Thief 4 - poradniki, porady, tricki.

[Mixthoor]

Jestem w jakimś domu, biegnę po schodach. Strażnik w pobliżu, patrolując ulicę, nagle zaczyna coś podejrzewać. Garrett obraca się w kierunku strażnika (który de facto stoi gdzieś poza murami budynku, w którym przebywam), misja wyłącza się...

Poszedłem na pierwsze zakupy. Szkoda, że o paserze dowiedziałem się od Was, a nie od informacji podczas rozgrywki...

[patrik]

W bonusowej misji "Włamanie do banku" nie mogę otworzyć sejfu. Pomimo wklepania kodu, sejf nie reaguje. Kod wydaje się poprawny. Znalazłem go wpisanego na dwóch dokumentach. Nie wiem, być może należy jeszcze coś zrobić, ale przyznam szczerze nie wiem co. Jeżeli ktoś grał, to proszę o podpowiedź.

[patrik]

Moje pytanie jest już nieaktualne. Znalazłem trzeci dokument, który aktualizuje kod do sejfu.

[Mixthoor]

Ludu, strzały z liną są okropnie drogie (po 600 za sztukę). A non stop mi ich brakuje. Czy w Mieście znajdę gdzieś jakieś leżące sztuki?

[Maklo]

Ludu, strzały z liną są okropnie drogie (po 600 za sztukę). A non stop mi ich brakuje. Czy w Mieście znajdę gdzieś jakieś leżące sztuki?

Jedyny sposób na pozyskanie strzał linowych, to ich kupno(no i w piątym i szóstym rozdziale jest pare). Jeżeli nie wyłączyłeś tego, możesz kupić "Polecenie Basso", czy coś takiego, które obniża cenę przedmiotów o bodajże 25%

[Mixthoor]

Oooo, a gdzie to polecenie znajdę?

[Maklo]

Handlarz obok Basso, ten sam, który sprzedaje ci strzały. W czwartej zakładce masz ulepszenia(większe zdrowie, cichszy chód, ciche strzały ostre itp.). Tam jest polecenie.

[Mixthoor]

R4. Jak przejśc oskryptowaną scenę między domem architekta a warownią? Kto to wymyślił? Call of ThiAf...

[Flavia]

Biegniesz przed siebie, nie oglądasz się, nie zatrzymujesz, nie myślisz

[Mixthoor]

Tak, tylko we wlasnych ustawieniach poziomu trudności wyłączyłęm szybki bieg. Psy zawsze mnie dopadają, ratuje mnie jedynie wślizg Obcego. Często ginę przez... no właśnie, co? Strzały? Bełty?

I graj tu na "człowieku z żelaza" lub z "brakiem zapisów w trakcie rozgrywki". Nie... Opiszę moje spostrzeżenia w recenzji.

[Maklo]

Tak, tylko we wlasnych ustawieniach poziomu trudności wyłączyłęm szybki bieg. Psy zawsze mnie dopadają, ratuje mnie jedynie wślizg Obcego.

Jeżeli to, co mówisz, to nie bug, to chyba EM nie sądziło, że łacherzy zagrają w Thiafa : O Nie wiem, czy to w ogóle możliwe, żebyś to przeszedł bez sprintu. A ja nie mogę zebrać ostatniego unikatowego lootu w R7, również przez poziom trudności. Nie sprawia to problemów w przejściu gry, ALE CHCĘ KURCZAK WSZYSTKIE UNIKATOWE ZNAJDŹKI DO BRYNDZY Z NĘDZĄ!

Często ginę przez... no właśnie, co? Strzały? Bełty?

Na to już wielu graczy narzekało. Domyślam się, że to sam Generał wypatruje Cię z okna i zabija Cię wzrokiem

[Mixthoor]

Ludu, nie wytrzymam. Jak mam przejść ten popierdolonyfragment? Wślizg użyję 4 razy i Garret się męczy. Stoję za kolumną, filarem lub ścianą, a i tak coś mnie zabija. Kto to wymyślił?!

[brzeszczot]

Chodzi ci o tego Generała?

[Mixthoor]

Już przeszedłem... Masakra.

Inne pytanie: W płonącej warowni w kilku pomieszczeniach jest duszący dym. Trzeba jak najszybciej uciec, by się nie udusić. Tuż przy wyjściu z okopconych pokoi są zamknięte drzwi. Można je otworzyć wytrychami. Nauczyłem się sekwencji na pamięć, otwieram je w 5-6 sekund, a jednak Garrett się dusi. Jak się tam dostać? Dodam, że stracę choć odrobinę energii życiowej, misja się wyłącza.

Pomocy:
1) W mieście w Dokach słyszę, gdy dwie kobiety rozmaiwają o jakiejś lady, która ma węzową obręcz (prawdopodobnie jeden z tych unikatów). Lady ta kogoś otruła. Gdzie ją znajdę?

2) W tej samej dzielnicy jacyś złodzieje zza ściany rozmawiają o włamaniu do strażnicy miejskiej, gdzie znajduje się posąg Barona z krzywym nosem. Gdzie jest ta strażnica? W jednej już byłem, ratowałem Isabelę, a posążka nie znalazłem.

3) W tej samej dzielnicy ludzie rozmawiają o przywódcy wężowców (węgorzowców?), który kolekcjonuje pierścionki. Gdzie go znajdę?

[Maklo]

1) W mieście w Dokach słyszę, gdy dwie kobiety rozmaiwają o jakiejś lady, która ma węzową obręcz (prawdopodobnie jeden z tych unikatów). Lady ta kogoś otruła. Gdzie ją znajdę?

