Przerwa na kawał

Zajrzyj tutaj, jeśli masz ochotę pogawędzić, poplotkować i wtrącić swoje trzy grosze do dyskusji na tematy niemające wiele wspólnego z Thiefem.

Moderator: Bruce

Awatar użytkownika
Faerie
Akolita
Posty: 171
Rejestracja: 16 lipca 2003, 22:55
Lokalizacja: Z tamtąd. I z powrotem.

Re: Przerwa na kawał

Post autor: Faerie »

To nie są informatycy. To są *matematycy*. Tak mówi mój kolega, który ich zna i siedział stolik obok, po lewej. W kubkach jest kompot.


Teraz to już naprawdę NMSP.
Do you not know death when you see it?
Bogdantes
Skryba
Posty: 275
Rejestracja: 26 listopada 2003, 14:59
Lokalizacja: Leżajsk

Re: Przerwa na kawał

Post autor: Bogdantes »

Maveral a który z nich to ty ?
Awatar użytkownika
Maveral
Bruce Dickinson
Posty: 4661
Rejestracja: 11 kwietnia 2003, 12:07
Lokalizacja: Radlin
Płeć:

Re: Przerwa na kawał

Post autor: Maveral »

Żaden - ja jestem na historii, a nie matematyce tudzież informatyce :wink: Historycy są wyjebani i mają duże... no wiecie...
► Pokaż Spoiler
:wink: :lol:

PS. "Tudzież" - LOL jakie słowo , nawet nie wiedziałem, że takie znam :wink:
Ciemność jest naszym sprzymierzeńcem!
Awatar użytkownika
eLPeeS
Garrett
Posty: 3880
Rejestracja: 21 października 2004, 15:55

Re: Przerwa na kawał

Post autor: eLPeeS »

Hyhy ja jestem na prawie po klasie informatyczno-matematycznej. Powoli zamieniam sie w istote ludzka :lol:

P.S. Tez sie czasem lapie na uzywaniu słów o ktorych istnieniu nie mialem pojecia - czasem nawet uzywam takich slow ktore nie istnieja :wink:
"I'm the best there is at what I do, but what I do best isn't very nice."
Awatar użytkownika
Maveral
Bruce Dickinson
Posty: 4661
Rejestracja: 11 kwietnia 2003, 12:07
Lokalizacja: Radlin
Płeć:

Re: Przerwa na kawał

Post autor: Maveral »

Słyszeliście kiedyś gostka, który się wkurwia przy grze w Quake? Jeśli tak to polecam tą pozycje, czyli remix wyczynu naszego nadpobudliwego kolegi :wink:

http://obywatel.djcrackman.net/mp3.mp3
Ciemność jest naszym sprzymierzeńcem!
Awatar użytkownika
Gregorius
Egzekutor
Posty: 1716
Rejestracja: 28 maja 2003, 08:47
Lokalizacja: Civitas Kielcensis
Kontakt:

Re: Przerwa na kawał

Post autor: Gregorius »

Brothers in arms & beer...
Awatar użytkownika
timon
Garrett
Posty: 3883
Rejestracja: 12 sierpnia 2002, 19:07

Re: Przerwa na kawał

Post autor: timon »

Ciekaw jestem jak zachowuje się Cdrom i HD w czasie pracy ?
Ale pomysl przedni : jaki komfort nie trzeba chłodzenia 8-)
Zezwierzęcony, o zdradzieckiej mordzie, umysłowo niestabilny. Kanalia. Patologiczny element czyli OBYWATEL. Nie należący do ich wspólnoty narodowej. Hołota chamska. "Nie kocha Polski i Pana Boga"
Obcy kulturowo prezesowi
Awatar użytkownika
eLPeeS
Garrett
Posty: 3880
Rejestracja: 21 października 2004, 15:55

Re: Przerwa na kawał

Post autor: eLPeeS »

Dowcip z dzisiejszych cwiczen z Histori Prawa Publicznego :wink: :

Dresik w BMW otworzyl drzwi na ulicy i nadjeżdzający samochod zawadzil o nie. Koles lamentuje:
- O kurw@! Moje BMW!
Podchodzi do niego jakis facet:
- Stary co sie tak martwisz o ten samochod? Taki z ciebie materialista? Przecież urwalo ci reke.
Dresik:
-O kurw@ moj Rolex
"I'm the best there is at what I do, but what I do best isn't very nice."
Awatar użytkownika
Juliusz
Złodziej
Posty: 2776
Rejestracja: 04 stycznia 2004, 11:28
Lokalizacja: Dublin
Kontakt:

