Cenzura nadchodzi - bójcie się

[Jacek]

w USA (i nie tylko) czasem niszczą nakład już po fakcie, np. tak było z poradnikiem płatnego zabójcy.

I słusznie.

[eLPeeS]

I o co tyle szumu? Na zachodzie to norma i jakoś ludzie żyją i się tym nie przejmują.

Tyle że u nas niestety oszołomów nie brakuje. Sam pomysł tak jak pisałem nie jest taki zły ale martwi mnie jego wykonanie :/
Co do tego że na zachodzie coś takiego już jest to powiem tyle. Gdyby w Stanach wprowadzili przepis że można (a nawet trzeba) walić kupy na chodnikach i gdybyśmy go wprowadzili także u siebie (tj. w Polsce) to też byście uważali że to taki dobry pomysł - „bo w innych krajach nikt się nie podnieca i bla bla bla”.
Sam temat („bójcie się” itd.) faktycznie był nieco przesadzony ale tylko po to aby zwrócić czyjąś drętwą uwagę. Mi póki co nie śni się jeszcze Jarek po nocach ale uważam po prostu że ten pomysł w takiej formie to można co najwyżej o kant dupy rozbić. I to powinni z nim zrobić!

[Jacek]

Tyle że u nas niestety oszołomów nie brakuje

Natomiast na zachodzie nie ma ich w ogóle.

Gdyby w Stanach wprowadzili...

Amerykanie są racjonalni, więc nie ma co gdybać.

[eLPeeS]

Natomiast na zachodzie nie ma ich w ogóle.

Są tylko że u nich jest też bardzo aktywna opinia publiczna a nie to co u nas.

Amerykanie są racjonalni

Tja...

[bobik]

Amerykanie są racjonalni, więc nie ma co gdybać.

To chyba kawal co nie

[marecki]

Co prawda bylem w Stanach tylko przez cztery miesiace, ale przez ten dosc krotki czas Amerykanie zrobili na mnie raczej pozytywne wrazenie. Wydaje mi sie, ze maja duzo trzezwiejsze i rozsadniejsze podejscie do zycia niz, dajmy na to, Europejczycy.

[eLPeeS]

W stanie Alabama (USA) zabroniona jest gra w domino w niedzielę.
Dziewczęta z Oregonu (USA), które maja poniżej 18 lat, nie moga pić kawy w miejscach publicznych po godzinie 19:00.
W Kalifornii (USA) ludziom bez uprawnien myśliwskich zabronione jest stawianie pułapek na myszy.
W miejscowości Saratosa (Floryda, USA) zakazane jest śpiewanie w slipkach.

Wymieniać dalej

[Leming]

Wymieniaj, wymieniaj. Tylko wrzuć to do działu "Przerwa na kawał". Takich "perełek" jest zdaje się koło setki gdzieś

[Jacek]

To nie jest tak jak wam się wydaje. Biorąc te przepisy wyrwane z kontekstu rzeczywiście są dziwne, absurdalne i śmieszne. Ale... To wynika z systemu prawnego - tego prawa nie ma w kodeksach jak u nas, prawo tworzą tam sądy na użytek konkretnych spraw, wystarczy jeden wyrok np. facet śpiewał w slipkach i zakłócił tym spokój publiczny, został ukarany i pewnie stąd taka dziwna regulacja. To wcale nie znaczy że ktoś umieścił to w kodeksie i taki przepis tam obowiązuję ale inny sąd rozpatrując podobną sprawę musi brać to rozstrzygnięcie pod uwagę.

[Maveral]

Dokładnie. Chodzi o to, żeby nastepnym razem taka sprawa stała się precedensowa. Wtedy sędzia będzie mogł się podeprzeć/sugerować poprzednim wyrokiem...

[eLPeeS]

Zgodnie więc z tym podany przeze mnie wyżej przykład o tym iż kiedyś Ci wspaniali Amerykanie wpadną na pomysł iż można sadzić kupy na chodnikach bez żadnych oporów jest jak najbardziej możliwy. Wystarczy im oparcie o jedne tylko precedens np. syn gubernatora musiał się wyrobić (ojczulek pociągnął za sznurki) sprawa wygrana i mamy precedens – można walić kupy bez żadnych sankcji na ulicach – jest podstawa do obrony każdego obywatela któremu się zbierze. Możliwe że przykład jest trochę przegięty ale przynajmniej dobitnie ukazuję jak to może wyglądać.
I tak wracając do tematu - czerpanie wzorców z innych krajów nie zawsze się sprawdza. W tym przypadku (tj „cenzurowania” mediów) branie gotowych wzorców zagranicznych nie koniecznie jest dobrym wyjściem. W tym przypadku byłbym za wywarzeniem otwartych drzwi.

PS Podane przeze mnie wyżej przykłady regulacji pewnych spraw w USA mogły faktycznie zahaczyć o „przerwę na kawał” ale co ja biedny żuczek poradzę na to iż zasady te obowiązują do dziś a na pewno obowiązywały na przestrzeni kilkunastu ostatnich lat

[Jacek]

Zgodnie więc z tym podany przeze mnie wyżej przykład o tym iż kiedyś Ci wspaniali Amerykanie wpadną na pomysł iż można sadzić kupy na chodnikach bez żadnych oporów jest jak najbardziej możliwy.

