Zasady savoir- vivre.

Zajrzyj tutaj, jeśli masz ochotę pogawędzić, poplotkować i wtrącić swoje trzy grosze do dyskusji na tematy niemające wiele wspólnego z Thiefem.

Moderator: Bruce

Awatar użytkownika
conceinted
Ożywieniec
Posty: 113
Rejestracja: 13 stycznia 2009, 17:57
Lokalizacja: Darłowo

Zasady savoir- vivre.

Post autor: conceinted »

Tutaj będziemy pisać o zasadach, które znamy. Mogą to być zasady dobrego zachowania przy stole, bądź na randce, różne. Więc ja zacznę...

Jak wybrać wino?
- Do ryb, cielęciny, kurczaka, indyka, pasztetu, ozorków, wątróbek, szparagów, makaronów, zielonego groszku, fasolki podaje się BIAŁE WINO.

- Do drobiu pieczonego, gęsi, kaczki, mięs pieczonych ciemnych, szynki, polędwicy, salami, cynadrów i wątróbek podaje się WINA CZERWONE, WYTRAWNE I PÓŁWYTRAWNE.

- Do serów twardych podaje się WINA CZERWONE, najlepiej WYTRAWNE BURGUNDZKIE, lub CZERWONE PÓŁSŁODKIE, AROMATYCZNE PORTO.

- Do serów, ciast, biszkoptów, herbatników, tortów, owoców, orzeszków i czarnej kawy podaje się WINA DESEROWE PÓŁSŁODKIE, SŁODKIE, LIKIEROWE, a także MIODY PITNE.

- Jedynym winem uniwersalnym, które można pić o każdej porze dnia i nocy i do każdego posiłku, jest WYTRAWNY I PÓŁWYTRAWNY SZAMPAN. PÓŁSŁODKI I SŁODKI podaje się do deserów, owoców, lodów, orzeszków lub migdałów.

Jeśli macie jakieś ciekawe wiadomości na ten temat to zapraszam do wypowiadania się :)
"Keep your friends close, but keep your enemies closer" V.Corleone
www.zgoda.eu/ekogroszek
Awatar użytkownika
BodomChild
Złodziej
Posty: 2419
Rejestracja: 15 maja 2006, 23:32
Lokalizacja: Pabianice

Re: Zasady savoir- vivre.

Post autor: BodomChild »

Moją ulubioną zasadą jest to, że lekceważę zasady, które mi nie odpowiadają :luk .

Wiecie, że kiedy widzimy człowieczka, który właśnie coś konsumuje to nie powinniśmy mówić "smacznego"? :niepowiem I co z tego? I tak mi wszyscy "smacznegują" jak coś wpieprzam.

(Powiedział BodomChild z ustami pełnymi jedzenia, dzwoniąc łyżeczką o filiżankę w trakcie mieszania herbaty i dłubiąc przy okazji w nosie)
PAŃSTWO POLSKIE ODZYSKUJE GODNOŚĆ
Awatar użytkownika
SPIDIvonMARDER
Garrett
Posty: 5184
Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
Płeć:
Kontakt:

Re: Zasady savoir- vivre.

Post autor: SPIDIvonMARDER »

Zasady obchodzenia się z bronią palną (a nuż się to komuś przyda? xD). Podobne obowiązują w ASG i paintballu
1. Broń naładowana (lub nie wiemy, czy jest naładowano/rozładowana) zawsze trzymamy lufą do góry
2. Broń odbezpieczamy tylko w czasie strzelania.
3. Broń podajemy drugiej osobie tylko zabezpieczoną. Karabin podajemy pionowo, pistolet kolbą.
4. Palec na spuście trzymamy tylko w chwili oddawania strzału. W czasie celowania itd tuż obok spustu, w czasie innych czynności daleko od spustu.
5. W czasie strzelania zamykamy to oko, do którego strony NIE jest przyłożona broń.
6. Strzelamy tylko w kierunku kulochwytu
7. Strzelamy tylko wtedy, gdy mamy pewność, że nikt nie znajduje się na linii strzału i obok niej.
8. Nigdy nie patrzymy do lufy, gdy broń jest złożona
9. Poza okresem strzelania trzymamy broń rozładowaną, tak samo magazynki.
10. W czasie strzelania kolbę należy przyłożyć do dołka strzeleckiego w ramieniu.
11. Pamiętaj, że nabój może być wprowadzony do komory nabojowej, czyli broń może być nabita BEZ MAGAZYNKA!
12. Oczywiście, strzelamy tylko do celów nie rykoszetujących i... nie żywych :P Czyli nie do ludzi i zwierząt, do roślin lepiej też nie.
Ostatnio zmieniony 20 kwietnia 2009, 12:17 przez SPIDIvonMARDER, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Awatar użytkownika
Nivellen
Złodziej
Posty: 2799
Rejestracja: 30 stycznia 2003, 23:21

Re: Zasady savoir- vivre.