Re: Przerwa na kawał

Post autor: Juliusz »

Zawieszony Pecet
Toż to czysta poezja! Chyba sam ze swoim kiedyś tak zrobię (gdy wymienię sprzęt na lepszy wpierw... ;)). Tylko pasowałoby mi jakoś dłuższymi kablami połączyć te części tak, żeby cały komp niejako "zdematerializował się" porozsiewany w całej przestrzeni pokoju....
Awatar użytkownika
Paweuek
Gniew-Amon
Posty: 1879
Rejestracja: 12 sierpnia 2002, 12:25
Lokalizacja: Cytadela

Re: Przerwa na kawał

Post autor: Paweuek »

Rosjanin i Ukrainiec łapią złotą rybkę. Rosjanin złapał ją za głowę, więc należą mu się dwa życzenia:
-Życzę sobie, aby w Rosji nie było żadnego Ukraińca, a granica była ogrodzona szczelnym murem.
Ukrainiec pyta rybkę:
-Złota rybko, czy w Rosji nie ma już ani jednego Ukraińca, a mur jest szczelny?
Rybka potwierdza. Ukrainiec na to:
-To zalewaj betonem!
Obrazek
Awatar użytkownika
Maveral
Bruce Dickinson
Posty: 4661
Rejestracja: 11 kwietnia 2003, 12:07
Lokalizacja: Radlin
Płeć:

Re: Przerwa na kawał

Post autor: Maveral »

Ciemność jest naszym sprzymierzeńcem!
andrea
Paser
Posty: 210
Rejestracja: 23 lutego 2004, 08:44

Re: Przerwa na kawał

Post autor: andrea »

Awatar użytkownika
Maveral
Bruce Dickinson
Posty: 4661
Rejestracja: 11 kwietnia 2003, 12:07
Lokalizacja: Radlin
Płeć:

Re: Przerwa na kawał

Post autor: Maveral »

Hhahaha bez przesady... ja mam 3 guziki - jeszcze RESET :wink:
Ciemność jest naszym sprzymierzeńcem!
Awatar użytkownika
Maveral
Bruce Dickinson
Posty: 4661
Rejestracja: 11 kwietnia 2003, 12:07
Lokalizacja: Radlin
Płeć:

Re: Przerwa na kawał

Post autor: Maveral »

Kawał z życia wzięty - wczoraj w wyborach prezydenckich na Ukrainie zagłosował koleś, który już od 2 lat nie żyje :wink: :lol: Myślałem, że padne ze śmiechu jak to w wiadomościach usłyszałem... :wink:
Ciemność jest naszym sprzymierzeńcem!
Henry
Arcykapłan
Posty: 1420
Rejestracja: 10 października 2003, 22:15
Lokalizacja: Piła

Re: Przerwa na kawał

Post autor: Henry »

Bo Lenin jest wiecznie żywy.
Awatar użytkownika
timon
Garrett
Posty: 3883
Rejestracja: 12 sierpnia 2002, 19:07

Re: Przerwa na kawał

Post autor: timon »

Bezpieczna wersja życzeń :


Złożone Tobie (zwanej lub zwanemu poniżej: "Przyjmującym Życzenia")
przeze mnie (zwanego poniżej: "Życzącym").

Przyjmij proszę, z wyłączeniem wyraźnej lub domniemanej mocy wiążącej,
najlepsze życzenia przyjaznych środowisku, świadomych społecznie,
bezstresowych, nieuzależniających i neutralnych płciowo świąt
przesilenia zimowego, celebrowanych w ramach tradycji wyznania
religijnego albo praktyk świeckich wedle wyboru Przyjmującego
Życzenia, w szczególności zgodnie z tradycją Bożego Narodzenia,
Chanuki lub Kwanzy, z zachowaniem należnego szacunku dla religijnych
lub świeckich przekonań lub tradycji osób trzecich,albo ich wyboru
niepraktykowania żadnych religijnych ani świeckich tradycji,jak
również finansowo korzystnego, osobiście pomyślnego oraz medycznie
nieskomplikowanego przebiegu ogólnie przyjmowanego roku kalendarzowego
2005 zwanego dalej Nowym Rokiem, z zachowaniem należnego szacunku dla kalendarzy przyjmowanych
przez mniejszości narodowe, etniczne lub wyznaniowe, bez względu na
rasę, wyznanie, poglądy polityczne lub filozoficzne, kolor skóry,
wiek, stopień sprawności fizycznej, wybór platformy komputerowej, lub
preferencje seksualne Przyjmującego Życzenia.