Tak, to jest możliwe dużo bardziej niż to że niektórzy zmądrzeją i przestaną idiotycznie gdybać, widzisz jakie to amerykańskie prawo jest elastyczne? W polsce też możliwe jest uchwalenie ustawy o prawie robienia kupy na ulicy, i co z tego?

A tak w ogóle to amerykański system prawny radzi sobie dużo lepiej od naszego.

[eLPeeS]

i co z tego?

I nic z tego bo nie o tym jest ten temat nie o tym chciałem pisać a fakt że nam trochę zeszło na bok... Pisałem tylko że czerpanie głupich wzorców z zagranicy jest bez sensu i podałem JEDEN ABSTAKCYJNY PRZYKŁAD. To że równie dobrze w Polsce są w stanie coś takiego uchwalić to oczywiste. Jacku proszę Cię czytaj ten temat jako całość a nie skupiaj się na poszczególnych moich postach (czy ich fragmentach) i zobacz od czego się ta polemika o USA zaczęła. Bo bynajmniej nie do tego iż chciałem udowodnić iż system precedensów w USA jest w czymkolwiek gorszy czy lepszy (jest po prostu inny) od systemu prawa stanowionego.

[bobik]

To ze amerykanie nie myślą racjonalnie tylko miotają się świadczy to jak oni chcą zwalczać terroryzm a mianowicie za pomocą broni . Jak na taki oświecony kraj i z wielkim dorobkiem naukowym to powinni wiedzieć ze to jedyny sposób na pogłębianie tego zjawiska.
Przypomina mi się fajny cytat z jednej amerykańskiej komedii , kwestie wypowiada pewny Europejczyk do Amerykańca " co wypowiesz mi wojnę ?? A może mam w kieszeni broń masowego rażenia??”

[marek]

Jak na taki oświecony kraj i z wielkim dorobkiem naukowym to powinni wiedzieć ze to jedyny sposób na pogłębianie tego zjawiska.

jeszcze raz polecam film "Lord of War" - naga prawda o moralności największych mocarstw - sami sprzedają najwięcej broni, która są zabijani również ich żolnierze, a równocześnie walczą ze sprzedażą broni - czyli po prostu hipokryzja

[willy_poodle]

To ze amerykanie nie myślą racjonalnie tylko miotają się świadczy to jak oni chcą zwalczać terroryzm a mianowicie za pomocą broni . Jak na taki oświecony kraj i z wielkim dorobkiem naukowym to powinni wiedzieć ze to jedyny sposób na pogłębianie tego zjawiska.
Przypomina mi się fajny cytat z jednej amerykańskiej komedii , kwestie wypowiada pewny Europejczyk do Amerykańca " co wypowiesz mi wojnę ?? A może mam w kieszeni broń masowego rażenia??”

jeszcze raz polecam film "Lord of War" - naga prawda o moralności największych mocarstw - sami sprzedają najwięcej broni, która są zabijani również ich żolnierze, a równocześnie walczą ze sprzedażą broni - czyli po prostu hipokryzja

Przecież ta cała walka ze światowym terroryzmem i w obronie praw człowieka to propaganda i manipulacja na wielką skalę i wcale nie ma na celu dobra obywateli, a wręcz przeciwnie - budowanie zaufania i zachęcenie do oddania się pod "opiekę" dla zdobycia możliwości jeszcze większej kontroli i manipulacji i likwidację wszelkich możliwych źródeł sprzeciwu.
Żadne państwo totalitarne nie miało takiej potężnej propagandy jak "demokratyczne" Stany.

[Bandit]

Tak samo było z trawką - propaganda na całego - kiedy za samo posiadanie wsadzali do więzienia na 50 lat. Zresztą problem dalej istnieje tylko kary się zmniejszyły. Swoją drogą ta propaganda podziałała wtedy na cały świat i dalej widać tego skutki...

[Kethoth]

Nie od dziś jest stosowana taka propaganda, aby zjednac sobie głupi lud najłatwiej wskazac mu wroga. Żydzi, narkotyki, terroryści, homoseksualiści...

[eLPeeS]

sami sprzedają najwięcej broni, która są zabijani również ich żolnierze, a równocześnie walczą ze sprzedażą broni

Jak to mówi mądre przysłowie: "ten kto żyje z eksterminacji wroga w tego interesie jest by ten wróg istniał jak najdłużej". A amerykanie z tego co pamiętam od kilku lat wrażali nowe tańsze pociski bezołowiowe do służby. Z tymi starymi coś trzeba było przeca zrobić gdzieś ten ołów trzeba zostawić żeby ekolodzy się nie pruli. No i przydałoby się też pozbyć starych F16. Hmm... komu by tu je wcisnąć. Może dozbroimy naszych sojuszników za oceanem w ramach sojuszu anty-terrorystycznego. I żeby nie było nie szukam kolejnej teorii spiskowej (to tak a' propos różnych czepialskich ) ale musicie przyznać że coś na rzeczy jest. No i Polacy zawsze dają się zrobić w balona tak jak kiedyś z pewnym darowanym statkiem o ile dobrze pamiętam.