Prawie obok Wieży Zegawrowej. Jak wychodzisz z Wieży idziesz po dachach:
w lewo, aż do stoliku z klatkami, tam w prawo i znowu w prawo. Po belce do okna, które wyłamujesz. Chyba chodzi o to.

3) W tej samej dzielnicy ludzie rozmawiają o przywódcy wężowców (węgorzowców?), który kolekcjonuje pierścionki. Gdzie go znajdę?

Dwie propozycje, bo nie jestem pewien, o którą z tych lokacji chodzi:
1. Będziesz miał zlecenie po Rozdziale 6., aby ukraść przywódcy jakiegoś gangu nożyce. Będzie miał w mieszkaniu schowek z pierścieniem.(Nie udało mi się tego zrobić bez walki)
2. W lokacji, gdzie jest szeroka alejka, na końcu której dwóch cywili stoi przy koksowniku. Jest tam jeden budynek, do którego możesz wejść, gdzie będzie sejf, kufer i szafa z pułapką. Ale nie pamiętam, czy tam jest jakikolwiek unikat

Stawiałbym na punkt 1.

[Czajka]

Inne pytanie: W płonącej warowni w kilku pomieszczeniach jest duszący dym. Trzeba jak najszybciej uciec, by się nie udusić. Tuż przy wyjściu z okopconych pokoi są zamknięte drzwi. Można je otworzyć wytrychami. Nauczyłem się sekwencji na pamięć, otwieram je w 5-6 sekund, a jednak Garrett się dusi. Jak się tam dostać? Dodam, że stracę choć odrobinę energii życiowej, misja się wyłącza.

Cóż... ja dzięki tej grze przekonałam się, że najlepsza rada na palenie się, duszenie itp brzmi: zjedz coś w trakcie i kontynuuj

[Bruce]

Cóż... ja dzięki tej grze przekonałam się, że najlepsza rada na palenie się, duszenie itp brzmi: zjedz coś w trakcie i kontynuuj

Ale nie umiesz czytać dokładnie. Mix napisał wyraźnie, że nie może stracić w ogóle energii, bo inaczej misja kończy się niepowodzeniem.

[Mixthoor]

Dokładnie, przechodzę grę drugi raz i dalej to samo. Otwieram zamek, włączyłem pomoc przy otwieraniu (te kółeczka) i nic. Nawet z nimi nie jestem w stanie otworzyć i wejść, Garrett dusi się. Kolejny dowód na to, że gra nie jest dostosowana dla graczy, którzy oczekują czegoś więcej.

[Czajka]

Cóż... ja dzięki tej grze przekonałam się, że najlepsza rada na palenie się, duszenie itp brzmi: zjedz coś w trakcie i kontynuuj

Ale nie umiesz czytać dokładnie. Mix napisał wyraźnie, że nie może stracić w ogóle energii, bo inaczej misja kończy się niepowodzeniem.

Rzuciłam to bardziej jako luźny komentarz niż radę w tym konkretnym przypadku, bo to po prostu jeden z kolejnych absurdów tej gry, jakie udało mi się zauważyć. Co do dokładnego czytania to nigdzie w moim poście nie jest napisane, żeby spróbować zjedzenia czegoś w TEJ sytuacji.

[Mixthoor]

Ja szukam rozwiązania. Czyli: mam pecha, tak? Niższy poziom trudności i mogę żreć, by przestać się dusić?

[Bruce]

A może wg. przysłowia:Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie? Użyj trainera. Tylko na razie jest do wersji 1.1, więc będziesz musiał przejść ten fragment na tej właśnie wersji.

[Mixthoor]

- Nie lubię tego przysłowia.
- Czym jest ten "trainer"?
- Grę skończyłem już 2 razy, w chwili obecnej rozgrywkę rozpocząłem po raz kolejny na mistrzu z focusem. Zatem, gdy raz jeszcze dojdę do Warowni, wykorzystam jedzenie.


Czy wiecie, że dosłownie przebiegając przez etap bez podnoszenia czegokolwiek (no może z wyjątkiem kilku fantów, by później zakupić śrubokręt), status ducha jest gwarantowany? W ciągu 3,5h ukończyłem z 7 duchami wszystkie etapy. Podejrzewam, że bob będzie miał jeszcze lepszy wynik.

[Bruce]

Trainer to taki programik z cheatami, które aktywuje się odpowiednimi klawiszami.

[3dfx]

Witajcie,

Gram tak aby mnie nie złapano. Mimo 0 wykryć, dostaję notę "spryciarz" zamiast "duch". Dlaczego?

Misję 3 przeszedłem na 100% bez wykryć, ale z kilkoma ogłuszeniami. Jest jakiś limit?

Z kolei w misji nr 4., w warowni, nikogo nie ogłuszyłem, nie narobiłem hałasu, nie obudziłem zwierząt, a i tak dupa. Co prawda 3x wzbudziłem podejrzenie, ale tylko jednego z nich dało się uniknąć: bo 1. wkradając się do szklarni w ogrodzie - nikt mnie nie zauważa, jednak otwieranie drzwi, nawet w ciemnościach, zwraca uwagę strażników, których przed wejściem jest sporo. Drugie wykrycie to otwieranie tajnych drzwi w bibliotece architekta. Jeśli chciałbym wejść do tych miejsc bez wzbudzania podejrzeń, musiałbym obecnych tam Państwa ogłuszyć, bądź wysłać na poszukiwania np. tłukąc butelkę. I to wydaje mi się dużo bardziej niegodne ducha.

[Mixthoor]

Nie gaś świec, pochodni itp...