Przyjęcie niniejszych życzeń oznacza jednoczesne przyjęcie
następujących warunków i zastrzeżeń:

Niniejsze życzenia podlegają dalszemu sprecyzowaniu, wycofaniu lub
odwołaniu przez Życzącego bez zachowania jakichkolwiek terminów
wypowiedzenia oraz bez potrzeby uzasadnienia.

Niniejsze życzenia mogą być nieodpłatnie przenoszone przez
Przyjmującego Życzenia w niezmienionej treści na rzecz osób trzecich.

Niniejsze życzenia nie implikują żadnej obietnicy ze strony Życzącego
do rzeczywistego wprowadzenia w życie któregokolwiek z wyżej
wymienionych życzeń, a w szczególności nie stanowią oferty w
rozumieniu odpowiednich przepisów prawa.

Jakiekolwiek fragmenty niniejszych życzeń sprzeczne z bezwzględnie
obowiązującymi przepisami prawa należy uznać za niezłożone, bez wpływu
na pozostałe fragmenty życzeń.

Niniejsze życzenia nie mają wartości finansowej.

Życzący gwarantuje działanie niniejszych życzeń zgodne z powszechnie
przyjętym działaniem życzeń w zakresie dobrych wiadomości przez okres
jednego roku albo do chwili wydania kolejnych życzeń świątecznych,
którekolwiek z tych zdarzeń nastąpi wcześniej.

Gwarancja jest ograniczona do wymiany niniejszych życzeń lub wydania
nowych życzeń, bez potrzeby uzasadnienia przez Życzącego.

Twój prawnik ;-)

Pozdrawiam ...
Zezwierzęcony, o zdradzieckiej mordzie, umysłowo niestabilny. Kanalia. Patologiczny element czyli OBYWATEL. Nie należący do ich wspólnoty narodowej. Hołota chamska. "Nie kocha Polski i Pana Boga"
Obcy kulturowo prezesowi
Awatar użytkownika
marek
Garrett
Posty: 4775
Rejestracja: 09 grudnia 2003, 08:52
Lokalizacja: Poznań
Płeć:
Kontakt:

Re: Przerwa na kawał

Post autor: marek »

Niektórzy już to znają, ale dla innych może być ciekawe (w końcu informatykami będziecie kiedyś -albo już jesteście
Jak zaprzepaścić karierę w branży informatycznej


Informatycy! Pracownicy portali i branżowych serwisów internetowych! Specjalnie dla Was, przedstawiamy poniżej listę 10-ciu rzeczy, które skutecznie oddalają Was od awansu. Czas je zwalczyć w sobie...

1. Punktualność
Nie należy być punktualnym. Punktualność może zrujnować karierę szybciej niż spinka na krawacie. Bycie punktualnym oznacza, że nie ma się zbyt wiele do roboty. Przecież tylko osoby z dużą ilością wolnego czasu mogą się odpowiednio zorganizować i pojawiać na spotkaniach o czasie. Punktualne przybycie na zebranie o 14.00 oznacza, że musiałeś o nim pomyśleć już o 13.45 - a to bardzo niedobrze. Wypada się spóźniać. Co najmniej dziesięć minut. Dwadzieścia minut - jeśli osobiście prowadzi się spotkanie. Usprawiedliwienie w stylu "Przepraszam, nie mogłem się wyrwać. Mamy straszną awarię na dole - musieliśmy wszystko posklejać do kupy" robi zawsze imponujące wrażenie.Należy jednak uważać na konkurencję wśród spóźnialskich. Osoba przychodząca na spotkanie ostatnia zawsze uzyska najlepsze noty. Dobrym wyjściem jest więc pojawienie się dopiero 15 minut po zakończeniu spotkania - tak jest najbezpieczniej.

2. Brak tablicy korkowej
Aby awansować, należy mieć co najmniej jedną tablicę korkową. Jest ona niezbędnym wyposażeniem nawet mało istotnego stanowiska pracy. Co tydzień lub częściej warto zamieszczać na niej coś imponującego. Może to być jakiś wydruk z danymi, wykres z nazwiskami lub trudny do ogarnięcia schemat pewnej sieci.

Do tego należy dorzucić fragment planu miasta z zaznaczonymi skrótami, garść kolorowych kwadracików i asortyment strzałek łączących wszystko z wszystkim. Ludzie zobaczą, że masz wiele na głowie i się przepracowujesz - nawet jeśli tak naprawdę cały tydzień poprawiałeś zaledwie cztery linijki kodu. Aby naprawdę błysnąć, trzeba podejść do jednego z takich "szczęko-opadających" wykresów i wykaligrafować na nim napis "NIE WYRZUCAĆ".Będzie to oznaczać, że projekt wreszcie został zakończony... Jaki projekt? -i tak nikt nie będzie wiedział.