Post autor: Nivellen »

SPIDIvonMARDER pisze: (...)Pamiętaj, że nabój może być wprowadzony do magazynka, czyli broń może być nabita BEZ MAGAZYNKA!
Chodziło Ci oczywiście o komorę nabojową :P
Jeśli lubisz mroczne tajemnice i zamki...
Zapraszam do obejrzenia zrzutów z powstającej Fanmisji
Awatar użytkownika
SPIDIvonMARDER
Garrett
Posty: 5184
Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
Płeć:
Kontakt:

Re: Zasady savoir- vivre.

Post autor: SPIDIvonMARDER »

O fakt, poprawiłem :P
Obrazek
Awatar użytkownika
BodomChild
Złodziej
Posty: 2419
Rejestracja: 15 maja 2006, 23:32
Lokalizacja: Pabianice

Re: Zasady savoir- vivre.

Post autor: BodomChild »

Jak coś o broni, to od razu przypomina mi się impreza kiedy kumpel po pijaku prawie postrzelił mnie z wiatrówki.

To nie było zgodne z zasadami savoir-vivre :x .
PAŃSTWO POLSKIE ODZYSKUJE GODNOŚĆ
Awatar użytkownika
Paweuek
Gniew-Amon
Posty: 1879
Rejestracja: 12 sierpnia 2002, 12:25
Lokalizacja: Cytadela

Re: Zasady savoir- vivre.

Post autor: Paweuek »

@BodomChild - Jest taka sympatyczna odzywka:

-Smacznego!
-Co głodnemu do tego? ^^
Obrazek
Awatar użytkownika
grim_reaper
Egzekutor
Posty: 1871
Rejestracja: 08 marca 2005, 22:31

Re: Zasady savoir- vivre.

Post autor: grim_reaper »

"And then there's THIS asshole..."
Zobacz, w co jeszcze gram:
•••Mój profil na Steamie!•••
Awatar użytkownika
Black_Fox
Szaman
Posty: 1015
Rejestracja: 23 września 2006, 11:54
Lokalizacja: The City

Re: Zasady savoir- vivre.

Post autor: Black_Fox »

f00d

# ziemniaków nie kroimy nożem! rozdrabniamy je widelcem, możemy je nawet podzióbać, ale nie nożem!

# nie polewamy ziemniaków sosem, tylko mięso!

# nie nabieramy jedzenia na talerz ani ogromnie dużo, ani śmiesznie mało!

# serwetę płócienną kładziemy na udach i kolanach, nie wycieramy nią ust! - od tego jest serwetka bibułkowa; po skończonym posiłku serwetę płócienną zostawiamy lekko zmiętą po lewej stronie talerza!

restauracja

# do stolika pierwszy idzie kelner; oraz dalej (w kolejności) za nim: mężczyzna, kobieta i na końcu dziecko;

# jeżeli skończyliśmy posiłek, ale chcemy dokładkę, sztućce opieramy na brzegach talerza - kelner to zauważy i zmieni nam naczynie na czyste (szwedzki stół);

# jeżeli skończyliśmy posiłek na dobre, sztućce odkładamy na talerz - kelner zabiera naczynie ( z reguły pyta też o dolewkę wina - i jeżeli nie podchodzi znaczy, że macie go jeszcze sporo - oczywiście są wyjątki od reguły);

# banany jemy sztućcami (wymaga wprawy);

# jeżeli dostaniemy owoce i misę z wodą, należy wrzucić doń całość i wypłukać, po czym wylać na plażę - tylko nie zamaszyście! delikatnie... ale pewnie - [są restauracje plażowe...]

