W czasie gry wielokrotnie zdarzało mi się przemierzać bardzo ciemne pomieszczenia lub korytarze. Często właśnie z powodu tych ciemności trudno było znaleźć wszystkie drogocenne drobiazgi. Pomyślałem więc sobie, jak dobrze byłoby mieć w dłoni jakieś przenośne źródło światła, np. kaganek, świeczkę, latarnię albo pochodnię.
Przypominają mi się momenty z Severance: Blade of Darkness gdzie bardzo ładnie rozwiązano tą kwestię. Po podniesieniu z ziemi pochodni, zapalałem ją od innej na ścianie i potem kroczyłem długimi korytarzami i przez ciemne komnaty w migotliwym świetle płomienia. Cicho kapiąca gdzieś woda, odgłos własnych kroków, stłumione jęki dobiegające z lochów i te chyboczące się na ścianach cienie pozostawiły niezapomniane wrażenia.
Moim zdaniem jeśli Garret potrafi zapalić strzałę ogniową, to powinien móc to samo zrobić z pochodnią. Ewentualnie mógłby chociaż zdjąć takową (już zapaloną) ze ściany. Oczywiście trudno byłoby się ukryć z czymś takim w ręku, ale w bezpiecznych miejscach i po oczyszczeniu mapy z przeciwników byłoby jak znalazł.
Co wy o tym sądzicie ? A może było już coś takiego w Thief 2 lub 3 ?
PS: Nie przeczytałem jeszcze całego forum, więc jeśli ktoś poruszył już ten temat gdzieś indziej proszę o wyrozumiałość.
Światełko w tunelu
Moderator: Bruce
Światełko w tunelu
Chciałem jak najlepiej, a wyszło jak zawsze.
Re: Światełko w tunelu
Tematu chyba nie było ale w niektórych FM (np. Events in Highrock) jest możliwość chodzenia z zapaloną latarnią, strażnicy też takie mają.
Re: Światełko w tunelu
Ja wam podam uniwersalny sposób na dostrzeżenie wszystkiego w T1 i T2 - rozjaśnić gamme w grze bądź w monitorze
Ciemność jest naszym sprzymierzeńcem!
Re: Światełko w tunelu
Są flary w Thiefie - tyle, że krótko działają.
W którejś z misji C5 (nie wiem czy nie The guard called Benny) można było chodzić z pochodnią. Jest to zresztą problem, który też jakoś muszę rozwiązać w swojej fanmisji....
Maveral - to co mówisz, to jest najlepszy sposób także na popsucie sobie klimatu gry (chociaż nie mówię, że i mnie jego łatwość nigdy nie skusiła...). Tak myślę, że problem w tym, że w grach nie ma zmysłu dotyku. Gdyby był jakiś sposób wyczuwania wilgotnych ścian to łażenie po kompletnie mrocznych korytarzach byłoby przyjemniejsze, a tak to gracz jest bezradny...
W którejś z misji C5 (nie wiem czy nie The guard called Benny) można było chodzić z pochodnią. Jest to zresztą problem, który też jakoś muszę rozwiązać w swojej fanmisji....
Maveral - to co mówisz, to jest najlepszy sposób także na popsucie sobie klimatu gry (chociaż nie mówię, że i mnie jego łatwość nigdy nie skusiła...). Tak myślę, że problem w tym, że w grach nie ma zmysłu dotyku. Gdyby był jakiś sposób wyczuwania wilgotnych ścian to łażenie po kompletnie mrocznych korytarzach byłoby przyjemniejsze, a tak to gracz jest bezradny...
Portfolio 3D - juliuszk.portfoliobox.net/
Art Blog - juliuszk.blogspot.ie
Tekstury i obiekty dla dromedowców.
Art Blog - juliuszk.blogspot.ie
Tekstury i obiekty dla dromedowców.
Re: Światełko w tunelu
PinkDot tylko to był taki zarcik hehe nigdy nie grałem z rozjaśnioną gammą w Thiefa
Ciemność jest naszym sprzymierzeńcem!
Re: Światełko w tunelu
To oczywiste, że rozjaśnienie psuje klimat, ale z drugiej strony nie zawsze można grać w idealnych warunkach (czyli tak koło godz. 3 w nocy - zupełna cisza, całkowita ciemność, nikt nie przeszkadza w graniu itd). Poza tym gra wciągnęła mnie na tyle, że niejednokrotnie nie chciało mi się czekać do nocy.
Swoja drogą ciekawe kiedy dostępne będą rękawice do gier dające możliwość wyczuwania wirtualnego świata dotykiem. Przecież coś takiego już chyba jest możliwe do zrobienia i pewnie tylko cena opóźnia wprowadzenie tego do masowej produkcji i sprzedaży.
PS: Przyszło mi też do głowy, że taka zgaszona pochodnia mogłaby równocześnie służyć jako pałka do uciszania niemilców. A więc takie dwa w jednym
Swoja drogą ciekawe kiedy dostępne będą rękawice do gier dające możliwość wyczuwania wirtualnego świata dotykiem. Przecież coś takiego już chyba jest możliwe do zrobienia i pewnie tylko cena opóźnia wprowadzenie tego do masowej produkcji i sprzedaży.
PS: Przyszło mi też do głowy, że taka zgaszona pochodnia mogłaby równocześnie służyć jako pałka do uciszania niemilców. A więc takie dwa w jednym
Chciałem jak najlepiej, a wyszło jak zawsze.