3. Mało błyskotliwy tytuł
Wszyscy pracodawcy potrzebują administratorów baz danych. Nie mogliby przeżyć bez architektów sieci WAN. Ale dla dyrektora generalnego tytuły te są jedynie zlepkiem określeń. Również dla dyrektora finansowego takie stanowiska nie są na tyle zachwycające, aby podniósł pracującym na nich osobom wynagrodzenie. Aby odnieść sukces w firmie, trzeba mieć odpowiedni tytuł. "Młodszy programista" nie zwróci na siebie szczególnej uwagi kierownictwa lub zarządu. Ale już "młodszy programista II" na pewno zostanie zauważony i zapamiętany przez szefów!

4. Umiejętność sprzedania swoich talentów
Uwaga - solidna specjalizacja w danej dziedzinie może być niebezpieczna. Java tylko z pozoru może przyczynić się do awansu. Faceci od programowania obiektowego tylko tak wyglądają, jakby rozkręcali wielkie ciężarówki. Jeśli jest się specjalistą w konkretnej dziedzinie i do tego ma się zdolności techniczne, można zapomnieć o awansie. Człowiek w takiej sytuacji jest po prostu zaszufladkowany. Specjaliści są zbyt cenni, aby mogli awansować i dostać się w zastępy kadry kierowniczej. Dobra rada: należy wyglądać głupio. Znajomość zagadnień oprogramowania wspomagającego zarządzanie przedsiębiorstwem typu Enterprise Resource Planning może zatrzymać specjalistę na tym niskim szczeblu na kolejnych 15 lat lub... do zakończenia pierwszego etapu wdrożenia - w zależności co nastąpi pierwsze.

5. Złe przybory
Jeśli kiedykolwiek będziesz na ważnym spotkaniu w sali z mahoniowym stołem, w żadnym wypadku nie należy robić notatek w tanim notatniku z wyrywanymi kartkami. Trzeba używać odpowiednich przyborów! Dobrze jest mieć jeden z modeli komputerów naręcznych. Już sam ich wygląd zwraca uwagę i powoduje, że głowy odwracają się w kierunku jego właściciela. Grzebanie w wielowarstwowych segregatorach i gryzmolenie tanimi długopisami to ostateczność. Zamiast tego należy spokojnie wyjąć świecący przedmiot z kieszeni koszuli i zacząć go dźgać i opukiwać specjalnym rysikiem. Już samo posiadanie rysika pomaga w karierze. W ten sposób pokazuje się, że jest się panem na włościach własnych informacji. Nawet w przypadku, gdy jedyną
notatką jest informacja, aby zabrać ze sobą firmową koszulkę do koszykówki na sobotni mecz.

6. Jasna komunikacja
Zdolności komunikowania się z innymi pracownikami wcale nie pomagają w karierze. Właściwie umiejętność sprawnego porozumiewania się to ostatni gwóźdź do trumny kariery. Należy mówić w sposób niejasny i zagmatwany. Dobrze jest porozumiewać się za pomocą skrótów, akronimów i potocznych określeń. Kilka niezrozumiałych skrótów może znaczne przyspieszyć awans. "Ej! To jest potrzebne na JANW!" (na już albo nawet wczoraj). "Słyszałem, że nastąpiła PWDS" (przerwa w działaniu systemu). "Niech ktoś zrobi mi HZCY" (herbatę z cytryną).

7. Optymizm
Słowo "tak" powinno zostać wykreślone ze słownika pracownika z ambicjami. Można je zastąpić zwrotem "To nie ma prawa działać", który brzmi znacznie lepiej. Zachowywanie się jak osoba, która wie coś, czego nie wiedzą jej współpracownicy - zawsze przynosi korzyści. Można udawać, że ma się informacje o tym, że dany projekt zostanie zawieszony. Przecież większość projektów i tak zostaje zawieszona. Mocniejszym akcentem będzie przebąkiwanie, że ktoś odejdzie. A i tak zwykle ktoś odchodzi... Pozytywne poglądy prowadzą do nikąd. Praca zespołowa nie pozwala na wyrwanie się poza zespół. Kilka irytujących stwierdzeń typu: "Mówiłem wam, że tak będzie ..." - rzucanych od czasu do czasu - może znacznie przyspieszyć podróż na ważniejszy stołek.

