Wrzuciłem w chata tekst Młota z drugiej misji w TMA, żeby zamienił go na modłę tego z TG. Oto efekt. Co myślicie?
Bądź rad, iż w ogóle raczę z tobą mówić, niewierny.
Późno już, a pragnę rychło sprawy dokończyć, bym do braci moich powrócić mógł.
Jeno czwartej części zwykłego zamówienia mi trzeba. Tyleż nam jeno potrzeba.
Albowiem liczba nasza zmalała, odkąd plugawi heretycy podnieśli swe zdradzieckie głowy.
Nie wymawiaj przede mną tego plugawionego imienia!
Nie idą oni ścieżką Mistrza Budowniczego, jeno fałszywego proroka, co święte słowo na własną chciwość obraca.
A gorzej jeszcze – ci bezbożnicy pragną wynieść swe kłamstwa do rangi Świętego Słowa!
Heretycy jeno próbą są dla wiernych Mistrza Budowniczego.
Nie znają oni poświęcenia, wiary, rzemiosła ni sztuki. Idą ślepo ścieżką kłamstwa, chciwości y zdrady.
Zważaj na me słowa: w kuźni Mistrza Budowniczego oddzielone zostanie czyste żelazo od niegodnego żużlu,
a ci, którzy fałsz nad wiarę przekładają... na wieki precz odrzuceni będą.
PS. Wiem, że temat jest o TG, ale nie chciało mi się nowego tematu zakładać