# kraba można jeść rękami, krewetki też;

kawiarnia

# facet - w miarę możliwości - odsuwa krzesełko kobiecie (pomaga usiąść);

# po wymieszaniu napoju łyżeczką, nie oblizujemy jej! opieramy/kładziemy ją na brzegu talerzyka filiżanki;

# z wysokich szklanek pijemy słomką, nie bezpośrednio z naczynia (nie mylić z kuflem);

codzienność

# ogólnie przepuszcza się kobiety przez drzwi, ale jeżeli sytuacja jest niepewna (tłum etc.) mężczyzna idzie pierwszy (a la lodołamacz :P);

# lustro w windzie służy do dyskretnego poprawienia krawatu/fryzury, zobaczenia czy nie umazaliśmy się, ale NIE do malowania się czy zakładania krawatu; ewentualnie może posłużyć do puszczenia oczka dla ponętnej pani; ;)

# nie wylewamy na siebie hektolitrów perfum; pomyśl co musi czuć taki biedak gdy stoi obok ciebie w zatłoczonym autobusie;

---

O banalnych rzeczach jak: nie mlaskać, nie trzymać łokci na stole nie wspominam... Wypisałem to co pamiętam i to co może się Wam przydać.

[ Dodano: Pon 20 Kwi, 2009 21:37 ]
A i maniera ode mnie (nie znajdziecie jej w kanonie savior vivre):

Nie zawracać ludziom dupy gdy sprawa tego nie wymaga.

Maniery manierami, ale jest też jeszcze coś takiego jak logika i *domyślunek*. ;)
- And...
- Remember to pick pocket of the party guests?
Awatar użytkownika
Leming
Złodziej
Posty: 2565
Rejestracja: 17 stycznia 2005, 10:16
Lokalizacja: Statua postępu

Re: Zasady savoir- vivre.

Post autor: Leming »

Podczas wielkiego rodzinnego obiadu pan domu zauważa, że jeden z gości konsumuje rybę przy pomocy noża i widelca, zamiast jak obyczaj nakazuje przy pomocy dwóch widelców. Toż to wielka fopa. Postanowił go dyskretnie nakierować na właściwy obyczaj opowiadając taką oto historię:
"Pewien rybak na łowisku wyciągał sieci i wciągnął na pokład wieloryba. A że wieloryb był wielki i ciężki to przechylił łódkę na tyle, że wszystkie harpuny powypadały za burtę. Rybak nie stracił zimnej krwi, pobiegł pod pokład w poszukiwaniu jakiejś broni. Jedyne co mu się udało znaleźć to para sztućców. Wybiegł zatem na pokład i trzymając w jednej ręce widelec a w drugiej nóż zaczął wykonywać nimi ruchy obronne przed wielką bestią. Na to wieloryb zwraca się do niego - no coś pan? Do ryby z nożem?".
Wszyscy biesiadnicy wybuchnęli śmiechem, gdyż doskonale zrozumieli aluzję. Tymczasem pan od noża i widelca ze stoickim spokojem mówi:
"Pańska historia nie trzyma się kupy. Przecież wieloryb to nie ryba tylko ssak".
Kupię Azjatkę - najlepiej Japonkę (może być używana)

Suma całkowitej ilości Informacji we Wszechświecie jest stała i jest równa 0 (zero)
Awatar użytkownika
SPIDIvonMARDER
Garrett
Posty: 5184
Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
Płeć:
Kontakt:

Re: Zasady savoir- vivre.

Post autor: SPIDIvonMARDER »

Chciałbym jeszcze dodać:
-Sztućce ułożone równolegle na środku talerza - kelner nam go zabiera (znak, że skończyliśmy posiłek)
-Sztućce ułożone na krzyż - nie zabierać talerza, robimy jedynie małą przerwę.
Obrazek
Awatar użytkownika
eLPeeS
Garrett
Posty: 3879
Rejestracja: 21 października 2004, 15:55

Re: Zasady savoir- vivre.

Post autor: eLPeeS »

Grunt to nie dolewać do whisky/whiskey żadnej pepsi/coli czy innych napojów. O ile jeszcze ujdzie to z jakąś najtańszą bejcą gdzie chcemy zamaskować wstrętny smak napojem (tylko że wtedy po co pić jakieś ścierwo) o tyle dolewanie czegokolwiek (poza wodą) do lepszej łychy to zwykłe bezeceństwo. Nie wspominając już o tym że zamawiając w knajpie takiego "drinka" zamiast np. Black Labela naleją do szklanki 3x tańszego Passporta i już po smaku nie odróżnisz ;)
"I'm the best there is at what I do, but what I do best isn't very nice."
Awatar użytkownika
BodomChild
Złodziej
Posty: 2419
Rejestracja: 15 maja 2006, 23:32
Lokalizacja: Pabianice

Re: Zasady savoir- vivre.