8. Zła lokacja
Trzeba pracować w odpowiednim miejscu. Karierę znacznie przyspieszy praca w miejscu, gdzie bije puls świata, blisko centralnego mózgu firmy. Siedząc przy ostatnim biurku w przybudówce biura, które wkrótce ma być zamknięte, może nie być dobrym punktem wyjścia dla rozwoju kariery. Należy pracować tam, gdzie można być zauważonym. Jeśli to nie pomoże, zawsze można szybko udać się w podróż służbową do miejsca, gdzie problem roku 2000 uderzy z opóźnieniem kilku godzin.

9. Bycie w formie
Dbanie o formę powoduje stres. Pracownik liczący na awans powinien rozważyć też kwestię palenia papierosów. Paczka dziennie nie zaszkodzi (karierze). Alternatywą jest przytycie kilku kilogramów.
Sprawność fizyczna może zabić karierę. Szefowie muszą mieć przewagę -również w rozmiarach. Powinni też mieć przekrwione oczy. To cholesterol wskazuje pozycję zawodową. W branży informatycznej pracownik szczupły, spokojny i opalony nie ma szans na awans. Aby trafić do kierownictwa, trzeba mieć autorytet, a nikt przecież nie uwierzy osobnikowi z płaskim brzuchem. Aby być szefem, powinno się wyglądać tak jak on. Bardzo istotnym, w tym przypadku, elementem wspomagającym karierę są pizze z mięsem. To zaskakujące jak szybko dzięki dwóm pizzom lub kilku kilogramom kiełbasy tygodniowo można
przenieść się na wyższe stanowisko.

10. Czytanie elektronicznej korespondencji
Czytanie poczty elektronicznej nie jest dobrym pomysłem. Lepiej pozostać niedoinformowanym. Nie można za często kontaktować się z innymi pracownikami. Odpowiadanie na e-maile to jakby publiczne oświadczenie: "Mam dużo czasu na czytanie listów". Gdy ktoś spyta o swój list na korytarzu, najlepiej jest odpowiedzieć coś w stylu "Przepraszam, nie zabrałem się do tego. Zobacz mam jeszcze 73 nie przeczytane e-maile. Prawdopodobnie otrzymałem kolejnych dziewięć, gdy stoję i gadam z tobą". Trzeba być naprawdę kimś ważnym, jeśli można nie odpowiadać na korespondencję. Drugim wytłumaczeniem jest zapomnienie hasła do swojej skrzynki...

POWODZENIA
ObrazekObrazek
"No one reads books these days"
Awatar użytkownika
Pablito
Kurszok
Posty: 509
Rejestracja: 15 lutego 2004, 20:40
Lokalizacja: Z tamtąd

Re: Przerwa na kawał

Post autor: Pablito »

Rozmowa sąsiadek:
-I jak pani Malinowska? Szczotka do klozetu którą pani pożyczyłam, działa?
-Działa, działa... ale nic nie zastapi papieru toaletowego
:-) :-) :twisted: :-) :-)
Awatar użytkownika
Maveral
Bruce Dickinson
Posty: 4661
Rejestracja: 11 kwietnia 2003, 12:07
Lokalizacja: Radlin
Płeć:

Re: Przerwa na kawał

Post autor: Maveral »

A ja mam dla was linka, poczytajcie te komiksy - humor jest przezabawny :wink:

http://www.losux.boo.pl/komiksy.htm
Ciemność jest naszym sprzymierzeńcem!
Awatar użytkownika
Paweuek
Gniew-Amon
Posty: 1879
Rejestracja: 12 sierpnia 2002, 12:25
Lokalizacja: Cytadela

Re: Przerwa na kawał

Post autor: Paweuek »

Co za bzdury :wink: Ale jednak śmieszne :-)
Obrazek
Awatar użytkownika
Maveral
Bruce Dickinson
Posty: 4661
Rejestracja: 11 kwietnia 2003, 12:07
Lokalizacja: Radlin
Płeć:

Re: Przerwa na kawał

Post autor: Maveral »

Mam tu jeszcze dla was małą forumową przeróbkę :wink: :lol:

Obrazek
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ciemność jest naszym sprzymierzeńcem!
Awatar użytkownika
eLPeeS
Garrett
Posty: 3880
Rejestracja: 21 października 2004, 15:55

Re: Przerwa na kawał

Post autor: eLPeeS »

Aż zinteligenitalnialem :lol:

gimme more!

