzykę z gry.

Re: Za co właściwie tak kochamy Thiefa?

: 15 lipca 2006, 20:49
autor: Bishop
Wielkie dzięki. Tego szukałem.

teraz mały offtopic: kto wie z kąd wziąć głosy z gry? chodzi mi głównie o teksty robotów.

Re: Za co właściwie tak kochamy Thiefa?

: 16 lipca 2006, 09:12
autor: Vrael
Sztepek pisze:Ja kocham za wszystko!


Za dźwięk- rewelacyjna ścieżka dźwiękowa! Począwszy od motywu muzycznego, przez odgłosy otwieranego kluczem zamka i kroków po pokrytej płytkami posadzce aż po ciekawy dźwięk na początku każdej misji (gdy lądujemy już na miejscu)...

Za klimat- troszkę przejmującego strachu, który podsyca atmosferę, tajemnicze miejsca, no i to poczucie, że np. być może jesteś jedynym żywym, gdy wędrujesz przez opuszczoną katedrę


Za teksturki- można się rozkochać w tych dziwacznych figurkach, w latarniach ulicznych, w witrażach, krzesłach, wodzie, pokryciach ścian

Za fabułę i świat przedstawiony w grze (jak w utworze epickim )- za to chyba najbardziej- kochany kult młota, troszkę pogaństwa, wszystko w witrażach, symbolach... Fabuła w tej grze ma to coś... W T1 na początku jest spokojnie, niby nic dziwnego nie wyczuwamy, chociaż coś zaczyna się kręcić, a w końcu takie BANG! i... nie można się oderwać

Za cutscenki- przyznaję się- kocham przerywniki filmowe w Thiefie
Zgadzam się w całej rożciągłości. I jeszcze jedno dodam od siebie: za klimat poziomów w T1 i T2(głównie T2 hyhyhy:-) ), za texty robotów, za szaleństwo Karrasa, za łódź podwodną Cetus Amicus i latarnię morską... Ech, długo by wymieniać...No i głos Garretta!

Re: Za co właściwie tak kochamy Thiefa?

: 17 lipca 2006, 11:23
autor: Johnny1906
Kocham go za ten klimaaaat. Po prostu zwala z nóg. Jeszcze do tego głos Garreta. Plus super niebanalna fabuła. Właściwie wszystko za co go tak kocham już zostało wymienione we wcześniejszych postach.

Re: Za co właściwie tak kochamy Thiefa?

: 18 lipca 2006, 18:15
autor: Angua
Pierwsze, co zwaliło mnie z nog w Thiefie, to były dźwięki i tekstury. Dźwięki były i sa niesamowite - zwykłe pogwizdywanie przechodzacego za rogiem straznika potrafi przyprawić o zawał, a nad urodą i malowniczością róznych miejsc tez długo można sie rozpisywac. Kolejny wielki atut gry to fabuła - pomysl świata opartego na walce dwóch przeciwstawnych sił: chaosu i porzadku, natury i cywilizacji; w sumie nic nowego, ale podane jest w taki sposób, jak nigdy przedtem. No i uwielbiam Thiefa za Garretta ;)

Re: Za co właściwie tak kochamy Thiefa?

: 18 lipca 2006, 18:59
autor: Flack
Angua pisze:chaosu i porzadku
Kto reprezentuje Chaos, a kto porzadek =o?

Re: Za co właściwie tak kochamy Thiefa?

: 18 lipca 2006, 19:17
autor: marek
porządek to pewnie Keepers - dbają aby panowała równowaga ;)
a chaos to ... nie wiem

Re: Za co właściwie tak kochamy Thiefa?

: 18 lipca 2006, 19:26
autor: grim_reaper
Marek pisze:a chaos to ... nie wiem
Jak to nie wiem? Poganie chyba, nie :P ? I te wszystkie stwory Trickstera, cała ta jego zgraja śmiesznych małpek, rakoludów itp. rozwrzeszczanych niszczycieli :-D

A porządek panuje także niejako u Młotodzierżców i Mechanistów, w końcu to zakony :) .

Re: Za co właściwie tak kochamy Thiefa?

: 18 lipca 2006, 19:29
autor: Flack
Nie zgadzam sie z takim widzeniem swiata w barwach czarny albo bialy. Jest szaro jak u Sapkowskiego i nie mozna jednoznacznie podprowadzac frakcji pod jakies kategorie.
(Autor felietonu jest niezaleznym recenzentem).

Re: Za co właściwie tak kochamy Thiefa?

: 18 lipca 2006, 19:55
autor: grim_reaper
Ja też nie lubię generalizować i zawężać sobie pola widzenia, ale to były tylko przykłady do tego, co Angua napisała :chy. Sapkowski to niech lepiej skończy to "Lux perpetua" bo niedługo zapomnę o czym pisał :P:. Sorry za offtopic.

Re: Za co właściwie tak kochamy Thiefa?