Post autor: BodomChild »

Black_Fox pisze:# facet - w miarę możliwości - odsuwa krzesełko kobiecie (pomaga usiąść);
Czasami to nie dziwię się feministkom, kobieta jest jakaś upośledzona, że wszystko jej trzeba na siłę ułatwiać?
Black_Fox pisze:# ogólnie przepuszcza się kobiety przez drzwi
Podobnie.

W dzisiejszych czasach to oznaka albo frajerstwa albo męskiego szowinizmu, wybierajcie co wam bardziej pasuje.

W ogóle po co ludziom ta cała etykieta? Zachowujmy się normalnie, jak ktoś lubi kroić rybę nożem to niech kroi :luk .
PAŃSTWO POLSKIE ODZYSKUJE GODNOŚĆ
Awatar użytkownika
SPIDIvonMARDER
Garrett
Posty: 5184
Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
Płeć:
Kontakt:

Re: Zasady savoir- vivre.

Post autor: SPIDIvonMARDER »

Tak, ale powinna być jakaś granica. Wszak to kulturą człowiek różni się od zwierząt. Mnie osobiście sprawia przyjemnosć bycie gentlemanem i odsuwanie krzeseł, otwieranie drzwi, noszenie ciężarów. Dlaczego? Oprócz jakiejś małej wdzięczności mogę się też lekko dowartościować... i poczuć romantycznie :D

Kobieta pomimo faktu że zazwyczaj jest słabsza fizycznie od mężczyzny i mniejsza od niego... to nie ukrywajmy, że faktycznie, poradzi sobie z krzesłem/płaszczem/drzwiami. Ale...
Ale przecież taka etykieta jest piękna!
Obrazek
Awatar użytkownika
BodomChild
Złodziej
Posty: 2419
Rejestracja: 15 maja 2006, 23:32
Lokalizacja: Pabianice

Re: Zasady savoir- vivre.

Post autor: BodomChild »

SPIDIvonMARDER pisze:Tak, ale powinna być jakaś granica.
Keine grenzen!!! :o
SPIDIvonMARDER pisze:Wszak to kulturą człowiek różni się od zwierząt
Kultura jest raczej cechą charakterystyczną zwierzęcia zwanego człowiekiem, która odróżnia go od innych zwierząt :P . Choć nie wszystkie osobniki ją mają.
SPIDIvonMARDER pisze:Dlaczego? Oprócz jakiejś małej wdzięczności mogę się też lekko dowartościować... i poczuć romantycznie :D
He he, to oczywiste, że to pomaganie kobiecie we wszystkim to próba zwrócenia na siebie uwagi a w finale zaciągnięcia jej do łóżka. Po kilku latach ślubu żona może sobie ścięgna pozrywać nosząc zakupy i nikt jej nie pomoże ;) .

SPIDIvonMARDER pisze:Ale przecież taka etykieta jest piękna!
Jaka? Przepuszczanie przez drzwi czy jedzenie ryby dwoma widelcami? :))
PAŃSTWO POLSKIE ODZYSKUJE GODNOŚĆ
mystics
Paser
Posty: 234
Rejestracja: 11 listopada 2008, 12:38
Lokalizacja: Czeluści piekła

Re: Zasady savoir- vivre.

Post autor: mystics »

BodomChild pisze:
Black_Fox pisze:# facet - w miarę możliwości - odsuwa krzesełko kobiecie (pomaga usiąść);
Czasami to nie dziwię się feministkom, kobieta jest jakaś upośledzona, że wszystko jej trzeba na siłę ułatwiać?
Black_Fox pisze:# ogólnie przepuszcza się kobiety przez drzwi
Podobnie.

W dzisiejszych czasach to oznaka albo frajerstwa albo męskiego szowinizmu, wybierajcie co wam bardziej pasuje.
Lol?

Co to za podejście?

Frajersko jest.. tak mówić. ;]

W ogóle po co ludziom ta cała etykieta? Zachowujmy się normalnie, jak ktoś lubi kroić rybę nożem to niech kroi :luk .
Co do krojenia nożem, widelcem to jak kto lubi, ale tu mówimy o savoir- vivre tak jak głosi temat(!) i jak komuś nie pasuje to nie musi tego czytać i się głupio wypowiadać.