-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-

W klasztorze Shaolin uczeń zadaje swojemu mistrzowi egzystencjalne pytanie:
- Mistrzu, czym się różni kobieta od perły?
Mistrz po chwili zadumy odpowiada:
- Bo widzisz, mój uczniu, perłę można nawlec z dwóch stron, a kobietę tylko z jednej.
Uczef zamyślił się przez moment, ale nie do końca usatysfakcjonowany odpowiedzią dalej drąży temat:
- Ale mistrzu, sa przecież kobiety, które można nawlec z dwóch stron.
- I to sa właśnie perły!
"I'm the best there is at what I do, but what I do best isn't very nice."
Awatar użytkownika
marek
Garrett
Posty: 4775
Rejestracja: 09 grudnia 2003, 08:52
Lokalizacja: Poznań
Płeć:
Kontakt:

Re: Przerwa na kawał

Post autor: marek »

15 RZECZY, KTÓRE MOŻESZ ROBIĆ W CENTRUM HANDLOWYM
1. Weź 24 pudełka z prezerwatywami i wrzucaj po jednym do koszyków innych ludzi.
2. W dziale elektronicznym ustaw budziki tak, by dzwoniły co pięć minut.
3. Zrób smugę z soku pomidorowego prowadzącą do toalet.
4. Podejdź do jednego z pracowników i powiedz mu oficjalnym tonem: "Kod 3 w dziale AGD". Zobacz jak zareaguje.
5. Podejdź do okienka ratalnego i poproś o raty na paczkę M&M-sów.
6. Przesuń znak "Uwaga. Mokra podłoga" na wykładzinę.
7. Rozbij namiot w dziale kempingowym i powiedz innym klientom, że ich wpuścisz pod warunkiem, że przyniosą poduszki.
8. Kiedy ktoś z obsługi spyta cię, czy może ci jakoś pomóc, załkaj "Czy nie możecie po prostu zostawić mnie w spokoju" i rozpłacz się.
9. Spójrz prosto w kamerę ochrony i potraktuj ją jak lustro dłubiąc sobie w nosie.
10. Oglądając broń w dziale myśliwskim, spytaj sprzedawcę czy wie, gdzie możesz kupić leki antydepresyjne.
11. Biegaj po sklepie z dziwną miną, nucąc motyw z "Mission Impossible".
12. W dziale samochodowym pozuj na Madonnę, używając lejków różnej wielkości.
13. Ukryj się za wiszącymi ubraniami. Kiedy klienci będą je przeglądać, wykrzykuj "WEŹ MNIE! WEŹ MNIE!".
14. Kiedy z głośników podawać będą jakiś komunikat, upadnij na ziemię, przybierz pozycję embrionalną, chwyć się za głowę i krzycz: "O nie, to znów te głosy!"
15. Wejdź do przymierzalni i krzyknij naprawdę głośno: "HEJ, papier toaletowy się skończył!!!"
ObrazekObrazek
"No one reads books these days"
Awatar użytkownika
Faerie
Akolita
Posty: 171
Rejestracja: 16 lipca 2003, 22:55
Lokalizacja: Z tamtąd. I z powrotem.

Re: Przerwa na kawał

Post autor: Faerie »

Jeśli wydaje Ci się, że znasz angielski i poradzisz sobie w każdym kraju
to jesteś w błędzie! Oto, znalezione w sieci, kilka przykładów zabawnych
pomyłek, śmiesznych ogłoszeń i tekstów po angielsku z krajów w których
urzędowym językiem nie jest angielski.

W Tokyo Hotel:
Is forbidden to steal hotel towels please. If you are not a person to do
such thing is please not to read notis.
(Zakazane kradzenie ręczników, proszę. Jeśli nie jesteś osobą, by zrobić
coś takiego, proszę nie czytaj wywiszki.)

W holu hotelu w Bukareszcie:
The lift is being fixed for the next day. During that time we
regret that you will be unbearable.
(Winda będzie następny dzień w naprawie. W tym czasie żałujemy, że będą
Państwo nieznośni.)

W windzie w Lipsku:
Do not enter the lift backwards, and only when lit up.
(Nie wchodzić do windy od tyłu i tylko, gdy się pali.)

W windzie hotelowej w Belgradzie:
To move the cabin, push button for wishing floor. If the cabin should
enter more persons, each one should press a number of
wishing floor. Driving is then going alphabetically by national order.
(By ruszyć kabiną, naciśnij przycisk dla pragnącego piętra. Jeśli do
kabiny ma wejść więcej osób, każda powinna nacisnąć numer pragnącego piętra.
Jazda odbywa się wtedy alfabetycznie według narodowości.)

W windzie hotelowej w Paryżu:
Please leave your values at the front desk.
(Proszę pozostawić swoje wartości w recepcji.)