PS Zrobił się tutaj niezły kocioł off-topiców. Ale w sumie to i dobrze. Mała burza mózgów nikomu jeszcze nie zaszkodziła a taki twórczy bałagan jest pikny

[bobik]

A ja sie czasem zastanawiam czy moze ten caly BinLaden to niejest "Morfeusz" :D:D
hehe i probowal cosik w tych wiezach

Tak czy siak proba zwalczania terroryzmu wojna jest smieszne. SMIECH NA SALI
Tylko Pseudo inteligenci pokroju tuska maja takie pomysly

[Flack]

A ja sie czasem zastanawiam czy moze ten caly BinLaden to niejest "Morfeusz" :D:D
hehe i probowal cosik w tych wiezach

=o

Tak czy siak proba zwalczania terroryzmu wojna jest smieszne. SMIECH NA SALI

=0

Tylko Pseudo inteligenci pokroju tuska maja takie pomysly

=O

[Juliusz]

Tak czy siak proba zwalczania terroryzmu wojna jest smieszne. SMIECH NA SALI

Ja się jakoś ze śmiechu nie zwijam... ani wtedy gdy ta teoria zdaje się sprawdzać, ani tymbardziej wtedy, kiedy okazuje się pomyłką...

[Azaqi]

Wracająć do sedna tego wątku. Moim zdaniem oznaczanie - cenzurowanie gier czy jakichkolwiek innych produktów przyniesie zgoła odmienne skutki od zaplanowanych. Prawo to będzie istniało na papierze oraz w postaci odpowiedniego znaczka na pudełku, nie będzie natomiast przestrzegane z powodu braku checi rodziców do kontroli tego czym zajmują się ich dzieci - tak jak pisał eLPeeS. Natomiast dzieciaki będą miały wyraźnie oznaczone "owoce zakazane", a wiadomo takie kuszą najbardziej. Jeśli dodać do tego świadomość, że się oszukało państwową cenzurę to sprzedaż zakazanych produktów niewątpliwie wzrośnie. Prawo takie przyniesie więcej szkody niż pożytku.

[bob]

Wczoraj lekko przed 24 w TVN24 podali co będzie w dzisiejszym „Dzienniku”. Co jest? Artykuł pod tytułem „Przemoc nie dla dzieci”. Wychodzi że za jakiś czas będziemy mieć sprawie działający system cenzury w kraju. Wszystko za sprawą Centrum Dobrych Mediów które będzie znakować wszystko od gier komputerowych (które notabene są już od dobrych 2 lat znakowane), przez książki, gazety na filmach i portalach internetowych skończywszy.
CDM składać się będzie z 18 członków z czego 12 powoła Jarek a 6 wybierze sejm (czyli w sumie też Jarek). Eksperci CDMu będą w ocenie kierować się „własnym wyczuciem”. Wszyscy chyba wiemy na czym polega wyczucie PiSu a dodam jeszcze tylko że w „skrajnych przypadkach” CDM będzie mogło wycofać dany film, książkę czy program z rynku!
Sam pomysł nie jest oczywiście głupi tylko że PiSdeusze zabierają się do tego jak zwykle IMAO od dupy strony. I tak miast dążyć do tego by prawo było w naszym marnym kraju po prostu egzekwowane tworzą oni sztuczne systemy których i tak jak wiemy nikt nie będzie w Polsce przestrzegał. Czemu? Bo jeśli rodzic nie kontroluje (bo ma gdzieś) do tej pory w co gra/czyta/ogląda jego dziecko to po wprowadzeniu tego systemu i tak będzie miał to gdzieś. A sprzedawcy i tak nie będą prosić o dowód (np. przy zakupie gazet zawierających treści pornograficzne) bo chcą zarobić (tak jak w przypadku sprzedaży alkoholu nieletnim). Jakie sankcje będzie wymierzał CDM. Otóż będzie mogło nakładać kary nawet do 5tys złotych! WOW! Tylko że dla wydawców takie kary to żadne kary. 50tys to może. 500Tys za łamanie prawa i deprawowanie najmłodszych to ja rozumiem. Ale 5tys! Miejcie litość posłowie.
Na koniec przedstawię wypowiedź posła Cymańskiego który zapytuje: Jeśli dziewczynka czyta w pismie, że na wakacje powinna zabrać seksowne stringi, bo nie wiadomo, jaka przygoda może ją tam spotkać, to ona dopytuje rodziców, o co chodzi. I co oni mają jej odpowiedzieć?
No właśnie powinni odpowiedzieć i grunt że dopytuje rodziców bo rozmowa z dzieckiem to w takich przypadkach podstawa (mam racje rodzice?).

Nie boję się cenzury, nie boję się PiS-u; mamy cenzurę i żyjemy, będziemy mieć wkrótce PiS i też będziemy żyć. A może jak będzie PiS to cenzury nie będzie

[BodomChild]

Co ty ciągle z tym PiSem? Krzywdę ci zrobili czy co?