Bez obrazy. No, ale zastanów się co piszesz..
SPIDIvonMARDER pisze:Tak, ale powinna być jakaś granica. Wszak to kulturą człowiek różni się od zwierząt. Mnie osobiście sprawia przyjemnosć bycie gentlemanem i odsuwanie krzeseł, otwieranie drzwi, noszenie ciężarów. Dlaczego? Oprócz jakiejś małej wdzięczności mogę się też lekko dowartościować... i poczuć romantycznie :D

Kobieta pomimo faktu że zazwyczaj jest słabsza fizycznie od mężczyzny i mniejsza od niego... to nie ukrywajmy, że faktycznie, poradzi sobie z krzesłem/płaszczem/drzwiami. Ale...
Ale przecież taka etykieta jest piękna!
Spidi, tak trzymaj. :ok
Życie ciągle uświadamia nas, jak mało o nim wiemy..
Awatar użytkownika
Spidey
Poganin
Posty: 727
Rejestracja: 18 marca 2009, 14:17

Re: Zasady savoir- vivre.

Post autor: Spidey »

BodomChild pisze:
Black_Fox pisze:# facet - w miarę możliwości - odsuwa krzesełko kobiecie (pomaga usiąść);
Czasami to nie dziwię się feministkom, kobieta jest jakaś upośledzona, że wszystko jej trzeba na siłę ułatwiać?
Black_Fox pisze:# ogólnie przepuszcza się kobiety przez drzwi
Podobnie.

W dzisiejszych czasach to oznaka albo frajerstwa albo męskiego szowinizmu, wybierajcie co wam bardziej pasuje.

W ogóle po co ludziom ta cała etykieta? Zachowujmy się normalnie, jak ktoś lubi kroić rybę nożem to niech kroi :luk .
Ty chyba kobiet nie lubisz, co :hyh
Kobieta ma się czuć przy mężczyźnie jak dama - przynajmniej ja tak zostałem wychowany.
W oczach wielu pewnie jestem frajerem czy szowinistą [ <--- jest taki wyraz? :ndo ], ale co mnie obchodzi co myślą inni :ok
Człowiek, który uczy się tylko tego, co inni już wiedzą, podobny jest w ignorancji do osoby, która nie uczy się w ogóle.        ~Kronika Pierwszego Wieku
Awatar użytkownika
SPIDIvonMARDER
Garrett
Posty: 5184
Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
Płeć:
Kontakt:

Re: Zasady savoir- vivre.

Post autor: SPIDIvonMARDER »

BodomChild pisze:
SPIDIvonMARDER pisze:Tak, ale powinna być jakaś granica.
Keine grenzen!!! :o
SPIDIvonMARDER pisze:Wszak to kulturą człowiek różni się od zwierząt
Kultura jest raczej cechą charakterystyczną zwierzęcia zwanego człowiekiem, która odróżnia go od innych zwierząt :P . Choć nie wszystkie osobniki ją mają.
SPIDIvonMARDER pisze:Dlaczego? Oprócz jakiejś małej wdzięczności mogę się też lekko dowartościować... i poczuć romantycznie :D
He he, to oczywiste, że to pomaganie kobiecie we wszystkim to próba zwrócenia na siebie uwagi a w finale zaciągnięcia jej do łóżka. Po kilku latach ślubu żona może sobie ścięgna pozrywać nosząc zakupy i nikt jej nie pomoże ;) .

SPIDIvonMARDER pisze:Ale przecież taka etykieta jest piękna!
Jaka? Przepuszczanie przez drzwi czy jedzenie ryby dwoma widelcami? :))
Jakieś granice zawsze muszą być. W przeciwnym wyapdku prawo byłoby zbędne...

A co do zaciągania do łóżka, to... ja osobiście otwieram drzwi dziewczynom klasy bez zamiaru zaciągnięcia ich do łóżka... dziwny jestem jak widać ;) Po prostu to mi sparwa przyjemność, a przy okazji jest pożyteczne, robi dobre wrażenie, jest zgodne z moim wychowaniem.