W hotelu w Atenach:
Visitors are expected to complain at the office between the hours of 9 and
11 A.M. daily.
(Goście powinni skarżyć się w biurze codziennie między 9 a 11 rano.)

W jednym z hoteli w b. Jugosławii:
The flattening of underwear with pleasure is the job of the chambermaid.
(Spłaszczanie bielizny z przyjemnością jest zajęciem pokojówki.)

W hotelu w Japonii:
You are invited to take advantage of the chambermaid.
(Zachęcamy do wykorzystania pokojówki.)

W holu moskiewskiego hotelu, naprzeciw cerkwi:
You are welcome to visit the cemetery where famous Russian and Soviet
composers, artists, and writers are buried daily except Thursday.
(Zapraszamy do odwiedzenia cmentarza, gdzie sławni rosyjscy i radzieccy
kompozytorzy, artyści i pisarze grzebani są codziennie z wyjątkiem
czwartków.)

W menu pewnej restauracji w Szawajcarii:
Our wines leave you nothing to hope for.
(Nasze wina nie dają ci żadnej nadziei.)

W menu pewnego hotelu w Polsce:
limpid red beet soup with cheesy dumplings in the form of a finger;
roasted duck let loose; beef rashers beaten up in the country people's
fashion.
(przezroczysty barszcz z serowymi pyzami w kształcie palców, pieczona
kaczka na wolności, wołowe plasterki stłuczone w wiejskim stylu)

Na wywieszce pewnego krawca w HongKongu:
Ladies may have a fit upstairs.
(Panie mogą dostać szału na górze.)

W pralni chemicznej w Bangkoku:
Drop your trousers here for best results.
(Zrzuć tu spodnie, by uzyskać najlepszy rezultat.)

W ogłoszeniu przed paryskim sklepem za odzieżą:
Dresses for street walking.
(Ubrania dla prostytutek.)

U krawca na Rodos:
Order your summers suit. Because is big rush we will execute customers in
strict rotation.
(Zamów swój letni garnitur. Z powodu duży pośpiech będziemy wykonywać
egzekucje na klientach w ścisłej kolejności).

Na niemieckim kempingu:
It is strictly forbidden on our Black Forest camping site that people for
instance, men and women, live together in one tent unless they are married
with each other for that purpose.
(Jest ściśle zakazane na naszym kempingu w Schwarzwaldzie by ludzie, na
przykład mężczyźni i kobiety, mieszkali razem w jednym namiocie, chyba, że
się pobrali w tym celu.)

W hotelu w Zurychu:
Because of the impropriety of entertaining guests of the in the bedroom,
it is suggested that the lobby be used for this purpose.
(Z powodu niestosowności zabawiania gości w sypialni, sugerujemy, by
wykorzystać do tego hol)

W ogłoszeniu dentysty z HongKongu:
Teeth extracted by the latest Methodists.
(Zęby wyrywane przez najnowszych Metodystów.)

W pralni w Rzymie:
Ladies, leave your clothes here and spend the afternoon having a good
time.
(Panie, zostawcie tu swoje ubrania i spędźcie wieczór dobrze się bawiąc.)

W agencji turystycznej w dawnej Czechosłowacji:
Take one of our horse-driven city tours - we guarantee no miscarriages.
(Wybierz się na jedną z naszych konnych wycieczek po mieście -
gwarantujemy żadnych poronień.)

Reklama przejażdżek na osłach na Tajlandii:
Would you like to ride on your own ass?
(Czy chciałbyś się przejechać na własnym tyłku?)

W górskiej gospodzie w Szwajcarii:
Special today -- no ice cream.
(Specjalność dnia - brak lodów.)

W świątyni w Bangkoku:
It is forbidden to enter a woman even a foreigner if dressed as a man.
(Zabrania się wchodzić w kobietę, nawet cudzoziemkę, jeśli ubrana jak
mężczyzna.)

W barze w Tokio:
Special cocktails for the ladies with nuts.
(Specjalne koktajle dla pań ze świrami)

W biurze rezerwacji lotów w Kopenhadze:
We take your bags and send them in all directions.
(Bierzemy twoje walizki i wysyłamy je we wszystkich kierunkach.)

W koktajl-barze w Norwegii:
Ladies are requested not to have children in the bar.
(Panie proszone są, by nie miały dzieci w barze.)

W ZOO w Budapeszcie:
Please do not feed the animals. If you have any suitable food, give it to
the guard on duty.
(Prosimy nie karmić zwierząt. Jeśli masz coś odpowiedniego do jedzenia,
daj to strażnikowi.)