: 18 lipca 2006, 20:08
autor: marek
grim_reaper pisze:Jak to nie wiem? Poganie chyba, nie Razz ? I te wszystkie stwory Trickstera, cała ta jego zgraja śmiesznych małpek, rakoludów itp. rozwrzeszczanych niszczycieli Very Happy
poganie nie reprezentują chaosu tylko zupelnie inny porządek, tak samo jak młoty

Re: Za co właściwie tak kochamy Thiefa?

: 18 lipca 2006, 20:24
autor: grim_reaper
Marek pisze:zupelnie inny porządek
Jak zwał, tak zwał, a na jedno wychodzi. Spójrz na to obiektywnie ;).

Re: Za co właściwie tak kochamy Thiefa?

: 18 lipca 2006, 20:58
autor: Flack
Sheesh! Sapkowski. Jak jest taki madry to niech zostanie kupcem, a nie ksiazki bedzie pisal.

Re: Za co właściwie tak kochamy Thiefa?

: 18 lipca 2006, 22:29
autor: Kethoth
Trickster jest bogiem natury i chaosu. (nazwa jego świata to Maw of Chaos) Jego wyznawcy są dzikimi anarchistami. Można interpretowac frakcje w ten sposób: poganie - chaos, młoty - prawo, opiekunowie - równowaga.

Re: Za co właściwie tak kochamy Thiefa?

: 19 lipca 2006, 12:58
autor: eLPeeS
Poganie - Samoobrona, Młoty - PiS, Opiekunowie - hmmm... LPR :-)

PS Sorry za offtop ale nie mogłem sobie darować tej analogii

Re: Za co właściwie tak kochamy Thiefa?

: 19 lipca 2006, 15:47
autor: Bishop
eLPeeS pisze:Opiekunowie - hmmm... LPR
Ja bym raczej Keepersów porównał do Parti Korwina Mikkego...znaczy UPR :-D

Re: Za co właściwie tak kochamy Thiefa?

: 19 lipca 2006, 19:11
autor: Angua
Kethoth pisze:Trickster jest bogiem natury i chaosu. (nazwa jego świata to Maw of Chaos) Jego wyznawcy są dzikimi anarchistami. Można interpretowac frakcje w ten sposób: poganie - chaos, młoty - prawo, opiekunowie - równowaga.
Tak tez to widzę... dom Constantine'a, Maw of Chaos - te miejsca nawet wygladem kojarza sie z chaosem, w odróżnieniu od świątyń Hammerytów. Istotą przyrody jest dążenie do rozmaitości, różnorodności, a to z reguły oznacza brak "porządku" w ludzkim rozumieniu tego słowa - wystarczy pospacerować po naturalnym lesie, żeby dostrzec, jak różni sie od sztucznego nasadzenia.
Działalnosc Hammerytów oznacza przyjęcie pewnych ścisłych regul postępowania, obejmuje tez ujarzmianie przyrody i naginanie jej do tych reguł, jest więc przeciwstawieniem "chaosu" z punktu widzenia ludzi. Konsekwencje przeginania w tą stronę były widoczne w TMA, z kolei pozwolić siłom przyrody na opanowanie świata jest równoznaczne z zagłada wszystkiego, co większosci ludzi jest niezbędne do życia, a nie wiadomo, czy nawet Pogan Trickster by oszczedził...
Nie użylam słowa "chaos" w znaczeniu negatywnym; przyroda tez rządzi sie swoimi prawami, ale czesto wykraczają one poza nasze rozumienie, a na pewno poza rozumienie przeciętnego mieszkańca Miasta. Dlatego świat Trickstera jawi sie jako swiat chaotyczny.

Re: Za co właściwie tak kochamy Thiefa?

: 02 sierpnia 2006, 20:16
autor: Dżordż
Kocham Thiefa za te nieprzespane noce, spędzone na uganianiu się po nawiedzonych katedrach i opuszczonych miastach... b. podobały mi się też cytaty z książek Młotów :) no i ten odgłos który wydawały zombi - "ghhh, eEeE!..." :DDD

Re: Za co właściwie tak kochamy Thiefa?

: 03 sierpnia 2006, 18:33
autor: Dziarsky
Moja luba zawsze mnie pyta za co ją kocham. Trochę z wygody ale zawsze szczerze odpowiadam jej zawsze: Za wszystko.

Tak samo jest tutaj. Thiefa kocham za wszystko :)

Re: Za co właściwie tak kochamy Thiefa?

: 01 lipca 2007, 15:42
autor: Samira
Za co kocham Thiefa?
To oczywiste...

Za to, że nei jest to kolejna nawalanka w stylu "Weź broń, wyrżnij wszystkich i idź do domu na herbatę".
Za to, że głównym bohaterem jest ten cyniczny Garrett, mistrz złodziei.
Za to, że całosć odbywa się w mrocznym świecie, pełnym niezwykłych.... postaci.
Za to, że w Thiefie są za równo nizwykłe, jak i całkiem przyziemne sytuacje.
Za to, że tam nawet najzwyklejszy strażnik miejski może byćśmiertelnym zagrożeniem.

A przede wszystkim za to, że Thief jest pełen złodziejstwa, skradania się i robienia na złość bogatym mieszkońcom miasta :D