Praktyczne zastosowania kultury są takie same jak sztuki - teoretycznie zadne, co nie zmienia faktu, zę czyni nasz gatunek pieknym. Kiedy zapominamy o kulturze (i nie mam tu a myśli elegancji, ale np. szacunek do innego czlowieka), stajemy się podłymi zwięrzetami. Na naszą korzyść/nie korzyśc w przeciwieństwie do innych gatunków, człowiek gdy jest podły ma niewyobrażalnie większe możliwości bycia podłym, co jest tragiczne dla otoczenia.


A etykieta jest piękna, bo ma powiązanie ze sztuką chociażby. A czy sztuka nie może być piękna? Jak dla mnie widok faceta otwierającego dziewczynie drzwi do akwiarni, odsuwającego jej krzesło, zdejmującego jej płaszcz, stawiającego kawę i zabawiającego rozmową bardzo łechta gust estetyczny.
Obrazek
mystics
Paser
Posty: 234
Rejestracja: 11 listopada 2008, 12:38
Lokalizacja: Czeluści piekła

Re: Zasady savoir- vivre.

Post autor: mystics »

BodomChild pisze: Kultura jest raczej cechą charakterystyczną zwierzęcia zwanego człowiekiem, która odróżnia go od innych zwierząt :P . Choć nie wszystkie osobniki ją mają.
Co do zwierząt to sądzę, że raczej człowiek nim nie jest (sporna dyskusja) gdyż nie kieruje się tylko i wyłącznie instynktem, ale przede wszystkim rozumem.
Potrafi przewidywać skutki swoich działań.

No i tak.. nie każdy ma kulturę.
Czy kulturą jest otwarcie drzwi kobiecie? Czy też uważasz co innego za kulturę. W każdym bądź razie widać co nieco po dzisiejszych postach kto ją ma a komu jej jakby brak. ;]
Życie ciągle uświadamia nas, jak mało o nim wiemy..
Awatar użytkownika
Spidey
Poganin
Posty: 727
Rejestracja: 18 marca 2009, 14:17

Re: Zasady savoir- vivre.

Post autor: Spidey »

SPIDIvonMARDER pisze:A co do zaciągania do łóżka, to... ja osobiście otwieram drzwi dziewczynom klasy bez zamiaru zaciągnięcia ich do łóżka... dziwny jestem jak widać
No, właśnie chodzi o to, że nie ma w tym nic dziwnego :roll: To Ty jesteś normalny. W naszym zepsutym pokoleniu 75% młodzieży (jak nie więcej) zapomniało o wychowaniu (ewentualnie próbują zapomnieć), a kolejne 20% idzie w ich ślady, żeby pozyskać sobie ich względy.
Czemu tak?
Bo tak jest łatwiej
Ciekawe jak będzie z następnymi pokoleniami? Już teraz dzieci zaczynają palić i ćpać zanim nauczą się tabliczki mnożenia, a potem kończą jako mordercy, gangsterzy, psychopaci, etc.
No, i jak dożyjemy starości w takim społeczeństwie? :zdz
Człowiek, który uczy się tylko tego, co inni już wiedzą, podobny jest w ignorancji do osoby, która nie uczy się w ogóle.        ~Kronika Pierwszego Wieku
Awatar użytkownika
Black_Fox
Szaman
Posty: 1015
Rejestracja: 23 września 2006, 11:54
Lokalizacja: The City

Re: Zasady savoir- vivre.

Post autor: Black_Fox »

SPIDIvonMARDER pisze:Tak, ale powinna być jakaś granica. Wszak to kulturą człowiek różni się od zwierząt. Mnie osobiście sprawia przyjemnosć bycie gentlemanem i odsuwanie krzeseł, otwieranie drzwi, noszenie ciężarów. Dlaczego? Oprócz jakiejś małej wdzięczności mogę się też lekko dowartościować... i poczuć romantycznie :D

Kobieta pomimo faktu że zazwyczaj jest słabsza fizycznie od mężczyzny i mniejsza od niego... to nie ukrywajmy, że faktycznie, poradzi sobie z krzesłem/płaszczem/drzwiami. Ale...
Ale przecież taka etykieta jest piękna!
Popieram i zgadzam się.

Jeżeli rozmowa zeszła już na te tory, to powiem, że z dalszą częścią Twojej wypowiedzi Spidi, też się zgadzam, tyle że nie lubię wyniosłych kobiet - co gdy im drzwi otwierasz, krzesła odsuwasz, myślą że facet za nią będzie latał non-stop...

Lubię odważną (i prawdziwą) skromność ze strony płci pięknej. I trochę inicjatywy.
Trochę...
...dużo.