W gabinecie lekarza w Rzymie:
Specialist in women and other diseases.
(Specjalista od kobiet i innych chorób.)

W hotelu w Acapulco:
The manager has personally pissed all the water served here.
(Kierownik osobiście wysikał wodę, która jest tu podawana.)

W sklepie w Tokio:
Our nylons cost more than common, but you'll find they are best in the
long run.
(Nasze rajstopy kosztują więcej niż zwykłe, ale odkryjesz, że są najlepsze
do długich biegów/w dłuższej perspektywie.)

W hotelowej broszurce informacyjnej w rubryce `jak obsługiwać
klimatyzację':
Cooles and Heates: If you want just condition of warm in your room, please
control yourself.
(Schładzanie i Grzanie: Jeśli chcesz po prostu uzyskać wrażenie ciepła w
pokoju, kontroluj się.)

Wywieszki w sklepie na Majorce:
- English well talking.
- Here speeching American
(Angielski dobrze mówić. Tu przemawiaca amerykański.)

Jedna z największych japońskich agencji turystycznych weszła na rynek
anglojęzyczny. Ku zdumieniu firmy, zaczęli się do niej zgłaszać głównie
klienci na dość nietypowe wycieczki połączone z ekstrawaganckimi ofertami
agencji towarzyskich. Dopiero po jakimś czasie firma Kinki Nippon Tourist
Agency odkryła, czemu- `kinky' to po angielsku zboczony.

Gdy znana skandynawska firma Electrolux weszła na rynek amerykański,
używała początkowo sloganu:
Nothing sucks like an Electrolux.
(Nic nie jest tak do chrzanu/nie ssie, jak Electrolux.)

W polskiej wersji filmu Milczenie owiec przetłumaczono `PhD' jako doktorat
z filozofii (w kontekście patologów), podczas gdy `PhD' oznacza po prostu
doktorat (z dowolnej dziedziny, z reguły wyjąwszy prawo, medycynę i
teologię).

Pomyłki w tłumaczeniach zdarzają się nawet szanowanym agencjom reklamowym
i korporacjom znanym ze skutecznego marketingu. Niektóre przekłady z
angielskiego na inny język również są bardzo zabawne. Np.:

Plotka głosi, że gdy znany producent żarówek wchodził na Polski rynek, w
kampanii zaplanował początkowo hasło:
'Żarówki OSRAM - we wszystkich kolorach!'

Na Tajwanie slogan Pepsi
'Come alive with the Pepsi Generation' przetłumaczono na:
'Pepsi spowoduje, że twoi przodkowie wstaną z martwych.'

W Chinach slogan KFC `finger-lickin' good' przetłumaczono na: 'Odgryź
sobie palce.'

Gdy General Motors wprowadzał samochód Chevy Nova w Ameryce Południowej
pod jego oryginalną nazwą, ze zdumieniem odkrył, że sprzedaż auta jest
bardzo niska. Po zbadaniu sprawy odkryto przyczynę: `No va' znaczy po
hiszpańsku nie pojedzie.

Gdy firma Parker rozpoczęła reklamy swoich piór w Meksyku, używała hasła:
'It won't leak in your pocket and embarrass you.'
Niestety, tłumacz omyłkowo użył hiszpańskiego słowa `embarazar',
oznaczającego zapłodnienie.

Amerykański producent koszulek przygotował T-shirty z okazji wizyty
papieża na rynek hiszpańskojęzyczny. Jednak zamiast hiszpańskiego tekstu
"Widziałem Papieża" stworzył koszulki z hasłem "Widziałem Ziemniaka."

Pewne problemy napotykają w Niemczech reklamy produktów zawierających
słowo `mist' (np. `Mist Stick', `Irish Mist'). Być może wynika to z tego, że
'mist' to popularne niemieckie określenie nawozu.
Do you not know death when you see it?
Awatar użytkownika
timon
Garrett
Posty: 3883
Rejestracja: 12 sierpnia 2002, 19:07

Re: Przerwa na kawał

Post autor: timon »

Wszystkim którzy mają już dość Tolkiena polecam :
http://fun.from.hell.pl/2004-09-10/lotr.avi
Ostatnio zmieniony 08 stycznia 2005, 12:26 przez timon, łącznie zmieniany 1 raz.
Zezwierzęcony, o zdradzieckiej mordzie, umysłowo niestabilny. Kanalia. Patologiczny element czyli OBYWATEL. Nie należący do ich wspólnoty narodowej. Hołota chamska. "Nie kocha Polski i Pana Boga"
Obcy kulturowo prezesowi
ODPOWIEDZ