Ale facet i tak powinien rządzić związkiem. :)

[ Dodano: Czw 23 Kwi, 2009 19:52 ]
Spidey pisze:Ciekawe jak będzie z następnymi pokoleniami? Już teraz dzieci zaczynają palić i ćpać zanim nauczą się tabliczki mnożenia, a potem kończą jako mordercy, gangsterzy, psychopaci, etc.
No, i jak dożyjemy starości w takim społeczeństwie? :zdz
Może to pierwszy objaw Apokalipsy?

:evil:
- And...
- Remember to pick pocket of the party guests?
Awatar użytkownika
SPIDIvonMARDER
Garrett
Posty: 5184
Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
Płeć:
Kontakt:

Re: Zasady savoir- vivre.

Post autor: SPIDIvonMARDER »

Rządzić? Może i duchowo, wewnatrz jest takie pragnienie, ale praktyka dowodzi, że nejlepsze są małżeństwa partnerskie.

Oczywiście... wyniosłość jest passe, ale zauważmy, że zarówno u kobiet i facetów.
Obrazek
Awatar użytkownika
BodomChild
Złodziej
Posty: 2419
Rejestracja: 15 maja 2006, 23:32
Lokalizacja: Pabianice

Re: Zasady savoir- vivre.

Post autor: BodomChild »

Jestem cyniczny, niepoprawny politycznie, niemoralny i myślę tylko o tym, żeby zaciągnąć samicę do łóżka. Do tego uważam, że traktujecie moje posty trochę zbyt poważnie :P .
mystics pisze:i jak komuś nie pasuje to nie musi tego czytać i się głupio wypowiadać.
:hyh
Spidey pisze:Ty chyba kobiet nie lubisz, co :hyh
Nienawidzę, to nasi wrogowie. Potrzebują mężczyzn do zapłodnienia a później zjadają ich jak modliszki, nie wiedziałeś :shock: ?
Black_Fox pisze:Ale facet i tak powinien rządzić związkiem. :)
Eeech :))

edit:
mystics pisze:Frajersko jest.. tak mówić. ;]
Więc spora liczba kobiet to frajerki.
mystics pisze:Czy kulturą jest otwarcie drzwi kobiecie? Czy też uważasz co innego za kulturę. W każdym bądź razie widać co nieco po dzisiejszych postach kto ją ma a komu jej jakby brak. ;]
Oczywiście, że kultura to dużo szersze pojęcie niż tylko zasady związane z szeroko pojętym "dobrym wychowaniem" (akurat pisałem o kulturze osobistej). Rozumiem, że to właśnie mi jej jakby brak, nie ma sprawy, da się z tym żyć 8-) .
PAŃSTWO POLSKIE ODZYSKUJE GODNOŚĆ
Awatar użytkownika
Spidey
Poganin
Posty: 727
Rejestracja: 18 marca 2009, 14:17

Re: Zasady savoir- vivre.

Post autor: Spidey »

Black_Fox pisze:nie lubię wyniosłych kobiet - co gdy im drzwi otwierasz, krzesła odsuwasz, myślą że facet za nią będzie latał non-stop...
:ok No, albo starasz się być miły, a ona od razu o jedno cię podejrzewa - takiej reakcji nauczyło kobiety zachowanie większości naszego pokolenia :cry:
Człowiek, który uczy się tylko tego, co inni już wiedzą, podobny jest w ignorancji do osoby, która nie uczy się w ogóle.        ~Kronika Pierwszego Wieku
mystics
Paser
Posty: 234
Rejestracja: 11 listopada 2008, 12:38
Lokalizacja: Czeluści piekła

Re: Zasady savoir- vivre.

Post autor: mystics »

BodomChild pisze:J
mystics pisze:Frajersko jest.. tak mówić. ;]
Więc spora liczba kobiet to frajerki.
Nigdy nie usłyszałam by za otworzenie drzwi lub coś podobnego jakaś dziewczyna nazwała kogoś frajerem/szowinistą.

Frajerstwo dotyczy sprzedawczyków a nie DŻENTELMENÓW.

Każda kobieta lubi dżentelmenów i ceni dobre zachowanie.(Przynajmniej z tego co mi wiadomo) To zawsze jest + a nie -.
Życie ciągle uświadamia nas, jak mało o nim wiemy..
ODPOWIEDZ